W powietrzu... W samolocie...
Chef: Już!
Chris: (otwiera drzwi) Wszyscy wysiadać!
Mece: Dwa słowa... Powaliło Cię?!
Chris: Nie i nie dokończyłem! Oczywiście dostaniecie spadochrony (podchodzi do szafki, wyciąga spadochrony i rozdaje każdemu)
Lindsay: (bierze spadochron i przykłada do swojego ubrania) Ten kolor jest brzydki! Nie masz w innym...
Chris: Nie!
Lindsay: Ale...
(otworzyła się zapadnia, wszyscy zaczęli krzyczeć i za chwilę spadać)
Chris: Dzięki Chef'ie! Uwielbiam tą zapadanie!
Chef: Zrobiłem to po to, aby nie skracać sobie wakacji. Nara Chris! (popchnął go do zapadni) I koniec harówy! (złapał za stery i odleciał)
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
*czołówka*
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Wyspa Rossa...
(wszyscy przylatują na spadochronach, a za nimi Chris)
Chris: Dobrze, że miałem na sobie spadochron (ściągnął go) Doskonale! (zaczął się trząść z zimna jak i reszta) Ee...
Heather: Gdzieś ty nas wywlókł?!
Chris: Jack!
(Jack przyniósł Chris'owi kurtkę i gorącą czekoladę i poszedł)
Kelly: Chyba jego nie weźmiesz do kolejnego sezonu o ile będzie?!
Zakleyne: (pojawia się za nią) Daj spokój! Przeszkadzam Ci?!
Kelly: (odwraca się) A ty skąd?!... Mówiłam o...
Angela: Nie próbuj!
Chris: (ubiera kurtkę i popija gorącą czekoladę) O tak lepiej. (wyrzuca kubek, śmieje się i rozkłada ręce) To tutaj!
(Heather, LeShawna, Doris, Dylan, Cody i Trent mają otwartą buzie i mrugają oczami)
Chris: Macie teraz okazję zobaczyć śnieg i to przez dobry okres czasu
Duncan: (widzi swojego brata) Aaa! Tylko nie on!
Dylan: (zwraca się do brata) Mówiłem Ci, że ja też tu będę (uśmiechnął się oraz zaśmiał ironicznie)
Chris: Przekupił mnie tak samo jak i Cody
Noah: To ile daliście łapówy?
Cody: Ja żeby uciec od Sierr'y 500 $
Dylan: A ja nic! Haha!
Zakleyne: A ja miałam być w tym sezonie, ale Chris chciał być dyskretny
Angela: Świetnie, ciesze się, że tu jesteś
(przytuliły się)
LeShawna: Wy się znacie?
Zakleyne: Jestem najlepszą przyjaciółką Angeli i także chce też zostać Courtney (uśmiecha się)
Courtney: Miło, że są też osoby, na które mogę liczyć. (myśli) Przyjaciółeczki?
Angela: Jasne!
Chris: Już tworzycie jedną drużynę!
Zakleyne, Angela i Courtney: Że co?!
Chris: Wasza drużyna to Przyjaciółeczki
Courtney: Dobrze się akurat składa, bo Duncan'a nie będziemy mieć
Gwen: Courtney już Ci coś powiedziałam
Courtney: Odczep się!
Chris: Już przeszedłem do drużyn, a nie przedstawiłem wam jeszcze kogoś. Oto Wayne! Mój siostrzeniec
Wayne: (przychodzi) Witajcie
Angela: (patrzy na niego z uśmiechem) O wow...
Chris: Chce się już ktoś spowiadać?
DJ: Tak, bo tu zimno!
Chris: Wypowiadać będziecie się w 'Namiocie zwierzeń' (wskazał na stary obdarty namiot w oddali)
David: Namiot?
*Namiot zwierzeń*
*David: Kompletnie przesadził. Jesteśmy gdzieś nie wiadomo gdzie i jeszcze mamy wypowiadać się w namiocie?!*
*DJ: Zimno! (trzęsie się)*
*Tyler: (ma rękę na czole) Tak tu zimno, że mi ręka do czoła przymarznęła! (próbuje ją odkleić przy pomocy łopatki)*
*Angela: (rozmarzona) Wayne to prawdziwe ciacho! Chris'owi się siostrzeniec udał. Żeby nie było ja i Riccardo nie jesteśmy razem, a wczoraj to go tylko pocieszyłam nic więcej. Mój cel to Wayne!*
Chris: Namiot, dziwne to jakieś czy coś?
Doris: Namiot się wydaje normalny niż to miejsce! Chris! Przesadziłeś z takim miejscem!
Luke: Mnie tam ta temperatura nie rusza
Alejandro: Mnie też przez moją Hiszpańską karnację
Geoff: Ziom radzę Ci trzymać gębę na kłódkę
Alejandro: Nie przeszło wam?!
Lindsay: Nie, nie przeszło chyba...
Chris: Lindsay, Luke, Alejandro jesteście jedną drużyną. Jak chcecie się nazywać?
Lindsay: Zakupoholicy! Łii!
Luke i Alejandro: Co?!
Tyler: Czemu nie jestem z Lindsay w drużynie?!
Chris: Bo tak ja ustalam
Trent: Gdzie jest Katie? Przecież z nami była
Noah: Idzie! (wskazuje na nią z zadowoleniem)
Katie: (przyszła) Łii! Jak wam się podoba mój nowy strój?! Dostałam go od Noah!
(wszyscy się na nią dziwnie patrzą prócz Noah, on stoi zadowolony)
Cody: Yyy... Oryginalne
Noah: Jak ma być moją dziewczyną to musi się do mnie przystosować
Kelly: Przystosować czy upodobnić?
Heather: (śmieje się) Buhahaha! Coś ty z niej zrobił?! Siebie?!
Katie: Bardzo fajny jest ten strój i mi się podoba! Nie znasz się Heather!
Heather: Taa...
DJ: Wyglądasz praktycznie jak Noah
Katie: Wiem! I to jest super!
*Namiot zwierzeń*
*Noah: Nie podoba mi się Katie, ale może jakoś to będzie. Nie podoba mi się ani Katie, ani Heather, ani Bridgette, ani też Cody, bo nie jestem gejem! Podoba mi się dziewczyna przy której nie będę miał nigdy szans. Bridgette okłamałem oczywiście w tedy. Podoba mi się dziewczyna, która jest mądra, silna i ładna. To jest... Rany! I tak już za dużo wiecie! (wskazał palcem prosto w kamerę)*
Mece: Jednak Sierra nie jest taka dziwna
Noah: Kupiłem to za część wygranej więc nie krytykujcie!
Chris: Już? Minął wam szok? To reszta drużyn to Gwen, Heather i Kelly...
Gwen i Heather: Ja z nią w jednej drużynie?! (wskazały na siebie palcem)
Kelly: Rany będą się kłóciły!
Chris: Tak i Gwen nadaje nazwę drużynie
Gwen: Ja? Niech będzie Trupiary
Heather: Sama będziesz zaraz trupem!
Kelly: Gdzie ja się dostałam?
Chris: LeShawna, Trent i Tyler...
LeShawna: Ja dam nazwę drużynie. Będziemy się nazywać Mocna liga!
Tyler: Nazwa super!
Trent: Mocna liga? Dobrze nas określa
Chris: DJ, Mece i David...
DJ: (stresuje się) Mece i ja i David w jednej drużynie?!
Mece: (sarkastycznie) Nie odpowiada ci?
DJ: Skądże, odpowiada...
David: Jaką dajemy nazwę?
DJ: (zauważył wbite w śnieg ostro zakończone sople lodu) Sopelki!
Mece: Sopelki?! Przynajmniej to nie jakiś zwierzak
Chris: Katie, Doris i Wayne...
Katie: Nie jestem w drużynie z Noah!
Wayne: Miło będzie was poznać
Angela: (podchodzi do niego) Szkoda, że nie mogą być cztery osoby w drużynie
Wayne: Wielka szkoda (uśmiecha się)
Angela: Na pewno byś nas nie zawiódł
Wayne: Hej! Jeszcze mnie nie znasz, a już mówisz. Ty jesteś silną zawodniczką i masz wielkie szanse by wygrać
Angela: Hihi! Słodki jesteś
Wayne: Ty jesteś bardzo słodka (położył jej rękę na ramieniu)
Zakleyne: Oo... Angela, a co z Riccardo?
Angela: (spadł jej uśmiech z twarzy) Co Riccardo? Riccardo ma własne życie
Zakleyne: Aha! Rozumiem...
Wayne: Myślę, że jeszcze poznamy się lepiej
Chris: Chciałbym bardzo dalej kontynuować! Skończmy rozdzielanie na drużyny i przejdziemy do tego, że wszystko wam opowiem, gdzie i co i jak. Katie dajesz nazwę drużynie
Katie: Trudna sprawa. Hmm... (myśli)
Doris: Daj nazwę kojarzącą się z tym miejscem
Katie: Jaką nazwę by dała Sadie... Nie! Nie myśleć o niej! Zwijmy się Śnieżki!
Wayne: Śnieżki to bardziej tak dla dziewczyn...
Doris: Jesteśmy dwie, a ty jeden sprzeciwiasz się?
Wayne: Nie, mnie tam obojętne
Chris: Wayne nie niszcz naszej rodziny! Bądź męski i się sprzeciw!
Wayne: Wujku Chris'y...
Wszyscy: Wujku Chris'y?! Buhahaha!
Chris: Od dziś nie nazywaj mnie wujkiem tylko mów mi po imieniu
Wayne: Chris, rany masz problemy!
Chris: A wali mnie to
Geoff: Skąd on zna takie teksty?
Trent: Wydaje mi się, że czyta opakowania po płatkach śniadaniowych
Wszyscy: Buhahaha!
Chris: Przestańcie! Trochę się pośmialiście, a teraz, kto nam został, a tak Duncan...
Duncan: (trzyma kciuki i mówi do siebie) Oby nie dostał mi się brat do drużyny, oby nie dostał mi się brat do drużyny!
Chris: ...Geoff i Noah
Duncan: Tak! Kurde nie! Tacy lamerzy?
Geoff: (surowo) Kiedyśmy się przyjaźnili, pamiętasz?!
Duncan: Nadal nie lubię blondynek
Geoff: Wypluj te słowa!
Noah: Taa... Ja i dwóch kłócących się
Kelly: U mnie wcale nie lepiej (wskazała w oddali na kłócą się Gwen i Heather)
Chris: Skoro jesteście ostatnią drużyną ja wam dam nazwę
Dylan i Cody: Jak ostatnią?! A ja?!
Chris: Wszystko zaraz powiem! Wasza drużyna niech się nazywa Wyjce
Noah: Wyjcie? A co my wilki jesteśmy?
Chris: Nie wiem, ale tak sobie wymyśliłem
Geoff: Wyjcie? Co za koszmarna nazwa
Duncan: Do baaaaani!
Dylan: Co dalej?
Chris: Ty i Cody będziecie rezerwowi
Courtney: Dylan koniecznie musi być rezerwowym? (trzęsie się z zimna) Zi...zi...zimo! Niech mnie ktoś przytuli!
(Duncan uśmiecha się i rozkłada ręce)
Courtney: Nie miałam na myśli Ciebie Duncan!
Dylan: (przytula Courtney) A ja mogę, słonko?
Courtney: Tak, jasne (wtula się w niego) O już ciepło...
Duncan: (wkurzony) Powiedziałeś do niej słonko?!
Dylan: Zabronisz mi?
Duncan: Ja...no nie...
Courtney: (zdziwiona) Nie?
*Namiot zwierzeń*
*Courtney: Duncan chyba się poddaje, ale zemsta trwa nadal*
Doris: Mam takie niefortunne pytanie. Czy gotował nam będzie Chef?
Wszyscy z poprzedniego sezonu: Tylko nie on!
Chris: Właśnie miałem wam powiedzieć. Chef'a nie będzie w tym sezonie, ponieważ złożyło mu się na urlop
Wszyscy: Whoa!
LeShawna: Więc kto nam będzie gotował?
Chris: Nikt nie będzie wam gotował
Tyler: Jak nikt? To co my będziemy jeść?
Chris: Każdy sobie w tym sezonie będzie musiał złowić, upolować lub jakoś zdobyć jedzenie sam. (uśmiechnął się podle) Ten sezon to sezon na śmierć i życie
Wszyscy: Co?!
David: Żartujesz nie?
Wayne: Jestem twoim jedynym siostrzeńcem! Nie możesz wysłać mnie na śmierć!
Chris: Nie dbam o to
Luke: Dobry człowieku, nie rób sobie jaj!
Heather: Myślisz, że na to się zgodzimy?!
Chris: Praktycznie to musicie, bo nie macie wyjścia
Zakleyne: Dlaczego nie mamy wyjścia?
Chris: Ponieważ jest tu gdzieś -28'C, jest to wyspa i nie ma stąd ucieczki. Chyba, że jakoś załatwisz sobie samolot
DJ: Ile?! A dostaniemy kurtki?!
Chris: Chyba żartujesz? Kurtki to rarytas tylko dla mnie, a po za tym nie mają jak dotrzeć. I plus to, że zapomniałem o nich
Courtney: Jakiś ty...
Chris: Nie narzekaj przytulasz się do chłopaka to chociaż nie gadaj!
Heather: No, no Chris
Chris: Już mi pomieszaliście, że nie wiem co mam mówić. Nie ważna reszta sami się domyślicie z dalszym pobytem. Czas na zadanie. Eskimosi, żeby przetrwać mieszkali w iglaach. Każda drużyna musi zbudować dla siebie igloo z tych bloków (wskazał palcem na bloki lodów). Drużyna, której igloo mi się najbardziej spodoba będzie sobie mogła wybrać Dylan'a lub Cody'ego do drużyny
Cody: Przecież mieliśmy być rezerwowi
Chris: Tak, ale zmieniłem zdanie
Dylan: A co się stanie z tym, który nie zostanie wybrany?
Chris: Zobaczy się. Trzy drużyny, które nie zrobią iglaa lub nie spodoba mi się będą zagrożone
Trent: Czyli jak będą wyglądać eliminacje?
Chris: Dowiesz się, albo i nie. Na razie skupcie się na zadaniu
Lindsay: (podniosła rękę i opuściła) Jeszcze pytanie w sprawie zadania. A co to jest igloo?
Chris: Żeby Ci to jak najprościej wytłumaczyć to taki domek zrobiony z kostek lodu
Lindsay: Kostek lody? To skąd my weżniemy te kostki jeśli nie ma tu lodówki
Chris: Nie dobijaj mnie
Alejandro: My jej wytłumaczymy (odsunął od Chris'a Lindsay)
Po trzech godzinach...
(wszyscy stoją nie ruchomo i zgrzytają zębami)
Chris: (wyrzuca już ponad dziesiąty kubek po gorącej czekoladzie) Już wystarczy tego czasu zobaczmy
Heather: Ty głupia gotko przez Ciebie nie mamy nic!
Gwen: Przeze mnie? Ja chciałam budować, ale ty chciałaś rządzić
Kelly: (wkurzona) Już mam was dosyć!
Chris: Nie zbudowałyście iglaa? Już sobie nagrabiłyście
Heather i Gwen: To przez Gwen/Heather !
Kelly: To one sobie nagrabiły! Niech to szlak!
Chris: Katie, Doris Wayne no jak na ocenę w skali od jednego do dziesięciu to dałbym...sześć
Wayne: Sześć?
Chris: Czegoś mi tu brakuje, prawdopodobnie zadaszenia
Doris: Za mało było czasu
Chris: Dałem gdzieś trzy godziny to mało?
Katie: Chyba nie...
Chris: A jak się sprawuje Mocna liga? No ładnie jak prawdziwe i zwykłe igloo
Tyler: No miało być igloo
LeShawna: To co zwykle to zawsze najlepsze
Trent: Myślisz, że to takie proste jest zbudować igloo jak to jest lód i przymarza do rąk?!
Chris: Stażyści się przekonali wczoraj kiedy mi budowali, bo znaleziono ich zamarzniętych z przymarzniętymi blokami lodu do rąk
Trent: (wystraszony) Eee... Nie mam pytań
Luke: Nie przyznaje się do tego
Alejandro: Że się dziewczynie chciało
Chris: (Chris patrzy na ich igloo i wybucha śmiechem) Buhahaha! Różowe?! Serio?! Serio różowe!
Lindsay: Pomalowałam domek z lodu moimi lakierami do paznokci!
Chris: (nadal się śmiejąc) Zgodziliście się na to?! Hahaha! Przynajmniej macie zbudowany
Alejandro: Jak można było zabronić tej pięknej senioricie?
*Namiot zwierzeń*
*Alejandro: Lindsay jest taka głupia, łatwo będzie ją wyrzucić*
*Lindsay: Jestem taka twórcza!*
Tyler: Nie mów do niej piękna chodź taka jest!
LeShawna: Tyler niepotrzebnie się denerwujesz, przecież to jest zdrajca już mu nie ujdzie na sucho
Chris: Sopelki wy też nie zbudowaliście iglaa jak Trupiary?
DJ: Ten lód jest ostry! Mogłem się skaleczyć
David: Ja chciałem, ale DJ mi zabronił powiedział, że się 'zranię'
Mece: Ja jestem dziewczyną, po co mam się przemęczać jak jest dwóch facetów w drużynie?
Angela: (przewróciła oczami) Jak zawsze. Musisz być królewną!
Mece: Co ci do tego?!
Cody: Hej! Czemu się kłócicie?
Mece: Znałyśmy się już wcześniej i jesteśmy odwiecznymi wroginiami
Angela: Lepiej uważajcie na nią
Chris: Słodko! No dobra Przyjaciółki, odsłońcie, co tam macie
(Courtney, Zakleyne i Angela się odsunęły)
Zakleyne: Oto Chris-igloo!
Courtney: Jest identyczny do Ciebie
Chris: (błyszczą mu się oczy) Jest wspaniałe! Wygrałyście!
Przyjaciółeczki: Tak!
Noah: Moment, a my?
Chris: (patrzy się na ich igloo stworzone z pięciu bloków) Nie domyślasz się, że idziecie na eliminacje? Czemu tylko stworzyliście tyle?
Noah: Nie jestem stworzony do pracy fizycznej, a Geoff i Duncan nie mogli się dogadać
Chris: W ogóle gdzie oni są?
(Geoff i Duncan przychodzą pobici)
Gwen: O rany! Co wam się stało?!
Geoff: (wściekle) Nie ważne
Duncan: Taa...nie ważne
*Namiot zwierzeń*
*Geoff: (ma podbite lewe oko) Zaczął z tym jak nielubi blondynek to ja zacząłem walkę*
*Duncan: (ma podbite lewe oko) Obraził mnie i obraził Courtney. Jak tylko się dowie, co on o niej powiedział to go zabije. Nie mogę się doczekać*
Chris: Erm... Wygrały Przyjaciółki. Kogo chcecie do drużyny? Dylan'a czy Cody'ego?
Courtney: Najrozsądniejszym wyborem będzie jak wybierzemy Dylan'a
Angela: Okay
Zakleyne: Nie mam nic przeciwko
Dylan: (uśmiechnął się) Supcio!
*Namiot zwierzeń*
*Dylan: Zaliczę byłą laskę mojego brata. Chce, żeby się wściekł*
*Duncan: Ona...ona...ona...wybrała sobie mojego brata?! Wykończy mnie psychicznie. Nie dam rady o nią więcej walczyć. Jeśli powiedziała nie to przyjmuje nie*
Chris: Dylan chyba wiesz jakiej drużynie jesteś? (zaśmiał się)
Dylan: Nie przejmuje się tym
Chris: (przestał się śmiać) Zepsułeś mi radochę
Cody: Co ze mną?
Chris: Yyy... Telewidzowie zdecydują czy masz zostać czy nie. Lepiej ich jakoś przekonaj chyba, że chcesz wrócić do Sierr'y
*Namiot zwierzeń*
*Cody: (klęczy na kolanach) Proszę, proszę, proszę, proszę, proszę!!! Nie odsyłajcie mnie do Sierr'y! Yyy... Sierra jak to oglądasz to wiesz... to taki mały żarcik. Hehe...tęsknie (zaśmiał się nerwowo i zaczął mówić szeptem) Proszę!*
Cody: Chyba do tego nie dojdzie
Chris: No to na eliminacje pójdą Trupiary, Sopelki i Wyjce. Jak, gdzie i kto wyleci. Dowiecie się w kolejnym odcinku Totalnej PORAŻKI na LODZIE!
Wybierzcie sobie jedną osobę, na którą zagłosujecie, żeby wyleciała:
-Gwen
-Heather
-Kelly
-DJ
-Mece
-David
-Duncan
-Geoff
-Noah
I czy Cody ma zostać czy nie?
W kolejnym odcinku wam się to rozjaśni cała eliminacja.
Przepraszam za to przesuwanie z odcinkiem, ale w szkole mnie długo nie było musiałam wszystko pozaliczać. Nauczyciele mówią, że dokonałam cudu, bo w przeciągu ośmiu dni w szkole zaliczyłam 18 sprawdzianów i 26 kartkówek xD, a w sobotę niespodziewanie wyjechała do mnie kuzynka, która studiuje i potrzebowała kompa, a w niedzielę przyszła do mnie koleżanka no i wiecie. Uch...ostatnio dużo mam roboty, ale jakoś daję radę. Co do nagłówka to pojawi się on później, a na razie dam coś tam na chwilę obecną. Jeszcze też muszę napisać czołówkę, ale to też później. No to głosujcie ^^
MENU
- AKTUALNOŚCI
- ODCINKI
- O MNIE
- POSTACIE Z MOICH SERII
- SEZONY
- MOJE SERIE
- TOTALNA PORAŻKA: ŁOWCY SŁAWY
- TOTALNA PORAŻKA: GORĄCZKA ZŁOTA
- TOTALNA PORAŻKA: PO DRUGIEJ STRONIE REALITY-SHOW
- TOTALNA PORAŻKA: 12 GODZIN MĘKI
- TOTALNA PORAŻKA W INDIACH
- TOTALNA PORAŻKA NA LODZIE
- STUDIA TOTALNEJ PORAŻKI
- BOHATER TOTALNEJ PORAŻKI POWRÓT NA WYSPĘ
- MAMA TOTALNEJ PORAŻKI
- MORZE TOTALNEJ PORAŻKI
- MIŁOŚĆ TOTALNEJ PORAŻKI
- ORYGINALNE SERIE
- MOJE SERIE
- INFORMACJE NA TEMAT SEZONÓW
- MOICH SERII
- ORYGINALNYCH SERII
- ZWIASTUNY
- CZOŁÓWKI
- ZWYCIĘSCY I ELIMINACJE
- OPOWIEŚCI
- KONTAKT
Totalna PorażkoLandia
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Total Drama Famous Hunters
Pozostałości
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~RESZTKI Z BLOGA~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
SUPER! bardzo sie ciesze że zaczełas nowy sezon czekałm na to :D głosuje na GWEN bo jej nienawidze (bez urazy do innych którzy ją lubią)
OdpowiedzUsuńAlexandra
Głosuje na Gwen. A i Cody może zostać.
OdpowiedzUsuńAsia127
Cody może zostać,a odpada Mece.
OdpowiedzUsuńPokekit
głosuje na Mece a Cody ma zostać
OdpowiedzUsuńHeather Cody może zostać
OdpowiedzUsuńCody oczywiście zostaje, a żegnamy Gwen!!!! Liiii w końcu nowy sezon!!! Mogłaś do mnie napisać to wcześniej bym zrobił ten nagłówek, na razie jestem w połowie ale mógłbym przyśpieszyć! TPNL rządzi!
OdpowiedzUsuńDzięki za miłe słowa... a czy przypadkiem nie chciałabyś loga drużyn? Mam ferie- czyli wolny czas więc mógłbym je zrobić. Chcesz??
OdpowiedzUsuńJaki prze superowy odcinek!!! :-) Bardzo oryginalnie wymyślony sezon, podoba mi się, na szczęście jest inaczej niż zwykle. Zmiany mi się podobają! Cody niech zostanie, a odpada David, nie lubię gościa. W pełni cię rozumiem i nie gniewam się, ze przełożyłaś odcinek, pisz kiedy chcesz, nieważne kiedy, poczekam :****
OdpowiedzUsuńCody wylatuje i David też!!!!
OdpowiedzUsuńŻegnam Cody
OdpowiedzUsuńzdecydowanie żegnam gwen
OdpowiedzUsuńta Gwen jest do kitu lepiej. Cody niech zostanie lepiej niż ona
OdpowiedzUsuńSuper że jest już pierwszy odcinek ; ]
OdpowiedzUsuńGłos oczywiście na Gwen,a Cody niech sobie zostanie chłopak ; D
Cody ma zostać Mece ma odpaść
OdpowiedzUsuńMece
OdpowiedzUsuńMece
OdpowiedzUsuńMece
OdpowiedzUsuńMece nie Cody tak
OdpowiedzUsuńHm, Cody zostaje, zaś Mece odpada ; >>
OdpowiedzUsuńCo z tym gg?! xD
Masz mnie o nowych odcinkach powiadamiać, ok ? : )
Mysterious. z Total-Drama-Drama.Blog.Onet.Pl
Gwen wypad!!!
OdpowiedzUsuńA Cody ma zostać!!!
Gwen do domu!!!
OdpowiedzUsuńCody niech zostanie.
Cody jest super a Mece nie wienc odpada
OdpowiedzUsuńCzeka na następną część. Ważna notka na totalporazka.blog.onet.pl
OdpowiedzUsuńOk, będę Cię powiadamiać o nowych odcinkach ; )
OdpowiedzUsuńU mnie świeżutki odcinek x DD .
Głos na Gwen.
OdpowiedzUsuńCody niech zostanie.
Ten komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńMam pytanie co do głosowania.Opowiadania będą dotyczyły Courtney i Duncana ,czy kogos innego?
OdpowiedzUsuńGwen Nara
OdpowiedzUsuńCody też Nara
Mece
OdpowiedzUsuńMece
OdpowiedzUsuńMece
OdpowiedzUsuńMece
OdpowiedzUsuńMece
OdpowiedzUsuńMece
OdpowiedzUsuńMece
OdpowiedzUsuńŻegnamy Gwen i Codyego
OdpowiedzUsuńŻegnamy Gwen i Codyego
OdpowiedzUsuńŻegnamy Gwen i Codyego
OdpowiedzUsuńŻegnamy Codyego i Gwen
OdpowiedzUsuńNara Cody, nie nienawidze Gwen więc i ty nara
OdpowiedzUsuńCody zostaje a Mece wynocha
OdpowiedzUsuńCody zostaje a Mece wynocha
OdpowiedzUsuńCody zostaje a Mece wynocha
OdpowiedzUsuńCody zostaje a Mece wynocha
OdpowiedzUsuń