Chris: Witam w drugiej części finału inaczej mówiąc w ostatnim odcinku!... Zapraszam do oglądania Mamy TOTALNEJ Porażki!
Eva: ogłoś kto wygrał albo wygraną daj mnie!
Izzy: Izzy jeszcze nie wybrała chłopaka!
Dylan: no to szybko...
*Helikopter zwierzeń*
*Dylan: jak wygram, a wybierze jego to nic jej nie dam z wygranej... Z resztą i tak jej nic nie dam! dlaczego?! Ona mi powiedziała, ze chce pod palić tą kasę!*
Owen: Izzy ale co to jest to aktorstwo?! Coś do jedzenia?!
Beth: aktorstwo to odegrania jakiejść postaci lub sceny z zaleceniem się do scenariusza...
Lindsay: al jesteś mądra Beth!
Izzy: ej! Grubcio się mnie spytał! I odpowiesz na nie to... przebranie się w stroje! Hahaha! bum! (pokazuje dwie sukienki)
Dylan: Mamy założyć te sukienki?!
Izzy: nie ^^ ale pytanie brzmi czy założylibyście! Tylko mi nie kłamać!
Owen: ja bym włożył... tylko nie wiem czy by weszła... o miał bym jako torebka na żarcie!
Courtney: wam jedno z głowie! Gwen coś ty zrobiła Duncanowi?!
Gwen: co?! Ja nie wiem wogle gdzie on się znajduje!
Courtney: nie kłam!
Gwen: nie kłamie... i wogle to nic mnie z nim nie łaczy... (podchodzi do Trenta i go całuje) tylko się nie przyzwyczajaj! Bo nei będę ci mieszać...
Trent: oh... Gwen...
*Helikopter zwierzeń*
*Trent: to lubię!*
Courtney: ja też tak umiem... ale nie jestem jakomś p**** jak ty!
Gwen: że jak?!
Courtney: tak jak słyszałaś!
Gwen: wiesz nie chce z tobą toczyć wojny s***...
Courtney: co?! Aa! (rzuciła się na nią)
Chris: hehe bójki...
Noah: ja chce już do domu... kiedy to ogłosisz?
Ezekiel: właśnie...
Roxy: nie chce mi się już tu siedzieć...
Chris: Alejandro będzie miał wyniki...
Gwen: nei je już poda! Bo mnei zabiję!
Courtney: a masz! (wali w nią)
(nagle sie wysuwa ekran i widnienie filmik. Wszyscy ucichli i zaczęli oglądać, może poza Noah)
Na ekranie...
''Duncan: (znowu jest przywiązany do krzesła) Heja... Yy... czemu laski się biją?''
Courtney: (przestaje walić w Gwen) to on nas widzi?!
''Duncan: widzę i słyszę...''
Lewis: czemu jesteś przywiązany?
''Duncan: nie ważne...''
Trent: ale my chcemy wiedzieć...
*Helikopter zwierzeń*
*Trent: ciekawe...*
''Duncan: bo taki jeden...
Ryan: (w ukryciu) spróbuj coś o mnie wygadać to zabiję cie i ją! Nie obchodzić mnie będzie to... wiesz!
Duncan: Yy... bez komentarza...''
Cody: kolo co ty tam robisz?! u kogo?!
''Duncan: nie wasz interes!''
Courtney: o co chodziło z ty zabijaniem! I jaką ją?!
''Duncan: kochanie to była przenośnia''
Courtney: grr! Nie nazywaj mnie tak! Teraz ci mogę nawtykać!
''Duncan: ale nic nie zrobisz :D... chociaż mam tu przerąbane...''
Harold: Hahaha! Duncan! Nareście ktoś cie coś nauczy...
''Duncan: jak cię spotkam to ci wyrąbe!''
Leshawna: przestań mu dokuczać! Zaraz rozbiję ten ekran!
Courtney: chyba ja rozbiję!
''Duncan: dobra powiem wam dlaczego jestem związany... (mówi szeptem) Abym nie uciekł...
Ryan: słyszałem! (podchodzi do Duncan w masce i przystawia mu nóż do gardła)''
Ezekiel: rany...
Lindsay: co to za typek?
Courtney: Dunky!
''Ryan: słuchaj d*****! Masz dać jemu spokój!
Duncan: nie gadaj za mnie...
Ryan: cicho! słyszysz?!''
Courtney: tym tekstem to do mnie?!
''Ryan: no do ciebie! Jeszcze raz...'' (film zgasł i ekran się schował)
Chris: nie ma oglądania! koniec!
Courtney: udusze cie Chris!
Chris: ja nie chce mieć od twoich prawników pozwów do sądu!
Courtney: grr...
*Helikopter zwierzeń*
*Courtney: co on czy oni mu zrobili! (zaświeciły jej się w oczach zły, ale nagle przestały) Zresztą należało się świnie! Nie obchodzi mnie co mu ktoś zrobi! Mam go gdzieś! Teraz jestem z Justinem i musi mi to wystarczyć! Nie zlituje się na byłym zdrajcą!*
Alejandro: co to był za typek w ekranie?
Tyler: taki...
Harold: kryminalista...
Courtney: (walła Harolda w brzuch) cicho Doris!
Harold: Ał! (padł)
Leshawna: co ty robisz mojemu... znaczy jemu?! znaczy... Co mu zrobisz?!
Courtney: brakuje ci języka?!
Heather: stawiam na Leshawne...
Gwen: ja też...
Heather: kto się zakłada?! Kasa do mnie!
Harold: (podnosi się) Leshawna daj spokój... Wystarczy jej, że wzięli porwali jej chłopaka...
Courtney: to nie jest mój chłopak! Justin to mój chłopak! Chcesz to cię rąbne bardziej!
Leshawna: tylko spróbuj go dotknąć!
Harold: będę ciuchutko jak myszka...
Courtney: masz ogółem się zamknąć! Grr! Chris! Długo będziemy tak czekać?!
Chris: tak... :D Czekamy, aż skończy sie bitwa pomiędzy Owenem, a Dylanem...
Owen: Izzy jest moja! Ja tez pączki! (bierze pudełko pączków i wrzuca sobie je wszystkie do buzi)
Dylan: gruby weź... ty po prostu debilem jesteś...
Izzy: Izzy lubi debili!
Owen: widzisz!
Izzy: wiecie! Teraz spokój! Izzy podjęła decyzje...
Owen i Dylan: wybrałaś mnie! nie! nie ciebie! Tylko mnie! Grr!
Izzy: Izzy jest szalona, ale wybrała, ze chce mieć was oby dla siebie!
Owen: Owen nie lubi się dzielić...
Dylan: ja nie będę się dzielić z tą beczką!
Izzy: ale Izzy chce być dzielona! To znaczy... Izzy nie jest do dzielenia! Albo jest ^^ Haha!
Dylan: posłuchaj mała... Jak wygram ja czy ty... bez znaczenia to i tak ja nie zostanę tu w Ameryce... Chce podróżować po świecie i cię zabrać...
Owen: Izzy! A Owen zostaję w Ameryce!
Izzy: miło Dylanku, ale Izzy nie lubi latać samolotem... wogle to Izzy chce zostać w Ameryce... chociaż nie wie co to jest... Ale chce zostać... ^^ wybacz, ale Izzy w takim razie zostanie tu z Owenem, ale chce aby Dylanek był nadal jej chłopakiem bo go lubi ^^
Dziewczyny: Oo...
Lindsay: to było takie mądre jak na nią...
Heather: kto to mówi...
Dylan: aha rozumiem :/... Ale podzielisz się wygraną?
Izzy: ale Izzy chciała ją spalić!
Owen: Izzy! Kasy się nie pali! Będzie na hamburgery i buritos!
Izzy: ok! ^^ Tak podzielę, jak ty się podzielisz...
Dylan: jasne, że się podzielę...
*Helikopter zwierzeń*
*Dylan: nie podzielę! Jak nie chce podróżować to nie ma*
*Izzy: Izzy jest jednocześnie zadowolona i jednocześnie smutna... ^^*
Chris: wybrałaś w końcu kogo?
Izzy: Izzy jest z Dylanem, ale też i z Owenem i będzie w Owenem mieszkać!
Owen: co?! Ja mieszkam w piwniczce serów!
Izzy: super! To będę wpadać! Bo Izzy to w naturze śppi na drzewach...
Roxy: to nie moja siostra...
*Helikopter zwierzeń*
*Roxy: ona nie uważa się za człowieka... Jak możemy pochodzić od jednej mamy?!*
Chris: wiecie... coś mi się przypomniało... miałem was zapytać... Dalczego tu nie dotraliście z waszymi mamami?!
Mece: bo nic takiego nie pisało...
Chris: wiedziałem, że Chef zawali!
Katie: i wogle to by moja mama nie mogła przyjechać...
Sadie: moja też by nie mogła...
Katie i Sadie: ponieważ pracuję! łi!!!
Noah: kiedy będzie ten koniec?!
Ezekiel: no zaczynam się nudzić...
Eva: ja tu dłużej nie chce już siedzieć!
Alejandro: ale możecie poatrzeć dłuzej na mnie dziewczyny...
Bridgette: hihi :)...
Geoff: Bridg!
Bridgette: Geoff nie badź taki zazdrosny...
Geoff: ja nie jestem zazdrosny...
*Helikopter zwierzeń*
*Geoff: dobra jestem...*
DJ: mój przyjacielu zazdrość to nic takiego...
Geoff: ale ja nie jestem zazdrosny...
Lewis: widzimy...
Geoff: ;/ Bridgette...
Bridgette: musisz być taki upierdliwy?!
Alejandro: ale wiecie, że to ja będę ogłaszał?
Chris: zmiana planów! Ja będę!
Alejandro: ale mi nie zapłacą!
Chris: i co z tego?! dawaj tą kopertę! (zabiera mu kopertę)
Beth: to ty miałeś już wyniki?
Alejandro: tak...
Eva: ja bym cię rozwaliła, ale jesteś taki ładny...
*Helikopter zwierzeń*
*Eva: no co?!*
Noah: to po co tyle czasu tu siedziałem! Jak miałeś te wyniki to nie mogłeś powiedzieć?!
Alejandro: nie :D
Katie i Sadie: Trent jesteś wolny?!
Trent: no... a co dziewczyny?
Katie i Sadie: założyliśmy fanklub Trenta! łi!
Trent: aha...
*Helikopter zwierzeń*
*Trent: przerażają mnie!*
Chris: (wchodzi z powrotem na scenę) Teraz cisza! Ogłoszę kto wygrał! Finałowa dwójka stańcie koło mnie!
Izzy: ok! ^^ (Izzy weszła na scenę i stanęła, a obok niej Dylan)
Dylan: no więc kto z nas?!
Chris: Najpierw przemówienie...
wszyscy: no nie!
Chris: chciałem powiedzieć, że po tylu waszych wzmagań mogę ogłosić w końcu zwycięzcę! To okrągłe 10 mln $ zdobywa... (prawie otwiera kopertę, ale nagle stażysta daję mu jakomś kartkę) Co to? Poczekajcie chwilę!
Heather: no nie!
Chris: to zwycięzcą jest... (zaczął czytać kartkę i się rozpłakał) no nie ;(!
DJ: co się stało?!
Eva: ty nie becz tylko ogłaszaj zwycięzce!
Heather: no właśnie!
Courtney: coś mi tu nie pasuje...
Chris: (nadal płacząc) łe! Ludzie nikt nie wygrał! Wiecie co się stało?! To już koniec! Prawdziwy koniec! Chef odszedł naprawdę i producenci przestają już produkować ten show! łe! Nikt więcej nie będzie miał szansy na wygranie kasy! A co gorsze ja już nie moge tego prowadzić! (zaczął mocniej płakać)
Sierra: to znaczy, że...
Leshawna: to już najprawdziwszy koniec?!
Katie i Sadie: to koniec?! nie! łe!!! (też zaczęły płakać)
Courtney: ale to niesprawiedliwe! Nastawiłam się na kolejny sezon! To się nie może skończyć aż nie wygram!
Izzy: ale Izzy...
Dylan: jak to nie dostaniemy wygranej?! Niby czemu?!
Chris: my zbankrutowaliśmy i cała kasa poszła na pokrycie kosztów! łe! Mogę wam dać jedynie tą walizkę...
Izzy: Izzy ją chce! (zabrała walizke i poszła się przytulić do Owena)
Owen: ta walizka jest jadalna?!
Cody: ale...
Eva: a Eva nie zdobyła kaski! Aa!
Lindsay: ale co się skończyło?
Beth: Lindsay całe show się skończyło... już nie wystąpimy w telewizji!
Lindsay: nie wystąpię w telewizji?! łe! (zaczęła ryczeć)
Beth: ja też! (też zaczęła ryczeć)
Alejandro: ja tu długo nie pobyłem!
Heather: czyli jesteśmy wolni tak?!
Chris: (pokiwał głową na tak) dajcie mi chusteczki!
Gwen: wreście się skończyło!
Heather: ludzie czemu się nie cieszycie?! Jesteśmy wolni!
Courtney: i co z tego?! Ja nie wygram już! Cholera!
*Helikopter zwierzeń*
*Courtney: i nie zobaczę już Duncana... ale co on mnie obchodzi?! Ja go nie chcę znać! (pojawi się w jej oczach zły)*
Ezekiel: A ja chciałem zawojować i pokazać co umie!
Noah: mogę jechać już do domu?
Chris: a nie możecie zostać jeszcze chwile! To koniec!
Gwen: wiecie... będzie mi niektórych brakowało...
Heather: chwila... jak ty nie macie szans zdobyć wygranej to ja też! No nie!!!
Leshawna: tak mi smutno... chudzieńku przytul mnie! (przysunęła go do siebie)
Harold: ja będę tęsknił!
(wszyscy zaczęli płakać [oprócz Noah] i nagle pojawia się ekran)
Na ekranie...
''Duncan: (nadal przywiązany do krzesła) Ee... kto wygrał? Dlaczego ty wszyscy beczycie?!''
Chris: bo to koniec tego show!
Courtney: nikt nie wygrał! (poszła przytulić się do ekranu)
''Duncan: Ee... Yy... co ty robisz?!''
Courtney: (puszcza się ekranu) sama nie wiem!
''Duncan: czy ty Chris powiedziałeś, że to już koniec?!''
Chris: tak!
''Duncan: ło ja p*******! Utknąłem tu! Teraz już się nie wyrwę!''
Courtney: co oni ci zrobili?!
''Duncan: Yy... nic... czy ty sie martwisz?! Jeszce o mnie :D?''
Courtney: nie martwię! Ja cie nienawidzę! Dobrze ci tak! (pokazała mu środkowy palec i odwróciła się plecami do ekranu. Zaczęła płakać)
''Duncan: dobra... to ja kończę... żegnajcie!''
Vampyra: (pojawia się nie wiadomo skąd) Haha! Cześć kąski!
wszyscy: Aa!
Vampyra: chce wam powiedzieć, że mi też przykro... A raczej wesoło! I mam do przekazania taką wiadomość... Courtney! Przyjdzie czas gdzie się dorwie i zjednoczysz się sama z ciemnymi mocami! (rozpłynęła się)
Courtney: że co?!
Tyler: ja też nie pojąłem o co chodziło...
Dylan: to ja już będę musiał lecieć...
Izzy: Dylanek! (polecia sie do niego przytulić)
Dylan: jak chcesz to leć ze mną...
Izzy: Izzy nie może zostawic grubcia...
Dylan: no dobra... to cześć...
(pocałowali się i Dylan wsiadł na motor [bo nim przybył] i odjechał)
Izzy: Izzy jest smutno! łe!
Owen: a Owenowi też bo nie będzie już jadł jedzenia Chefa!
Trent: z tego plus... nie będzie tej okropnej papki...
Chris: No to... może zróbmy taki grupowy uścisk...
wszyscy: dobra! (zaczeli się ściskać)
Sierra: ja będę tęsknić! A byłam tu tylko jedne sezon!
Alejandro: a ja tylko dziś! Rany! Makijaż mi się rozmazał!
Courtney: ciekawe co na to powie Justin...
Chris: więc ogłaszam KONIEC! Dziękuję wam za wszystko... Oglądaliście już ostatni odcinek tego show i tego sezonu... Żegna was sezon Mama TOTALNEJ Porażki!
(wszyscy znowu zaczęli płakać [tym razem z Noah, bo Eva potargała mu książkę)
No i ten sezon się skończył... Ale nie brać sobie dosłownie tego końca show! To tylko taka ściema! No taka nie do końca ściema... Ale już jutro wszystko wam się wyjaśni z Mega, big, mega, big, mega Notce! Bo to będzie FILM oparty na TOTAL DRAMA! Więc czekać do jutra, aż się pokaże! Ale będę ciekawa czy to przeczytacie :D
Jeszcze chce was powiedzieć nie co do nowego sezonu... Po pierwsze: filmik mi nie wyszedł ''czołówka'' ale mam zamiar napisać czołówkę! Druga: w tym nowym sezonie będę dawać dużo obrazków i trzecia: bardzo się namęczyłam do stworzenia go! Nowy nagłówek, który pokaże się we wtorek wam wszystko przedstawi... Powiem tylko, że męczyłam się nad nim ponad miesiąc... Więc to tyle na dziś... Czekać do jutra!
MENU
- AKTUALNOŚCI
- ODCINKI
- O MNIE
- POSTACIE Z MOICH SERII
- SEZONY
- MOJE SERIE
- TOTALNA PORAŻKA: ŁOWCY SŁAWY
- TOTALNA PORAŻKA: GORĄCZKA ZŁOTA
- TOTALNA PORAŻKA: PO DRUGIEJ STRONIE REALITY-SHOW
- TOTALNA PORAŻKA: 12 GODZIN MĘKI
- TOTALNA PORAŻKA W INDIACH
- TOTALNA PORAŻKA NA LODZIE
- STUDIA TOTALNEJ PORAŻKI
- BOHATER TOTALNEJ PORAŻKI POWRÓT NA WYSPĘ
- MAMA TOTALNEJ PORAŻKI
- MORZE TOTALNEJ PORAŻKI
- MIŁOŚĆ TOTALNEJ PORAŻKI
- ORYGINALNE SERIE
- MOJE SERIE
- INFORMACJE NA TEMAT SEZONÓW
- MOICH SERII
- ORYGINALNYCH SERII
- ZWIASTUNY
- CZOŁÓWKI
- ZWYCIĘSCY I ELIMINACJE
- OPOWIEŚCI
- KONTAKT
Totalna PorażkoLandia
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Total Drama Famous Hunters
Pozostałości
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~RESZTKI Z BLOGA~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
wow, to było zadziwiające...;D już się nie mogę doczekać następnej notki;]
OdpowiedzUsuńZ tego, co widzę, to będzie coś wielkiego ^^ . Nie mogę się doczekać jutra _^_ .
OdpowiedzUsuń;)
OdpowiedzUsuńfajna notka xDD
SyŚś ;D
nie mogę się doczekać jutra szkoda że nie można przyśpieszyć czasu i chyba Dylana nie będzie w następnej serii szkoda
OdpowiedzUsuńpokekit
No, no, no... kurde uwielbiam dłuuuuuuuuugie notki ^^ juz czekam z zniecierpliwieniem. Czuje, że to będzie coś naprawdę WIELKIEGO! A jak mowili, że to już koniec aż się przestraszyłam XDDD No to do jutra XD
OdpowiedzUsuńTa_Co_Lubi_TDA/TDI