Chris: Witam w naszym drugim odcinku tego powrotnego show! Ten odcinek przedstawi wam jakie wyzwanie i film oraz nowych uczestników dziś przywieje! Dowiecie się tylko oglądając Bohater TOTALNEJ Porażki POWRÓT na WYSPĘ!
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
*Czołówka*
Na początku pokazuje się wyspa od strony portu gdzie jest spokojnie. Nagle przylatuje Chris w stroju Batmana. Kamera idzie do góry i widać jak w samolocie jest Chef ubrany za stewardese, który trzyma linę. Kamera idzie z powrotem na Chrisa, który zderza się z Lukiem też przebranym za Batmana. Chef stracił równowagę i cała trójka wpadła do jeziora. Kamera zjeżdża pod wodę gdzie płynie Owen w stroju Obelixa i omija Bridgette przebraną za syrenkę (Rikki), która obserwuje zdechłe ryby płynące na powierzchnię. Kamera wynurza się na powierzchnię i widać jak Courtney też jest w stroju syrenki (Cleo) na desce surfingowej i próbuję dogonić palmtopa, który jej wpadł, lecz wiatr cały czas go popycha. W oddali widać jak Luke goni Duncana. Dobiegają oboje do plaży gdzie Duncan ściąga koszulkę, którą rzuca w twarz Luka i wskakuje do jeziorka gdzie podpływa za tył Courtney obserwując ją zakochanie. Zaczyna płynąć bliżej niej. Courtney go zauważyła, wystraszyła i wpadła do wody. Potem widać jak Dylan zarzuca wędkę i łowi Duncana. Podchodzi do nich Chris i każe Duncanowi włożyć strój Maski, ale Duncan odmawia i nie zwracając uwagi odchodzi natykając się na Luka i później z powrotem ucieka. Kamera wędruje do stołówki gdzie Geoff trzyma bat, a Trent w stroju Jeźdźca bez głowy wystraszył się go i wskoczył na ręce DJ ubranego za Spidermana. Przychodzi Gwen w różowej sukni i zaczyna śmiać się z Trenta. On zszedł z rąk DJ i nie śmiale się do niej uśmiechnął, ale Mece wepnęła się i zaczęła całować Trenta. Gwen ze złą miną sobie poszła. Kamera przechodzi na plac przegranych gdzie Harold się uśmiecha, a Doris się do niego przytula. Cody w stroju Asterixa obserwuje całą sytuację, a Eva grozi mu pięścią, że nic nie widział. Cody nie wiedząc o co chodzi zaczyna uciekać, a Eva podchodzi do Doris odtrącając Harolda i zaczyna z nią gadać. Harold wiedząc, co może zrobić mu Eva odchodzi i idzie do domku. Teraz kamera znajduje się w jaskini gdzie Ezekiel przebrany za Jeti ma udawać goryla, lecz podchodzi do niego niedźwiedź i każe oglądać razem z nim telewizje. Później kamera pokazuje las jak Lindsay kłóci się z Izzy kto ma zagrać dziewczynę z ''Kill Bill''. Kamera ukazuje port wstydu gdzie Heather przebrana za Kleopatre zaczyna dawać rozkazy, a Beth w białej sukience podkłada jej nogę, o którą Heather się potyka. W tedy Heather zaczyna się drzeć, a wszyscy śmiać. Kamera wjeżdża na szczyt klifu gdzie Justin w stroju Pokera próbuję zauroczyć dziewczęta, ale wpycha się Alejandro i zakłada meksykański kapelusz, a w tedy dziewczyny znajdujące się pod klifem zaczynają zdychać. Pojawia się Lewis, który wraz z Justinem wrzuca Alejandro do jeziorka, a później Lewis wrzuca też Justina. Sierra zaczyna chichotać i wpada na nią Cody, którego zaczyna ściskać. Harold przychodzi owinięty cały w bandażu, ale pojawia się Vampyra, która go odpycha i zaczyna pokazywać kły do kamery gdzie natychmiastowo znika. Kamera zaczyna pokazywać łódź przegranych, z której wychodzi Chef i wrzuca na nią każdego i zaczyna płynąć nią gdzieś do brzegu, ale stracił sterowanie i łódź zaczęła płynąć po lądzie gdzie walnęła w ścianę studia PODSUMOWAŃ z planu. Widać w nim jak ci co się nie dostali siedzą na kanapach, a później wychodzą uczestnicy z łodzi gdzie dołączają do nich. Chris przychodzi jedząc popcorn i zorientował się, że program już zaczynają kręcić to zasiadł na kanapie i włożył beret oraz przyciemniane okularki. Chef szybko biegnąc usiadł koło niego. Wysunął się nagle ekran z napisem BOHATER TOTALNEJ PORAŻKI POWRÓT NA WYSPĘ!
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Chris: To tak... zaczynamy od wyzwanka!
wszyscy: no nie!
Chris: o tak! Przenieśmy się na ten klif...
Na klifie...
Ezekiel: Yy... i co mamy robić?
Chris: jak co?! Skakać!
Cody: przecież to już było dawno temu... jak my pierwszy raz tu przyjechali...
Chris: wiem, wiem! Ale muszę sobie przypomnieć!
Lewis: a nie da się tego jakoś ominąć? Jak nie chce wiedzieć...
Geoff: kuzynie nie tchórz! to jest fajna zabawa!
Bridgette: w sumie tak...
Lewis: jak tak mówicie to spoko...
Courtney: ale mamy skakać w ubraniach?!
Heather: tobie to nie grozi bo i tak pewnie nie skoczysz jak w tedy!
Courtney: właśnie, że skocze!
Luke: dasz sobie radę...
Courtney: na tobie mogę zawsze polegać...
Duncan: :/ Chris! Gadaj co masz gadać i dawaj skakać!
Chris: hehe! Nie bądź taki nerwowy! I tak wiemy o co chodzi :D
Duncan: mógł by się ta nie podlizywać... lala...
Courtney: dasz mi święty spokój?!
(cisza...)
Luke: zatkało go
Duncan: phy...
Chris: zasady są takie...
Duncan: walić zasady!
Gwen: no właśnie... dobrze mówisz Duncana...
Trent: co?! nie kochasz mnie?!
Gwen: człowieku mówiłam ci! Niby czemu cię zostawiłam?! A z Duncanem tylko się przyjaźnie...
Duncan: ja nie lubię gotek! bez obrazy...
Courtney: a ja lubię słuchać jak się kłócicie...
Duncan: robię to dla ciebie skarbie... (minka zakochania)
Luke: tylko, że ona jest moja debilu!
Courtney: chyba masz racje kochanie! To ''Debil'' przez wielkie D!
wszyscy: hahaha!
Harold: nieźle...
Duncan: d****** ci?! Wogle to się zemszczę, co twoja mama zrobiła mi rok temu!
Harold: ojć!
Duncan: no masz rację ojć! Chodź ty tu pokrako p********* d***** ci!
*Kibelek zwierzeń*
*Harold: no ładnie! przypomniał sobie!*
*Duncan: jak go dorwę to mu wszystkie gnaty połamię! (łamie patyk)
*Courtney: ale z Duncana bencwał...*
Izzy: Ej! Justin czemu rozstałeś się z tą mądralą?!
Justin: bo ją wykorzystałem...
Heather: ''wykorzystałeś'' ją?! No nie źle...
Duncan: seksualnie?! Grr...!
Courtney: ty zboku! Nie! Po prostu zarabiał na mnie kasę!
Justin: I dobrze idiotko! Przynajmniej był bym bogaty! Chodź twoje występy były straszne!
Courtney: r****** cię!
(wszyscy się zaczęli na nią gapić)
Courtney: co?!
Duncan: podziwiam cię...
Luke: ja mu pokaże! (walnął Justina w łeb) Jak mogłeś ją nazwać ''idiotką''?!
*Kibelek zwierzeń*
*Luke: wogle to i tak nią jest!*
*Justin: nie zmienię zdania...*
Justin: bo tak! (zemdlał)
Duncan: myślałem, ze we mnie...
Luke:w ciebie też mogę trafić!
Duncan: nie dzięki...
Courtney: nie lubię przemocy...
wszyscy: ehe...
Duncan: heh... a ja byłem dilerem i złodziejem... a! cholera!
(wszyscy się na niego gapią)
Courtney: co?! Duncan, ale...
Duncan: bez komentarza...
*Kibelek zwierzeń*
*Duncan: no co?! Po to byłem, a by ją chronić! Ale ona i tak mi nie uwierzy... Pewnie chcecie wiedzieć jak ja się w to wplątałem... po prostu byłem wkurzony i poszłem w jakomś alejkę gdzie mnie wciągnęli i zaczęli wygrażać... Ale wiedzieli, że ja jestem dobry w swoim fachu więc nie mogli mi nic zrobić... Mnie nic... ale jej tak... Coś mi się dzieje...*
Ezekiel: nie chciałbym przeszkadzać, ale kiedy zaczniemy?
Bridgette: moge iść na pierwszy ogień...
Izzy: o nie nie nie! Izzy chce pierwsza wskoczyć!
Owen: ale bądź ostrożna Izzy...
Izzy: grubcio przecież już skakałam...
Chris: już powiedzieliście, co mieliście powiedzieć?! Więc dopuście mnie do głosu! Chce powiedzieć coś dla tych, co jeszcze tu nie byli! Więc macie wskoczyć w bezpieczne pole... jeśli traficie nie w bezpieczne to rekiny będą miały obiadek... Ten kto stchórzy...
Gwen: będzie nosił taką głupią czapeczkę?!
Chris: tak! jak wy mnie dobrze znacie...
Eva: bo to już było!
DJ: ja pasuje!
Chris: a ty Courtney?
Courtney: czemu mam nie skakać?! Ja skoczę! Tylko czy mamy w ciuchach skakać?!
Chris: nie...
Sierra: to możemy iść się przebrać?! Ale było by super gdyby to było bandżi...
Chris: ale nie jest ^^ i nie nie możecie się przebrać! Macie się tu rozebrać i zostawić ciuchy...
Geoff: no naga?!
Chris: no co ty! By nas pozwali... nie do naga... do bielizny...
Courtney: to już wolę w ciuchach...
DJ: ja tchórzę... (Chris zakłada mu czapeczkę)
Chris: ale w ciuchach nie wolno ^^ tchórzysz?!
Courtney: nie! no dobra...
(wszyscy [oprócz DJ] zaczęli się rozbierać aż do bielizny)
Courtney: Duncan przestań się gapić na moje piersi!
(cisza...)
Courtney: Duncan! Przestań!
Luke: (wali w twarz Duncana) no przestań!
Duncan: co?! Zaraz tobie dołożę! (Geoff, Lewis i DJ zaczęli go trzymać)
Lewis: silny skubaniec!
Duncan: zamknij się!
Chris: dobra! Skakać! spotykamy się na dole!
(Chris i DJ zjechali ruchomymi schodami na dół)
Izzy: ja pierwsza! łi! (skacze i trafia)
Bridgette: chodź Geoff...
Geoff: jasne!
(skoczyli razem i trafiają)
Ezekiel: łatwizna! (skacze i znowu wali twarzą o kamienie, ale trafia)
*Kibelek zwierzeń*
*Ezekiel: no nie! Powtórka?! Ale trafiłem! No Yo! yo! (wpada do muszli) nie!*
Lindsay: Beth wydaje mi się, że tu byłyśmy... i co mamy zrobić?
Beth: skoczyć...
Lindsay: ale już to kiedyś robiłam!
Beth: ja też! to skaczemy...
(złapały się za ręce i wskoczyły. Trafiły)
Sierra: Cody chodź! (łapie go i skacze)
(nie trafiają, ale Sierra płynie szybko z Codym na grzbiecie)
Justin: dziewczyny! Patrzcie jak skaczę! (skacz ei trafia)
Luke: i będzie tak strasznie... (skacze i trafia)
Courtney: Luke!
Lewis: jak wskoczył mój kuzyn to i ja wskoczę! (skacze i trafia)
Gwen: raz... nie pamientam co było dalej... (skacze i nie trafia, ale szybko wypływa)
Trent: Gwen! (skacze i trafia)
Izzy: (z dołu) Owen mam pączki!
Owen: pączki! (skacze i nie trafia, ale woda się podnosi wszystkie rekiny zostają wyrzucone na ląd) Sorki...
Chris: ekipa!
Po przerwie...
Eva: co ja tu jeszcze robię?! (skacze i nie trafia, ale daje rekinowi w zęby i płynie do lądu)
Harold: Jerome mu! (skacze i trafia)
Duncan: co Doris powiedział?!
Heather: ja sama nie wiem...
Duncan: dobra skacze... (skacze i trafia)
Heather: Courtney! Patrz co mam! (pokazuje palmtopa i wrzuca go na dół)
Courtney: nie! (skacze)
Na dole... w jeziorze...
(palmtop wpada do wody)
Duncan: (jeszcze nie wyszedł) co to?!
Courtney: (spada mu na kark) Aa...
Duncan: o... Hello... Lecisz na mnie :D...
Courtney: nie wrzucaj mnie przypadkiem do wody! Daj mi tego palmtopa!
Duncan: a niby czemu mam cie nie wrzucać?! :D
Courtney: bo nie chce się zmoczyć! Później mi będzie zimno!
Duncan: aha... (wrzuca ją)
Courtney: idiota! (wyciąga palmtopa i płynie na brzeg)
(Duncan też płynie do brzegu i wychodzi)
*Kibelek zwierzeń*
*Duncan: obyło się bez bicia...*
*Heather: ja chyba zrezygnuje*
Chris: (krzyczy) Heather! Tylko ty zostałaś! Skacz!
Heather: (krzyczy) wycofuje się! Nie chce moczyć włosów! (zjeżdża ruchomymi schodami)
Chris: to noś to! (wkłada jej na głowę)
Heather: grr...
Chris: dobra to teraz czas na kręcenie filmu!
Lewis: ciuchy?
Chris: Yy... idźcie po nie... Za 10 minut chce was widzieć... (dzwoni do Chefa) Yy... Chefie? Gdzie będziemy ten film kręcić? Yy... Przed lasem?! No dobra... (rozłącza się) Przed lasem!
Po 10 minutach... Przed lasem...
Chris: Dziś film o... jak ktoś mi przerwie to wyleci! Dziś film o... King- Kongu!
Harold: o... to ja chcę być King-Kongiem!
Duncan: ty?! Hahaha!
(wszyscy się zaczęli śmiać)
Chris: heh... ale to nie tak jak myślicie... ja będę losował osobę do danej postaci. Te osoby lub osoba, co najlepiej zagra w danym dniu zdobywa nietykalność! A DJ i Heather nie mają szansy na nietykalność i zagranie w jakiejść scenie, bo nie skoczyli...
Heather: phy...
DJ: no ja się bałem!
Chris: trudno... no to King- Kongiem będzie... (losuje) Ezekiel!
Ezekiel: ja?!
Chris: tak ty! Bo i tak Długo się tu nie utrzymasz...
Ezekiel: dziękuje, że mi tak życzysz...
Chris: nie ma sprawy! A damą, która będziesz więził... (losuje) będzie Beth!
Beth: ja?!
Chris: no ty!
Duncan: przecież nie ja!
(wszyscy znów się śmieją)
Chris: no chyba, że chcesz to zrobię wyjątek
Duncan: nie! No co ty?! Żartowałem! Ja i w sukience?!
Chris: czemu nie?
wszyscy: Buhaha!
Courtney: no Duncan zaryzykuj... dla mnie...
*Kibelek zwierzeń*
*Duncan: ''dla mnie''?!*
Duncan: na pewno nie! Masz swojego lalę!
Courtney: wal się c****!
wszyscy: Uu...
Luke: ja bym to zrobił
Courtney: ale nie musisz...
Chris: Możemy losować dalej?! Ale Duncan miał byś szansę na nietykalność...
wszyscy: no...
Chris: więc role faceta, który ratuje Beth będzie (losuje) Geoff!
Bridgette: co?! Beth zamienisz się rolom?
Beth: ja mogę...
Chris: ale ja nie pozwalam!
Courtney: a ja co mam grać?!
Chris: reżyserkę...
Courtney: super...
Bridgette: a ja?!
Chris: też! Wszyscy grają reżyserów co nie dostali roli, czyli stoją z boku i patrzą!
Lindsay: ale ja chce grać z Beth!
Courtney: Beth zamienisz się?! Chce nietykalność!
Luke: a jak ty się zamienisz z Courtney to ja się mogę zamienić z tobą Ezekiel?!
Chris: nikt nie może się zamienić! A Duncan za pyskowanie gra policjanta! Ale nie zdobędzie nietykalności!
(wszyscy znów w śmiech)
Duncan: a pocałuj się w d***!
Chris: bo wylecisz pierwszego dnia!
Courtney: hehe... ale bym się cieszyła...
*Kibelek zwierzeń*
*Chris: najlepsze jest to, że policjanta zgniata goryl! Haha!*
Duncan: nie będę policjantem Chris! Oglądałem ten film kiedyś i wiem, że goryl mnie zgniecie jak będę policjantem!
Chris: i o to tu chodzi :D
Courtney: wiesz Chris! A ja chce mieć szanse na nietykalność!
Chris: nie! Albo dobra... możesz zagrać drugą policjantkę, która ratuje policjanta przed zgnieceniem i nie zgniata... to moja wersja...
Courtney: super! :) to znaczy... A może zagrać Luke?!
Chris: nie! Więc jak będzie Duncan? Jeśli zagrasz Courtney będzie miała szanse na nietykalność, jak nie to nie...
Courtney: ale ja chce by Luke zagrał! Bo zadzwonię do prawników!
Chris: i co?! Mamy teraz silniejszych! Duncan więc jak? Dajesz jej szansę?
Duncan: co mnie to jej nietykalność?! Ja się nie zgodziłem być policjantem i nie zgodzę!
Courtney: ale ja chce nietykalność!
Duncan: to masz duży problem!
Chris: (gada coś przez telefon i zkancza rozmowę) to ty masz problem! Bo jak nie zagrasz to wylecisz! Właśnie prawnicy Courtney do mnie dzwonili...
Duncan: dobra, dobra! Będę policjantem!
Courtney: a na pewno nie może zagrać Luke?
Chris: na pewno nie może! :P
Geoff: Bridgette nie martw się będzie dobrze...
Bridgette: ale chciałabym grać z tobą...
Geoff: a ja z tobą...
(zaczęli się całować)
Lindsay: a może ja kiedyś zagram... Beth będziesz gwiazdą!
Beth: łi! Masz rację! A Chris gdzie kostiumy?!
Chris: tu! włóżcie je i zaczynamy... (rzuca każdemu)
Ezekiel: Yy... przecież to jest kostium Jeti a nie Goryla!
Chris: wiem o tym, ale tylko to nam zostało! Więc w wkładaj! i tak nie ma żadnej różnicy!
*Kibelek zwierzeń*
*Ezekiel: Ha! (rapuje) Je, je, je! Gram goryla w stroju Jeti! Na nietykalność mam szanse! Yo! (znów wpada do muszli) no nie!*
Chris: no dobra to teraz macie te scenariusze i kręcimy...
W czasie kręcenia filmu...
Ezekiel: ła! Jestem King- Kong!
Duncan: ehe... Yy... stój w imieniu... Yy... prawa... Jakie to głupie!
Chris: sam jesteś głupi i graj ''głupku'' :>
Duncan: Dowale ci!
Chris: wyrzuce cie!
Courtney: głupie teksty!
Luke: nie przejmuj się kotku...
Chris: no co wy z tymi tekstami macie?!
Ezekiel: mi się podobają...
Beth: gramy... Ratunku! Aa! Małpa...
Chris: goryl..
Beth: nie ważne...
Ezkeil: Łaa!...
Duncan: żal...
(Ezekiel wywala się na Duncana)
Duncan: złaś ze mnie! Ale jedziesz!
Courtney: głupie to wszystko! (reflektor by spadł na nią, lecz uratował ją Lewis)
Lewis: nic ci nei jest?
Courtney: nie... Yy... dzięki... A ty co Luke?! Lewis był dalej odemnie i mnie uratował, a ty stałeś obok mnie, ale schowałeś się! Zrywam z tobą lala! Haha!
Duncan: Juuhu!
Luke: Przepraszam... (daje jej pudełeczko z prezentem, a w śroku jest najlepszy palmtop w USA)
Courtney: (otwiera) oh! Dziękuje! Ja żartowałam z tym zrywaniem!
*Kibelek zwierzeń*
*Duncan: a było tak blisko... Coś tu często się wyspowiadam...*
*Luke: rany! Ale ta dziewczyna ma wymagania! Ale muszę chwile pobyć by nie wzbudzić podejrzeń... i wytrzymać, aż w końcu będę mógł ją zabić...*
Chris: wiecie...
Izzy: ja sobie przypomniałam, że już w grałam w tym filmie, ale mi się nie podobał...
Geoff: to my już zaczynamy?!
Chris: tragedia... skończył nam się już czas antenowy! Komu by tu dac nietyklanośc... Geoff jako jedyny nie narzekałeś...
Geoff: bo nie wiedziałem kiedy się zaczęło...
Bridgette: to przez zemnie...
Chris: ale dam ci nietykalność...
Geoff: super!
Bridgette: brawo Geoff
(znowu zaczęli się całować)
wszyscy: to niesprawiedliwe!
Courtney: a ja?!
Chris: nie ^^ Dobra niespodziankę zobaczycie jutro... A teraz się zegnam i zapraszam na kolejny odcinek Bohatera TOTALNEJ Porażki POWRÓT na WYSPĘ!
Głosujcie na:
- Izzy
- DJ
- Lindsay
- Heather
- Bridgette
- Cody
- Sierra
- Lewis
- Justin
- Beth
- Gwen
- Trent
- Ezekiel
- Harold
- Courtney
- Duncan
- Luke
- Owen
- Eva
Nietykalność: Geoff (teraz)
Sorka, że tak późno dodałam odcinek, ale nie miała wcześniej czasu...
Nowy odcinek w sobotę/ niedzielę-bo chce iść na... nie wiem jak to określić (jarmark) z okazji 1=3 maja
Dopisałam coś do czołówki, bo zauważyłam, że brakło mi tam jednej postaci... ale teraz jest ok...
Jednak odcinek w niedzielę, bo teraz wróciłam z festynu i jestem zmęczona. Byłam na koncercie Ewy Farny i Mrozu ^^
Na dole tłumaczę wam filmiki.
MENU
- AKTUALNOŚCI
- ODCINKI
- O MNIE
- POSTACIE Z MOICH SERII
- SEZONY
- MOJE SERIE
- TOTALNA PORAŻKA: ŁOWCY SŁAWY
- TOTALNA PORAŻKA: GORĄCZKA ZŁOTA
- TOTALNA PORAŻKA: PO DRUGIEJ STRONIE REALITY-SHOW
- TOTALNA PORAŻKA: 12 GODZIN MĘKI
- TOTALNA PORAŻKA W INDIACH
- TOTALNA PORAŻKA NA LODZIE
- STUDIA TOTALNEJ PORAŻKI
- BOHATER TOTALNEJ PORAŻKI POWRÓT NA WYSPĘ
- MAMA TOTALNEJ PORAŻKI
- MORZE TOTALNEJ PORAŻKI
- MIŁOŚĆ TOTALNEJ PORAŻKI
- ORYGINALNE SERIE
- MOJE SERIE
- INFORMACJE NA TEMAT SEZONÓW
- MOICH SERII
- ORYGINALNYCH SERII
- ZWIASTUNY
- CZOŁÓWKI
- ZWYCIĘSCY I ELIMINACJE
- OPOWIEŚCI
- KONTAKT
Totalna PorażkoLandia
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Total Drama Famous Hunters
Pozostałości
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~RESZTKI Z BLOGA~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Pierwsza :) zabieram się do czytania :P
OdpowiedzUsuńNo wreszcie :D A juz sie balam ze nie dodasz... ale jest!Juhu! XDD Przeczytalam caly i glos na Ezekiel'a. Ciekawe kiedy sie " wczuja w role" i znacza "lepiej" grac XDDD. Czekam na nastepny. ; D
OdpowiedzUsuńTa_Co_Lubi_TDA/TDI
Kocham tę czołówkę :D . Bardzo dokładnie opisałaś. Hm... duży wybór. Głos na Trenta, bo średnio za nim przepadam ;p .
OdpowiedzUsuńNo jak zwykle super :). Dodam twój avek na blogu na zawsze :P . A no i głos na Ezekiela :)
OdpowiedzUsuńPs. Mój blog to www.wtpiptp.blog.onet.pl
Jak zwykle fajne:D
OdpowiedzUsuńA co do głosu, to sama nie wiem- nie lubie Luka, Harolda, Evy...
N to może głos na Eve, bo jakby tamci dwaj wylecieli to nie było by takich akcji^^
Luke
OdpowiedzUsuńHm...za dużo jest ich teraz...może na Ezakiela bo nie lubie zbytnio gościa :) www.courtni.blog.onet.pl
OdpowiedzUsuńEzekiel to cienias więc żegnam! U mnie nowa część Mauritiusa! Logo będzie po majówce i pytanko: powiększyć trzcinkę?
OdpowiedzUsuńgłos na Luke`a
OdpowiedzUsuńEzekiel
OdpowiedzUsuńLuke
OdpowiedzUsuńpokekit
Luke
OdpowiedzUsuńLuke
OdpowiedzUsuńEzekiel bo to taka pokraka
OdpowiedzUsuńLuke
OdpowiedzUsuńLuke ma odpaść bo mimo że akcji nie będzie to Ty na pewno coś wymyślisz ;]
OdpowiedzUsuńLuke
OdpowiedzUsuńEzekiel
OdpowiedzUsuńEzekiel
OdpowiedzUsuńEzekiel
OdpowiedzUsuńLuke
OdpowiedzUsuńEzekiel, ale Luke jest głupszy.
OdpowiedzUsuńCourtney ma wygrac i najlepiej aby duncan byl z courtney;D
OdpowiedzUsuńZgadzam się z anonimowym , ale Courtney to materialistka , więc głosuje na nią
OdpowiedzUsuń