MENU

profilki

Totalna PorażkoLandia

Totalna PorażkoLandia

niedziela, 16 maja 2010

Odcinek 8 BTPPNW-TDHROI ''Mumia, która za dużo gada''

Chris: Siemanko ludziska! Nie chce mi się za dużo gadać, bo muszę się przygotować do dzisiejszego odcinka! Więc zapraszam jak zawsze w tym sezonie na Bohatera TOTALNEJ Porażki POWRÓT na WYSPĘ!

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

Ceremonia...

Chris: Jak ktoś z was wyleci będzie znowu nierówno
Mece: no! Jeszcze będzie nas o jedną osobę mniej!
Trent: Mece przyznam ci rację
Mece: wiesz jeszcze mam do ciebie zażalenia po roku! Więc ze mną nie gadaj!
Trent: ok...

*Kibelek zwierzeń*
*Trent: Mece tego mi nie odpuści, ale co mnie to! Zależy mi jedynie na Gwen... Chodź nie mam pewności co do niej. Denerwuje mnie u Gwen to, że trzyma się Heather. Coż muszę w końcu dać spokój tej lasce i powędrować do innej. Mam nadzieję, że znajdę ta jedyną, bo już rzuciło mnie ok. 300 lasek. Dobra rozgadałem się*

Heather: (do Gwen) Gwen nie wkurz cię ona (wskazuje na Mece)
Gwen: no trochę, ale co poradzę
Heather: pomogę ci ją wyeliminować
Gwen: nie popieram twoim brudnych gierek więc nie będę oszukiwać, a wogle (zaczęła mówić głośniej) To nie miejsce na takie rozmowy!
(wszyscy zaczęli patrzeć na Gwen i Heather)
Chris: Yy... My to wszystko słyszymy
Eva: Heather mam dosyć! Rób co chcesz
Harold: nie chce być niemiły, ale Chris czemu ich nie uspokoisz?
Chris: bo mi się nie chce
Bridgette: a może zaczniesz...
Dylan: ... w końcu...
Bridgette i Dylan: rozdawać?!
Dylan: o :) piąteczka!
(przybili piątkę)

*Kibelek zwierzeń*
*Bridgette: no nareście ktoś normalny :)*
*Dylan: nie wiedziałem, że ta blondyneczka jest tak... spoko*

Chris: chyba kogoś brakuje
Izzy- E-Scope: (wyskakuje za krzaków) Chodziło tu o mnie!
Chris: jesteś wreszcie siadaj!
Dylan: gdzieś ty była?
Izzy- E-Scope: U Owena przecież wolno mi z nim przebywać, nie masz nic przeciwko, pra-wda?!
Dylan: (popatrzał się na Bridgette) prawda... Przebywaj z nim ile chcesz
Izzy- E-Scope: bomba! Scope i tak wiedziała!
Bridgette: :) Chris są wszyscy to zaczynaj
Eva: nie ciesz się blondyno! bo wylecisz!
Heather: Eva...
Eva: nie ciesz się Heather! bo wylecisz!
Bridgette i Heather: to na którą z nas głosowałaś?!
Eva: na żadną nie głosowałam! Głosowałam na patyka...
Harold: to było o mnie?
Eva: a widzisz tu drugiego patyka?!
Heather: oszczędzę ci tego Eva (targa zdjęcie Ivana)
Gwen: (klaszcze) brawo Heather
Heather: ty mnie nie wkurzaj
Mece: Chris... ceremonia...
Chris: jak widać już się wyjaśniło, ale nie dokońca. Co było na tym zdjęciu?
Heather: nic...
Eva: tak, kompletnie nic!
Chris: zresztą mnie to nie obchodzi! Ok... Ten kto nie dostanie pianki przejdzie się portem wstydu, wsiądzie na łódkę przegranych i odpłynie stąd do... Studia Podsumowań :D
Gwen: nareszcie zmieniłeś
Chris: to tak... Pianka dla: E-Scope...
Izzy- E-Scope: mogę iść? Grubcio czeka!
Chris: wytrzymaj rzesz do końca
Izzy- E-Scope: ale...
Chris: Czy to takie ważne?!
Izzy- E-Scope: chyba tak... Bo jak nie pójdę to Owenek rozniesie cała stołówkę
Chris: co?! Dobra idź!
Izzy- E-Scope: łii! (poleciała)
Chris: dokończają ceremonie to mam pianki jeszcze dla: Mece, Trenta, Gwen, Harolda, Dylana, Bridgette... I ostatnią dla...
Heather: koniec Eva!
Eva: dla ciebie!
Chris: Eva ma rację! Heather papa!
Heather: co?! Ale jak! Gwen!
Gwen: co chcesz ode mnie?!
Heather: przecież my jesteśmy przyjaciółkami!
Gwen: wiesz nie podobało mi się co ostatnio knułaś i sama na ciebie głosowałam. Nara Heather!
Heather: co?! Nie! Gotko! Jeszcze zobaczysz! Policzmy się!
(Przychodzi Chef bierze Heather i wrzuca na łódź)
Heather: policze się w wami wszystkimi! (łódź zaczęła powoli płynąć)
Harold: Heather braknie mi tu ciebie!
Heather: co?! (łódź przyśpieszyła)
Chris: na dziś koniec... Ide lulać, bo coś zmęczony jestem (zgarbił się i poszedł) moje plecy!

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

Ranek... 9:00...

Chris: (przebrany za Egipcjanina) Wstawać!
(cisza)
Chris: Wstawać!
(cisza)
Chris: powiedziałem... (wiatr mu przywiewa jakomś karteczkę pod nogi) ''Wszyscy już wstali o 6:00 i mieni mały trening. Chef.'' O super, ale gdzie oni są?! (wiatr przywiewa mu kolejną karteczkę) ''Jesteśmy na tym torze... Znaczy się na wyspie kości. Chef.'' Tak daleko?! Dobra płynę tam...
Na wyspie kości...

Chef: 98... jeszcze dwie pompki do setki! 99... 100! Żołnierze spocznij!
(wszyscy leża plaskiem na ziemi)
Sierra: niezły trening
Izzy- E-Scope: Scope czuję się zmęczona
Cody: Chefie daj mi pić! Picia!
Chef: za co ja służący?! Nie ma picia lenie!
Lewis: błagam Chefie nie każ robić więcej pompek!
(przypływa Chris)
Chris: jak mogłeś zacząć bez ze mnie?!
Chef: normalnie...
Justin: Yy... Chris czemu przebrałeś się za Egipcjanina?
Chef: bo dziś kolejny film z tym związany!
Duncan: tylko nie egipt! (pada twarzą na ziemie)
Dylan: oh bracie słaby jesteś
Courtney: on jest we wszystkim słaby
Duncan: (podnosi się) ja jestem słaby?! A kto tu jest dziewczyną?!
Doris: ja jestem... A... rozumiem...
Courtney: c****...
Gwen: myślałam, że ty się z nim drażnisz, ale na serio nie iskrzy już między wami...
Duncan: chce spokoju! (znowu pada twarzą na ziemie)
Bridgette: przynajmniej ty Geoff się trzymasz na nogach
Geoff: bo muszę do toalety! (leci w krzaki)
Owen: (przychodzi ze słoikiem masła orzechowego, które je palcem) Siemanko ludzie!
Izzy- E-Scope: Grubcio! Gdzieś zniknął?!
Chef: gruby jak mogłem cie nie zauważyć, że znikłeś?!
Owen: nie wiem... Ale mam masło orzechowe!
Eva: skąd?!
Owen: zabrałem szopowi
Doris: to tu są szopy?!
Chris: ja nie wiem... Ale wiem, że zaczynamy zadanko!
wszyscy: nie!
Chris: Chefie za bardzo ich wykończyłeś
Chef: no to co?!
Chris: to dobrze! Ale i tak zadanie musicie wykonać! Zadanko jest takie macie zbierać te czaszki (pokazuje jedną)
Harold: Aa! Czy one nie są przeklęte?!
Chris: nie... W tedy to my was nabraliśmy! Haha ^^
Duncan: phy... Doris się boi jakiejś klątwy! Hahaha!
Doris: a niby czemu mam się bać nie wierze w to
Duncan: phy... chodzi o tą Doris Haroldini!
Geoff: (przybiega) już... Ulżyło...
Dylan: Duncan... Chris gdzie tu jest apteka trzeba coś kupić braciszkowi na rozum, co nie Bridg?
Bridgette: jasne :) (przybliża się bardziej Dylana)
Geoff: Bridgette ty się trzymasz jego?!
Bridgette: z nim się da rozmawiać

*Kibelek zwierzeń*
*Geoff: jestem trochę za zazdrosny, ale nie mam się czego bać przecież biorę z nią ślub za niedługo...*


Chris: Chce wytłumaczyć zadanie!
Trent: to tłumacz
Chris: Tych czaszek na wyspie jest 20. Drużyna która znajdzie więcej tych czaszek wygra, wiecie co...
Cody: czy my zawsze musimy coś szukać?
Chris: nie, ale takie wymyśliłem zadanie to takie ma być!
Sierra: a można się rozdzielać?
Chris: tu tak, ale chce was ostrzec, że w tych lasach jest ciemno i (mówi przerażającym głosem) STRASZNIE!
Justin: już my tu byliśmy i nie było tak źle
Dylan: Yy... Chris są tu ruchowe piaski?
Chris: tak ^^

*Kibelek zwierzeń*
*Dylan: troche to przeraża, ale dam se rade. Bo ja bym nie dał?! *

Chris: macie godzine na szukanie i przybycie tu. (wziął megafon) Zaczynajcie! (machnął ręką przed twarzą i zniknął)
Chef: ja ten.. Też ide! (pobiegł gdzieś)
Mece: super to gdzie idziemy?
Harold: według moich obliczeń Chris mógł dać czaszki...
Gwen: idziemy w głąb lasu i koniec
Dylan: ok...
Izzy- E-Scope: (wyskakuje z lasu) już znam ten teren więc za mną! (wskoczyła w las)
Trent: chyba można jej zaufać to za E-Scope!

*Kibelek zwierzeń*
*Gwen: ''można zaufać'' tej wariatce?! Myślałam, że weźnie mają stronę... Eh...*

Eva: niech będzie... Idziemy ludzie!
(Susły weszły do lasu)

Sierra: ja wiem gdzie trzeba szukać
Courtney: a co ty tam możesz wiedzieć! Nie byłaś w pierwszym sezonie!
Cody: Courtney może lepiej się zna od ciebie?! Nie pomyślałaś?!
Courtney: zaraz ci wydymie!
Justin: cała ona... jak ten kryminalista (pokazuje na Duncana)
Duncan: Yy... co?!
Justin: nic...
Lewis: a może pójdziemy za Susłami do lasu?
Geoff: a po co? Albo tak!
Owen: czuje coś smacznego!
Doris: Owen nic tu nie ma do jedzenia! I ja już widzę jedną czaszkę! O tam! (pokazuje gdzieś w lesie po przeciwnej stronie niż poszły Susły)
Sierra: chciałam wam to powiedzieć! Ale ktoś mi przerwał! Dobra ja się nie kłoce już z wami tylko słucham...
Doris: chodźcie za mną!
Courtney: nie! Ja ide sama! Chris powiedział, że można sie rozdzielać
Geoff: racja chodź ze mną Lewis
Lewis: nom...
(Geoff i Lewis poszli za Susłami)
Owen: czyli... o tak! Jedzonko będziesz moje! (pobiegł wzdłuż wysepki)
Courtney: nara (pomachała ręką i poszła w las)
Duncan: ja ide za nia jak by się jej coś stało
Courtney: (z lasu) słyszałam! Nigdzie za mną nie pójdziesz! (pobiegła)
Duncan: i tak pójdę (poszedł za Courtney)
Doris: kto idzie ze mna?
Justin: moge ja
Doris ok
(poszli w wschodnią część lasu)
Cody: Sierra
Sierra: ja tu rządze! Idziemy! (chwyciła go za rękę i weszła w las)

Gdzieś na wysepce...

(Chris ubrany cały czas w strój Egipcjanina i Chef leżom na leżakach i popijają koktajle)
Chris: godzinka spokoju...
Chef: no, ale ty się nie użerałeś z nimi od 6:00 rano!
Chris: nikt ci nie kazał
Chef: ale chcialem
Chris: wiesz...
Owen: (przybiega) pyszności chodźcie do pańcia! (wpada na Chrisa)
Chris: Aa! Owen?! Czemu nie szukasz czaszek?! A wogóle to złaś ze mnie!
Chef: Hahaha!
Owen: (schodzi) czułem coś dobrego (patrzy się na Chefa)
Chef: o nie! Ja mam batonik w kieszeni!
Chris: Owen mamy dla ciebie propozycje jak chcesz batonik to musisz sie zgodzic, aby twoja drużyna przegrała
Owen: (myśli) Ale jak się zgodze to się wkurzą... Ee... Nie będą mi mieli tego za złe! Dawaj batonik!
Chris: ok! Chef daj mu
Chef: ale nie mam więcej takich!
Chris: Chefie...
Chef: dobra... Masz gruby! Udław się nim! (wrzuca mu cały batonik z papierku do buzi)
Owen: (beka i wypluwa papierek) Mniam... :d
Chris: dobra... (wyciąga megafon) nie musicie już szukać! Zjawcie się z powrotem!

Po 12 minutach...

(ludzie powoli przybywają)
Cody: (ma Sierre na karku) Sierra już my dotarli...
Sierra: (schodzi) dzięki Coduś!
(pocałowali się)

*Kibelek zwierzeń*
*Cody: o tak! to noszenie jej się opłaciło!*
*Sierra: jak na chłopaka to ma świeży oddech :)*

Harold: Chris, co tak wcześnie kazałeś nam skończyć? Mam jedną czaszkę dopiero
Eva: a ja dwie! I co dorównasz mi?!
Harold: już się nie odzywam...
Gwen: razy musiałam wpaść w to cholerne błoto!
Trent: a ja w piaski...
Izzy- E-Scope: ja tam jestem cał,a upaprana i nie narzekam!
Owen: Scope niech zgadne kopałas sie?
Izzy- E-Scope: nie misiaczku, liana się urwała ^^
Geoff: Lewis ale ty narzekasz!
Lewis: chyba ty narzekasz, zie się zgubiliśmy! Ale już naszczeście...
Geoff: jesteśmy...
Lewis i Geoff: Uff...
Courtney: Aa! Jak ja mogłam nie zauważyć, że weszłam w Oset! Diabelskie kulki!
Harold: to są rzepy...
Courtney: pytał cię ktoś o zdanie?!
Harold: nie...
Duncan: (wybiega z lasu) ludzie! Zgubiłem Courtney! Oo... Courtney!
Courtney: miałeś mnie nie śledzić! Ał! (odczepia od siebie rzepy)
Mece: czemu mamy już nie szukać?
Chris: zaraz się dowiecie...
Dylan: (wybiega z lasu cały w piasku) Rany!
Duncan: Hahaha!
Dylan: nie śmiej się...
Bridgette: Dylan to były tylko ruchowe piaski nie ma żadnej paniki
Dylan: masz rację
Doris: Harold nic ci nie jest?
Harold: nie... i nawet znalazłam czaszkę! (pokazuje)
Doris: ^^ ja też (pokazuje)
Justin: fuj! już nie wejdę do tego okropnego lasu!
Chris: ludzie byliście tam z jakieś 20 minut i już tyle szkód sie stało. Przejd eteraz dlaczego tak wcześnie ście skończyli. To tak wygrywają Susły!
Susły: Juuhu!
Geoff: niby dlaczego?!
Chris: bo Owen sprzedał was za batonik Chefa!
Chef: phy... najlepszy był ten batonik!
(Okonie popatrzeli surowym wzrokiem na Owena)
Owen: Cześć ludzie ^^ Nie patrzcie się tak na mnie! Wiecie,. że nie panuje nad głodem!
Justin: zawaliłeś kolo!
Owen: dajcie spokój...

*Kibelek zwierzeń*
*Geoff: lubie zioma, ale przegięcie! Sprzedał nas za batona?!*
*Owen: no co ja na to poradzę! Nie moja wina! Ok moja, ale nie panuje nad tym!*

Eva: jesteście frajerami!

*Kibelek zwierzeń*
*Gwen: większej głupoty nie widziałam, dobrze, ze nie mamy Owena w drużynie*

Chris: więc zaczynamy kręcić film! Chyba się domyślacie o czym...?
Bridgette: coś związane z egiptem
Chris: ale co...?
Eva: gadaj!
Chris: dziś film kręcimy pt; Mumia!
Izzy- E-Scope: E-Scope chce być mumią! Bo ja potrafie! (chodzi w kółko jak mumia) Strzeszcie się, bo jestem mumią! Hahaha! Super to wyszło!
Chris: Yy... nie zwracam na to uwagi... to tak mumie u was zagra... (losuje) Harold!
Harold: fajowo!
Duncan: Buhahaha! (gleba)
Doris: przestań!
Courtney: Haha... no nie ten mały szczurek, który mnie w pierwszym sezonie nie służnie wyrzucił będzie grał Mumie? To są jakieś jaja no nie?! Hahaha!
Chris: Ee... nie...
Harold: śmiejcie się śmiejcie i tak będę najlepszy!
(wszyscy w śmiech oprócz Doris)
Chris: Haha... Myślałem, że to będzie horror, a tu jest komedia jeszcze przed kręceniem filmu!
Doris: jesteście niepoważni! Biedny Haroldzik! (przytula się do niego)
Harold: dziękuje Doris (objął ją)
(zaczęła skądś lecieć romantyczna muzyczka)
Chris: chwila, chwila!
(muzyczka się wyłącza)
Chris: ... Jesteśmy w trakcie losowania! Nie ma czasu na jakieś romanse! losuje dalej... Kleopare zagra...
Chef: ta pyskaczka była niezła w tej roli
Chris: tak była, ale jej nie ma! To Kleopatre zagra (losuje) Mece!
Mece: ja? No co ty! Zartujesz! A zresztą zdobę nagrode...
Chris: to na tyle...
Okonie: a my?! Nietykalność?!
Chris: Owen wam załatwił
Owen: ale nic o tym nie mówiłeś!
Chris: nie? To zapomniałem, ale teraz mówię! Haha :) Gramy tu!
Lewis: możemy wrócić do obozu?
Chris: ta...
Doris: ale ja chce zostać...
Chris: no to nie! Macie obserwować swoją klęske :D
Okonie: dzięki Doris!
Sierra: denerwujesz nas Chris
Chris: tak? To odjazdowo! Macie kostiumy (rzuca)
Harold: ale to jakiś stary bandaż
Duncan: przyda ci się
Harold: wiesz Duncan raczej...
Duncan: pomogę ci go włożyć
(Duncan zabiera mu bandaż, kręci nim, owija go bandażem i przewraca)
Dylan: ok... to było niezłe!
Harold: po której jesteś stronie?!
Dylan: po twojej i swojej drużyny
Bridgette: takie wygłuby mnie nie bawią
Dylan: mnie też... Co zrobie, że mam niedojrzałego brata?
Bridgette: nic...
Duncan: a weź...
Mece: (włożyła strój) i jak?
wszyscy: Yy...
Owen: Heather było ładniej!
Mece: cicho spaślaku!
Izzy- E-Scope: nie mów tak na mojego pączusia!
Chris: gramy?
Harold: jak Duncan przestanie mną kręcić to tak!
Chris: Duncan zostaw go!
Duncan: tak jest... phy...
Courtney: amator
Duncan: (pokiwał głową na tak)
Courtney: Chris długo będziemy to kręcić?!
Chris: nie jeśli nie będziecie gadać
Courtney: (krzyczy) Cisza! Bo go nie zniose więcej! (pokazuje na Duncana)
Gwen: to twój problem, nie nasz
Trent: ja tam moge ucichnąć
Chris: kręcimy...
Chef: Scena pierwsza, ujęcie pierwsze. Mumia atakuje Kleopatre.
Duncan: co robi?! Haha!
Doris: debil
Chris: cisza!

Harold: (patrzy w scenariusz) Chris mam tu wątliwości. Jak mumia może chodzić na czworaka? Przeciez to...
Chris: Cięcie! Chłopie zalecaj się do tekstu! Gramy
Chef: Scena pierwsza, ujecie drugie. To samo... Nie chce mi się powtarzać
Chris: ale... zresztą...

Mece: Mumia nie wirze... bla, bla...
Harold: Chris ja mam nadal wątliwości do grania mojej postacui
Chris: Aa! STOP! Chefie chyba tego nie nagramy jak sądzisz?
Chef: sądze, że nie chce mi sie powtarzac tego samego
Chris: spapraliście ten film! Nikt nie dostanie z was nagrody!
Mece: co?! Ale ja powinnam!
Chris: nie powinnaś! Nie mam dziś kondycji... Dziś nie zrobię ceremoni...
Okonie: hura!
Chris: ale zrobie rano!
Okonie: buu...
Chris: nikt dziś nie dostanie nagrody, ani nie dostanie nietykalności... Chefie wracamy do obozu. Ja się żegnam i zapraszam na kolejny odcinek Bohatera TOTALNEJ Porażki POWRÓT na WYSPĘ!

Wieczorem.... Port...

Ktoś: o Bridgette już jesteś! Siedaj...
Bridgette: (siada) tak... Witaj...
Ktoś: (całuje jej rękę) nie musiałaś wkładac tak drogiej sukni
Bridgette: oh... daj spókoj... musiałam...
Cody: (idzie sobie i widzi styłu Bridgette i ktosia) O rany... (chowa się za palme)

*Kibelek zwierzeń*
*Cody: musze coś zrobić! Już wiem! Zrobię zdjęcie i pokaże Geoffowi, że Bridgette go zdradza! Nie przypuszczałem, że jest do tego zdolna... Ale co to za facet i skąd on się tu wziął?!*

Image and video  hosting by TinyPic


Cody: musze... (robi zdjęcie i ucieka)
Bridgette: wiesz, że to jest dla mnie bardzo ważne
Ktoś: tak i się już wszystkim załatwiłem
Bridgette: bardzo ci dziękuje
(Kamera przestała kręcić)

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

Głosujcie na:
- Justin
- Courtney
- Doris
- Owen
- Sierra
- Lewis
- Duncan
- Geoff
- Cody

Na razie trudno mi określić kiedy napisze nowy odcinek. A i chce was powiadomić, że chętnie bym się zapisała na forum, ale ja nie mam czasu na nich pisać... Szczególnie teraz jak jest prawie koniec roku szkolnego.

Nowy odcinek w środę czyli dzisiaj ok. 22:00

15 komentarzy:

  1. Świetny ^^ Kiedy kolejny? I glos na Owena.

    Ta_Co_Lubi_TDA/TDI

    OdpowiedzUsuń
  2. Owen to naprawde jest idiotą:P żeby sprzdać drużyne na batonik???
    Głos na Owena

    OdpowiedzUsuń
  3. Sup jak zawsze xD glosik na Grubcia Owena ;P

    OdpowiedzUsuń
  4. Ale genialne. Owen jak mogłeś!!!!!!!!!!!!!!!! Doris.

    OdpowiedzUsuń
  5. Jednak ja zawsze obwiniam Doris

    OdpowiedzUsuń
  6. Jak Owen mógł, ale za bardzo go lubię: Doris

    OdpowiedzUsuń
  7. fajnie że o wszystkich piszesz, a nie tylko o Duncanie i Courtney, chociaż ich najbardziej lubię ;] i fajnie gdyby się wreszcie zeszli...ciekawa jestem co wymyślisz żeby to się stało ;] ciekawe co to za "Ktoś"...hmm... fajnie by było jakby Bridgette była z Dylanem, ale skoro już się zaręczyła to nie... aha i głos na Doris, bo Owen jest zabawny ;D ale nie powinien za ciastko sprzedawać swojej drużyny...

    OdpowiedzUsuń
  8. Nie chce mi się komentować, innym razem. No, skoro już tu jestem: głos na Owena.

    OdpowiedzUsuń
  9. www.courtni.blog.onet.pl18 maja 2010 13:56

    Owen i batonik, genialne, Tutaj też Bridgette przeszła na złą stronę mocy? Duncan i zgubiłem Courtney XD! Czekam na kolejny odcinek i głosuje na Owena, ale za batonika ^^

    OdpowiedzUsuń

Total Drama Famous Hunters

Total Drama Famous Hunters

Pozostałości

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~RESZTKI Z BLOGA~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

Gwuncan czy Gwent?

Wybierz, który sezon ma być następny

W kolejnych sezonie ma być jeden czy dwóch prowadzących?

Kto ma się znaleźć w następnym sezonie z IV generacji:

Który sezon na blogu lepszy?

Wybierz lokalizację dla nowego sezonu

Kto ma się znaleźć w następnym sezonie z I generacji:

Z kim powinna być Gwen?

Z kim powinien być Duncan?

Z kim powinna być Courtney?

Twoja najbardziej ulubiona seria Totalnej Porażki

Która seria na blogu podoba Ci się najbardziej?

Którą z moich autorskich postaci chcielibyście, aby się pojawiła w przyszłym sezonie?

Kto jest lepszym prowadzącym?

Kto ma się znaleźć w następnym sezonie z III generacji:

Kto ma się znaleźć w następnym sezonie z II generacji: