Witam wszystkich. Mam na imie Angelika (w skrócie Andzia). Mam 13 lat, chodze do gimnazjum i jestem wielka fanka wyspy, planu totalnej porazki. Plan zrobil na mnie najwieksze wrazenie jak w 13 odcinku do gry wrocila Courtney. Dzieki temu zrozumialam, ze program jest zeczywiscie wspanialy. Ale nie moglam wytrzymac tygodnia do nastepnego odcinka i zaczelam ogladac po angielsku, moze nie wszystko tak dobrze zrozumialam ale bylo i tak fajne. Najbardziej podobal mi sie odcinek 19 (The Princess Pride) i 24 ( Top Dog). Ale w 24 nie podobalo mi sie odpadniecie Courtney, co mnie zalamalo, a od poczatku bylo tak dobrze i zaczela z nów lubic Duncana. Dziwilo mnie to ze na nia zaglosowal ale pomyslalam, ze to z nie przytomnosci, bo sie nie wyspal. I okazalo sie, ze to z tego ze nie dal by rady z nia rywalizowac. Jednak i tak co on zrobil chcialam zeby wygral i tak bylo tylko, ze najpierw zobaczylam odcinek, w ktorym wygrala Beth. Troche mnie zmartwilo, ale dobrze ze Duncan i Courtney sie pogodzili. Po trzech albo czterech dniach postanowilam obejrzec to jeszcze raz. Nagle patrze a tu wygrywa Duncan i szczena mi opadla. Najlepsze bylo to w tym jak Courtney podleciala do Duncana z taka akcja:
Courtney: Jestesmy bogaci! (przytuliła go)
(Duncan ja troche odepchna)
Duncan: Hola, hola. Czekaj, czekaj siostra. Kto powiedział, ze jestesmy razem?!
(nagle ona go pocalowala)
Courtney: Każdy król potrzebuje swojej królowej.
Duncan: Heh Król?! To nie takie straszne...
(i pocalowali sie namietnie)
:)))))))))))))))))))))))
No i jeszcze cos ze wrzesniu (mam taka nadzieje) pokaze sie polska wejscja Musical Totalnej Porażki. Dzisiaj przypatkowo znalazłam, że w musicalu wygra Courtney, ale 100% pewnosci nie mam.
No troche bez sensowna notka ale chcialam i tak to napisac. W nastepnej notce opowiem moj sen. :) Bye:****
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz