MENU

profilki

Totalna PorażkoLandia

Totalna PorażkoLandia

środa, 19 maja 2010

Odcinek 9 BTPPNW-TDHROI ''Która w końcu gra tą rolę?- oraz zapomniane kogoś urodziny''

Chris: Cześć! (gada przez telefon) Dobrze... umówi się z tobą, ale po programie. Tak jesteś super, ale muszę kończyć, bo jestem na wizji. Rozłącz się pierwsza... Ty się rozłącz... No ty... (padła mu bateria w komórce) no rozłączyła się... Ee... a to mi bateria padła... Zapraszam na Bohatera TOTALNEJ Porażki POWRÓT na WYSPĘ! Chefie gdzie moja ładowarka?!

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

Ranek... 6:30...

Chris: (mówi bardzo cicho przez głośniki) wstawać i za pół godziny Okonie widzę was na ceremonii...

Po 30 minutach... plac przegranych...

Chris: gdzie oni są?! Zawsze muszę zadawać to pytanie?!
Chef: chyba... daj mi megafon...
Chris: a weź sobie...
Chef: (bierze megafon i do niego krzyczy) OKONIE GDZIE WY JESTEŚCIE DO ŚWIĘTEJ ANIELKI?!!!
wszyscy: (z oddali) Aaa! Moje uszy!
(Okonie przychodzą w piżamach i rozespani)
Duncan: mnie się nie budzi, bo inaczej jestem zły... a raczej wściekły!
Chris: wy spaliście?! przecież was budziłem! A wogle to co jemu jest?
Justin: moja była f********* dziewczyna...
Courtney: o******* się ode mnie dupku!
Justin: nie przerywaj mi! kontynuując... dostała wczoraj liścik od tego swojego laly :/! I ten jest teraz wściekły...
Duncan: nie jesteś moim prawnikiem i nie potrzebuje prawnika!
Courtney: Ty... Aa... Wy tak specjalnie... nie nabiorę się! Już wiem co kombinujecie... (uśmiechnęła się szeroko)

*Kibelek zwierzeń*
*Courtney: (uśmiechnięta) Myśleli, że jak wyprowadzą mnie z równowagi to zapomnę! Nie ma szans! Dziś mam urodziny i niech nie myślą, że mnie się da oszukać! :)*
*Justin: ja ją wyzywam, a ona... co jej jest?!*

Chris: ludzie, a wracając do tego to czemu nie wstaliście jak was budziłem?!
Lewis: ty nas budziłeś? Kiedy? No teraz to słyszeliśmy Chefa...
Chris: budziłem was o 6:30, a wy nic...
Chef: wiesz chyba potrzebny nam nowy sprzęt bo ten się psuje!
Chris: aż nowy?! Oh... Grr... (wyjmuje z portfela 100$) masz...
Chef: mało...
Chris: (wyjmuje kolejną stówkę)
Chef: nadal mało
Chris: (wyjmuje znowu kolejną i Chef kiwa głową, że mało) Masz 500$...
Chef: ma...
Chris: (daje mu cały portfel) masz cały portfel i nie mów, że mało!
Chef: (przelicza kase) teraz będzie dobrze... Jeszcze będę miał na ten strój generała! (poleciał)
Chris: Aa! Moja kasa! Dobra zaczynamy ceremonie...
Owen: musimy teraz?! Chce zjeść śniadanie!
Chris: tak teraz!
Doris: ale ja jeszcze śpie...
Chris: to sie obudź!
Geoff: laska jest śpiąca to wyluzuj Chris
Cody: a właśnie ziom musze ci coś pokazać
Sierra: ja też chce to ''coś'' zobaczyć!
Cody: Sierra dobrze, ale później... Geoff...
Chris: wiecie nie będziecie teraz nic pokazywać ponieważ prowadzę ceremonie!
Izzy- E-Scope: (przylatuje na lianie) Cześć ludzie! Spóźniłam się?
wszyscy: Izzy!
Izzy- E-Scope: E-Scope! W skrócie Scope! Przecież już kiedyś miałam to imię i jeszcze nie zapamiętaliście?!
Chris: co ty tu robisz?! Przecież jesteś w drugiej drużynie!
Izzy- E-Scope: w tej wygranej?! Super! (odleciała na linie z powrotem)
Chris: no to na tacy mam 8 pianek...
Doris: Chris przestań! Dobijasz mnie tymi piankami!
wszyscy: nas też!
Chris: rajku... to tak pianki dostają: Geoff, Courtney, Duncan, Lewis, Cody, Sierra, Justin... i ostatnią...
Doris: nie ja ;(
Owen: dlaczego! Mówiłem!
Chris: przykro mi Owen, ale to ty udasz się dziś do łodzi przegranych...
Owen: łe! (zaczął ryczeć) Ja nie chciałem!
Lewis: ale zrobiłeś to!
Owen: ale ja...! (zaczął bardziej ryczeć)
Izzy- E-Scope: (przylatuje na lianie) To nie jego wina! To moja wina! Ja mu kazałam!
Okonie: co?!
Chris: przecież...
Owen: E-Scope nie broń mnie tak...
Izzy- E-Scope: dla ciebie jestem Izzy... A dla reszty E-Scope
Okonie: co?!
Chris: Izzy czy E-Scope wynoś się z tą! Jesteś w przeciwnej drużynie!
Izzy- E-Scope: nie!
Owen: Izzy to ja zawiniłem i mają rację...
Chris: Scope!
Izzy- E-Scope: to papa grubciu! (pocałowała swoje palce i przystawiła mu do policzka to czym znów chwyciła się liany i poleciała)
Owen: łe! Dobra ludzie może tak grupowy uścisk!
(cisza)
Owen: łe! Myślałem, że tacy nie jesteście!
Justin: z resztą...
(wszyscy poszli się przytulić do Owena oprócz Courtney)
Doris: mi ciebie najbardziej braknie...
Courtney: halo! A ja to co?!
Sierra: ty nie odchudzisz z resztą i tak bym ciebie nie przytuliła
Duncan: ale ja mogę :D
Courtney: ni... Albo dobrze Duncan...

*Kibelek zwierzeń*
*Courtney: no zgodziłam się, bo chce wyciągnąć od niego informacje co mi szykują i co dostane!*
*Duncan: czy ona sie zgodziła?!*

Duncan: ty tak serio?
Courtney: tak! Więcej nie powtórzę!
Duncan: no spoko (przytula się do niej)
Courtney: no to mi powiedz Duncan co dziś szykujesz...
Chris: Owen? Nie wiesz gdzie masz iść?
Owen: ale oni tak ładnie ze sobą wyglądają
Chris: Owen!
Owen: to żegnam was wszystkich! (wsiadł na łódź i odpłynął)
Courtney: no Duncan powiedz!
Duncan: ale co?
Courtney: nie chcesz powiedzieć?! To puść mnie! (wstała i poszła)
Chris: no tak idźcie... Spotkamy się w stołówce...
(Okonie zaczęli się rozchodzić)
Cody: Geoff to do ci pokaże...
Sierra: ( z oddali) Cody chodź!
Cody: zaraz!
Geoff: ziom nie mam za bardzo czasu... Musze iść do Bridgette...
Cody: ale właśnie o nią chodzi...
Geoff: czyli?
Cody: tylko obiecaj, że to co zobaczysz zostanie tajemnicą
Geoff: a dokładnie o co chodzi?
Cody: obiecasz?!
Geoff: no tylko...
Cody: patrz... (wyjmuje zdjęcie i pokazuje Geoffi)
Geoff: co?! Bridgette! Co to za gościu?!
Cody: wczoraj cyknąłem fotke, aby ci pokazać
Geoff: Bridgette mnie zdradza?! Zaraz pójdę do niej!
Cody: nie! Obiecałeś, ze będziesz trzymał to w tajemnicy!
Geoff: dobra! Ale jak ona mogła?!
Cody: no cóż takie są kobiety...
Geoff: a ja jej się oświadczyłem... Nie wiedziałem, że ją na to stać...
Cody: tylko się nie załamuj kolo...
Sierra: (krzyczy z domku) Cody chodź!
Cody: wiesz pogadamy później... Sierra! Już idę! (poszedł)

*Kibelek zwierzeń*
*Geoff: nie wierze... Myślałem, że tylko ja jestem dla niej ideałem... Ale cały czas zastaniawiam się kto to?! I jak on tu dotarł... (patrzy w to zdjęcie od Codiego) Oh... Bridgette dla mnie nigdy nie włożyła by takiej sukni... A może to fotomontaż? Nie... Ale jak tego gościa spotkam to dostranie mu się!*
Stołówka... 8:55...

Bridgette: O Geoff już jesteś... Co ci tak ponuro skarbie?
Geoff: masz...
Cody: stary...
Geoff: nie ważne...
Eva: powiem tyle... Macie p******** bo wstaliśmy przez was tak wcześnie!
Sierra: to przez Chrisa
Eva: cicho purpurowa dziewczynko
Izzy- E-Scope: Owenka nie ma...
Dylan: ale ja jestem...
Izzy- E-Scope: ta... Bridgette ci już się znudziła?
Dylan: Yy... co?! Przecież ja z nią nic ten teges...
Izzy- E-Scope: E-Scope widzi wszystko! Głupiej mnie nie zrobisz!
Dylan: Hmgn?!
Izzy- E-Scope: zostaw mnie w spokoju!
Dylan: ok...
Trent: chyba ją uraziłeś
Dylan: a ty co się wtrącasz?!
Trent: ja?
Gwen: on nie chciał... Z resztą gdzie ten psychopatyczny Chris? nudze się...
Harold: ja go wole nie widzieć
Doris: tak samo jak ja... Mamy tyle wspólnego
Harold: zauważyłem

*Kibelek zwierzeń*
*Harold: na prawde lubię Doris, ale nie wiem czy przypadkiem już nie przegina trochę. Nie moge mieć kobiety która zgadza się na wszystko co powiem... A i nie wiem czy Leshawna się nie uraziła... Tak jak i Heather... Chętnie bym chciał miec te trzy kobiety dla siebie*

Chris: czy ktoś tu o mnie mówił?!
Lewis: nie!
Chris:" a ja słyszałem...
Doris: po co ście gadali
Harold: dokładnie...
Doris: już nie wiem o co mi chodziło...
Chris: chciałem coś ogłosić
Courtney: (dumna) proszę bardzo Chris
Chris: chciałem ogłosić, że ktoś dziś...
Courtney: tak ja!
Chris: o co ci chodzi? Chciałem powiedzieć, że do drużyny Susłów dochodzi Lindsay!
Okonie: co?!
Mece: mamy mieć ta...
Lindsay: (przychodzi) cześć! Powróciłam!
Gwen: no i teraz jesteśmy o jedną osobę silniejsi drużynowo
Okonie: to nie fer!
Courtney: phy...
Chris: ale nie martwcie się do was dochodzi DJ!
DJ: (przychodzi) Hejka!
Mece: DJ! (przytuliła się go)
Chef: (wychodzi z kuchni) Chris czemu dałeś DJ to tej słabszej drużyny?!
Geoff: Aha dziękuje ci Chefie za to, że jesteśmy słabszą drużyną!
Chef: nie pyskuj!
Bridgette: Geoff co ci jest?!
Geoff: co mnie jest?! Powiem ci co mi jest! Jest...
Cody: (szturcha go) Geoff ona jest w drużynie przeciwnej
Geoff: dobra... wyluzuje
Bridgette: powiesz?!
Geoff: domyśl się!
Dylan: Bridg daj spokój mu...
Geoff: radziłbym ci na nią uważać!

*Kibelek zwierzeń*
*Bridgette: co się mu stało?!*

Lindsay: Chris właściwie po co tu przyszłam?
Chris: grać o kase!
Lindsay: a tak... Już pamiętam! A w której jestem drużynie?
Eva: w naszej idiotko!
Lindsay: U...Yy...

*Kibelek zwierzeń*
*Lindsay: No nie jestem w drużynie z Eva! Ona jest straszna! Jakoś dam radę*

DJ: Mece wystarczy...
Mece: no tak... (puszcza go) trzeba zachować jakiś umiar... To teraz rywalizujemy ze sobą
DJ: no...

*Kibelek zwierzeń*
*Mece: tylko ''no...''?! Nie stać go na coś więcej?*

Duncan: Chris przejdziesz do durnego zadania?
Chris: do zadania tak, ale nie durnego... Dziś zadanie polega na tym, że z drużyny Susłów E-Scope, a z drużyny Okoni Courtney musicie ubrać je za jakomś bohaterkę z dowolnego filmu.
Izzy- E-Scope: mnie?! Super!
Courtney: a dlaczego ja? A rozumiem...
Chris: aha... to nie koniec za ubraniu... Musicie jeszcze zrobić okładkę na gazetę z nimi. Bohaterka która bardziej mi się spodoba wygra granie...
wszyscy: wiemy!
Chris: no to do roboty macie z dwie i pół godziny na wszystko. Powiem jeszcze, że wasze przygotowania nie ukażą się w telewizji bo chce mieć niespodziankę tak samo jak widzowie
Trent: a czemu akurat dwie i pół godziny?
Chris: żeby było śmieszniej! Do roboty! A i potrzebne rzeczy znajdziecie w szopie... A i jeszcze spotykamy się na placu przegranych.
Po 2,5 godziny... Plac przegranych...

Dylan: dobrze, że nie emitowali tych przygotowań!
Chris: tak było źle?
Dylan: nie...
Sierra: a u nas zgodza! Cały czas sie rządziła!
Duncan: nie przesadzaj...
Sierra: to że ją lubisz to nie znaczy ze nie mam prawa do własnego zdania!
Duncan: spoko
Justin: dobrze, że tego nie słyszy nie wiesz jak by cię zbeszczała ta d****...
Duncan: udam, że nie słyszałem
Geoff: nie macie większych problemów?!
Cody: Geoff chwila moment i wiesz co
Geoff: i tak jej to powiem!
Eva: co komu powiesz frajerze?!
Geoff: nie jestem frajerem!
Eva: a pokazać ci?!
Geoff: Cody nie wytrzymam! Bridgette!
Bridgette: co?!
Geoff: jak mogłaś... (Cody kopie go w krocze)
Cody: sory... to dla twojego dobra
Geoff: Ał... (padł)
Chris: powariowaliście?!
Bridgette: właśnie sama miałam to powiedzieć
DJ: jestem tu od niecałych trzech godzin i mi się nie podoba
Lindsay: a mnie tak! Oprócz tego, że nie ma Beth... Ale dobrze też, ze nie ma Heather! łi!
Harold: właśnie, że nie
Lindsay: co ty gadasz?! I mówią ludzie, ze to ja jestem glupia
Doris: Chris kazałeś im gdzie zostać i nam przyjść i co dalej?
Chris: pokażcie te okładki...
Mece: trzymaj Chris (daje mu)
Lewis: myśle, że to wygramy! (też mu daje)
Justin: ona jest żałosna...
Eva: wy też!
Trent: Eva to fajnie, że trzymasz idę drużyny
Eva: nie trzymam! Po prostu mi się nudzi
Chris: (przegląda) Sądzić po tym... to...

Image and video hosting by  TinyPic

Image  and video hosting by TinyPic

Chris: (mówi przez megafon) Dziewczyny chodźcie tutaj!
(Izzy- E-Scope przyfruwa na lianie, a Courtney przychodzi)
Chris: zanim powiem która drużyna wygrała to powiem, że przegrana drużyna wyeliminuje dziś dwóch członków ze swojej drużyny
Gwen: coś się powtarzasz
Chris: ehe... no to wygrała drużyna...
Courtney: moja...
Chris: drużyna E-Scope czyli Susły!
Susły: Juuhu!
Izzy- E-Scope: E-Scope góra! Jestem Kill Bill! Aa!
Courtney: co?! Przecież... Aa... pewnie dasz mi nietykalność...
Chris: nie dam... Bo wogle dzisiejszym filmie...
Doris: a mówiliśmy ci że twoi prawnicy to zrobią beznadziejnie!
Chris: nie no odwalili niezła fuchę, ale widać, ze wy takiego zdjęcia byście nie zrobili!
Courtney: oh! Cholerny strój! (ściąga maskę i rzuca o ziemie)
Harold: fajnie, ze wygraliśmy
DJ: no Chef miał racje, że to przegrana drużyna
Chris: a właściwie gdzie on jest? Obejdzie się bez niego... To tak Susły u was tą jedną rolę zagra...
Izzy- E-Scope: E-Scope zagra Kill Bill! Mam nawet strój! Dajcie mi miecz!
Chris: E-Scope to, ze masz strój nie oznacza, że zagrasz... (losuje) dziewczyne z Kill Bill zagra Lindsay!
Lindsay: łi! (klaszcze) Bedę grała! Jak super!
Chris: masz strój! (rzuca) o ja! Przeciez ta postać będzie wymachiwać mieczem!
Mece: niezła robota Chris! Jeszcze nas zabije!
Lindsay: (włożyła strój) I jak?! pasuje mi ten strój! (bierze miecz do ręki) ale cięzki! (wymachuje nad głowa Trenta)
Trent: uwazaj troche Lindsay
Lindsay: sorki
Izzy- E-Scope: co?! To Scope na grać tą role!
Chris: wiecie po małym namyśle to jednak może ty E-Scope zagraj tą dziewczynę, bo rzeczywiście Lindsay coś zrobi i nas pozwą!
Izzy: Juuhu!

Image and  video hosting by TinyPic


Geoff: (wstaje) ziom czemu to zrobiłeś?!
Cody: zeby cie ratować!
Bridgette: ja chyba nie wiem o co chodzi
Eva: a ja nie chce wiedziec!
Chris: wiecie, ze chce tu krecić film?!
Geoff: Chris poczekaj to zajmie tylko chwilke
Chris: no...
Cody: nie rób tego Geoff
Sierra: Cody co ty mu powiedziałeś?
Geoff: twój chłopak jest dobry... ok... Bridgette! Jak mogłaś mnie zdradzić?!
wszyscy: co?!
Dylan: kolo jak chodzi, że ze mna to my się tylko przyjaźnimy!
Duncan: bracie to samo miałem z Gwen i widzisz co wyszło?!
Courtney: należalo ci sie!
Bridgette: Geoff ja cie nie zdradzam! Co ci przyszło do głowy?!
Geoff: ok, ze się przyjaźnisz z Dylanem, ale tu nie o niego mi chodzi!
Bridgette: więc o kogo?!
Geoff: wyjaśnij mi się natychmiast z kim byłaś wczoraj i jak tu dotarł?! (pokazuje fotkę)
wszyscy: łoo...
Bridgette: co?! Ja... Hahaha! Buahaha! Niezłe...
Geoff: z czego się śmiejesz?!
Bridgette: Geoff nie wiesz kto to?!
Geoff: nie!
Bridgette: ok... to jest przecież nasz adwokat... Wczoraj specjalnie się tak wystroiłam, zeby załatwił nam ślub w jakimś szybkim terminie i gdzieś w ładnym miejscu... Zaoferował, żeby tutaj...
Geoff: to... to był adwokat?! Ja myślałe, że ty... zdradzasz mnie... Haha! Bridgette nie strasz mnie tak więcej!
Bridgette: chciałam ci zrobić niespodziankę, ale ktoś mnie szpiegował!
Cody: to był przypadek aj nie chciałem! Ja chciałem mu pokazac prawdę
Bridgette: nic się nie stało, ale nastepnym razem zapytaj
Cody: ok
Sierra: dobrze, z esie wyjasniło
Doris: ty wiedziałas?!
Sierra: jasne!
Gwen: Ee...
Chris: czy ja dobrze usłyszałem, ze chcecie wziąźc tu ślub?!
Bridgette: tak :)
Geoff: ja się zgadzam... Bedziemy mieli slub w telewizji!
Chris: chwila! nie ustaliliscie tego ze mna!
Bridgette: chcesz miec ogladalność i kase?
Chris: jasne! Wszystko załatwione... A kiedy ma byc?
Bridgette: mój adwokat dopiero to załatwi... znaczy nasz adwokat
Izzy- E-Scope: skonczyliscie?! Ja chce zagrac scenke! (bierze miecz i nim gwałtownie wymachuje)
Chris: Lindsay wszystko dobrze?
Lindsay: nie! Bo ja chce grac ta role!
Izzy- E-Scope: o nie! Ja ja gram!
Lewis: nie możemy iśc prawda?
Chris: nie! I szybko to ustalcie bo chyba zaraz bedzie...
(niebo się zachmurzyło i zaczął padać deszcz)
Courtney: Aa! myślałam, że to będzie mój dzień! Ale nie :(
Eva: nienawidzę deszczu!
Chris: dobra ni kręcimy dzis rzadnego filmu! Ale i tak wygrały Susły... Dobra idzcie do domków, bo leje, a ja się z wami żegnam i do zobaczenia w kolejnym odcinku Bohatera TOTALNEJ Porażki POWRÓT na WYSPĘ!

Przed ceremonią...

Courtney: (jest oparta o parapet i patrzy przez okno jak pada deszcz) Kurcze...

*Kibelek zwierzeń*
*Courtney: myślałam, ze coś szykują na moje urodziny! Ale nie! Chamy nic nie zrobili! Głupiego prezentu nawet nie dostałam!... Wszystkiego najlepszego Courtney... :(*

Courtney: (mówi cichutko) wszystkie najlepszego Courtney...
(obok niej ktoś przysuwa prezent na parapecie)
Duncan: to dla ciebie...
Courtney: (odwraca głowe) Duncan?! Ty wiedziałeś?!
Duncan: no :)
Courtney: dlaczego mi nie powiedziałeś?! Z resztą... chociaż ty jeden wiesz...
Duncan: otwórz...
Courtney: (otwiera i wyciąga z pudełeczka brylantową kolie) Wow... Duncan... Skąd...
Duncan: wszystkiego najlepszego Courtney...
Courtney: chwila! Czy to nie jest przydatkiem kradzione?!
Duncan: mogłem ukraść, ale wystarczyło to że zapłaciłem za to kasą... nie ważne
Courtney: ok... Ale nie wróce do ciebie i tak!
Duncan: ok...
Courtney: wiesz do wspaniale, że mi coś takiego dajesz, ale nie przyjmę tego... (wkłada do pudełka i oddaje Duncanowi)
Duncan: co?! Nie możesz!
Courtney: mogę! I mam dość! Ludzie słuchajcie!
Sierra: kto ciebie chce słuchać?!
Justin: właśnie ty...
Courtney: zanim dokończysz to wiedźcie ze mam dziś urodziny, a wy jesteście tacy sami jak zawsze! Wychodzę!
Doris: na ten deszcz?
Courtney: tak! (wyszła)
Duncan: cholera... dałem za to 200 tysięcy...
Geoff: daj mi to dam Bridgette
Duncan: walcie sie! (schował naszyjnik do kieszeni)
DJ: wsółczuję jej troche
Cody: kolego ty nie znasz chyba jej...
Sierra: ona by cię zjadła!
Chris: (wchodzi cały mokry) Zostawiłem tu kamere! (bierze kamere i wychodzi)


~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

Głosujcie na 2 osoby:
- Justin
- Duncan
- Geoff
- DJ
- Sierra
- Cody
- Doris
- Lewis
- Courtney

Nowy odcinek w sobotę... I wiecie co? Ta ręka mi się nie wzrosła i wsadzili mi w gips... A ja tak o urodzinach pisze i w tym miesiącu... Dowiecie się w sobotę xD


Wiem, że mi się ten odcinek nie udał. No pisze jak pisze, bo to trochę trudno mi już wymyślać jakieś niestworzone rzeczy. Jak chcecie to dajcie jakieś propozycje, co bym mogła pisać, żeby się nie powtarzało.


Akcje z Duncanem i Courtney to wymyśliłam na 12 odcinek taką bardzo zaskakującą według mnie. Miał być na 13, ale to się rozwinie... Jak nastąpi ten 12 odcinek to będziecie wiedzieć o czym mówię.

10 komentarzy:

  1. lewis i doris

    ta_co_lubi_tda/tdi

    OdpowiedzUsuń
  2. Justin i Lewis



    Courtney

    OdpowiedzUsuń
  3. sorry Andzia xd
    piszesz naprawdę fajne opowiadania i bardzo mi się podobają, ale ten sezon...
    to nie zupełnie to . . .
    poprzednie miały to coś.
    a teraz... no trochę nie udany, ale ten najnowszy na pewno bedzie extra.
    sorry że to napisałem.

    OdpowiedzUsuń
  4. Jakiś krótki ten odcinek...głosuje na Cody'iego i Justina :) www.courtni.blog.onet.pl

    OdpowiedzUsuń
  5. Nara justin i może doris

    OdpowiedzUsuń
  6. justin i doris

    OdpowiedzUsuń
  7. Justin i Doris, ale rację niestety ma osoba co przede mną pisała... czegoś w tym sezonie brakuje... a mogła Court przyjąć ten naszyjnik...

    OdpowiedzUsuń
  8. mogłabyś zrobić tak, że by była jakaś akcja z Duncanem i Courtney i on by ją uratował i by byli parą, ale podejrzewam że to jeszcze muszę poczekać...;/ i chyba nawet wiem kiedy...

    OdpowiedzUsuń
  9. Super Justin i Doris. U mnie nowa noć

    OdpowiedzUsuń

Total Drama Famous Hunters

Total Drama Famous Hunters

Pozostałości

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~RESZTKI Z BLOGA~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

Gwuncan czy Gwent?

Wybierz, który sezon ma być następny

W kolejnych sezonie ma być jeden czy dwóch prowadzących?

Kto ma się znaleźć w następnym sezonie z IV generacji:

Który sezon na blogu lepszy?

Wybierz lokalizację dla nowego sezonu

Kto ma się znaleźć w następnym sezonie z I generacji:

Z kim powinna być Gwen?

Z kim powinien być Duncan?

Z kim powinna być Courtney?

Twoja najbardziej ulubiona seria Totalnej Porażki

Która seria na blogu podoba Ci się najbardziej?

Którą z moich autorskich postaci chcielibyście, aby się pojawiła w przyszłym sezonie?

Kto jest lepszym prowadzącym?

Kto ma się znaleźć w następnym sezonie z III generacji:

Kto ma się znaleźć w następnym sezonie z II generacji: