MENU

profilki

Totalna PorażkoLandia

Totalna PorażkoLandia

środa, 30 maja 2012

Odcinek 1 TPWI-TDII- ''Nie do zrozumienia''

W samolocie… kabina pilota…

(Chef pilotuje)
Chris: (uśmiechnięty) Witam w naszym show, a dokładnie w kolejnym sezonie. Uczestnicy nie wiedzą, że dają się tak łatwo na wszystko nabrać (wstaje i wychodzi z kabiny do innych)
Bridgette: Gdzie jest Zoey? (rozgląda się) Nigdzie jej nie mogę znaleźć
Chris: Zoey nie leci z nami
LeShawna: (siedzi w fotelu i wrzuca sobie orzeszka do ust) I dobrze nie lubi jej. Drażni Anne Marie, co jest nie znośne
Sadie: Jaki jest powód, że nie leci?
Chris: Po pierwsze Mick…
(Noah pokiwał głową)
Chris:: …po drugie ktoś zrobił awanturę chodząc za mną cały czas i jęcząc mi pod uszami (spojrzał w górę) Zamiast Zoey leci Gwen
Gwen: (Gwen przychodzi z tyłu samolotu)
Duncan: Gwen! (uśmiecha się do niej)
Gwen: Trzeba walczyć o swoje
(Courtney siedząc w fotelu i patrząc na nich wściekle ściska paczkę z orzeszkami, którą rozwala)
Tyler: Uważaj! (strzepuje z siebie orzeszki)
Chris: Życzę miłego lotu (odchodzi kawałek)
Heather: Chris!
Chris: (odwraca się) Tak?
Heather: Kiedy dolecimy?
Chris: Za parę godzin (znów odchodzi kawałek)
Heather: Chris!
Chris: (kolejny raz się odwraca) Co?!
Heather: Nie lecimy znowu okrężną?
Chris: Nie…skąd ten pomysł? (przewrócił oczami i wrócił do kabiny)


Dziesięć godzin później… samolot ląduje na ulicy… Bombaj…

(wszyscy pod wpływem lądowania się budzą i wychodzą z samolotu)
Trent: (ziewa) Dłuższej podróży nie mogłeś nam zafundować
Eva: (warcząc) Nie jesteśmy w Hollywood, prawda?
Chris: (zdziwiony) Hollywood? Nie mówiłem Hollywood tylko Bollywood
Cody: Czyli co to ma znaczyć?
Chris: (podnosi ręce do góry) Jesteśmy w Bombaju kochani!
Courtney: (uśmiecha się i rozgląda na około) Nie mogę w to uwierzyć! Jesteśmy w moim rodzinnym mieście!
Geoff: Jesteś Indyjską? Ja myślałem, że Indianką
Courtney: (marszczy brwi) Co takiego?
Noah: (pod nosem) Głupek…
Katie: Mam nadzieję, że przylecieliśmy tu na dobę i potem wracamy z powrotem
Chris: (śmieje się) Żartujesz? Nowy sezon!
LeShawna: Co tym razem?
Chris: Totalna Porażka w Indiach!
(Chef przychodzi i rozdaje każdemu stroje)
Heather: Po co nam te fatałaszki?
Courtney: (patrzy na kremową suknie w jej rękach i się krzywi) Chodziłam w tym osiem lat! Nie mam zamiaru tego zakładać po raz kolejny! To takie niewygodne!
Chris: Chcesz być wyeliminowana?
(Courtney pokiwała przecząco głową)
Chris: A więc założycie to bez żadnych ale…
(Duncan patrząc na strój też się krzywił i otworzył usta by coś powiedzieć)
Chris: Bez żadnych ale! Idźcie do samolotu się przebrać i spotykamy się w tym małym pałacu (wskazał palcem)
Tyler: (otworzył usta ze zdumienia) Małym?
Chris: Małym. Na Krecie mam większy (uśmiechnął się i poszedł)


W pałacu… hol…

(wszyscy rozglądają się po pałacu. Dziewczyny mają sukienki [nawet Eva wkurzona założyła] i zasłonięte twarze, a chłopaki mają na sobie spodnie alladynki, kamizelki i czapeczki na głowach)
Chris: (przychodzi) Uważajcie, by czegoś nie stłuc, bo każda taka waza kosztuje grube pół miniona dolarów
Tyler: (poszerzył oczy prostując się) To najlepiej jak będziemy tu stać i się nie ruszać (zaczęło mu się zbierać na kichanie) A…a…(zatkał sobie nos) W porządku! (uśmiechnął się) Apsiu!
(kiedy kichnął jednak dwie wazy pękły)
Chris: (zamknął oczy) Całe szczęście, że wynieśliśmy wszystkie drogocenne wazy i zastąpiliśmy je tanimi podróbkami
Trent: To, po co każesz nam uważać?
Chris: Przez głupotę, przez którą wam nie ufam. Do rzeczy! Ten pałac to wasz nowy dom, na okres trwania tego sezonu
Gwen: No, no Chris, wreszcie coś normalnego (uśmiechnęła się)
Chris: (też się uśmiechnął, ale chciwie) Co nie oznacza, że śpicie w środku tego pałacu
Gwen: (spojrzała w górę) A mogłam nic nie mówić…
Chris: Chodźcie za mną, najpierw was oprowadzę, a potem zaczynamy zabawę (poszedł, a za nim wszyscy)


Ogromne pomieszczenie (sala)….

(Na ścianach wiszą obrazy, a na środku pomieszczenia jest niski stół i poduszki wokół niego. Ściany i podłoga są złote)
Chris: To jest sala…salon…jadłoprzebywalnia czy jak to chcecie nazwać. Pomieszczenie do spotkań, czyli zostańmy przy nazwie sala
Heather: Czemu tu…tu…(dmucha w chustę, żeby wyraźnie mówić, końcu ściąga ją z twarzy)…czemu tu jest tak pusto?
Chris: Bo w tym kraju w pomieszczeniach musi panować przestrzeń. Zasłaniaj z powrotem twarz, bo inaczej ochroniarze zetną ci głowę
(przyszło dwóch gości z maczetami w ręce stając za Heather)
Heather: To głupie, że musimy zasłaniać twarze, przecież to nie Arabia! (zasłoniła twarz z powrotem bez sprzeciwów
Chris: Żeby było śmieszniej będziecie zasłaniać. Jeszcze jakieś pytania?
Eva: Wolę się nie odzywać
Bridgette: (podnosi rękę i zaraz opuszcza) Ja mam jedno. Czy my mamy jeść na podłodze?
Courtney: (wychodzi na przód podchodząc do stolika) Bridgette, czy nie widzisz stołu? W moim kraju od wieków się tak jadło. To zawsze oczyszczało naszą aurę
Geoff: (drapie się w kark i odwraca do reszty) Że co ona powiedziała?
Chris: Będziecie jeść na podłodze (zaśmiał się lekko) Możemy przejść dalej?
(wszyscy wzruszyli ramionami i poszli za Chrisem)


Na placu… z tyłu pałacu…

(na piasku są dwa domki wykonane z gałązek pokryte białym, żółtawym materiałem)
LeShawna: (unosi brwi do góry) Żartujesz sobie? Chris my mamy w tym spać?
Courtney: (nie jest zbyt zachwycona) Przecież to są domki dla ubogich nędzarzy! Kpisz sobie?!
Gwen: Obcykana jesteś, co do tego kraju
Chris: Hehe, chyba nie myśleliście, że będzie tak kolorowo jak w poprzednich sezonach
(Katie i Sadie wychodzą z jednego z domków ubrane jak powinny)
Sadie: Już zdążyliśmy się rozpakować!
Tyler: (zdziwiony) Kiedy zdążyłyście się oddalić od reszty?
Katie: Od razu jak wyszliśmy z samolotu
(Cody i Noah wychodzą z drugiego domku też odpowiednio ubrani)
Trent: (również zdziwiony) A wy, kiedy zdążyliście pójść?
Cody: Wtedy, co Katie i Sadie, a co?
Noah: Chcieliśmy mieć tą nudną paplaninę z głowy i sami się zapoznaliśmy z tym miejscem
Chris: (zły) Echem, czuje się tu nie potrzebny
Eva: To idź sobie, a my się sami sobą zajmiemy. Możesz nawet stąd zniknąć, a my jakoś damy radę zarobić sobie na bilet do Ameryki
Sadie: (patrzy się dziwnie) Ale to tak na poważnie?
Eva: Ja nigdy nie żartuje
Chris: Kto was wychowywał?! (przeraził się) Jeśli chcecie mieć mnie z głowy na dziś i ja was też to od razu przechodzimy do wyzwania, ale nie pozbędziecie się mnie jeszcze tak szybko. Po wyzwaniu przydzielę was do drużyn, a po drugim zadaniu zobaczymy, która drużyna przegra. Ale gdzie będzie eliminacja to sobie sami znajdziecie, skoro nie potrzebujecie mnie, abym was oprowadzał (zrobił parę kroków w stronę wejścia) Idziecie?
(wszyscy mając omylne miny poszli za nim)


Sala…

Cody: Chris wytłumaczyłeś to tak, że nie wszyscy cię zrozumieli
Chris: Kiedy nie trzeba to rozumiecie, a kiedy trzeba to nie rozumiecie. Mówię po angielsku, nie po indonejsku
Courtney: Anda bisa, Anda tidak bisa bahasa daerah, tapi aku bisa dengan setiap lurus sepanjang [Ty może, nie umiesz tutejszego języka, ale ja potrafię z każdym się prosto dogadać] (uśmiechnęła się wrednie) Sayang sekali aku bodoh, aku tahu bahwa saya seorang pemenang Szkoda, że jestem głupia,  już wiem, że jestem zwycięzcą]
Wszyscy: (dziwnie się na nią patrzą, prócz Noah) Że co?
Noah: Powiedziała, że Chris może nie umie tutejszego języka, ale ona potrafi się z każdym prosto dogadać. Tylko nie rozumiem, dlaczego w dalszej części powiedziałaś, że jesteś głupia, bo wiesz, że już wygrałaś
Courtney: Co? Powiedziałam, że to wy jesteście głupcami!
Noah: Powiedziałaś: ‘Sayang sekali aku bodoh, aku tahu bahwa saya seorang pemenang’, a nie ‘Sayang sekali anda bodoh, aku tahu bahwa saya seorang pemenang’
Courtney: (rozszerzyła oczy) Anda benar. Di mana kau belajar bahasa ini? [Masz rację. Gdzie się nauczyłeś tego języka?]
Noah: Setiap tahun pada liburan bersama orangtuanya terbang ke India [Co roku z rodzicami na wakacje leciałem do Indii]
Courtney: (uśmiechnęła się) Sebagai seorang anak saya hanya seorang teman dari Amerika, yang terbang ke keluarga saya di rumah setiap tahun sampai saya pindah ke Canada ketika saya selesai tujuh tahun, jadi saya bisa berjalan normal ke sekolah dan terbentuk. Sayangnya saya tidak ingat namanya sebagai [W dzieciństwie miałam właśnie kolegę z Ameryki, który przylatywał do mojej rodziny w gościnę, co roku póki nie wyprowadziliśmy się do Kanady, gdy skończyłam siedem lat, abym mogła chodzić normalnie do szkoły i się kształtować. Niestety nie pamiętam jak miał na imię]
Noah: Itu saja! Saya terbang ke dia, sampai dia pindah dan tidak ingat namanya. Belum pernah aku melihatnya saat itu dan saya tidak punya kontak dengannya [Właśnie! Ja przylatywałem do niej, póki się nie wyprowadziła i też nie pamiętam jak miała na imię. Już nigdy potem jej nie widziałem i nie miałem z nią kontaktu]
Courtney: (poszerzyła swój uśmiech) Apakah Anda pikir itu adalah kita? [Myślisz, że to byliśmy my?]
Noah: (też uśmiechnął się szeroko) Saya tidak tahu, tapi itu mungkin, karena jika memang benar bahwa... [Nie wiem, ale to możliwe, bo jeśli to prawda to...]
Eva: (wściekła) Możecie mówić po angielsku?! Nikt was nie rozumie!
Chris: Dzięki Eva, że wyręczyłaś mnie w tym
Eva: Drobnostka
Geoff: (zaciekawiony) Wow, Noah, skąd znasz ten język?
Noah: Dopiero, co mówiłem (machnął ręką) Nie ważne
Katie: Ale my nie znamy indonejskiego, więc nic nie zrozumieliśmy
Noah: Ach, po prostu chodziłem na dodatkowe lekcje po szkole. To tyle
Chris: Dobra, bo nas zanudzicie na śmierć
Duncan: Nareszcie, powiedziałeś coś z sensem
Chris: Cieszę się. Okay, pierwsze wasze wyzwanie będzie bardzo proste, żeby was nie przemęczyć z czasem, co na was czeka. Po długiej podróży tutejsi goście są witani tańcem przez lud dobrze się bawiąc. A ja tu jeszcze nie zostałem tak przywitany, więc ten zaszczyt wam ofiaruje
Cody: Chłopców jest mniej niż dziewczyn, więc, może niech będzie sprawiedliwie i nam nie każ tańczyć
Chris: O dziwo powiem, że się zgadzam. Dziewczyny…
LeShawna: (kładzie rękę na biodrze) Zrzucę zbędne kilogramy
(Courtney wyrywa się na przód, a do niej dochodzi Bridgette, Leshawna, Katie i Sadie. Eva, Gwen i Heather trzymając się z boku krzyżując ręce i nie biorąc udziału )
http://youtu.be/Q0RkPxC1XHg


Parę minut później…

Chris: Courtney za duże show mi tu robisz
Courtney: (dumnie) Ha, o to w tym chodzi
Chris: (odwraca się do Evy, Gwen i Heather) A wy, co? Czekacie na specjalne zaproszenie?
Eva: Ja nie tańczę!
Gwen: To do mnie nie pasuje. Chris, czy ty jesteś pewien, co do tego sezonu? To nie jest w naszym typie za bardzo. Nie odnajdujemy się tu
Chris: Po to jest to wszystko, że wam było coraz trudniej i musieli zmuszać się do rzeczy nie możliwych
Heather: Paranoja. Nie będę z siebie kretynki robić
Sadie: Chris, na co ten taniec? Nie wytłumaczyłeś, do czego to zadanie
Chris: (śmieje się) Dziś chcę z was sobie żarty robić, więc na nic. Marnuje wasz cenny czas, tak jak wy mi
Trent: Nic w tym śmiesznego nie ma
Chris: Ale kasa za oglądalność przybywa
Heather: Może jednak każ nam zrobić coś konkretnego
Chris: Już, obiecuje być poważny (skrzyżował palce z tyłu pleców) Chciałem, żeby wszyscy tańczyli, a potem dwójka najlepszych dobrałaby sobie osoby do drużyny, ale pomyślałem, ze sam wybiorę i przejdziemy do normalnego zadania
Tyler: Nikt nie wie, o co Ci chodzi Chris
Chris: Ale ja wiem


*Kanapa zwierzeń*
(puste złote pomieszczenie, pod którym pod ścianą stoi czerwona kanapa, na której siedzi Chris)
*Chris: (krzywiąc się) Nie traktują mnie poważnie! Tylko narzekają i narzekają, a ja próbuje być jak najlepszy dla nich i dla programu. Niszczą mi ten odcinek, ale spokojnie, ja ich utemperuje na prostą jak za dawnym czasów. Nie chcieli, żeby ich oprowadzić to nie wiedzą, że to jest właśnie miejsce do zwierzeń (uśmiechnął się podle) Trochę pomyślunku im nie zaszkodzi*
*Katie: Chris za bardzo w nas wątpi. Nie jesteśmy dziećmi, żeby nie dać sobie rady w czymkolwiek. Na przykład było logiczne, że to miejsce znajduje się obok sali. Teraz będzie nami gardzić, bo nie może nas zrozumieć*


Duncan: (ziewa) Prosto i do rzeczy. Dzielisz nas na drużyny, robimy zadanie i idziemy sobie pozwiedzać sami, potem na eliminacje i tyle. Prosta piłka, więc przestań pajacować
Chris: (zaciska zęby) Siły do was nie mam. A więc…Geoff, Gwen, Trent, Heather, Cody, Leshawna i Eva będziecie się nazywali ‘Wschodzący rytmiarze’. A reszta to Zachodzący tancerze
Bridgette: No widzisz, jak to szybko poszło (spojrzała na Geoff’a) Aj! Geoff! Jesteśmy Jesteśmy osobnych drużynach!
Geoff: O nie! Chris nie możemy się zamienić?
Chris: (sarkastycznie) Chris nie możemy się zamienić…. (normalnie) Nie nie możecie! A teraz zadanie za nim zachoruje na wasz idiotyzm


*Namiot zwierzeń*
*Cody: To było obraźliwe. Co go ugryzło?*


Leshawna: (przewraca oczami) Cokolwiek
(dwóch gości z maczetami przypiętymi do paska niesie dywan i rzuca na podłodze przed wszystkimi. Z dywanu wydobywa się tona kurzu i wszyscy kaszleć)
Chris (pokasluje) Eche! Eche!
(dwóch gości odeszło)
Chris: Widzicie ten dywan? To wasze wyzwanie
Noah: To tylko zwykły dywan. Mamy go uprać czy coś?
Chris: Nie taki zwykły…
Gwen: Zwykły to nie, bo zakurzony. Zwykły był by czysty
Chris: (marszczy brwi) To magiczny dywan
(wszyscy zaczynają się śmiać)
Tyler: Za dużo bajek się na oglądałeś stary!
Chris: Nie wierzysz? To wejdź na niego
Tyler: (jedną nogą nadepnął, na dywan, a on się ruszył przewracając go) Ła! To się rusza! (podniósł się otrzepując)
Chris: Mówiłem! Wasze zadanie polega na tym, aby ten dywan każdego z was posłuchał i wzniósł się do góry. Każdy z was ma minutę do przekonania go. Drużynie, w której więcej osób uda się unieść pod sam sufit, wygra nagrodę niespodziankę, a przegraną czeka eliminacja
LeShawna: To głupie
Chris: Ten dywan jest mądrzejszy od was. Zróbcie to zadanie i macie spokój. Czy za wiele wymagam?
Wszyscy: Tak!
Chris: Trudno! Zaczynają ‘Wschodzący rytmiarze’
Courtney: (zła) Dlaczego?
Chris: Bo taki mam kaprys
Trent: Spróbuje pierwszy (wchodzi na dywan, który się, co chwile odsuwa) Spokojnie kolego, nie zrobię Ci krzywdy
Eva: Erm, gadasz do dywanu
Trent: (wszedł na dywan) Inaczej się nie da. Dobry dywanik (pogłaskał go patrząc później na rękę całą w kurzu) Umm, jestem twoim przyjacielem?
(dywan wzniósł się do góry)


W górze… na latającym dywanie…

Trent: Ugh! Kto by przypuszczał, że to będzie naprawdę latać?

Cody: (z dołu) Dobra robota Trent!
Chris: Jeden zero dla drużyny rytmiarzy
Duncan: Zaraz to wyrównamy

Trent: (dywan się buja) Eee, jak z tego zejść?

Chris: Są dwie opcje. Pierwsza- zeskocz…
Trent: Wybieram tą drugą!
Chris: A więc, bądź wredny dla tego dywanu

Trent: Co? (spojrzał w dół) Zły dywan! Wredny dywan!
(dywan runął w dół na podłogę)
Trent: (schodzi) Ał mój tyłek!
LeShawna: Nie zmieniam zdania. To głupie!
Chris: Żeby nie było nudno… (wyciągnął pilota) …przewińmy to do przodu


Parę minut później… po wyzwaniu…

(Geoff jest cały zakurzony,  Tyler ma złamaną rękę, Eva bije dywan, a reszta syczy z bólu masując swoje tyłki)
Chris: Znamy już zwycięską drużynę! Jest cztery do trzech dla drużyny ‘Zachodzących tańcerzy’!
Zachodzący tancerze: (cieszą się) Juuhu!
Eva: (została zwinięta przez dywan)  kawałek materiału!
Chris: Nie przeklinamy w moim show, no chyba, że na kanapie zwierzeń… (zatrzymał się) …ojć chyba się wygadałem!
Cody: Chris już wszyscy wszyscy o tym wiemy
Chris: Ej, bo naprawdę czuję się nie potrzebny!
Eva: Zarobimy sobie na ten bilet tylko nas nie zadręczaj!
Heather: O nie! Jak już mam to przechodzi to dla wygranej!
Chris: A w tym sezonie do wygrania są trzy miliony baksów!
Tyler: Trzy? Czemu trzy? Tak nietypowo?
Chris: Tyle udało nam się uzbierać, po waszych zastępcach, z poprzedniego sezonu
Sadie: Ej, oni nie mogą być lepsi od nas!
Chris: Zdarza się, ale cóż. Czas zakończyć tą paranoje, bo straciliśmy tyle czasu, że musimy już kończyć (odwraca się prosto do kamery) Obiecuje, że będzie więcej wrażeń, a mniej narzekań. Przegrali  ‘Wschodzący rytmiarze’ i to oni kogoś opuszczą! Kto to będzie? Jaką nagrodę niespodziankę dostaną wygrani? Czy wszyscy bez mojej pomocy lepiej zapoznają się z tym miejscem? Odpowiedzi na te i na mnóstwo innych pytań dowiecie się już w następnym odcinku Totalnej Porażki w Indiach!



Głosujcie na:
- Cody
- Heather
- Gwen
- Eva
- Trent
- LeShawna
- Geoff







Okay...jest mi wstyd, bo tak długo mnie nie było, ale niestety tak czasem w życiu bywa. W końcu mogę już to wszystko ogarnąć i naszła mnie motywacja do napisania tego sezonu. Po prostu, musicie mi przebaczyć, bo innego wyjścia nie ma. Od razu ostrzegam, że już wyszłam z tego 'rytmu' pisania, ale jakoś to będzie. A więc muszę się wypowiedzieć o tym długim czasie. Czwarty sezon totalnej porażki: Totalna porażka zemsta wyspy, nie wiem jak z wami, ale mnie się nie podobał. Za bardzo nie mogę tu swojego zdania rozbudować, bo tak czekałam na ten sezon, że oglądałam go pierwszy wyemitowany we Francji, czyli, że w wersji francuskiej. Nie widziałam wszystkich odcinków, bo nie było na necie i nie wiedziałam, co za bardzo mówią (domyślałam się, bo uczę się francuskiego w szkole), ale mimo co to wiadomo jak jest coś oglądać i nie rozumieć. No i chciałam potem oglądać, po angielsku, ale zawsze brakowało mi czasu i widziałam tylko kawałek pierwszego odcinka po angielsku, jak dowiedziałam się, że już po polsku zdążyli przetłumaczyć, co też jakiś skrawek odcinka widziałam. Z tego, co oglądałam po francusku nie podobało mi się, już nie chodząc o to, że nie było starych postaci (bo praktycznie byli, pojawiając się tam na chwile), ale za bardzo dla mnie było tam 'sciene-fiction'. Wiem, że to kreskówka, ale bez przesady jak z tym, że Dakota stała się tam jakimś potworem, czy coś (już Ezekiel wystarczy). Pisze takie bzdury tylko po to, żeby was powiadomić, że może się czasem zdarzyć w moim fikcjach, że to już było i napisze coś podobnego, więc proszę nie winić mnie ^^. A teraz skłaniam do głosowania-komentowania ;))

Total Drama Famous Hunters

Total Drama Famous Hunters

Pozostałości

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~RESZTKI Z BLOGA~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

Gwuncan czy Gwent?

Wybierz, który sezon ma być następny

W kolejnych sezonie ma być jeden czy dwóch prowadzących?

Kto ma się znaleźć w następnym sezonie z IV generacji:

Który sezon na blogu lepszy?

Wybierz lokalizację dla nowego sezonu

Kto ma się znaleźć w następnym sezonie z I generacji:

Z kim powinna być Gwen?

Z kim powinien być Duncan?

Z kim powinna być Courtney?

Twoja najbardziej ulubiona seria Totalnej Porażki

Która seria na blogu podoba Ci się najbardziej?

Którą z moich autorskich postaci chcielibyście, aby się pojawiła w przyszłym sezonie?

Kto jest lepszym prowadzącym?

Kto ma się znaleźć w następnym sezonie z III generacji:

Kto ma się znaleźć w następnym sezonie z II generacji: