Chris: Witam, witam w tym ważnym odcinku! Może nie w najważniejszym, ale ważnym! Najważniejszy będzie finał, ale to tam jeszcze daleko... ok! Przechodzę do rzeczy, bo czuje, że się zaś powtarzam... Dostałem mnóstwo SMS-ów kto ma wrocić, lecz jestem zawiedziony, bo rzadnego o mojej urodzie... Poprostu się nie znacie! Teraz ide do studia ogłościć, kto wroci na Miłość TOTALNEJ Porażki!
Studio...
Lindsay: oh nie moge sie doczekac kiedy wroce do Kourou z Tylerem...
Beth: Lindsay Tylera tam nie bedzie...
Lindsay: a ktory to Tyler? ogolnie...
Beth: nie wazne...
Leshawna: wiem, ze publicznosc wybierze mnie niz Heather
Heather: nie ciesz sie tak predko! Jeszcze zobaczymy!
Bridgette: ja nie chce wracac... chce byc z Geoffem
Heather: to po co tu przyszlas?!
Bridgette: bo jak wroce to sprobuje wygrac
Lindsay: jakie to fajne uczucie wygrac...
Beth: no fakt
Heather: ani razu scie nie wygraly to z kat wiecie?!
Bridgette: hmm... trudno stwierdzic
Izzy- Spryha: (wlatuje) zdarzylam?! super!
Heather: brakowalo wariatki...
Leshawna: no ciebie... Izzy?
Izzy: (nie zwraca uwagi) ...
Leshawna: co jej jest?
Bridgette: kaze nazywac sie Spryha...
Leshawna: aha... Spryha?
Izzy- Spryha: slucham?
Leshawna: co ty masz we wlosach?
Izzy- Spryha: jak co?! nowa spinke! czyli zdechlego ptaka!
dziewczyny: fuj!
Izzy- Spryha: fajnie nie?
Heather: gdzie Chris sie podziewa?
Bridgette: jak znac zycie to chyba jest na masazu...
Heather: palant...
(przychodzi Chris)
Chris: Siemano! Teskniliscie?
dziewczyny: (cisza)...
Chris: jasne! A chce sie dostac do programu to odpowiedzcie!
Dziewczyny: (sarkazmem) tak...
Chris: Pieknie! Zaraz beda wyniki!
Beth: a co tak dlugo?
Chris: bylem na masazu
Bridgette: zgadlam...
Chris: (dostaje kartke) Oto wyniki! To jako pierwsza przechodz... co?! To nie mozliwe! Ah specjalnie to robia! Wiec Pierwsza jest... Izzy- Spryha!
Izzy- Spryha: wygralam?! Ekstra!
Chris: nie! Tylko wracasz do programu!
Izzy- Shrycha: jupi! Grubcio sie ucieszy!
Chris: a ostatnia dziewczyna przechodzi...
Leshawna i Heather: ja!
Chris: nie przerywac mi!
Leshawna: jasne, ze ja! Nikt nie lubi Heather!
Heather: ta...
Chris: Heather masz racje! Ty wracasz razem z Spryha!
Heather: hahaha! Glupio ci teraz krowi sadle?!
Leshawna: jak mnie nazwalas?!
(zaczynaja sie bic)
Chris: ochrona!
(ochrona jest rozdziela)
Chris: brawo Heather! Bedziesz teraz grac o kase i jesc jedzenie Chefa!
Heather: tylko nie to! Jeszcze tam bedzie Izzy! Ja zglupieje!
Leshawna: nawet los jest sprawiedliwy...
Heather: phy... Ale wygram!
Chris: dobra! Pakowac sie do pociagu i jedziecie na Kourou!
Beth i Lindsay: szkoda, ze nie przeszlysmy!
Chris: tak... ok jedziemy! (znika w rozowej chmurze)
Bridgette: trudno... dobrze, ze go juz nie ma... Geoff! Mozesz juz wyjsc!
(Izzy- Spryha i Heather wsiadaja do pociagu)
Juz normalnie na Kourou... Przed melamina dziewczyn...
(Courtney siedzi przed swoim wejsciem do pokoju i gra na plamtopie)
Courtney: glupia gra! (rzuca palmtopem o ziemie)
*Jaskinia zwierzen*
*Courtney: mam dosyc Chrisa i tych jego wyzwan. Nie moge zapomniec tej piosenki... Jak teraz wymysli cos podobnego to go wlasnorecznie zamorduje! Jestem spiaca...*
(inni spali po koncercie)
Chris: (przez mega megafon) WSTAWAC!
Courtney: ja nie spie!
Chris: wiem, ale inni spia
Gwen: (staje) daj nam spokoj! Juz w nocy mielismy zadanie!
Chris: (przez mega megafon) ALE TERAZ MAM DLA WAS NIESPODZIANKE!
Courtney i Duncan: nie cierpie niespodzianek!
Chris: (przez mega megafon) MACIE SIE ZJAWIC ZA 5 MINUT NA PLACU GDZIE ROZDAJE CZEKOLADKI!
Trent: chyba nikogo nas nie wywalom...
DJ: raczej nie... powiedzial ''niespodzianke''...
Po 5 minutach na placu...
(wszyscy sa)
Chris: no jak mowilem na ceremoni u chlopcow to dzis ta niepodzianka, ktora niech ktorych ucieszy, a niech ktorych zezlosci... zdnaje mi sie, ze bede musil uciekac przed Duncanem i Courtney...
Courtney i Duncan: cos ty znowu wymyslil?
Chris: zobaczycie! O juz przyjechal pociag! Wiec... tak... Wraca do nas... Spryha!
(wylatuje z tylu lasu)
Izzy- Spryha: Heja ludziska!
Chris: mialas wyjsc z pociagu...! nie wazne...
Owen: Izzy! to znaczy Spryha! Wrocilas! Chodz do paczusia!
(biegna i Owen sie przewraca)
Chris: Uuu... po tym bedzie slad... ale rowniez powraca... Heather!
Heather: (wychodzi z pociagu) Heja ofiary! To ja tym razem wygram! Nie podskoczycie mi!
Mece: akurat...
Chris: To nie wszyscy! Teraz musze zwiewac!... ok... Powracaja tez trzej chlopcy...
Courtney: odrazu ci mowie, ze nie zyjesz jesli to...
Chris: Yy... powracja tez Riccardo, Justin i David! (zwiewa)
Courtney i Duncan: o nie!!!
Riccardo, Justin i David: (wychodza z pociagu) Cześć cukiereczku!
Courtney: (rozplakala sie i mowi placzacym glosem) Chris!!! Dlaczego mi to robisz?! Jak bys byl w takiej sytuacji jak ja to moze bys zrozumial! (pobiegla do pokoju i sie zakla oraz zablokowala drzwi i okna)
Chris: (przychodzi zpowrotem) chyba troszeczke przesadzilem...
Duncan: troszeczke?! Juz nie zyjesz! Masz 3 sekundy na zwianie!
Chris: ... (zwial)
Riccardo: o Heather odrosly ci troszke wlosy super!
Heather: powiedzialam, ze wole Noah!
Riccardo: a ja Courtney
Heather: i dobrze!
Duncan: macie sie od niej odwalic!
Justin: przeciez mowiles, ze ci juz na niej nie zalezy
David: i ze cie nie obchodzi
Duncan: to prawda, ale z kat to wiecie?!
Heather: no z telewizji glapie
Duncan: nie przeginaj lala!
Heather: idiota
Duncan: wredna łysolka!
Heather: fakt! i co z tego?
wszyscy: (zruszyli ramionami) ...
Heather: no!...
Chris: (ukryty i mowi przez zwykly megafon) A zapomnialem powiedziec!
Duncan: pokaz sie Chris! Nie boj sie zrobie to szybko!
*Jaskinia zwierzen*
*Chris: nie ma mowy!*
Chris: (nadal przez megafon) Nie...! Do rzeczy! Druzyny zostaja rozbite! Dzialacie teraz na wlasna reke! A i powiedzcie Courtney, ze prawnicy zaltwili jej ochrone przed Riccardem, Justinem i Davidem! A jeszcze jedna rzecz Duncan i Courtney traca nietykalnosc!
Heather: haha! Wylecicie!
Chris: jeszcze czekos zapomnialem!... A tak... Teraz nie glosujecie na siebie, lecz glosuje publicznosc SMS-ami kto ma wyleciec! Proponuje w jaskini zwierzen dac dobra wymowke...
Gwen: przesadziles...
Chris: nie... Macie dzien wolny!
wszyscy: hura!
(wszyscy sie rozeszli)
''Relacje z dnia wolnego''
W pokoju Courtney...
(ktos puka do drzwi)
Courtney: kto...?! znaczy odwalcie sie!
Mece: ale to ja Mece!
Courtney: a... jestes sama?
Mece: tak...
Courtney: juz ci otwieram! (odblokowala drzwi) szybko wchodz!
Mece: (weszla) wyluzuj! Twoi prawnicy zalatwili ci ochrone przed nimi
Courtney: oni nie dadza rady (zablokowala drzwi)
Mece: ale wogle, ze masz...
Courtney: tylko po to przyszlas?
Mece: nie...
Courtney: a mozesz tak jasniej?
Mece: przyszlam z toba pogadac... moze zalozymy sojusz?
Courtney: co?! nie ma mowy!
Mece: ale wiesz, ze stracilas juz nietykalnosc?
Courtney: jak to?! mialam byc do 16 odcinka!
Mece: dzis jest 16...
Courtney: o kurde! Juz po mnie...
Mece: nie zupelnie... teraz glosuja telewidzowie
Courtney: aha fajnie
Mece: mozemy sie im podlizywac w jaskini
Courtney: super! Dobra stoi zakladamy sojusz!
(podaly sobie rece)
Tym czasem- melamina chłopcow...
(Duncan, Trent, DJ, Heather, Gwen, Riccardo, Justin, David, Izzy i Owen siedzieli z tylu melaminy i ogladali film, a dokladnie horror)
Duncan: E... słaby...
DJ: a ja sie posikalem! Takie to straszne!
Duncan: siusiumajtek!
DJ: przestan!
Owen: Tesknilem Spryha!
Izzy- Spryha: ja tez... Ale telewidzowie lubia Spryhe! I wrocilam legalnie. Haha!
Owen: masz cos dojedzenia? Chris mi nie daje!
Izzy- Spryha: tak mam paczki! Ukradlam starzysta!
Owen: najswietsza panienko! Ratujesz mi zycie! (polyka wszystkie paczki jednoczesnie)
Izzy- Spryha: a tam Owen nie przesadzaj!
Owen: kocham cie! oraz te paczki!
Izzy- Spryha: o Owen daj buziaka!
(caluja sie)
Trent: Gwen spojrz! Moze zrobimy to samo?
Gwen: pozniej... (wtula sie w niego)
DJ: nie wiecie gdzie jest Mece?
David: idzie
(Mece przychodzi i siaga kolo DJ)
DJ: gdzie bylas?
Mece: a tam...
DJ: no powiec...
Mece: (pocalowala go) wystarczy?
DJ: jasne (nie zendlal)
Mece: brawo DJ przelamales niesmialosc
DJ: chyba... jestes cudowna...
Mece: dzieki!
Riccardo: wszyscy sa oprocz Courtney
Duncan: nikt jej tu nie zapraszal i dobrze
Trent: wiemy, ze masz dola, ale WYLUZUJ!
Duncan: grrr...
Heather: zamknijcie sie! Nie slysze filmu! Chociaz jest beznajdziejny...
(Courtney nie zwracjac na nikogo uwagi przychodzi i siada gdzies sama. Wszyscy sie na nia gapia)
Courtney: no co?! nie wolno mi bylo przyjsc?
Owen: jasne, ze wolno!
David: nie marw sie juz nie bedziemy tacy zli
Courtney: Uh... ciesze sie...
Justin: troche glupio tak samemu siedziec...
Courtney: masz racje... (podchodzi do Riccarda) Riccardo?! moge sie przysiasc?
Riccardo: jasne...
(siedzia metr od siebie oddaleni)
Duncan: mam dosyc... glupi film... (poszedl do lasu)
Izzy- Spryha: ktos tu jest zazdrosny...
Courtney: mowilam, ze ja i Duncan to juz przeszlosc?... nie? To teraz wiecie!
Heather: film sie konczy, a ja nie wiem co w nim bylo!
Trent: trudno...
Heather: idioci
Mece: mow za siebie!
W lesie...
(Duncan podchodzil do kazego drzewa i ryje w nim Serce w niej czaszke, a w czasce D+C, ktore jest przekreslone)
*Jaskinia zwierzen*
*Duncan: mam zamiar wycofac sie z programu... co?! co ja gadam! Wygram to i zjade fajna laske! Nie... leske nie...*
(ktos wyjawia sie za drzew)
Justin: tesknisz za nia? czy jestes po prostu zazdrosny?
Duncan: oh zamknij sie
David: mamy propozycje
Duncan: nie przyjmuje... z mna i Court to koniec... robcie co chcecie mam to gleboko gdzies... serio...
Justin: ok... i tak juz znalezlismy sobie dziewczyny
Duncan: ty zartujesz?! bu haha kto by was chcial
David: fanki
Duncan: dobra... wiem, ze Riccardo to palant, ale jesli chce byc z nim szczesliwa to ja nie mam nic do tego
Justin: czlowieku! on woli Heather
Duncan: ehe... i co mi do tego...
David: ona nie moze byc z lalusiem, ktory bedzie ja zdradzac. Ona ma byc z toba
Duncan: chyba nie rozumiem... co wam tak zalezy
Justin: to, ze on jest takim modelem jak ja i przypomina mnie. Chce go wyrzucic, ale na to pomoze tylko publicznosc
Duncan: nie bede robic tego samego bledu! odwalcie sie!
David: jak bedziesz chcial do niej wrocic...
Justin: to wiesz gdzie na szukac
(poszli sobie)
Duncan:to sie juz nie stanie...
*Jaskinia zwierzen*
(oby dwaj siedza na kanapie i gadaja)
*Justin: mamy swietny plan*
*David: no... polega na tym, zeby wykopac Riccarda*
*Justin: a przy okazji Duncana i Courtney*
*David: wtedy zrozumie, ze my jestesmy najwazniejsi, a tamci to frajerzy*
*Justin: wiec widzowie... pomozcie nam*
*David: to Justin sciagnie koszulke i bedziecie mogli ogladac jego cialo i dwunastopak*
*Justin: wlasnie! a taki widok nie spotyka sie codziennie!*
Wieczor... U Courtney w pokoju...
(pisze w pamietniku)
*Jaskinia zwierzen*
*Courtney: tak mam pamietnik... to takie dziwne?! Mam nadzieje, ze go nikt nie znajdzie. A jak by sie Duncan dobral to by... nie wiem nawet co...*
Chris: I tak dotarl nasz bardzo ekstytujacy odcinek z rozbiciem druzyn. Musze sie sprezac i uciekac przed Courtney Duncanem. Moze im przeszlo? Wole sie nie domyslac tylko wiac! To do nastepnego! Zapraszam na Miłość TOTALNEJ Porażki!
Duncac: nie chowaj sie Chris i tak cie dorwie!
Chris: (schowany pod sukienka Chefa) tu nie zajrzy!
Chef: dopiero ja upralem i wyprasowalem!
Chris: sorka!
MENU
- AKTUALNOŚCI
- ODCINKI
- O MNIE
- POSTACIE Z MOICH SERII
- SEZONY
- MOJE SERIE
- TOTALNA PORAŻKA: ŁOWCY SŁAWY
- TOTALNA PORAŻKA: GORĄCZKA ZŁOTA
- TOTALNA PORAŻKA: PO DRUGIEJ STRONIE REALITY-SHOW
- TOTALNA PORAŻKA: 12 GODZIN MĘKI
- TOTALNA PORAŻKA W INDIACH
- TOTALNA PORAŻKA NA LODZIE
- STUDIA TOTALNEJ PORAŻKI
- BOHATER TOTALNEJ PORAŻKI POWRÓT NA WYSPĘ
- MAMA TOTALNEJ PORAŻKI
- MORZE TOTALNEJ PORAŻKI
- MIŁOŚĆ TOTALNEJ PORAŻKI
- ORYGINALNE SERIE
- MOJE SERIE
- INFORMACJE NA TEMAT SEZONÓW
- MOICH SERII
- ORYGINALNYCH SERII
- ZWIASTUNY
- CZOŁÓWKI
- ZWYCIĘSCY I ELIMINACJE
- OPOWIEŚCI
- KONTAKT
Totalna PorażkoLandia
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Total Drama Famous Hunters
Pozostałości
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~RESZTKI Z BLOGA~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
fajne
OdpowiedzUsuńSUPER!!!!!!! Szybko pisz 17!
OdpowiedzUsuńekstra
OdpowiedzUsuńfajne xd
OdpowiedzUsuńczekam na kolejna czesc- Masz mega talent!
OdpowiedzUsuńZgadzam się z Emilia masz talent!
OdpowiedzUsuńNo a teraz 17! XDD
OdpowiedzUsuńAga ma pytanie czy Kelly będze przyjaciułkom Heather bo mi się wydaje że bedom razem przyjaciłkami i mam racje czy nie
OdpowiedzUsuńniżej podpisany
pokekit
Super, mi się podobało. Wystraszony Chris - bezcenny widok ^^ "Tu nie zajrzy" XD OOO wrócili chłopacy, ciekawe co wymyślą.
OdpowiedzUsuń