MENU

profilki

Totalna PorażkoLandia

Totalna PorażkoLandia

poniedziałek, 3 maja 2010

Odcinek 4 BTPPNW-TDHROI ''To nie bajka! Tylko film x2... albo to i to... cz.2''

Chris: Witam w drugiej części odcinka podzielonego na dwa odcinki... Kto ten tekst wymyślił?! Dobra zapraszam na Bohatera TOTALNEJ Porażki POWRÓT na WYSPĘ!

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

Port...

Chris: Brać te kostiumy i się przebierać... (rzuca każdemu)
Beth: Chris... ale mi dałeś ten sam, co wczoraj!
Chris: bo nie mamy innego, ale ten też się nada idealnie...
Heather: ona na pewno w niczym nie będzie wyglądać idealnie...
Beth: Ej!
Chris: Eva...
Eva: Przebierać mi się natychmiast!
Chris: dziękuje...
Eva: drobnostka...

Po 15 minutach...

Cody: te stroje są super!
Owen: ja się dziwnie czuję...
Justin: nie patrzcie na mnie!
Doris: Jej! Ale fajnie ci w tym makijażu!
Justin: naprawdę?! To patrzcie na mnie!
Beth: Heather... Jejku... Jak na ciebie wyglądasz, bardzo... oryginalnie...
Heather: phy... A temu co się stało, że ma makijaż nierówny?!
Justin: bo tak ma być...

*Kibelek zwierzeń*
*Justin: już nie wiem czy wyglądam okropnie czy ładnie...*
*Heather: zabiję Chrisa jak każe ogolić mi głowę, bo wiem, że Kleopatra miała perukę! Odrazu mówię, że już nie zetnę włosów!*

Chris: Heather wiesz, że Kleopatra była łysa?
Heather: nie zetnę włosów!
Chris: nie chodzi mi, żebyś je ścinała tylko wpiła te złote pasemka w nie, bo Kleopatra miała je w peruce...
Heather: dobra... (wpina)
Beth: ale ślicznie ci...
Heather: a tobie okropnie!

Image and  video hosting by TinyPic

Luke: (wychodzi) i jak?!
Doris: świetnie ^^
Justin: ale to ja jestem tym dobry, a ty tym złym?
Luke: nie... Ja tym dobry, a ty tym złym
Justin: dlaczego muszę być zawsze zły?!
Heather: mnie się u ciebie to właśnie podoba
Justin: :) ok...

*Kibelek zwierzeń*
*Heather: może zawiązać sojusz z Justinem?*
*Justin: czyżby znowu miał swój urok?!*

Cody: Eva wypadła ci MP3...
Eva: nie dotykaj!

Image and  video hosting by TinyPic

Cody: spokojnie! Chciałem tylko pomoc!
Eva: nie potrzebuję pomocy od mięczaków!
Owen: mięczaki?! gdzie?! Ja lubię je dobrze przyprawione z masełkiem.
wszyscy: Fuj!
Owen: ale one są dobre!
Chris: blee... ok ludziska! Kręcimy pierwszy film Asterix i Obelix Misja Kleopatra!
Chef: Scena pierwsza, ujęcie pierwsze. U Kleopatry.

Heather: Ty służebnico... Podaj mi winogrono!
Beth: A sama se weź!
Chris: STOP! Beth! Zalecaj się do scenariusza!
Beth: a to było w scenariuszu?
Chris: no...
Beth: (patrzy) a rzeczywiście... Ale niech i tak się sama obsługuje!
Chris: to grasz tą scenę czy nie?
Beth: dobra...
Heather: ja tu czekam!
Chef: Scena pierwsza, ujęcie drugie. U Kleopatry.

Heather: Gdzie jest moje winogrono poddana?!
Beth: już niosę... (niesie tacę)
Owen: winogrono! (biegnie w stronę Beth)
Beth: Aa! (wrzuca tace do jeziorka)
Owen: Już idę pyszności! (skaczę do jeziorka)

Image and video hosting by  TinyPic

Chris: i... STOP! Chefie nagrało się to?
Chef: tak...
Chris: świetnie!
Heather: ale scena w scenariuszu pisze inaczej!
Chris: no i co z tego?! Ważne, że na tych nagraniach zarobię!

*Kibelek zwierzeń*
*Beth: a to tak Chris na nas zarabia! Ale będę sławna!*
*Owen: Te winogrona są sztuczne! (wypluwa, a później z powrotem zjada)*

Chris: Dobra... niech ktoś wyciągnie Owena z jeziorka i kręcimy zaraz drugą scenę...
Cody: w tym samym miejscu?
Chris: tak
Beth: ale mnie Owen przeraził
Owen: (z jeziorka) Pomoże mi ktoś wejść na port?
(wszyscy poszli pomóc Owenowi oprócz Evy i Doris)

Eva: Doris może się tak zapoznamy lepiej?
Doris: no dobrze ^^
Eva: Ja jestem Eva, która nienawidzi słabeuszy! Codziennie ćwiczę na siłowni po kilka godzin, a jak jest zamknięta to rozwalam drzwi, że mają otworzyć natychmiast.
Doris: aha... no ja co mogę powiedzieć...
Eva: najlepiej opowiedz coś o swoim bracie...
Doris: o Ivanie? No też lubi chodzić na siłownie tak jak ty, ale nie lubi się uczyć.
Eva: opowiedz jakie lubi dziewczyny...
Doris: no spokojne, miłe...
Eva: ''miłe''?!

*Kibelek zwierzeń*
*Eva: od dziś jestem miła...*

Doris: tak miłe...
Eva: a z wyglądu?
Doris: no przeważnie jak mają rozpuszczone włosy, pełny makijaż i noszą sukienki.

*Kibelek zwierzeń*
*Eva: ehe, ehe (zaczęła się krztusić) To nie możliwe jak na mnie!*

Eva: dobra tyle starzy... Pogadamy później...
Doris: ok...

*Kibelek zwierzeń*
*Doris: Jak się pozna Eve bliżej to się wydaję fajna ^^ Nie trzeba się jej bać*

Chris: ciągniemy na raz dwa, trzy, cztery... Raz... Dwa... Trzy... Cztery!
(wszyscy zaczęli ciągnąć Owena i udało się im go ''wyłowić'')
Justin: ile ty ważysz?!
Owen: no ostatnio schudłem... Waże 90 kg...
(wszyscy się patrzą na niego)
Owen: ok... 95 kg
(cały czas się patrzą)
Owen: dobra, dobra! 112 kg! Nie patrzcie się tak na mnie!
Doris: wow... co ty jesz?!
Owen: wszystko...
Luke: żartujesz?
Cody: on serio... nie żartuje!
Chris: możemy kręcić drugą scenę?
wszyscy: tak!
Chris: to ty Owen i Cody wejdźcie na łodź
Owen i Cody: ok! (weszli)
Chef: scena druga, ujęcie pierwsze. Atak piratów.
Chris: (przebrany za pirata) no Chefunio łajba na horyzoncie! Strzelamy w nich!
Chef: (przynosi katapultę piłeczek tenisowych) Haha!
Chris: ognia!
Chef: już się robi! (zaczyna w nich strzelać)

Na łodzi...

Cody: Ej! Nie ma tego w scenariuszu!
Owen: czuję, że się zapadam...
Cody: a ja spadam! Aa!
(cały statek się rozwalił i oboje wpadli do wody)

Na porcie...

Chris: i STOP! Wspaniale! Wiesz Chefie, że będziesz musiał to naprawić?
Chef: no nie! Grr... (poszedł po wiaderko z gwoździami, młotek i deski)
Chris: ok! Wychodzić z wody!
Cody: (wychodzi) zwariowałeś gościu?!
Chris: nie ^^
Owen: (w jeziorku) hej... ludzie... pomożecie?!
(tym razem wszyscy poszli pomóc Owenowi)
Chris: Wracamy po przerwie...

Po przerwie...

Chris: No dobra... Między Heather, a Owenem walka o nietykalność nie musi się rozgrywać
Heather: a to czemu?
Chris: bo nie chcemy znowu wyciągać Owena z jeziora! Heather zdobywasz nietykalność i możesz iść się przebrać
Heather: hehe ^^
Chris:Owen nie jesteś zły?
Owen: nie... bo wiem, że E-Scope przywiezie mi chipsy!
Chris: aha... Dobra, ale teraz...
Cody: czyli ja mam grac teraz z Beth tak?
Beth: a ja z nim tak?
Chris: no tak... Z tej sceny wytypuje osobę, która zdobędzie nietykalność... i uwaga, uwaga! Scena jest miłosna!
Cody: Chris ja oglądałem wszystkie przygody Asterixa i Obelixa i wiem, że akurat w ''Misja Kleopatra'' nie ma tam żadnych takich scen!
Chris: jesteś pewien? A nie pamiętasz tego całowania, przez służebnice Kleopatry...
Cody: o rany! Pamiętam!
Beth: owszem byliśmy razem kiedyś Cody, ale ja mam chłopaka Brandiego!
Cody: a ja dziewczynę...
wszyscy: ''dziewczynę''?!
Cody: a Sierra to co?!

*Kibelek zwierzeń*
*Doris: oh... Myślałam, że jest wolny, ale cóż... No dobrze przyznam się! Podoba mi się Harold! Szczerze to jesteśmy do siebie podobni, nawet z imienia! Ja mam Doris na pierwsze on na trzecie, dość dziwne, ale to właśnie mi się najbardziej podoba!*

Chris: Wiecie, że i tak czy siak musicie zagrać tą scenę, bo jak mam wyznać osobę o nietykalność?
Cody i Beth: dobra! Ale nie będę się z nią/nim całować!
Chris: heh... Chefie naprawiłeś?
Chef: (przychodzi zdyszany) Tak!
Chris: to kręcimy!
Chef: he... he... scena trzecia, ujęcie pierwsze. Całowanie...
Cody i Beth: nie kończ!

Cody: no ten...
Beth: poświęce się (probóję pocałowąć Codiego)
Cody: Aa! (odsuwa się)
Beth: jej... (przewróciła się)
Chris: STOP! Mamy to! Cody mimo, że nie dałeś się pocałować, ale zrobiłeś taki numer dostaniesz nietykalność!
Cody: super! Wybacz Beth...
Heather: łamaga...
Beth: (podnosi się) dobra nic się nie stało...
Chris: no to już jeden film mamy z głowy!
Luke: teraz czas na...
Chris: (wkłada z powrotem strój Batmana) ...Batmana!
Owen: a on jest jadalny?
wszyscy: nie!
Owen: szkoda... Ej! (mówi szeptem) Justin, Cody, Luke... Pomożecie mi dzisiaj się kogoś pozbyć?
Justin: mianowicie?
Owen: Dylana! Jak znam życie to znowu zacznie się podwalać do Izzy, inaczej mówiąc E-Scope!
Luke: spoko...
Cody: myślałem, że będzie ci zależało wywalić Duncana, a nie jego brata...
Luke: no ten... A niby czemu?
Justin: ja lubię Dylana... sorki chłopaki, ale ja mam już wyznaczony cel na Alejandro...
Luke: co?! Chcesz wyrzucić mojego brata?!
Justin: on mnie wyrzucić z mojej agencji!
Luke: ale, co mnie to obchodzi!
Cody: chłopaki...
Justin: przez niego straciłem mnóstwo kasy!
Luke: no to rzeczywiście tragedia!
Cody: chłopaki...
Justin i Luke: nie wtrącaj się!
Owen: spokój! Czyli na waszą pomoc nie mam co liczyć! A ty Cody?
Cody: ja lubię wszystkich, ale mogę na niego głosować
Owen: fajnie!
Heather: o czym gadacie?!
Justin: o... o... mojej urodzie!
Luke: Yhy... prędzej jak bardzo go nie znoszę!

*Kibelek zwierzeń*
*Heather: w to już nie uwiężę! *

Heather: ta...
Eva: Chris prosi was, abyście się przenieśli na klif... Doris i Beth już poszły...
Cody: ok... ale co się taka miła stałaś?
Eva: nie jestem miła!
Heather: ja nie będę gadać z tym babochłopem...
Eva: pokaże ci zaraz ''babochłopa''! (zaczęła gonić Heather na klif)
Heather: Aa! (ucieka)
Justin: to chodźmy, bo już nie chce się kłócić z panem L...
Luke: a ja kłócić z panem J...
(wszyscy zaczęli iść na klif)

Na Klifie...

Doris: nareszcie przyszliście...
Owen: coś nas zatrzymało...
Beth: domyślam się, że jedzenie
Owen: dokładnie!
Chris: No zaczynamy od Pokera i jego porwania...
Chef: scena pierwsza, ujęcie pierwsze. Porwanie przez Pokera.

Justin: brałem kiedyś lekcje aktorskie...
Chris: graj!
Justin: A co ja widzę? Śliczną panienkę, samom tu? Przepraszam za brak manier, niechaj się przedstawię... jestem Poker... (całuje rękę Doris)
Doris: Hahaha!
Chris: STOP!
Eva: ej Chris, a nie mówi się cięcie?!
Chris: ja mówię STOP! Co to miało być?!
Justin: ja grałem tak jak w scenariuszu...
Chris: ty grałeś świetnie, ale co to za śmiechy?!
Doris: przepraszam, po prostu to jej śmieszne!
Chris: dobra kręcimy od nowa...
Chef: Scena pierwsza, ujęcie drugie. Porwanie przez Pokera.

Justin: A co ja widzę? Śliczną panienkę, samom tu? Przepraszam za brak manier, niechaj się przedstawię... jestem Poker... (całuje ponownie rękę Doris)
Doris: odejdź!
Justin: może ty się przedstawisz?
Doris: ja jestem... Hahaha! Nie mogę!
Chris: STOP! O rany... dobra kręćmy dalej...

Doris: ja jestem... Jesse (czytaj: Dżesi)
Justin: co za śliczne imię! Będziesz idealną partnerką dla mnie! (bierze Doris na ręce i ja upuszcza)
Doris: Aa!
Chris: STOP! Yy... nie wiem, co sądzić o tej scenie...
Eva: fajna...
(wszyscy się zaczęli patrzeć na Eve)
Eva: co?!
Justin: ja nie umiem tak pracować! A może zamiast modelem to zostać aktorem? Sądzę, że świetnie mi to idzie...
Owen: bardzo świetnie...
Heather: no, no...

*Kibelek zwierzeń*
*Justin: urok na dziewczęta wraca! Heather mnie pociąga!*

Beth: no jak na kłamcę to wspaniale!
Chris: Justin z powrotem wrócił twój urok...
Chef: no...
(wszyscy oprócz Luka patrzą na niego jak zaczarowani)

Justin: dziękuje...
Heather: (podchodzi do Justina i mówi mu coś do ucha) może tak sojusz?
Justin: ok...

*Kibelek zwierzeń*
*Heather: wyprowadził mnie z równowagi!*
*Justin: już nie zdejmę tego stroju*

Eva: grajcie dalej, bo omamiałam...
Chris: (trzęsie głową) dobra to kolejna scena... Tym razem spotkanie Batmana z Jokerem.
Chef: Scena druga, ujęcie pierwsze. Spotkanie Batmana z Jokerem.

*Kibelek zwierzeń*
*Chris: zdaję się, że tu nie będą musieli grać :D*

Justin: Batman!
Luke: tym razem będzie po tobie Joker!
Justin: jesteś pewien!
Luke: tak!
(rzucili się na siebie i zaczęli tarzać na ziemi aż do skaju klifu)
Justin: papa... (zrzuca Luka z klifu)
Luke: Ale ja mam skrzydła! (rozkłada skrzydła, ale to nic nie daje) Chriiiiiiiiiis! (spadł do jeziora)
Chris: i STOP! Pięknie! Wrzucę to na You Tube!
Chef: najpierw jak nam zapłacą
Chris: no oczywiście!
Heather: chyba polubiłam ten film...
Chris: nie nieuniknione jest, że nietykalność będzie miał na pewno Justin!
Justin: rzucam karierę modela, a witam nową karierę aktorską!
Luke: (przychodzi) Policzymy się Justin!
Justin: (ziewa) kręcimy kolejną scenę?
Doris: tak!
Chris: ty już nie... ale dobra bierzemy scenę, w której występuje Joker, Batman i Jesse, czyli ktoś spadnie z klifu :D
Eva: dla mnie możesz wszystkich wrzucić
Chris: Ee... obojętnie czy wpadnie jedna czy dwie czy trzy osoby, ważne żeby wyszło śmiesznie, dramatycznie i idealnie!
Chef: Scena trzecia, ujęcie pierwsze. Ostateczna rozgrywka.

Justin: (patrzy w scenariusz) Yy... Będziemy tańczyć do białego ranka. (zaczął tańczyć z Doris)
Heather: grr...
Beth: (mówi szeptem) a tobie co?
Doris: wiesz... ja uwielbiam fioletowy! (zaczęła się tulić do Justina)
Heather: dosyć! Spadaj stąd! (odtrąca Doris od Justina)
Chef: nie przerywasz?
Chris: nie... niech dalej grają...
Luke: zostaw ją! Heather?!
Heather: :P (zrzuca Luka z klifu)

*Kibelek zwierzeń*
*Luke: Justin ma przerąbane!*
*Heather: nie... nie zakochałam się w Justinie! Robię to tylko dla sojuszu! Wogle to cały czas myślę o N... o... a co was to!*

Chris: i Cięcie!
Cody: no nareszcie powiedziałeś normalnie!
Chris: bo mi się już znudziło mówić STOP...
Owen: a kiedy będzie kolacja?
Chris: nie wiem... spytaj się Chefa
Chef: za 2 godziny!
Owen: ja tyle nie wytrzymam!
Chris: (patrzy w zegarek) zaraz powinni przypłynąć ze sklepiku
Doris: a co z nietykalnością?
Chris: a tak... masz ją!
Doris: ^^ pierwszy dzień tu i już mi się podoba to miejsce
Eva: nie jadłaś jedzenia Chefa...
Chef: masz coś do mnie?!
Eva: nie...
Heather: Doris chodź na słowko...
Doris: po co?!
Heather: no chodź
Doris: ok...
Heather: przepraszam za moje zachowanie po prostu byłam ciut...
Doris: zazdrosna? Też tak mam...
Heather: no... To zgoda?
Doris: ok...
Heather: a mogłabyś mi powiedzieć o czym gadałaś z Eva?
Doris: no o sobie, ale ją interesował najbardziej mój brat nie wiem czemu...
Heather: a masz jego zdjęcie?
Doris: tak, a co?
Heather: mogłabyś mi dać?
Doris: po co?
Heather: no wie ja lubię mieć nowe znajomość
Doris: ok, później je dostaniesz
Heather: ale nie mów o tym nikomu
Doris: spoko

Chris: Ludzie zbieramy się... Idziemy na port, bo zaraz przypłyną...

Port...

Chris: (patrzy z zegarek) no powinni już być... O widzę ich!
(wszyscy przypłynęli kajakami jedynie Duncan wyszedł z wody)
Dylan: Haha!
Cody: brachu co ci się stało?
Duncan: nic!
Luke: (przychodzi mokry) grr... Justin!
Duncan: Ee... ja to sie nie dziwie, że jestem mokry, ale ty?
Courtney: kochanie! Czemu ty jesteś mokry?!
Luke: spadaj laska muszę coś zrobić!
Courtney: Ej!
Luke: (wrzuca Justina do jeziora) no i teraz jest ok...
Trent: chyba wole nie wiedzieć co tu się działo?
Courtney: Luke co jesteś taki oziębły dla mnie?!
Luke: sorka, ale mnie ktoś wkurzył...
Geoff: ziomy mam rzeczy potrzebne na...
Gwen: na co?!
Geoff: wyrobienie sobie muskułów!
Sierra: Cody, czemut y masz hełm na głowie?
Cody: to jest taka czapka...
Sierra: bo chce ci powiedzieć, że ci fajnie w tym!
Alejandro: Luke wiesz, że twoja laska zrobiła numer byłemu?
Duncan: cicho...
Lindsay: a czemu najpierw płynęłaś Cornelio z Lewisem?
Courtney: bo tak!
Lewis: chciała się odwdzięczyć...
Courtney: no...
Justin: (wychodzi) no zmyłem ten makijaż...
Bridgette: ale i tak nie przebijesz z wyglądem Alejandro... Ah...
Mece: mnie przynajmniej interesuje tylko DJ
DJ: :) dobrze że jesteśmy znowu razem
Mece: chociaż Alejandro też ma to coś...
Gwen: potwierdzam...
(wszystkie dziewczyny zaczęły się gapić na Alejandro, a do tego dołączył się Owen)
Owen: mógłbym go schrupać...
Izzy- E-Scope: E-Spoce przywiozła Owenowi chipsy do chrupania!
Owen: Juuhu!
Dylan: E-Scope zostaw go z tymi chipsami...
Izzy- E-Scope: ok... Owen idę teraz do Dylanka chodź i tak spędziłam dziś nim dużo czasu...
Owen: (je chipsy i wypluwa) nie jestem głodny... (poszedł do domku)
Harold: on nie jest głodny?! A to dziwne!
Doris: Wiesz chciałam się z tobą zapoznać lepiej...
Harold: co tu sobie mówić dużo...
Doris: wiesz nic nie musisz mówić

*Kibelek zwierzeń*
*Harold: chyba się zakochałem, ale nie mogę tego zrobić Leshawnie... chociaż ona mnie nie chce...Jeszcze się nad tym zastanowię*

Heather: możecie powiedzieć jaki numer zrobiła kryminaliście mądrala?
Courtney: :> taki na który byś nie wpadła!
Sierra: po prostu...
Duncan: ok powiem! Jak mieliśmy płynąć z powrotem to się zgodziła ze mną płynąć i nagle zaczęła się dławić to chciałem zrobić usta usta, a ona po prostu wyrzuciła mnie z kajaku i kazała samemu tu dopłynąć!
Heather: wogle nie śmieszne...
Courtney: a zapomniał powiedzieć jeszcze, że dostał wiosłem w łeb!
wszyscy: Hahaha!
Chris: no to mieliście też jakomś przygodę... Szkoda, ze nie widzieliście co tu się działo! to tak nietykalność mają: Heather, Cody, Doris i Justin...
Trent: i mamy na nich nie glosować tak?
Chris: tak i nie ma dziś ceremonii!
wszyscy: jak to?!
Chris: no bo dziś mi się nie chce, ale za to zrobię ją jutro rano...
Doris: już myślałam, że ją straciłam nietykalność
Harold: ja bym mu dał...
Chris: nawet palcem byś nie kiwnął :D
Harold: ja nie, ale Dylan tak...
Dylan: jestem zajęty nie widzisz?!
Izzy- E-Scope: ciepły jesteś...
Harold: obściskiwanie się uważasz za robotę?!
Dylan: dasz spokój?!
Harold: w jakim my świecie żyjemy...
Doris: nie szkodzi... ale mam ją nadal to się liczy :)
Lewis: Chris czyli jesteśmy dziś wolni tak?
Chris: tak...
Lewis: może robić co chcemy tak?
Chris: no tak...
Alejandro: a musimy jeść kolację?!
Chris: nie...
(wszyscy uciekli do domku)
Chris: co im się stało?!

Domek dziewczyn...

Bridgette: oni coś ukrywają przed nami, Geoff był coś cicho i się do mnie nie odzywał w czasie drogi
Gwen: ja też myślę, że coś kombinują
Lindsay: może kupili sobie kosmetyki?! A Beth masz tu lakier do paznokci...
Beth: dzięki, ale czemu zielony?
Lindsay: bo to najmodniejszy kolor sezonu!
Sierra: ja wiem, co kombinują!
dziewczyny: co?!
Sierra: podsłuchałam ich... Robią imprezkę tylko dla siebie! Bez dziewczyn!
Eva: ja im pokaże!
Courtney: na pewno nie robią imprezy! Luke by mi od razu powiedział!
Doris: a jeśli na prawdę robią?!
Eva: to zobaczycie co im zrobię! Ale ja nie lubię takich imprez! To się nawet nie trącam
Gwen: Yy... proponuję, aby się jakoś wbić do ich domku
Mece: ale jak? Przez okno?!
Izzy- E-Scope: przez okno to tak pospolicie! E-Scope proponuję, aby rozwalić im dach!
Beth: E-Scope trochę przesadzasz...
Izzy- E-Scipe: a co może macie lepszy pomysł!
Heather: a nie prościej będzie zapukać do drzwi i wejść do środka?
Gwen: no czasami myślisz...
Heather: to obelga?!
Gwen: nie...
Mece: dziewczyny trochę skupienia! Heather zrobimy po twojemu!
Heather: ok, ale ja nie idę...
Mece: a kto idzie?
Doris: ja
Gwen: no ja...
Bridgette: ja też
Sierra: miałabym przegapić impre! W życiu idę!
Courtney: pójdziecie tam nadaremne!
Lindsay: a co ty tam wiesz!
Eva: słyszę muzę!
Beth: a co jak nas nie wpuszczą do środka?
Gwen: z tedy wywalimy drzwi...
Izzy- E-Scope: albo rozwalimy dach!
Doris: w ostatecznych razie...
Izzy- E-Scope: łi!
Heather: a wicie, co ja też pójdę...
Eva: idziemy wszystkie!
Mece: słyszysz Courtney?!
Courtney: no...
Lindsay: a może iść za jakieś pół godzinki muszę się przyszykować?!
Doris: dobrze, poczekamy...

Domek chłopców...

Dylan: czy jestem w Australii czy z Ameryce to w wszędzie potrafię się bawić!
Harold: Pu, czy, cy, pu, cy, jee...
Trent: mieliście rację z tą imprezą dla samych chłopców!
Justin: bez dziewczyn się lepiej zawsze bawi
Alejandro: dla mnie może być...
Luke: dla mnie też... Dziś się nareszcie uwolniłem od tej jędzy!
Lewis: mówisz o...
Luke: tak mówię o Courtney!
Duncan: Yy... coś mi tu nie pasuje...
Alejandro: on by się nigdy z nią nie spiknął! On ma dziewczynę taką extra! Każdy by chciał mieć ją!
Geoff: ale i tak nikt nie przebiję mojej Bridgette! Ziom ja bym czegoś takiego nie zrobił!
Luke: ja jestem tylko z tą jedzą, aby... Informacje ściśle chronione! Chyba za dużo wypiłem...
Owen: wiedzie... skończyło się jedzenie...
Cody: no nie men... Wszystko zjadłeś?!
Owen: byłem głodny!
DJ: ja się jeszcze dziś wkradnę do stołówki i coś przygotuję
(słychać pukanie do drzwi)
Geoff: o nie! Ktoś puka!
Lewis: zgaście muzykę!
(Cody zgasił radio i światło)
DJ: kto otworzy?
Trent: ok ja... Ale co powiedzieć?!
Alejandro: że kładliśmy się właśnie spać!
Trent: ok... Już otwieram! (otwiera) ok cześć dziewczyny, co chcecie? Właśnie kładliśmy się spać...
Sierra: a my słyszeliśmy muzykę?
Gwen: czy nie ma tu przypadkiem jakiejś imprezki?
chłopcy: a skąd!
Bridgette: czyli możemy wejść do środka?
Trent: (mówi do chłopców) schowajcie wszystko...
Eva: co?
Trent: no ten, przecież jest już późno...
Lindsay: nie ma imprezki?! A ja się przyszykowałam! łe!
Doris: mogę wejść do środka chce porozmawiać z Haroldem...
Trent: no ten...
Eva: otwieraj natychmiast, bo...
Trent: ok... (otworzył drzwi na rozcież)
Duncan: (leży na łóżku) o panienki... Stęskniłaś się za mną skarbie?
Courtney: nie za bardzo... Mówiłam wam, że nic nie robią!
Owen: my robić coś?! A niby co?! My tylko chcemy iść spać!
Heather: nie wierze wam...
Cody: ale jak to prawda
Courtney: Luke ty coś piłeś?!
Luke: nie... (beka)
Mece: jak mogliście zrobić imprezę bez nas?!
Beth: no właśnie źle się zachowaliście!
Dylan: a tak się dobrze bawiłem...
Harold: no ja też! Super...
(nagle wchodzi Chef w piżamie i z misiem w ręce)
Chef: a co wy tu wyprawiacie?! Jest już późno!
DJ: no...
Chef: nie obchodzi mnie co! Po prostu spać, bo wstajecie o 6 rano!
wszyscy: nie!
Chef: tak, bo jest ceremonia! Wiec się rozejść do łóżek! (wyszedł)
Doris: to my lecimy...
Gwen: no nas tu nie było...
Eva: A gdzie Izzy?!
Izzy- E-Scope: (rozwala dach i zjeżdża po linie) Impreza!
Alejandro: wyście powariowały?!
dziewczyny: (gapią się na niego) nie...
Eva: idziemy...
(dziewczyny poszły do swojego domku)
Owen: E-Scope to moja E-Scope... jest nieprzewidywalna...
Dylan: Yy... ok... Musze zobaczyć jutro minę Chrisa jak będzie musiał oddać pensje by to odbudować...
Geoff: no to śpimy pod gołym niebem...
(chłopcy się położyli na łóżkach i cały domek runął)
chłopcy: no pięknie!
dziewczyny: (słychać z domku) Hahahaha!

Chris: (idzie koło stołówki i widzi z daleka jak domek chłopców jest rozwalony) Co oni tam zrobili?! No fajnie! Każe to Chefowi odbudować, bo nie oddam swojej pensji! To ja się żegnam! Oglądajcie Bohatera TOTALNEJ Porażki POWRÓT na WYSPĘ!


Głosujcie na 4 osoby:
- Eva
- Mece
- Sierra
- Gwen
- Courtney
- Beth
- Lindsay
- Bridgette
- Izzy- E-Scope
- Lewis
- Trent
- Duncan
- Luke
- Alejandro
- DJ
- Geoff
- Owen
- Dylan
- Harold
Nietykalność: Doris, Heather, Justin i Cody (teraz)



Mam nadzieję, że ten odcinek będzie bez żadnych zastrzeżeń i że się wam podobał.

Nowy odcinek w środę.

34 komentarze:

  1. No! ODCINEK BYŁ ŚWIETNY! SERIO! Więcej takich, proszę ;). No to głos na ....... em...... Nie wiem XD Może Lindsay? Tak... nie lubiłam jej...

    Ta_Co_Lubi_TDA/TDI

    OdpowiedzUsuń
  2. Super odcinek !!! Głos na Lindsay , Alejandro , Beth , Owen

    OdpowiedzUsuń
  3. Extra! Głosuje na Lindsay, Mece, DJ i Luka

    OdpowiedzUsuń
  4. Odcinki coraz lepsze ^^ . Głos na Lindsay, Luke'a, Alejandro i DJa.

    OdpowiedzUsuń
  5. głosuje na: Owena Owena Luka i Luka



    Pokekit

    OdpowiedzUsuń
  6. zmiania głosujów:głosuje na Ownena Lindsay Luke`a i Alejandro



    pokekit

    OdpowiedzUsuń
  7. Sorry! Mialy byc 4 osoby XD Wiec:
    Lindsay , Alejandro , Beth , DJ
    Juz ok XDD

    Ta_Co_Lubi_TDA/TDI

    OdpowiedzUsuń
  8. Głosuję na Owena Lindsay Luke`a i Dylana



    Courtney z www.wtpiptp.blog.onet.pl

    OdpowiedzUsuń
  9. Głos na: DJ, Beath, Lindsay i Cody

    OdpowiedzUsuń
  10. Lindsay , Alejandro , Beth , DJ

    OdpowiedzUsuń
  11. Alejandro, Lindsay , , Beth , DJ

    OdpowiedzUsuń
  12. Głos jak poprzednik i pytanku: czy będę mógł ,,wiesz na jakiej stornie'' pożyczyć Vampyrę? I niedługo będzie Mauritius IV

    OdpowiedzUsuń
  13. głos na Beth, Luke`a, Alejandro i Sierra

    OdpowiedzUsuń
  14. Gwen, Dylan, Luke, Sierra

    OdpowiedzUsuń
  15. Ten odcinek mi się podobał...Izzy rozwaliła dach a reakcja Chrisa, wielka ^^ U mnie nowość i głosuje na Luka, Linsday, Alejandro no i Sierra w ostateczności :) www.courtni.blog.onet.pl

    OdpowiedzUsuń
  16. Wygrałaś!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Twój pomysł był najlepszy i wygrałaś !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Zgodnie z umową dziesięć komci 1/10

    OdpowiedzUsuń
  17. Komentarze 10/10. I mam pytanie: ładne rysujesz postacie. Ja też staram się ale mam problem z oczyma. Czy gdybym przesłał Ci moją postać narysowała byś jej oczy? Jeżeli tak to podaj maila

    OdpowiedzUsuń
  18. Wygrały Włochy Totalnej Porażki! Jakoś fajnie brzmi! Postać wysyłam wieczorem i w ramach rewanżu powiem, że ja się męczę w ostatniej klasie podstawówki. A co do fikcji to myślę, że Cię mile zaskoczę nie tylko fikcją. Ale w tym wszystkim jest mi trochę przykro, że tylko 3 osoby odwiedzają mój blog.

    OdpowiedzUsuń
  19. Już wysłałem wiadomość tylko nie zapisuj tej osoby w paincie tylko w photoshopie.

    OdpowiedzUsuń
  20. To zrób w nim! Zmienić logo?

    OdpowiedzUsuń
  21. Już robię logo i zapisz! Sformatuje sobie i zrób całą twarz!

    OdpowiedzUsuń
  22. Duncan: ok powiem! Jak mieliśmy płynąć z powrotem to się zgodziła ze mną płynąć i nagle zaczęła się dławić to chciałem zrobić usta usta, a ona po prostu wyrzuciła mnie z kajaku i kazała samemu tu dopłynąć!
    Super Tekst :D

    OdpowiedzUsuń
  23. To jest nie możliwe bo ja nie nałożyłem Chefa tylko to jest rysunek

    OdpowiedzUsuń
  24. Wysłałem!!!!!!!!!!!!!!!!!!

    OdpowiedzUsuń
  25. Ashly: Kocham cię Alejandro! (Ashly to dziewczyna Alejandro zrobiona przeze mnie. Jest ona ideałem Alejandro)

    OdpowiedzUsuń
  26. głos na Luke, Beth, Owena i Lewisa

    OdpowiedzUsuń

Total Drama Famous Hunters

Total Drama Famous Hunters

Pozostałości

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~RESZTKI Z BLOGA~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

Gwuncan czy Gwent?

Wybierz, który sezon ma być następny

W kolejnych sezonie ma być jeden czy dwóch prowadzących?

Kto ma się znaleźć w następnym sezonie z IV generacji:

Który sezon na blogu lepszy?

Wybierz lokalizację dla nowego sezonu

Kto ma się znaleźć w następnym sezonie z I generacji:

Z kim powinna być Gwen?

Z kim powinien być Duncan?

Z kim powinna być Courtney?

Twoja najbardziej ulubiona seria Totalnej Porażki

Która seria na blogu podoba Ci się najbardziej?

Którą z moich autorskich postaci chcielibyście, aby się pojawiła w przyszłym sezonie?

Kto jest lepszym prowadzącym?

Kto ma się znaleźć w następnym sezonie z III generacji:

Kto ma się znaleźć w następnym sezonie z II generacji: