MENU

profilki

Totalna PorażkoLandia

Totalna PorażkoLandia

sobota, 24 lutego 2018

Odcinek‭ 15 – ‬TPŁS-TDFH „Ballade Duncane 3.0“


Odcinek‭ 15 – ‬TPŁS-TDFH „Ballade Duncane 3.0“


„W ostatnim odcinku Totalnej Porażki: Łowcy Sławy...“ zaczął Don siedząc na fotelu z kabinie pilota i spoglądając ukradkiem na niezadowolonego Chrisa „Poznaliśmy, co Jacques kombinuje“ pokazano jak śpiewał w pokoju chłopców „Zmieniliśmy uczestników na sześcioletnie dzieci“ pojawił się moment jak Cody przyglądał się swoim rękom „Oczywiście tylko w wirtualnym świecie“ ujawniono jak dwóch gospodarzy przyglądali się na monitorze na podglądach jak uczestnicy poruszali się w pomieszczaniach w goglach VR „Normalnie Chris wymyślił, żeby piaskownica ich wciągnęła i mieli ogólnie problem się wydostać“ uśmiechnął się niewinnie jak Chris zacisnął ręce w pięści „Gwen się tego obawiała najbardziej, ale to się nie stało“ pokazano jak Gwen ściąga gogle VR z siebie „Za to wygrała i mogła się rozkoszować, któryś to już raz z rzędu w luksusowym pokoju“ pokazano jak gotka przygląda się najwyższemu wynikowi oceny jury „Emma za to obawiała się, że wyleci, kiedy Ellody pokazała swoją złą stronę“ przedstawiono fragment, w którym Ellody ściągnęła gogle VR Emmie w pokoju dziewcząt „Ale wyleciała Sugar przez swój pech“ pokazano jak Sugar leży przygnieciona metalowymi drzwiami od luksusowego pokoju „Dzisiaj laba się skończy dla uczestników“ zobaczył, że Chris zamknął oczy „Której nawet nie mieli“ uśmiechnął się szeroko „Dzisiaj czas na poruszenie, emocje i trudne przerwania, bo to jest... Totalna Porażka: Łowcy Sławy!“ wykrzyczał radośnie

Chrisowi poleciała łezka z oka „Serce mi pęka, kiedy niszczysz końcówkę“ powiedział załamanym głosem

„Jakoś w Wariackim Wyścigu nikt się mnie nie czepiał“ odparł Don krzywiąc się

„Więcej życia musisz w to włożyć jak ja“ wskazał na siebie i się uśmiechnął „Oglądajcie Totalną... Porażkę... Łowcy... Sławy!“ wykrzyczał unosząc ręce do góry

Don przymrużył jedno oko „Specjalnie to zrobiłeś, żeby też to powiedzieć“

„Coś ty brachu!“ Chris założył ręce na tył głowy i oparł się wygodnie uśmiechając z pełną satysfakcją




Czołówka: (Muzyka leci, reflektory wysuwają się raz z jednej, a raz z drugiej strony studia, a obok nich wysuwają się również kamery. Zbliżenie na środek studia, na którym stoi Chris wraz z Donem)

Chcę sławnym być!
(Za dwójką prowadzących Leshawna, Jay, Ellody i Topher pozują do zdjęć jak najlepiej umieją )

Chcę sławnym być!
(Heather odpycha Alejandro, ale przed nią pojawiają się Josee oraz Jacques wychodząc na pierwszy plan)

Ja chciałbym być sławny!
(Przed Josse oraz Jacques pojawiają się Noah, Kitty i Emma. Obok podchodzi Owen, który przysłania Noah)

Chcę sławnym być!
(Przedstawiony jest widok na budynki miasta i jak w oddali Sierra goni Codiego)

Chcę sławnym być!
(Obok na chodniku stoi Duncan, który się uśmiecha i wymienia wzrok z Courtney. Scott zły łapie ją za nadgarstek)

Ja chciałbym być sławny!
(W głębi miasta Carrie, Mike, Zoey, Stephanie, Sugar i Bridgette rozdają ludziom swoje autografy. Na końcu muzyki rozlega się gwizd. Na samym końcu siedząc w samochodzie Gwen i Trent rumienią się wzajemnie patrząc na siebie)

TOTALNA PORAŻKA: ŁOWCY SŁAWY




Samolot unosił się nad błękitnymi wodami oceanu. Słońce mocno świeciło obijając się od fal.

Cody podszedł do okienka przyglądając się gdzie są „Wow!“ zobaczył jak unoszą się na wodami „Pięknie!“ uśmiechnął się

„Naprawdę?“ spytała Emma siedząc na kanapie. Uniosła się i obróciła głowę, aby również przyjrzeć się widokowi „Cody nie kłamie“ uniosła brwi w górze

Topher doszedł do Codiego „Jeszcze wam te widoki zbrzydną, kiedy dowiemy się jakie jest zadanie“ oznajmił z pełną satysfakcją

„Sam zobacz“ mruknął Cody odsuwając się od okienka

Topher wyjrzał przez okienko „Teren wygląda mi na Ocean Indyjski“

Noah natychmiast obrócił głowę zza kanapy, aby też spojrzeć przez okienko „Malediwy?“ zdziwił się

Poczuli jak samolot przechyla się na bok i zmienia kierunek „Aa!“ krzyknęli spadając z kanap na podłogę

„Za godzinę lądujemy!“ powiadomił ich głos Chrisa z głośników



Po minionym czasie samolot unosił się nad pewną wyspą. Wszyscy uczestnicy patrzeli przez okienko widząc w dole posąg z wielkim orłem na podłożu przypominającym gwiazdę. Wszyscy byli zachwyceni widokiem normalnej cywilizacji do momentu dopóki samolot nie odleciał i zaczął lądować oddalając się od tego miejsca. Z podwozia samolotu wysunęły się kółka. Maszyna wylądowała na pustej ulicy pośród drzew i palm, które rosły wszędzie. Wszyscy po kolei wysiedli z samolotu na ulicę. Na końcu dołączyli do nich gospodarze.

„Nie mogliśmy wylądować tam wcześniej?“ zapytała Heather rozglądając się

„Mówisz o Placu Orła?“ zorientował się Chris „To nie są wakacje droga Heather“ zaśmiał się

Heather skrzyżowała ręce i się skrzywiła, Jacques uśmiechnął się do niej i ucałował swoją dłoń puszczając jej całuska. Dziewczyna wydęła policzki powstrzymując wymiociny

„Ciebie tak na serio?“ zdziwiła się Gwen przyglądając się reakcji Heather

Heather przełknęła to co miała w ustach „On chodzi ubrany na różowo!“ wykrzyczała z przerażeniem

„Ranisz mnie“ udał załamany głos Jacques kładąc rękę na wysokości swojego serce. Posmutniał na moment

„Czy ja dobrze rozpoznałem, że są to Malediwy?“ Noah zmienił temat

„Jasne, że nie!“ odpowiedział Don „Jesteśmy na Langkawi!“ rozłożył ręce przedstawiając teren

Uczestnicy spojrzeli po sobie

„To taki archipelag na Morzu Andamańskim niedaleko Półwyspu Malajskiego“ poinformował Chris, ale jego uśmiech opadł widząc dalej pusty wzrok innych „Niedaleko Tajlandii“

„Aaa!“ zareagowała radośnie Ellody „Przypomniałam sobie. Tak tu jest tak malowniczo!“ zachwyciła się splatając dłonie

„Ciekawe miejsce“ uznał Don „Dlatego dla nas też ciekawe będziecie mieć zadanie“ przymrużył oczy i wyciągnął zza siebie kilka map „Podzielimy was na sześć par. Każda para pójdzie w inną część tutejszej dżungli. Kierując się tym, co piszę na mapie musicie dotrzeć do trzech różnych punktów, na których będą wisiały monitory. Dzisiaj w jury jest Sugar, Harold i Jasmine. Każdy juror z osobna przyzna wam po kolei ocenę, na przykład: kiedy dotrzecie do pierwszego monitora to wyświetli się na nim jeden z jurorów i oceni was za trudności z jakimi sobie poradziliście, przy drugim monitorze to samo i przy trzecim ostatnim również“

„Jury oceni wtedy parę, a nie nas w osobna, to jak wybierzemy zwycięzce?“ dopytał Trent

„Po wszystkich ocenach dowiedzie się co dalej“ odpowiedział Chris

Cody podniósł rękę i od razu odpuścił „Pamiętasz, co się stało w Amazonce..?“ spytał cicho

„Ja nie chce o tym wspominać“ Gwen się skrzywiła

„Ach tak“ skrzywił się Chris „Nic Ci nie będzie!“ uśmiechnął się nieśmiało „Zresztą wiesz jaki to sezon - wszystko przetrwają tylko najlepszy“

Cody zrezygnowany westchnął

‭------------------------------------------------------------------------------------------

‭*kibelek zwierzeń- samolot Dona*

‭*****
‭*Cody oparł swój łokieć o kolano i ukrył swoją twarz w dłoni "Umrę albo wygram“ mruknął cicho wyprostowując się „Obym nie był tylko znowu  w parzę z Heather, bo wtedy to już na pewno mój żywot dobiegnie końca po mimo, że się ostatnio uspokoiła“ spojrzał prosto na kamerę „Może rzeczywiście Jacques i Heather coś czują do siebie nawzajem?“ zadrżał i wykrzywił usta z obrzydzenia na samą myśl*

‭*****
‭-------------------------------------------------------------------------------------------

‭„Pierwsza para to Trent i Ellody“ wyznaczył Chris

‭Don wręczył Ellody mapę

‭„Chyba nie macie już pomysłów na zadania“ stwierdził Trent zerkając przez ramie dziewczyny w okularach

‭„Och Trent, chyba już zapomniałeś poprzednich ciężkich zadań, a to co najlepsze jeszcze zdąży was spotkać. Dzisiejsze drobne pułapki też wam przypomną, co to ból“ powiedział Chris szeroko się uśmiechając

‭------------------------------------------------------------------------------------------

‭*kibelek zwierzeń- samolot Dona*

‭*****
‭*Trent się skrzywił „Taa...“ odparł niezadowolony „Tego się można było spodziewać, ale teraz mamy potwierdzenie*

‭*****
‭*Ellody zaczęła rozmyślać „Ciekawe jak będzie mi się pracować z Trentem“ przymrużyła oczy*

‭*****
‭-------------------------------------------------------------------------------------------

‭„Kolejna para to Jacques i Emma“ wymienił Don wręczając łyżwiarzowi mapę

‭Jacques i Emma wymienili między sobą niepewne spojrzenie. Noah zmierzył wzrokiem łyżwiarza

‭„Na pewno będziemy najlepsi Emma“ powiedział radośnie Jacques „Tym bardziej, że znamy się dobrze“

‭„M-możemy tak przypuszczać“ mruknęła przemyśliwując to co mówił

‭„Trzecia para to Noah i Gwen“ powiedział Chris

‭Don wręczył mapę Noah

‭„Mam nadzieję, że nie będziesz niczego kombinować, żeby przegrać“ powiedziała podejrzliwie gotka

‭„Wiesz, że jeśli Emma tu jest to ja też“ rzekł Noah z pogardą

‭„Kolejna para to Scott i Heather“ wyznaczył Don

‭„Nie ma mowy!“ powiedzieli jednocześnie wskazana dwójka

‭„Albo trzymacie się razem albo przegracie“ powiedział oschło Don wręczając Heather mapę

‭„Lepszy on niż pan łyżwiarz“ jęknęła Heather rozkładając mapę dwoma rękami

‭„Nie jestem twoim wrogiem, więc traktuj mnie normalnie“ odparł pretensjonalnie Scott

‭„Piąta para to... Topher i Cody“ wskazał Chris przyglądając się im na moment i rozmyślając nad tym

‭Don wręczył Topherowi mapę „Pamiętaj, że macie używać mapy do celu zadaniowego, nie do celu znalezienia, gdzie producent wynajmuje domek“ dał mu ostrzeżenie i się odsunął

‭„Spokojnie!“ zareagował Topher zwijając mapę w rulon „Przecież mam jeszcze kolegę przy sobie, więc nie mogę zboczyć z trasy“

‭„Ja nie chce przegrać kolo“ powiadomił go Cody przymrużając jedno oko

‭------------------------------------------------------------------------------------------

‭*kibelek zwierzeń- samolot Dona*

‭*****
‭*Topher rozłożył szybko mapę „Gdybyśmy się szybko uporali z tymi celami to możemy zdążyć udać się do jednego z pensjonatów, w którym istnieje jakiś procent szansy, że jednak złapie tego producenta“ spojrzał do góry „Wspaniale!“*

‭*****
‭-------------------------------------------------------------------------------------------

‭„I ostatnia para...“ przerwał Don rozglądając się po reszcie, że mają już mapy

‭Duncan i Courtney spojrzeli na siebie dość niezręcznie

‭„...Duncan i Courtney - zostaliście tylko wy“ powiadomił Don i wręczył kryminaliście mapę

‭Scott natychmiast spiął się w sobie „NIE!“ krzyknął przerażony i podszedł natychmiast blisko Courtney „NIE ZGADZAM SIĘ!“ wystawił palec w kierunku gospodarzy

‭Chris spojrzał gniewnie na Scotta „To nie my ustalaliśmy te pary, tylko jury, a więc do nich zażalenia“

‭------------------------------------------------------------------------------------------

‭*kibelek zwierzeń- samolot Dona*

‭*****
‭*Duncan radośnie się uśmiechnął i starał się normalnie usiedzieć na miejscu „O tak!“ uniósł do góry rękę zwiniętą w pięść „Tak, tak, tak!“ opuść rękę „Jeśli to Harold stoi za tym, że złączył mnie w parze z Courtney to... dzięki stary!“ nagle jego uśmiech złagodniał i poczuł zakłopotanie. Ułożył ręce na swoje kolana „I... w-wiesz Harold... kolego... nie śmiałem się na poważnie z tego, kiedy Trent i Cody wygadali się, że zmoczyłeś majki grając w tych goglach do sztucznej rzeczywistości“ zaczął błądzić wzrokiem „Ha... ha..."*

‭*****
‭-------------------------------------------------------------------------------------------

‭„Apeluję o zamianę mojej pary z jego parą“ zły Scott wskazał kciukiem na Duncana

‭„Nie ma szans na zamiany“ powiadomił Don „Musicie się dostosować do takich par jak macie i koniec kropka“

‭„Scott to nic takiego“ odezwała się łagodnym Courtney nieco zmieszana

‭„Tak... nic takiego“ powtórzył Duncan pełen radości

‭Scott zmartwiony ułożył obie ręce na ramionach Courtney i spojrzał jej prosto w twarz „Po pierwsze, przyrzeknij mi, że nie będziesz z nim rozmawiać przez całą drogę“ mruknął smutno, a jego oczy zabłysły

‭„Scott, to tylko zadanie, nic się nie stanie“ powiedziała pewnym głosem

‭„Przyrzekasz?!“ farmer uniósł ton głosu

‭Courtney westchnęła „Tak, Scott“ przyznała

‭„Po drugie...“ Scott uśmiechnął się i przymrużył rozmarzony oczy „No w-wiesz... no ten...“

‭Courtney zarumieniła się i odwzajemniła jego uśmiech. Szybko dziewczyna jak i Scott zamknęli oczy i objęli się. Natychmiast zaczęli się dość intensywnie całować. Duncana radość opuściła i smutno spojrzał w tym czasie na Gwen, która wzruszyła tylko ramionami i spuściła swój wzrok na dół.

‭Chris wpatrywał się jak Scott i Courtney nie odrywają się od siebie „Echem!“ wymusił z irytowany kaszel „Echem!“ ponowił kaszlenie, ale nie dawało to efektów „ECHEM!“ wzmocnił głos, ale to też nie podziałało

‭„Dostaniemy krótkofalówki na wszelki wypadek?“ spytała w tym czasie Heather

‭„Nie potrzebujecie ich“ odparł Don ignorując całują się parę „I w sumie to możecie już ruszać“

‭Obaj gospodarze udali się z powrotem do samolotu

‭Heather zła podeszła do Scott i chwyciła Scotta z tyłu za koszulkę „Idziemy!“ warknęła szarpiąc go

‭„Hej!“ jęknął Scott oddalając się od Courtney „Zobaczymy się później skarbie!“ mruknął idąc tyłem i patrząc cały czas maślanymi oczami na swoją dziewczynę

‭------------------------------------------------------------------------------------------

‭*kibelek zwierzeń- samolot Dona*

‭*****
‭*Heather pokrzywiło „Ja też tak wyglądam z Alejandro, kiedy się całujemy?“ wystawiła język i zadrżała*

‭*****
‭-------------------------------------------------------------------------------------------

‭Courtney pomachała Scottowi i opuściła swój uśmiech ruszając przed siebie w dżunglę. Zniesmaczony Duncan poszedł tuż zaraz za nią

‭Topher bez patrzenia na mapę wskazał palcem drogę „Musimy iść tam“ poszedł w wyznaczony przez siebie kierunek

‭„Obyś miał rację“ mruknął Cody zaczynając uważać, co znajduję się wokół niego. Dołączył krok w krok do chłopaka mającego zadatki na prowadzącego

‭Ellody i Trent oraz Noah i Gwen rozłożyli swoje mapy i zaczęli się im dokładnie przyglądać

‭„Na północ to chyba tam“ wskazała Gwen wzdłuż prowadzącej dalej ulicy

‭„Super“ powiedział Noah i złożył mapę „Przynajmniej na na razie mamy prostą drogę“

‭„My za to idziemy na południe“ powiadomiła Ellody wskazując w przeciwną stronę jak oni

‭Cała czwórka skisnęła do siebie głowami z czego Gwen i Trent się do siebie uśmiechnęli, a Noah szybko odwrócił się od Ellody, żeby więcej na nią nie patrzeć. Emma wchodząc z Jacqesem do dżungli przyjrzała się Noah i się uśmiechnęła. Ellody się skrzywiła

‭------------------------------------------------------------------------------------------

‭*kibelek zwierzeń- samolot Dona*

‭*****
‭*Emma wyglądała na zadowoloną „Więcej już nie zwątpię w Noah“ powiedziała szczerze*

‭*****
‭-------------------------------------------------------------------------------------------


‭~Scott i Heather~

‭Czarno włosa dziewczyna szła przed siebie trzymając w rękach rozłożoną mapę i cały czas wpatrując się w nią

‭Scott stąpał za nią krok w krok „Mam propozycję, może-“ zaczął niespokojnie, ale przerwano mu

‭„Nie“ odparła szybko Heather

‭„To może lepiej-“ znowu mu przerwano

‭„Nie!“ wypowiedziała ponownie, ale głośniej

‭„Ale przecież-“

‭„NIE!“ zatrzymała się, opuściła niżej mapę i odwróciła się w jego stronę posyłając mu groźne spojrzenie

‭„Nawet nie wiesz, co chce powiedzieć!“ uniósł się Scott unosząc ręce w górze

‭„Chcesz, żebyśmy szli za Duncanem i Courtney albo do nich dołączyli“ mruknęła zła widząc zakłopotanie na twarzy farmera „Nie pozwolę sobie na przegraną z twojej strony. I jak będziesz próbował się wychylić, a wygram to wyzbędę się Ciebie“

‭Scott się skrzywił „A jeśli dam Ci dzisiaj wygrać to wyzbędziesz się Duncana?“

‭Heather chwilę pomyślała nad tym „Oczywiście tyle mogę zrobić“ powiedziała łagodnym tonem. Puściła prawą ręką mapę i podają ją Scottowi „Wchodzę w ten układ“

‭Scott uścisnął jej dłoń i podejrzliwie na nią spojrzał „Pamiętaj, że jeśli nie wyzbędziesz się jego, a ja wygram kolejne zadanie to marnie skończysz“ powiedział cicho

‭Heather puściła jego dłoń „I tak mi zależy, żeby wyzbyć się każdego po kolei, ale w jakiej kolejności to się stanie nie ma dla mnie znaczenia“ odparła po czym się odwróciła, chwyciła znowu za mapę i ruszyła do przodu

‭Scott zmieszany wznowił chód

‭------------------------------------------------------------------------------------------

‭*kibelek zwierzeń- samolot Dona*

‭*****
‭*Heather uśmiechnęła się wścibsko „Na pierwszy ogień pójdzie Jacques, bo dłużej go nie zniosę“ jej uśmiech przemienił się w złość „I nie zależy mi czy mam sojusz z Ellody czy układ ze Scottem. Przynajmniej wiem, że im nie zależy na pozbyciu się mnie"*

‭*****
‭*Scott rozmyślał patrząc w dół „Nie jestem pewny czy dobrze zrobiłem aby się zgadać z Heather, bo ona jest podstępna“ skrzyżował ręce „Ale Duncan jest już za długo grze i przez dzisiejsze zadanie czuję zagrożenie i niepokój“ wpatrywał się jeszcze chwilę w podłogę*

‭-------------------------------------------------------------------------------------------


‭~Topher i Cody~

‭Topher szedł przez dżungle uśmiechając się szeroko. Miał w dalszym ciągu zwiniętą mapą w ręku

‭„Czy ty na pewno wiesz, gdzie idziemy?“ dopytał Cody

‭„Idziemy do pierwszego monitora jak najszybciej“ chłopak przyśpieszył kroku

‭Cody zrobił to samo blisko się jego trzymając „Na pewno jestem za tym, żeby jak najszybciej opuścić to miejsce za nim mnie coś dziabnie!“ rozejrzał się nerwowo na boki

‭„Czegoś w tobie nie rozumiem“ zaczął szczerze Topher „Przetrwałeś już tyle niebezpieczeństw na wyspie Wawanakwa... ba! Nawet byłeś w innych gorszym zakamarkach na świecie. Zająłeś trzecie miejsce w trzecim sezonie, co jest super wynikiem, to dlaczego boisz się czegoś co nazywa się dżunglą?“ zapytał spowalniając trochę chód „Wtedy nie miałeś żadnych alergii“ zatrzymał się

‭Cody również się zatrzymał i puścił trochę głowę „Masz rację“ spojrzał na niego i się uśmiechnął „Nic się tutaj nie może już stać gorszego, a mój organizm na pewno już się uodpornił na wszelkie jady i trucizny“ mówiąc rozmyślał o tym

‭------------------------------------------------------------------------------------------

‭*kibelek zwierzeń- samolot Dona*

‭*****
‭*Cody wyglądał na zadowolonego „Kto by pomyślał, że Topher wcale nie jest takich egoistą"*

‭*****
‭-------------------------------------------------------------------------------------------

‭„No właśnie!“ Topher uśmiechnął się i położył rękę na jego ramieniu „Ogólnie ten archipelag jest dość zaludniony, za dużo niebezpieczeństw tutaj nie ma“ zabrał rękę i podszedł do drzewa. Przetrwał ręką pień po czym pojawił się mały monitor, który się włączył

‭„Jak ty...“ nie dokończył Cody tylko się wyprostował „Zresztą nieważne“

‭Na ekranie pojawiła się niezadowolona Sugar, a zauważając Codiego jej mina złagodniała „O knypek“ powiedziała zdziwiona

‭„Mnie już podświadomość podpowiada, gdzie Chris i Don kazali rozstawić pułapki i monitory“ powiedział Topher do Codiego i spojrzał na ekran „Prosimy o ocenę nasza droga Sugar“ uśmiechnął się sztucznie

‭„Dwa“ powiedziała surowym tonem Sugar „Dostalibyście zero, gdyby nie fakt, że Cody jeszcze jest w miarę taki sobie“

‭„Dzięki Sugar?“ mruknął niepewnie Cody

‭„Czyli wiemy, że nie jest najgorzej“ ucieszył się Topher i ruszył dalej „Chodź!“  zawołał swojego towarzysza

‭Cody nieśmiało uśmiechnął się do Sugar i pobiegł za Topherem


‭~Jacques i Emma~

‭Jacques czytał to co było na mapie idąc wyklepaną ścieżką „Stwierdzając co tu piszę to pierwszy monitor powinien gdzieś tu być“ zauważył, że coś wyskoczyło przed niego „Aa!“ przestraszony wypuścił mapę z rąk i schował się szybko za Emme

‭Emma spojrzała na zwierzątko przed nimi „To tylko małpa“ wskazała na nią

‭Małpka przed nimi przyjrzała się leżącej mapie i ją zabrała uciekając na drzewo

‭„Zostaw to!"zareagowała Emma patrząc na małpkę, która się z niej śmiała „Nie!“ zawołała widząc jak zwierzę szybko przeskakuje z drzewa na drzewo i się oddala. Szybko zwróciła się do Jacquesa „Zapamiętałeś gdzie były te monitory?!“ zapytała spanikowana

‭Jacques uśmiechnął się nieśmiało „Nie mam pamięci fotograficznej“ wyprostował się „Ale poradzimy sobie bez mapy!“ wypowiedział pewny siebie

‭Emma uderzyła ręką w czoło „Stałeś się jakiś dziwny“ stwierdziła obiektywnie patrząc  na niego „Kiedyś to poleciałbyś za tą małpą tylko po to, żeby zająć pierwsze miejsce i mieć najwyższe noty“

‭Łyżwiarz ciężko westchnął „Ale byłem wtedy z Josee, a teraz jestem sam“

‭Emma przymrużyła jedno oko „A nie jesteś zakochany w Heather?“

‭Jacques szybko wymusił uśmiech „Oczywiście, że jestem!“ skrzyżował ręce „Ale ona zdaje się, że mnie nie lubi“ udał smutnego

‭„Wiesz, że Heather jest z Alejandro, co jest i tak dziwne, że z kimkolwiek ona chodzi, ale widziałam jej zawahanie, kiedy była o tobie mowa“ wyjaśniła prawniczka

‭Jacques się rozchmurzył „Nie zepsuje jej związku z Alejandro, ale możesz wiedzieć, że moje uczucia są szczere wobec niej“ położył rękę na wysokości serca

‭------------------------------------------------------------------------------------------

‭*kibelek zwierzeń- samolot Dona*

‭*****
‭*Jacques przymrużył oczy „Powtarzając ciągle, że podoba mi się Heather zaczynam się dziwnie czuć“ mruknął zmartwionym głosem*

‭*****
‭-------------------------------------------------------------------------------------------

‭Emma spojrzała w dół „Moje uczucia do Noah nie były od razu tak samo oczywiste, dlatego daj trochę czasu Heather“ przeniosła wzrok na łyżwiarza „Szepnę jej o tobie jakieś dobre słówko“

‭„Nie!“ zareagował szybko skrępowany Jacques „Znaczy się... nie chce, żeby wiedziała, że jestem słabym ogniwem przez to że się... zakochałem“ zaczął poważnie rozmyślać o tym, co powiedział

‭Emma skinęła głową „Poszukajmy tego monitora“ poszła na przód

‭„Dobrze“ przyznał Jacques idąc za Emma. Ciągle trwał w głębokim zamyśleniu

‭------------------------------------------------------------------------------------------

‭*kibelek zwierzeń- samolot Dona*

‭*****
‭*Emma splotła ręce i uśmiechnęła się szeroko „Miłość zmienia ludzi!"*

‭*****
‭-------------------------------------------------------------------------------------------


‭Don i Chris oglądali poczynania sześciu par na kilku ekranikach siedząc wygodnie w fotelach w kabinie pilota

‭„Czy ten odcinek będzie o dobroci i miłości?“ skrzywił się Chris po tym jak usłyszał rozmowę Jacquesa i Emmy

‭„Nasi widzowie lubią takie melodramaty“ zaśmiał się Don „Pewnego dnia jak się zakochasz to zrozumiesz ich rozterki“

‭„Ja kocham tylko dwie rzeczy“ przyznał Chris „Siebie i ten program“ uśmiechnął się szeroko

‭Don posmutniał na chwilę „Gdybym nie stracił kiedyś kogoś kogo kochałem nie było by mnie tu“ szepnął bardzo cicho pod nosem

‭„Co mówisz?“ spytał Chris lekko zmieszany

‭„Że czas zapowiedzieć przerwę!“ odezwał się radośnie Don patrząc prosto na kamerę „Tuż po przerwie dowiemy się czy zawodnicy dotrą w jednym kawałku do wszystkich monitorów i kto uzyska najlepszą punktację, więc zostańcie z nami oglądając Totalną Porażkę: Łowcy Sławy!“

‭„Znowu nie powiedziałeś tego jak ja“ jęknął Chris przewracając oczami „To ma lecieć w ten sposób oglą-“ przerwano mu

‭„Nie wmieszasz się!“ wtrącił się Don „Dajcie już te reklamy!“



‭PO PRZERWIE



‭~Duncan i Courtney~

‭Courtney niespokojnie szła przed siebie nie zważając nawet gdzie idzie

‭Duncan uśmiechał się podążając tuż za dziewczyną. Zerkał co chwile na rozłożoną mapę „Słuchaj trochę zdarzyło się w ostatnim czasie“ powiedział patrząc się jak Courtney dalej idzie i nic się nie odzywa. Zmieszał się trochę „Nawet wyszło wcześniej głupio z Gwen, ale to nie moja wina“ jego uśmiech spadł, a Courtney wciąż nic się nie odzywała „Dobra jest mi przykro, co się przytrafiło lata temu i jakiś czas temu!“ wypowiedział zakłopotany podążać krok w krok za nią ciągle „Aż tak bardzo słuchasz się Scotta, żeby się do mnie nie odzywać?!“ jęknął z irytowany ciągłym ignorowaniem „Nawet nie zapytasz co jest napisane na mapie!“

‭Courtney natychmiast zatrzymała się i zła podeszła do Duncana łapiąc rękami za krawędzi mapy „Cały czas czekam aż powiesz mi gdzie mamy iść!“ wrzasnęła w końcu

‭„Wreszcie się do mnie odezwałaś!“ szybko na twarzy kryminalisty pojawił się uśmiech, po czym poczuł lekkie zdenerwowanie, kiedy Courtney chciała zabić go wzrokiem


„D-dobrze idziemy. Mamy iść prosto i za jakiś czas będzie drzewo, a na nim monitor“ dodał po chwili

‭Courtney mina złagodniała „I odpowiadając na twoje pytanie - tak... nie odzywam się do Ciebie, bo tak mnie prosił mój chłopak“

‭Duncan zrolował mapę i wsadził do kieszeni z tyłu spodni „Wiesz Courtney, że chce mieć u Ciebie jakieś szanse“ powiedział szczerze

‭Courtney przewróciła oczami „Może mi to znowu wyśpiewasz?“ zapytała drocząc się, a wtedy zaczęła lecieć muzyka (Inspiracja: Meat Loaf- If I can’t have you) „Hę?!“ spojrzała w górę rozglądając się skąd może dobiegać

‭Duncan przeszedł do przodu i oparł ramie na drzewie spuszczając głowę w dół „Powiedzieć, że tęsknie - jest zbyt proste, zbyt oczywiste“ mruknął zamykając oczy „To bardziej jest jak wezwanie, pragnienie…“ zacisnął bardziej oczy „Coś, co było powodem mojego przyjścia tutaj“ ścisnął rękę w pięść o którą się opierał „Teraz męczę się latami z zadaniami“ rozluźnił uścisk pięści i się wyprostował „Ale uczucie, gdy zbliżam się do ciebie jest niezastąpione“ otworzył oczy i odwrócił się do niej „Zaśpiewam“ spojrzał na nią

‭Courtney rozszerzyła oczy z zaskoczenia

‭„Nigdy nie sądziłem, że kiedyś mogę poważnie kochać“ wyśpiewał okładając rękę na wysokości swojego serca „Nigdy nie przypuszczałem, że przejdę drogę dziwnych rozkminek“ potrząsnął głową „A ty mnie odrzucasz...“ wskazał na nią palcem „...ale ja jestem zawzięty“ wskazał na siebie „I nigdy nie walczyłem o cokolwiek jak o nas!“ podszedł do niej bliżej widząc jej z irytowanie na twarzy „Ale jeśli nie mogę cię mieć...“ wyśpiewał twardo „Ale jeśli nie mogę cię mieć...“ powtórzył łagodniej „Będę zdruzgotanym przestępcą bez swojego modżo“ opuścił smutno głowę „Będę więźniem za to, że narobiłem głupot!“ zamknął znowu oczy  „I jeśli nie mogę cię mieć - nie chcę być sobą“ podniósł wzrok spoglądając znowu za nią „Później będę taki sam“ zmienił tonację głosu na normalną „Będę tym człowiekiem, którego lekceważyłaś“ spojrzał w górę rozmyślając „Muszę powrócić do momentu, w którym zobaczyłaś we mnie pozytywne strony“ przymrużył oczy „Bo te dni pochłonęła ciemność, pochowałem je z trudnością“ położył obie ręce na ramionach Courtney „A teraz będę zmuszony odkopać te wspomnienia!“ zabrał szybko ręce od dziewczyny, kiedy widział jej narastającą złość „Twe życie to kotwica, która utrzymuje mnie w jednym miejscu“ zaśpiewał również się wkurzając „I nie, nie pozwolisz mi utonąć, kiedy zatracam siebie!“ skrzywił się, kiedy Courtney chciała go zabić wzrokiem „To super, że jesteś taka mądra...“ wskazał rękami na twarz „...i piękna zarazem“ wyśpiewał zakłopotany „I jakoś udało ci się przejść przez trudności z mojego powodu“ stwierdził obiektywnie „Ale jeśli nie mogę cię mieć...“ wyśpiewał znowu, ale spokojnie „Ale jeśli nie mogę cię mieć...“ powtórzył tak samo „Będę zdruzgotanym przestępcą bez swojego modżo“ patrzał ciągle na nią zmieszany „Będę więźniem za to, że narobiłem głupot!“ w jego oczach było widać, że to przeżywał „I jeśli nie mogę cię mieć - nie chcę być sobą“ wyśpiewał smutno „Nie chce być sobą...“ opuścił nisko głowę będąc załamanym

‭„Dlaczego tak długo zajęło zauważyć Ci...“ wyśpiewała smutno Courtney zwracając jego uwagę „Że między nami była miłość, której tak ledwo chciałeś?“ widziała, że Duncan otworzył usta, żeby coś powiedzieć, ale mu nie pozwoliła  „Złamałeś mi serce i oto właśnie jest ceeena“ wyśpiewała zła i ścisnęła rękę w pięść „Musisz żyć z tą świadomością, że mam chłopaka i utraciłeś coś co MIAAAAAAAAAAAAAAAAAAŁEŚ!“ jej śpiew był tak głośny, że tak papugi odleciały drzew

‭Duncan się wkurzył „Jeśli nie mogę cię mieeeeeć…“ odwrócił się od niej idąc parę kroków w przeciwną stronę. Szybko jednak zatrzymał się i odwrócił z powrotem widząc jak Courtney idzie przed siebie. Bez wahania wrócił do niej biegiem. Nie zauważył, że wdepnął w przycisk ukryty w trawie. Zatrzymał dziewczynę zmuszając ją aby się oparła o drzewo, a sam ułożył ręce na pień nie pozwalając jej zrobić ani kroku dalej „Uświadomiłem sobie to za późno!

‭„Zamknęłam już nasz ostatni rozdział!“ wyśpiewała mu wnerwiona prosto w twarz „Nie patrz na mnie w ten sposób“ odwróciła skrępowana głowę na bok „Bo przez ciebie wracam do przeszłości, której nie znoszę!

‭Na około drzewa pojawiła się mała fosa wypełniona lawą i wyskakującymi z niej mechanicznymi piraniami

‭„Zostałem złapany w sidła mojego zatracenia“ wyśpiewał Duncan zauważając, co się dzieje wokół nich „Gdzie jest tak gorąco, aż czasem źle!“ przekazał zakłopotany

‭Courtney spojrzała na twarz kryminalisty „Słyszę ciągle kłamstwa, a obiecałeś że nigdy mi ich nie powiesz!“ wprost warknęła

‭Duncan z ignorował na moment niebezpieczeństwo patrząc w jej oczy „Gdybym tylko powiedział od razu prawdę o Gwen“ poczuł się zażenowany

‭„Och nigdy bym nie uwierzyłam w brednie te“ wyśpiewała zła kładąc rękę na jego torsie „Odejdź!“ starała się go odepchnąć

‭Duncan odchylił się na moment do tyłu, ale znowu przyłożył swoje ręce o pień drzewa nie ruszając się z miejsca „Nie, bo umręęęęęęę!“ wyśpiewał, a Courtney zauważyła fosę z lawą wokół nich „Ale jeśli nie mogę cię mieć...“ wyśpiewał oschłym głosem „Ale jeśli nie mogę cię mieć...“ zauważył strach w oczach dziewczyny po czym opuścił zrezygnowany ręce „To przepraszam, za to, jak wiele kosztowałem cię“ wyśpiewał smutno „Moja kara to coś więcej niż może człowiek znieść!“ przymrużył oczy zmartwiony „Bardzo potrzebuję cię!

‭„Nie przebaczę ciii!“ wyśpiewała zła, ale zmieszana równocześnie

‭„To czemu tutaj ze mną jesteś?“ spytał widząc jej niepewność

‭„Zostałam zmuszonaaa!“ odpowiedziała unosząc ręce w górze

‭„Wyłączcie muzykę“ wyśpiewał Duncan patrząc w bok i łapiąc jednocześnie za nadgarstek dziewczyny

‭Courtney wytrzeszczyła przerażona oczy „SCOTT ZABIERZ MNIE STĄD!“ zawołała śpiewająco patrząc w dal

‭„Ale jeśli nie mogę cię mieć...“ wyśpiewał Duncan zbliżając swoją twarz do jej twarzy „Ale jeśli nie mogę cię mieć...“ jego twardy wyraz twarzy przemienił się w smutek „Będę zdruzgotanym przestępcą bez swojego modżo“ odsunął twarz od jej widząc jej strach „Będę więźniem za to, że narobiłem głupot“ puścił jej rękę „I jeśli nie mogę cię mieć“ spojrzał w dół „Nie chcę być sobąąąą“ wyśpiewał załamany „Powiedzieć, że cię pragnę...“ spojrzał w jej oczy „To za mało księżniczko“ uśmiechnął się lekko

‭„Duncan...“ wypowiedziała zmartwiona

‭Muzyka się wyłączyła

‭„Przebaczysz mi?“ spytał takim łagodnym tonem jakby naprawdę nie był sobą

‭Courtney uśmiechnęła się wścibsko „Och przestań być już takim mięczakiem“

‭Duncan skrzywił się „Nie jestem mięczakiem...“ uśmiechnął się złośliwie „...panno porządnicka“ dodał

‭Popatrzeli sobie nawzajem w oczy. Duncan z powrotem oparł ręce o drzewo, a Courtney owinęła sobie ręce wokół szyi kryminalisty. Oboje się rzucili na siebie do całowania.


‭W kabinie pilota Chris i Don popijali w tym czasie swoje espresso. Oboje widząc to jak Duncan i Courtney się ze sobą obściskują natychmiast w szoku opluli kawą ekran. Obaj dodatkowo wypuścili filiżanki z rąk.

‭Chris opuścił swoją szczękę „Tego się nie spodziewałem!“ wykrzyczał po czym po raz kolejny opuścił z szokowany szczękę

‭‚P-przecież ona się całowała wcześniej ze Scottem!“ skomentował Don wytrzeszczając oczy


‭~Scott i Heather~

‭Heather szła od drzewa do drzewa szukając monitora.

‭Scott rozglądał się ciągle na boki i do góry „Wydawało mi się, że Courtney mnie wołała“ stwierdził zaniepokojony

‭„Ty chyba już naprawdę masz jakąś paranoje“ stwierdziła czarno włosa odchodząc od palmy „Ja nic nie słyszałam“

‭Scott zrezygnowany wzruszył ramionami i poszedł na przód


‭~Trent i Ellody~

‭Ellody trzymała rozłożoną mapę i podeszła do pierwszego z drzew „Tutaj będzie monitor“ odsłoniła sobie widok

‭Trent doszedł do drzewa i zaczął go okrążać „Nic tu nie ma“

‭Ellody zwinęła mapę i przetarła ręka po pniu „Jest!“ kontynuowała przecieranie, a na monitorze pojawiła się Jasmine

‭„Brawo udało wam się odnaleźć pierwszy monitor“ pochwaliła ich Jasmine zza ekranu

‭„Ellody wykazała się sprytem“ powiedział Trent z uśmiechem na ustach

‭„Dlatego przyznam wam siedem punktów“ powiedziała Jasmine „Nie spotkaliście żadnych niebezpieczeństw i jako druga para udało wam się zdobyć ocenę“

‭„Nie jest najgorzej“ ucieszył się Trent

‭„A drugi monitor musi być za parę metrów na palmie“ wskazała Ellody dalszą drogę

‭„Dobra jesteś!“ przyznała Jasmine „No cóż ja się już wyłączam. Powodzenia!“ zawoła i ekran się wyłączył

‭„Trent“ zwróciła się do niego Ellody „Co powiedziałbyś na to abyśmy się trzymali razem?“ zapytała podchodząc blisko niego i się uśmiechając

‭„Przecież się trzymamy?“ odparł niepewnie widząc jak na jego patrzy

‭„Wiesz chodzi mi o to żeby dotrzymać słowa, że siebie nie wyeliminujemy“ odsunęła się „Emma ostatnio jest nie miła dla mnie i boję się, że reszta się też na mnie uweźmie“ wykrzywiła usta

‭„Możemy mieć do siebie zaufanie, ale-“ przerwano mu

‭„Gwen też nie wyeliminuje“ wtrąciła się szybko

‭„Nie to chciałem powiedzieć“ mruknął Trent ruszając w drogę „Ustalajmy wcześniej kto nam przeszkadza, żeby nie było zgrzytów“

‭„Zgoda!“ przyznała ucieszona wyprzedzając go i wyznaczając dalszą trasę

‭------------------------------------------------------------------------------------------

‭*kibelek zwierzeń- samolot Dona*

‭*****
‭*Trent wyglądał na zamyślonego „Czyżby to wyglądało na sojusz z Ellody?“ zapytał sam siebie „Nie lubię sojuszów, ale ona może trzymać też z Heather, więc lepiej się podpiąć za wczasów"*

‭*****
‭*Ellody zachichotała „Łatwo się zgodził"*

‭*****
‭-------------------------------------------------------------------------------------------


‭~Noah i Gwen~

‭Chłopak czytał rozłożoną mapę, a Gwen co chwilę zerkała, co tam jest. W końcu Noah spuścił mapę na dół „Żadnego monitora tu nie ma według mapy“

‭„Daj mi to“ wyrwała mu mapę „Przecież wyraźnie jest narysowane, że na tym drzewie jest monitor“ wskazała palcem najpierw na punkt na mapie, a następnie na drzewo przed nimi

‭„Przez twoje doszukiwanie się założę się, że jesteśmy w tyle“ jęknął Noah podchodząc do drzewa „Widzisz tu jakiś monitor?“ zapytał przyglądając się korze

‭Gwen zwinęła mapę i podeszła do drzewa łapiąc za pień „Ał!“ kopnął ją prąd

‭Noah szybko odsunął się od pnia i coś na niego kapnęło. Spojrzał w górę i zauważył na gałęzi śpiącego jaguara, któremu ścieka ślina w pyska. Wytrzeszczył oczy przerażony

‭„Tu jest monitor“ mruknęła Gwen przecierając ręką ekran

‭„Gwen, proszę bądź ciszej“ szepnął Noah wskazując palcem na jaguara. Na palcatach przeszedł do niej bliżej

‭Gotka widząc jaguara również wytrzeszczyła oczy

‭„Cześć poszukiwacze!“ przywitaj się Harold wyświetlany na ekranie

‭„Cii!“ rozkazali Noah i Gwen przykładając palec na swoje usta i patrząc na jurora

‭„Jejku, to nie mój problem, ale niech wam będzie“ szepnął cicho Harold widząc śpiącego jaguara „Przyznam wam sześć punktów za to że rozkazujecie swojemu mentorowi“

‭„Super“ szepnęła sarkastycznie Gwen „A teraz się z tą zmyjmy za nim kotek dowie się, że ma obiad przed sobą“ wskazała na dalszą trasę

‭Noah od razu na palcach przeszedł we wskazane miejsce

‭„Czekaj“ odparł Harold na ekranie, a Gwen się zatrzymała i na niego spojrzała „Nie ciekawi Ci jak idzie Duncanowi i Courtney?“ zapytał przygryzając dolną wargę

‭„Pewnie lepiej od nas“ mruknęła Gwen

‭„Jeśli chodzi o zadanie to idzie im beznadziejnie, ale za to w innych sprawach idzie im całkiem... za dobrze“

‭„O ile Courtney nie chce zabić Duncana to tyle wystarczy“ Gwen odsunęła się widząc, że jaguar poruszył pyskiem

‭„Nie chcesz się dowiedzieć, co takie robią?!“ zapytał głośno Harold

‭Jaguar otworzył oczy i uniósł głowę

‭„Na pewno Duncan pochwali się później!“ odparła Gwen widząc, ze jaguar na nią patrzy „Aaaaa!“ uciekła z krzykiem

‭Jaguar zeskoczył z drzewa i za nią pobiegł

‭Noah się odwrócił i zobaczył, że Gwen biegnie „Hę?“ zdziwił się, że gotka go wyprzedziła. Wtedy zauważył też jaguara „Aaaaaaaaaaa!“ zawołał z krzykiem przebierając szybciej nogami

‭------------------------------------------------------------------------------------------

‭*kibelek zwierzeń- samolot Dona*

‭*****
‭*Noah był niezadowolony „Gwen sprowadziła tylko same kłopoty!“ skrzywił się „Nie po to jej pokazałem tego jaguara, żeby go obudziła!"*

‭*****
‭-------------------------------------------------------------------------------------------


‭~Duncan i Courtney~

‭Całująca się parka odsunęła od siebie usta, aby zaczerpnąć trochę tchu. Spojrzeli na siebie zszokowani. Courtney natychmiast ściągnęła ręce z szyi kryminalisty

‭Duncan się uśmiechnął „Skoro zdradziłaś Scotta to możemy uznać, że nasze rachunki się wyrównały“

‭„Aaach!“ Courtney zachłysnęła się powietrzem zdając sobie z tego sprawę „Jak mogłam mu to zrobić?!“ chwyciła się za głowę „Proszę nie mów Scottowi o tym!“

‭Duncan chwycił za jej ręce opuszczając je na dół „A właśnie, że powiem“ zmrużył oczy „Ty i ja czujemy do siebie to samo. Nie ma sensu tego dłużej ukrywać“

‭„Duncan, proszę!“ spojrzała na niego zmartwiona

‭„Dobra“ powiedział niechętnie „Ale tylko dlatego, że dam Ci czas, abyś sama z nim zerwała“

‭------------------------------------------------------------------------------------------

‭*kibelek zwierzeń- samolot Dona*

‭*****
‭*Courtney spojrzała na swoje dłonie i przymrużyła zaniepokojona oczy „Zrobiłam to samo teraz Scottowi, co Duncan zrobił mnie“ spojrzała prosto na kamerę „Brzydzę się zdrady, ale Duncan ma rację, że czujemy do siebie to samo“ spojrzała smutno w dół*

‭*****
‭*Duncan uśmiechnął się triumfalnie „Wygrałem!“ opuścił swój uśmiech „Prawie wygrałem“ poprawił się „Ale jeśli wytrzymałem tak długo w swoich staraniach się o nią to wytrzymam jeszcze trochę“ ponowił swój uśmiech*

‭****
‭-------------------------------------------------------------------------------------------

‭Courtney westchnęła „Zrobię to dzisiaj albo jutro o ile nikt z nas nie odpadnie“ powiedziała niezadowolona „Muszę mieć czas na zebranie myśli“

‭„Spokojnie Court“ Duncan położył rękę na jej policzku „Teraz mamy zadanie do wykonania“

‭„Racja“ przyznała normalnie i spojrzała na otaczającą ich lawę i skaczące piranie

‭„No chyba, że chcesz dostać jeszcze raz trochę słodyczy“ kryminalista uśmiechnął się uwodzicielsko

‭Courtney zmarszczyła brwi i popchnęła go na bok

‭„Aa!“ Duncan przewrócił się chwytając się brzegu trawy

‭Courtney chwyciła za mapę z jego tylnej kieszeni i przeszła po nim jak po kładce sadystycznie się przy tym uśmiechając „Na coś się przydałeś“ zaśmiała się

‭„To nie jest zabawne!“ zawołał Duncan, po czym pirania wyskoczyła i przyczepiła się do jego tyłka „Ał!“ odskoczył i przeturlał się po trawie


‭Topher i Cody podbiegli do drugiego monitora, na którym wyświetlała się Jasmine. Zadowoleni pobiegli dalej. Heather udało się odnaleźć pierwszy monitor, na którym wyświetliła się Sugar. Farmerka widząc Scotta zaczęła się niepohamowanie śmiać, a on tylko się skrzywił nie wiedząc o co chodzi. Ellody i Trent bez problemu znaleźli drugi monitor, a na nim wyświetlił się Harold. Emma i Jacques błądzili po dżungli sprawdzając każde z drzew. Courtney szła czytając mapę, a za nią szedł Duncan zakrywając z tyłu rękami dziurę wygryzioną przez mechaniczną piranie. Gwen i Noah uciekli z powrotem na ulicę starając się zgubić jaguara.


‭W kabinie pilota Chris i Don ziewnęli jednocześnie obserwując wszystkich, co robili.

‭„Myślę, że będziemy mieć lepszy materiał na ten odcinek niż to zadanie“ stwierdził Chris i chwycił za mikrofon z konsoli „Dobra koniec zadania!“ zakomunikował, a wszyscy na ekranie monitorów zatrzymali się rozglądając się skąd wydobywał się głos głównego gospodarza

‭Don zabrał on niego mikrofon „Dzisiaj nie ma ani zwycięzców ani przegranych!“ dodał sam od siebie „Po za tym skończył nam się czas, więc udajcie się szybko z powrotem do samolotu! Droga, z której przyszliście zostanie oświetlona przez lampki w ziemi!“


‭Jako pierwsi do samolotu wbiegli Gwen i Noah zamykając szybko drzwi i pozostawiając jaguara na zewnątrz. Zwierzę rozejrzało się. Zrezygnowany jaguar wbiegł z powrotem w dżunglę. Noah i Gwen obserwowali poczynania zwierzęcia przez okienko. Oboje odetchnęli z ulgą. Po godzinie czasu wszyscy byli już z powrotem w samolocie. Machina ruszyła na trybie autopilota. W przedziale zmęczeni zawodnicy rozsiedli się na kanapach. Emma i Noah usiedli na tej samej skórzanej kanapie i się do siebie uśmiechnęli. Heather i Ellody usiadły na przeciwko nich. Trent również zajął miejsce koło Ellody na tej samej kanapie. Szczęśliwy Duncan siadł koło Trenta. Do nich dołączyła się jeszcze Gwen, która ukradkiem podejrzliwie spojrzała na minę kryminalisty. Courtney usiadła blisko Emmy, a obok niej siadł Scott, co sprawiło, że brązowowłosa zakłopotana odwróciła twarz, żeby nie patrzeć na farmera. Cody dosiadł się do Gwen, a Topher smutny siadł sobie koło Noah. Jacques sztucznie się uśmiechając usiadł koło Heather, ale szybko został zrzucony przez nią z miejsca. Gospodarze przeszli się przez przedział i stanęli na środku.

‭------------------------------------------------------------------------------------------

‭*kibelek zwierzeń- samolot Dona*

‭*****
‭*Topher starał się zneutralizować swoją minę „Tak bardzo chciałem dostać się do tego producenta, ale oczywiście nasi gospodarze musieli wszystko popsuć“ zły skrzyżował ręce „Ciekawe co sprawiło, że postanowili się wycofać z zadania?“ spojrzał w kierunku drzwi „Przecież materiału mają za mało na wypełnienie całego czasu“ przymrużył oczy i spojrzał na kamerę „Albo planują nas jutro zabić albo ktoś z nas odwalił jakąś ciekawą rzecz“*

‭****
‭-------------------------------------------------------------------------------------------

‭„Po co przylatywaliśmy specjalnie tutaj, jeśli nawet to zadanie do niczego nie służyło?“ zapytała z irytowana Heather

‭„Musimy uśpić waszą czujność“ odparł Chris z uśmiechem „Sugar była niezadowolona, kiedy dowiedziała się, że jej ocena na nic się nie przyda, a Harold był zawiedziony, że nie może się odegrać na Duncanie za to że się śmiał z tajemnicy wyjawionej przez Trenta i Codiego“

‭------------------------------------------------------------------------------------------

‭*kibelek zwierzeń- samolot Dona*

‭*****
‭*Trent spojrzał prosto na kamerę „Wybacz Harold za to"*

‭*****
‭*Cody też zawstydził „Tak... przykro mi Harold"*

‭*****
‭*Duncan siedział cicho uśmiechając się zwyczajnie „Hahahahahaha!“ roześmiał się „Teraz już mogę się legalnie śmiać!" puścił oczko do kamery „I Harold... twoje sparowanie mnie z Courtney dało Ci inny efekt niż chciałeś!"*

‭*****
‭-------------------------------------------------------------------------------------------

‭„Cieszcie się, że wasze zadanie było dzisiaj bez większych przeszkód“ zaśmiał się Chris

‭„A jaguar?!“ odezwał się Noah

‭„A prąd?“ spytała Gwen

‭„A małpa?!“ zapytał Jacques skupiając wzrok innych na sobie „No co?! Ukradła mnie i Emmie mapę!“

‭„Problemem nie była małpka tylko brak mapy“ poprawiła go Emma

‭„Za parę godzin będziemy z powrotem w Kanadzie, więc licząc zmianę czasu i strefy powinniście mieć dzisiaj jeszcze chwilę czasu dla siebie“ powiadomił Don po czym poszedł do kabiny pilota

‭Topher zmierzył wzrokiem Dona, kiedy odchodził

‭„Z tym producentem to był taki żart“ powiadomił go Chris i również poszedł za Donem

‭„Co?!“ Topher na moment osłupiał


‭Minęły godziny, a samolot wylądował przed Studiem Wyzwań. Był już wieczór. Wszyscy wysiedli i rozeszli się w swoje strony, głównie kierując do budynku.

‭Scott zadowolony położył rękę na ramieniu Courtney zatrzymując ją przed drzwiami budynku „Courtney?“

‭„Aa!“ dziewczyna drgnęła „A to ty Scott“ odparła zwyczajnie nie odwracając się nawet

‭„Jest całkiem miła noc, więc może się przejdziemy i popatrzymy na księżyc czy gwiazdy“ powiedział radośnie

‭Courtney odwróciła się i smutno na niego spojrzała „Dzięki Scott, ale nie mam ochoty“ uśmiechnęła się niepozornie

‭„Możemy zrobić nawet nocny piknik, jeśli Ci to nie przeszkadza“ nalegał farmer wskazując na urywek trawy za ruinami samolotu Chrisa

‭„Scott ja...“ zakłopotana przerwała sama „.. j-ja... jestem już dzisiaj zmęczona!“ wymusiła ziewanie „Widzisz?“

‭„Dobra...“ odparł niepewnie Scott

‭„Obiecuję, że jutro porozmawiamy z samego rana“ pocałowała go w policzek i odwróciła się. Ciężko westchnęła ruszając przed siebie do budynku. Była smutna. Odwróciła lekko głowę na tył aby spojrzeć na to jak zostawia farmera w tyle

‭Scott wykrzywił usta i przymrużył oczy ruszając powoli tuż za nią do budynku.


‭Na korytarzu zadowolony Duncan chwycił szybko Gwen za ramie i pociągnął ją dalej od drzwi pokoi

‭„Co jest?!“ spytała zaskoczona gotka

‭„Nie uwierzysz, co się stało!“ powiedział pełen ekscytacji

‭„Spędziłeś miło czas z Courtney?“ spytała uśmiechając się

‭„Lepiej“ odparł szybko i radośnie

‭Gwen zaczęła się zastanawiać „Udało Ci się z nią ani razu nie pokłócić?“

‭„Przecież mówiłem, że lepiej!“ zauważył, że Courtney nadchodzi „Zrobiłaś to księżniczko?“ zapytał z nadzieją jak przechodziła

‭„Jeszcze nie“ odparła oschło nie zwracając większej uwagi na niego i Gwen. Weszła do pokoju dziewczyn

‭„Co jej jest?“ spytała zmartwiona gotka „W samolocie nie wyglądała na taką przybitą. I o czym ona mówiła?“ uniosła brwi w górze

‭„To jej przejdzie“ odparł Duncan normalnie krzyżując ręce „A to co mówiła cóż... jutro stanę się z powrotem jej chłopakiem“ szepnął cicho do gotki

‭„Czy wyście...“ spojrzała na niego zaskoczona Gwen

‭Duncan uśmiechnął się szeroko i przytaknął głową

‭„To o tym wspominał Harold“ Gwen wytrzeszczyła oczy „Idę zobaczyć, co z nią!“ pobiegła szybko do pokoju dziewczyn

‭------------------------------------------------------------------------------------------

‭*kibelek zwierzeń*

‭*****
‭*Gwen przymrużyła jedno oko „Czyżbym dobrze zrozumiała, że Duncan..." przyciszyła głos „...całował się z Courtney?“ westchnęła „Scott może jest fałszywcem, ale najpierw powinna z nim zerwać, a nie go zdradzać" mruknęła zła, po czym jej wyraz złagodniał „Chyba nie jestem odpowiednią osobą, żeby tak mówić“ uśmiechnęła się zakłopotana*

‭*****
‭*Duncan się skrzywił „Gwen wiedziała już coś wcześniej, że zaszło coś miedzy mną i Courtney?“ zdziwił się „Czyżby jury rozpowiedziało, co robiliśmy?"*

‭*****
‭-------------------------------------------------------------------------------------------

‭Duncan oparł się o ścianę „Proszę, proszę kto to idzie“ zaśmiał się widząc niezadowolonego Scotta

‭„Śpimy w tym samym pokoju imbecylu!“ warknął farmer

‭„Czyli jeszcze o tym nie wiesz?“ zapytał Duncan podejrzliwie

‭„Nie wiem o czym?“ zdziwił się Scott

‭„Że jesteś kapuścianym łbem!“ zaśmiał się Duncan

‭„Współczuję Courtney, że musiała się męczyć dzisiaj z takim idiotą jak ty“ syknął rudy chłopak

‭„Oj nie zepsujesz mi humoru“ odparł kryminalista wyprostowując się i podchodząc do drzwi do pokoju chłopców i łapiąc za klamkę „Po za tym nie powinieneś teraz spędzać czasu ze swoją dziewczyną?“ spytał podchwytliwie

‭„To nie jest twój interes!“ krzyknął głośno

‭Trent otworzył drzwi do pokoju chłopców waląc przy tym Duncana

‭„Ał!“ jękną kryminalista upadając

‭„Jeżeli macie zamiar się kłócić całą noc jak teraz to nie wpuścimy was do pokoju“ powiedział Trent niezadowolony

‭Duncan skrzywił się, potarł swoją głowę i wstał na nogi

‭„Wiesz kolega jest zazdrosny o to że mam dziewczynę to nic na to nie poradzę“ powiedział Scott uśmiechając się wścibsko i wchodząc do pokoju

‭Drzwi do pokoju dziewczyn również się otworzyły „A my nawet nie chce ich kłótni na korytarzu, bo nie mamy spokoju“ warknęła Emma wychodząc na korytarz

‭„Wrzućcie na luz“ jęknął Duncan i wszedł do pokoju

‭„Do jutra“ mruknęła Emma i zamknęła drzwi chowając się w środku pokoju dziewczyn

‭„Dobranoc“ powiedział Trent i zrobił to samo, co Emma


‭------------------------------------------------------------------------------------------

‭*kibelek zwierzeń*

‭*****
‭*Ellody zapisywała coś w notatniku, a obok niej był stos kartek „Jeżeli dobrze wyliczę prawdopodobieństwo moich szans na przetrwanie to wychodzi, że mając przy sobie Heather i Trenta uda mi się wywalić Emme tylko kiedy jej punktacja osiągnie najniższy wynik“ skończyła pisać i spojrzała na kamerę „Tylko że ona nie ma wrogów i jest zbyt sprawna, żeby tak łatwo przegrać“ zezłoszczona wbiła ołówek przez środek notatnika i go wypuściła z rąk „Albo...“ położyła rękę pod podróbek „Skupię się na tym, aby utrzymać się w grze, a Emme zostawię sobie na deser“ skrzywiła się „Muszę brać pod uwagę fakt, że w grze są silniejsi zawodnicy ode mnie, a ja mogę być tylko kolejnych pionkiem przy najbliższej okazji“ spojrzała w górę „Heather chce się wyzbyć Jacquesa, ale kiedy Jacques odejdzie to przy kolejnej wygranej Heather wyrzuci mnie, bo jej nie będę potrzebna“ spojrzała znowu na kamerę i się złowieszczo uśmiechnęła „Przy mojej wygranej to Heather pójdzie na pierwszy ogień, wtedy zdobędę na nowo zaufanie Emmy i Noah, a wtedy Noah znowu zacznie zwracać na mnie uwagę“ jej uśmiech przemienił się w radosny „Doskonały plan!"*

‭*****
‭-------------------------------------------------------------------------------------------

‭Ellody wykopała drzwi z kibelka zwierzeń i wyszła z niego ze stosem kartek

‭Chris wyskoczył przed obiektyw kamery „Kto by pomyślał, że z tak miłej dziewczyny stanie się dziewczyna, która swoje myślenie matematyczne przemieniła na myślenie strategiczne“ szepnął radośnie

‭„Nie zapomniałem o zapowiedzi końcówki“ powiedział Don zza nim

‭„Ach tak“ Chris mruknął udając nieśmiałego i odsunął się odsłaniając jak Don stoi na scenie

‭„W tym odcinku nauczyliśmy się trzech rzeczy“ powiedział Don błyszcząc swoim uśmiechem „Po pierwsze  - dżungle po dogadaniu się z władzami też mogą być mechaniczne“ zaczął wymieniać „Po drugie -  wkraczamy w ciemną strefę tego programu, a po trzecie...“ przerwał zauważając jak Topher leży pod nim i się przysłuchuje „..zawodnicy o tej godzinie powinni spać, żeby mieć siłę na jutrzejsze zadania“ rzekł zły wchodząc na rękę Tophera

‭„Ał!“ pisnął od razu Topher wstając „Ja tylko... chciałem się przespać tutaj!“ wytłumaczył wymuszonym tonem i się zmył

‭„Nie przegapcie już następnego odcinka, bo będzie się dużo działo tylko w Totalnej Porażce: Łowcy Sławy!“ zawołał unosząc radośnie ręce w górze

‭Chris niezadowolony doszedł do niego „Już Ci nie raz tłumaczyłem, że ma to lecieć w ten sposób“ otworzył dalej usta, żeby coś powiedzieć, ale Don go zepchnął „Ał!“

‭„Do zobaczenia!“ Don mrugnął okiem do kamery






Dziewczyny:  Heather, Carrie, Kitty, Emma, Sierra, Courtney, Ellody, Bridgette, Gwen, Zoey, Josee, Stephanie, Sugar, Leshawna

Chłopcy: Alejandro, Cody, Noah, Owen, Duncan, Scott, Jay, Jacques, Trent, Mike, Topher, Dylan (od odc.12)



NOTA AUTORSKA
Jeżeli ten odcinek był w miarę chociaż trochę dobry to... następny będzie jeszcze LEPSZY! Myślę, że ten odcinek 15 był dość wyczekiwany, na pewno przeze mnie, bo porobiło się dużo! Ale nie martwcie się... - coś mi się zdaje, że nadużyje tych słów w przyszłości, ale po prostu... nie martwcie się, wszystko będzie jak należy :)

Podoba mi się jak udało mi się stworzyć grafikę do tego odcinka. Bardzo długo też dopasowywałam słowa piosenki, żeby ze sobą współgrały i chyba umiem całość na pamięć już ^^

Chcę jeszcze poinformować, że w tytule tego odcinka liczba 3.0 ma kilka swoich znaczeń, takich jak:
- Duncan po raz trzeci zaśpiewał w tym sezonie balladę dla Courtney (stąd też Ballade Duncane - i ta ballada była trafna),
- Duncan jest do przodu o 3 rzeczy, a Scott 0, ponieważ nasz kryminalista: był w parze z Courtney, udało mu się ją do siebie przekonać w pewien sposób i zbliżył się wreszcie do niej,
- Duncan wychodzi do przodu jeszcze o kolejne 3 rzeczy jak: przebaczenie ze strony Courtney, dogadywanie się z Gwen i w jego myśleniu pokonanie wreszcie Scotta,
- kolejnym punktem 3.0 to oznaka naszej słynnej trójki: Duncana, Courtney i Scotta i że ktoś z nich wyjdzie na 0,
- następna rzecz już nie związana z Duncanem to określenie 3 monitorów w dżungli, które nic nie dawały,
- przed ostatnia sprawa to bezcelowa ocena przez 3 jurorów,
- a ostatnie to przedstawienie przez Dona 3 rzeczy, które wywnioskował z tego odcinka.

Odcinek 16 będzie nosił tytuł „Taniec z szablami" i jest to odcinek petarda! - chwile też poczekacie na niego, bo po weekendzie dopiero uda mi się siąść i nadrabiać wszystko w przód :)

11 komentarzy:

  1. Tak, tak, tak nareszcie się pocałowali. Z niecierpliwością czekam na next.

    OdpowiedzUsuń
  2. Czekałam piętnaście odcinków na tej cudowny moment w postaci pocałunku Duncana i Courtney i nie zawiodłam się ! To było takie cudowne czytać jak się pogodzili po wielu latach rozłąki, kłótni i zdrady, piosenka Duncana po prostu złamała ma serce :c Biedny Scott, trochę mu w sumie współczuję, bo gdy prawda wyjdzie na jaw,zrobi swojej dziewczynie ogromną awanturę, a ta naprawdę nie będzie wiedziała jak z tego wybrnąć... Nie dziwię się, że nie zerwała z nim od razu, na jej miejscu też miałabym taki dylemat. Z jednej strony go zdradziła jak to zrobił kiedyś Duncan, a z drugiej, no głupio rzucić kogoś, kogo się jeszcze tego samego dnia całowało. Mam tylko nadzieję, że się ona nie załamie i wytrzyma do końca programu... Harold według mnie trochę przegiął rozgłaszając jak bardzo dobrze idzie im idzie w ustnym wyzwaniu, że tak to nazwę xD No mógł sobie chłop podarować, Gwen i tak prędzej czy później by się o tym dowiedziała od Duncana.Ale dzięki niemu w sumie Duncan i Courtney znów są razem, więc tylko tyle można mu zawdzięczać dobrego. Nie podoba mi się zachowanie Jaquesa, który udaje wielce zakochanego w Heather, nic z tego dobrego nie wyjdzie. Alejandro na pewno już czeka na niego z siekierą na powitanie :) Wiedziałam, że Ellody będzie obmyślać swoją strategię, byleby utrzymać swój tylek w programie. To było zbyt oczywiste jak dla mnie. Cody jest coraz twardszy. Z bezradnego nastolatka, który ma na wszystko alergię i strach, stał się serio prawdziwym mężczyzna, to u niego cenię. Czekam na kolejny odcinek jak zawsze ! No i cieplutko pozdrawiam :* ~ Twoja kochająca i wierna czytelniczka

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Aż nie wiem, co napisać w sprawie tego wyczekiwania Duncney, bo teraz się wszystko wywróci do góry nogami i bez tłumaczeń na końcu odcinków się nie obejdzie. Piosenkę uwielbiam, co wykreowałam <3 Ja z reguły dość mocno siebie krytykuje, ale naprawdę podoba mi się to co teraz w tym sezonie udało mi się stworzyć i zza dużą pewnością siebie pisze, że ten odcinek będzie dobry, tamten lepszy itd xd Duncan sobie wziął do serca, że bez Courtney nie jest tą samą osobą, co zawsze i potrzebuję ją, żeby się dopełniać i no wiadomo jak to wyśpiewał ^^
      Co do Scotta... Chyba jeszcze nie wiesz do czego on jest zdolny! - to już za dużo zdradza aj, aj aj :x
      Osobiście trochę przeżyłam to samo co Courtney, więc dość mocno się utożsamiam z tą postacią i wychodzi mi to jak wychodzi. Dla Courtney Scott jest bardzo ważny, więc ma sieczkę w głowie w tym momencie.
      Harold jak to Harold specjalne uznanie dla niego, bo niby go trochę mało, ale swoją kluczową rolę odegrał.
      Jesteś pewna, że Jacques udaje tylko zakochanego? Kłamstwo powtarzane tysiąc razy staje się prawdą, ale jak będzie musisz czytać uważnie. Alejandro i siekiera - dobre, hahahahaha :D Chyba tak Alejandro zrobi xd
      Ma być oczywiste, że Ellody kombinuje, nie wszystko musi być zaskakujące i tak za dużo tu już jest szokujących rzeczy :)
      Cody dorośleje, hehe :]
      Odcinka 16 nie możesz przeoczyć! Zabraniam przeoczania :D
      Oczywiście pozdrowienia i dla Ciebie od Twojej kochanej autorki i miłośniczki czytania takich komentarzy :*

      Usuń
  3. I się udało! Aaaa, Duncan i Courtney! <3
    Jak weszłam i zobaczyłam tytuł to wiedziałam, że jak Duncan, to i Courtney, a jak oni razem to nie może być nudno :3
    Jak była piosenka, która swoją drogą wzruszyła mnie jak nie wiem, to bałam się tylko, że za chwilę będzie jakiś zwrot akcji i jednak się nie pocałują ale się UDAŁO! <3 <3

    Jak zwykle oczywiście truję o tym, że sama już nie wiem z kim Courtney powinna być i tak jest też teraz xD dla Harolda szacun, że połączył ich razem, ale znając Scotta, kiedy się o wszystkim dowie zapewne jemu też nie odpuści, nawet jak go gdzieś na ulicy po programie spotka ^^ a sama jego reakcja na to mnie ciekawi i to w jaki sposób się o tym dowie, a jego ehem-przyjęcie-ehem-do wiadomości tego będzie równie ciekawe xD

    Między Heather a Jacques też będzie różnie, bo jak to sam powiedział "czuje się dziwnie" Kiedy tak się zachowuje, czyżby coś tutaj stawało się prawda? :3 przecież jeszcze jest Josee i Alejandro, no relacja stają się teraz coraz, ale to coraz ciekawsze ^^
    A Elody coraz bardziej bierze na pierwsze miejsce grę i staje się takim małym antagonistą (przynajmniej dla Emmy, biedna Emma:c) a jej relacja z Noah też jest ciekawa, bo jest taką małą tajemnicą ^^ no relacje będą naprawdę wybuchowe! <3

    Już nie mogę się doczekać kolejnego odcinka! <3 bo to co będzie, to naprawdę jak na tę chwilę chyba dla mnie nie do opisania! ^^

    Pozdrawiam i czekam już cała podekscytowana na kolejny odcinek :*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Będzie pewien zwrot akcji, ale będzie jak należy i będzie jak los będzie chciał, więc jak będzie dowiesz się w przyszłych odcinkach :D Długo wyczekiwany moment pomiędzy DxC, ale pytanie czy warty tego? ^^

      Piosenka wzruszyła? :o Mnie wzrusza jak czytam takie komentarze, tyle radości!

      Ale wcale nie trujesz, ja też nie wiem! Znaczy niby zadecydowałam, ale może mi się zmienić z minuty na minute...

      Harold chciał naprawdę zrobić na złość Duncanowi, ale to mu nie wyszło. Swoją drogą ja nie przepadam za Haroldem jako postać o to że wywalił Courtney w pierwszym sezonie, ale powiedzmy, że w tym sezonie swoim czynem zrehabilitował się i wyrównał wszystko do bycia neutralnym - jeśli to jest ogólnie zrozumiałe, co ja napisałam xd

      Co do Scotta... nic nie mogę napisać, nic! Bardzo długo mi zajmuje myślenie jaką mogę dać podpowiedź, ale cokolwiek bym zasugerowała to zdradzę za dużo, więc to jest największa zagadka na tą porę do wyczekania :D

      Czasami w drodze do miliona, albo w tym przypadku półtora miliona dolarów stoją pewne przeszkody i dla Jacquesa i dla całej reszty zawodników, ale wyjątkowo nasz łyżwiarz trochę namieszał i się zamieszał :]

      Ten program zmienia charakter ludzi, a Ellody to taki przykładzik. Relacje wszystkich będą szalone! No chyba, że nie chcecie to tak wystarczy napisać mi w komentarzu, żeby stali grzecznie, nic nie robili, nie odzywali się itd i itp. hahaha :D

      Ten odcinek powstawał bardzo długo, ale odcinek 16 to achhhh - pragnę go opublikować i dopiero wtedy przeczytać, co właśnie przeżyliście xd

      Pozdrowionka i ja też czekam cała podekscytowana na możliwość udostępnienia odcinka 16! Właśnie dzisiaj się zabiorę za grafikę do niego i pisania do przodu odcinków, żeby nie zostać później bez odcinków :*

      Usuń
  4. Hejka ja tu jestem nową czytelniczką super te twoje opowiadania 😁 pewnie dużo nad nimi siedziaaś ej a kiedy nowy (odcinek) opowiadanie ? Bo baedzo chce się dowiedzieć co będzie z Courtney Duncanem i Scottem ❤

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witam nową czytelniczkę :) Cieszę się, że podobają Ci się sezony. Trochę czasu zajmują, ale lubię je pisać ^^
      Daty nowych odcinków zawsze są podawane na górze bloga. Dzisiaj właśnie wstawiłam datę i odcinek 16 pojawi się już w sobotę :)

      Pozdrawiam!

      Usuń
  5. Ale se zaspojlerowałam przez to ze "niechcący" przeczytałam jeden z krótkich komentarzy ... xd
    Spoko, z "Totalna Porażka w Trasieeee" PRzeszło na "Totalna Porażka Łowcy Skarbów" xd Pasuje mi to bardziej :D
    Malediwy!! Moje Malediwy!! Co oni tam robią! Chwila ... to polecieli gdzie indziej czy wylądowali tam? xd Aa czyli nie! A czemu Noah tak dopytuje czy to są Malediwy? xd Ciekawe ...
    Czy Noah mierzy wzrokiem KAŻDEGO, kto się chociaż spojrzy na Emme? xd
    Scott+ Heather= chyba zwariowałaś. To totalna mieszanka wybuchowa xd
    Thoper nie daje za wygraną :D Prze ciul!
    Ohoho Duncan i Courtney! Szczerze? Teraz to sama jestem pogmatwana z kim miałaby chodzić Courtney ... Nie da się trójkącika? xd
    S/D- NIE!!
    Dobra dobra, nie krzyczcie ... Ciekawe kto ich dał w pare :D Na pewno komentarz Duncana " nic takiego" i jego dwumetrowy uśmiech przekonały Scotta że wcale nic nie knuje :D
    Od kiedy to Scott dyktuje reguły a nie Courtney? xd
    Jestem pewna że Ellody coś wykombinuje ... prawie na pewno ...
    Thoper na pewno ma w tym jakiś cel! Niemożliwe żeby z dobrego serca doradził cokolwiek Codyemu xd
    Spoko Jacques, kiedy słyszymy że powtarzasz że podoba ci się Heather, każdy się zaczyna dziwnie czuć xd
    Chris kocha trzy rzeczy" siebie, program i kase xd
    I w oddali słychać Scotta "MIAŁAS Z NIM NIE ROZMAWIAĆ!" A Courtney odpowiada "NIE MÓWIŁEŚ NIC O ŚPIEWANIU!" xd
    Ohohohohoh ej Scott! Ale nic nie mowiłes o całowaniu! Można? Hę? Nic nie odpowiada to pewnie można xd
    Przez Ciebie zaczynam zmieniac zdanie co do pary CxD. PO 7 LATACH. GRATULUJE. xd
    ZAJMIJ SIĘ TRENTEM I GWEN JA CIĘ BŁAGAM. Przepraszam ze krzycze ale to przez Courtney, która też krzyczała xd
    Ooo czyżby na drzewie spała Vai? xd Ah nie bo to jaguar a nie lampart ... xd
    Przepraszam cie na serio ale znalazłam "na palcatach" zamiast "na palcach" i zrobiłas mi znowu dzień xd <3 No coo, pośmieje się trochu przynajmnej :D A śmiech to zdrowie!! <3
    Weeeź, wcale się nie ciesze że się całowali! Jestes okropna! xdd
    Hahaha teraz wszystkie monitory na widok Scotta będa rechotać xdd
    "Zrobiłas to, Księżniczko?" Duncan ty zboczeńcu ... xd
    Nie wiem dlaczego ale tą Ellody wyobrażam sobie jak ta jedna laske z weganek z wariackiego wyścigu. Tylko nie tą co zjadła mięsoxd
    Im bardziej mówisz NIE MARTWCIE SIĘ tym bardziej się MARTWIE xd
    PRzypomniał mi się krzyk Roja w duecie z Izakiem "To nie duet, to PETARDA!!" :D
    No no jestem ciekawa czy Courtney zerwie ze Scottem (nieeee!!) czy jednak nie (nieeee!!) xd już się sama nie moge zdecydować ...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Łowcy Skarbów xd Łowcy Sławy! Był odcinek z fanami :D
      Na Madeliwach mieliby za dobrze, chociaż kto wie xd No i ciekawe co ma Noah do tych Malediw xd
      Noah zazdrośnik xd
      Scott i Heather? Why not?! :D Los tak chciał! ^^
      Topherowi się też coś należy xd
      O jakim trójkącie ty myślisz? xdd
      NIE? WHY?! xd
      Duncan przecież grzeczny bywa czasem xd
      Scott dyktuje odkąd czuje, że musi coś działać, bo jest zagrożony xd
      Ellody kombinuje? Hmm ciekawe :D
      A niby Topher to czemu uważasz że taki zły? xd Może mieć dobre serduszko chyba raz? xd
      Jacques się gubi już xd
      A Chris może kochać kase, ale nie chciał tak publicznie xd
      "w oddali słychać Scotta "MIAŁAS Z NIM NIE ROZMAWIAĆ!" A Courtney odpowiada "NIE MÓWIŁEŚ NIC O ŚPIEWANIU!" - a miało być inaczej - miał ich usłyszeć, ale nieee nie będziemy psuli tej chwili xd
      Taa myślisz, że Courtney tylko miała zakaz gadania z nim? xd
      Po 7 latach już CxD? Hahaha no trochę im zeszło xd (oni nie wiedzą, że to tak długo trwało xd - żyją w innej czasoprzestrzeni xd)
      Ty się tak nie martw o Trenta i Gwen xd I nie co Courtney zrobiła że krzyczysz?! xd
      A może to Vai była przebrana za jaguara? xd
      Nie da się wszystkich błędów ogarnąć przy takim pisaniu xd No chyba, że będę mieć mechaniczną klawiaturę ^^ I na zdrowie! <3
      O czyj Ci chodzi pocałunek dokładnie? xd CxS czy DxC? xd
      Biedny Scott a ty uważasz, że będą rechotać? Kto tu jest okropny xd
      Duncan i zboczeniec? Coś w tym jest xd
      No nie wiem czemu masz takie wyobrażenie o Ellody xd
      No zależy jak to chcesz odebrać z tym martwieniem się xd
      Tak petarda! Yeah!
      Aaa jednak Scotty zbudził twoją sympatię :D
      I co taki krótki ten komentarz? xd

      Usuń

Total Drama Famous Hunters

Total Drama Famous Hunters

Pozostałości

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~RESZTKI Z BLOGA~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

Gwuncan czy Gwent?

Wybierz, który sezon ma być następny

W kolejnych sezonie ma być jeden czy dwóch prowadzących?

Kto ma się znaleźć w następnym sezonie z IV generacji:

Który sezon na blogu lepszy?

Wybierz lokalizację dla nowego sezonu

Kto ma się znaleźć w następnym sezonie z I generacji:

Z kim powinna być Gwen?

Z kim powinien być Duncan?

Z kim powinna być Courtney?

Twoja najbardziej ulubiona seria Totalnej Porażki

Która seria na blogu podoba Ci się najbardziej?

Którą z moich autorskich postaci chcielibyście, aby się pojawiła w przyszłym sezonie?

Kto jest lepszym prowadzącym?

Kto ma się znaleźć w następnym sezonie z III generacji:

Kto ma się znaleźć w następnym sezonie z II generacji: