MENU

profilki

Totalna PorażkoLandia

Totalna PorażkoLandia

piątek, 3 grudnia 2010

Episode 17- STP-TDS- ,,Artystyczna paranoja''

Z tyłu szkoły...


Courtney: (cała zapłakana wchodzi do samolotu, ale ktoś łapie ją za rękę) O co chodzi?!
Chef: Odpadłaś z programu, ale nie wracasz do Ameryki
Courtney: (zdezorientowana) Nie rozumiem
Chef: Chris Ci wytłumaczy, ale teraz wracaj z powrotem do uczelni!


~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

*czołówka*

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~


Stołówka... 8:26...


*Graciarnia zwierzeń*
*Gwen: (czuje się głupio) Powiedzieli mi wszystko i Courtney wyleciała przeze mnie. Jestem winna całej tej aferze. Duncan się cieszył gdy wyleciała, ale nadal jest wkurzony. Jestem głupia, bo chciałam mieć Duncan'a dla siebie. Nie wiem jak to się potoczy, bo wrócił Trent*
*Duncan: Koniec ze mną i z Courtney! Jestem wolny! Gwen mnie chciała od dawna i się wycofała. Lubie ją bardzo, lecz teraz wole nie mieć dziewczyny*


Duncan: (patrzy się zły na Trent'a i mówi do siebie po cichu) Ty (cenzura) draniu, (cenzura) złodzieju, (cenzura), który zadebiutował!
Gwen: Duncan przestań wyzywać, nic Ci to nie pomoże
Duncan: Nie odzywaj się przez pewien czas do mnie!
Angela: Przez Ciebie Courtney odpadła i przez Ciebie (cenzura) gotko!
Heather: Nawet ja jej tak nie zjechałam
Trent: Duncan kolego...
Duncan: Nie nazywaj mnie swoim kolegą!
Trent: Wiedz, że...nie ważne (machnął ręką)
Izzy: Przesadzacie, każdy kiedyś coś zrobił
Bridgette: Izzy, ale to poważna głupota
Izzy: To ja na to nic nie poradzę
Noah: Brak mi słów na was
Tyler: Zmieńmy temat, bo od wczoraj gadamy o tym samym
Riccardo: (bierze kwiaty z wazonu i podchodzi do Angel'i) Przepraszam...
Angela: (sarkastycznie) O, bo Ci wybaczę! Wstać sobie w (cenzura) te kwiatki!
Riccardo: Próbowałem (odszedł)
Kelly: Sama nienawiść tylko. Nie możemy rozmawiać spokojnie i normalnie?
Noah: Ja i Bridge potrafimy (zdał sobie sprawę z tego, co powiedział i rozszerzył oczy) Nie ten...
Chris: (wchodzi) Hej! Przerwę te wasze złości. Wczoraj byłem miły, dostałem nagrodę i jest okay. Tylko, że dziś taki miły nie będę i musicie odpokutować te swoje przyjemności
Bridgette: Przyjemności, że tralala aż musiałam się szorować pół godziny, żeby ten niebieski barwnik zszedł na dodatek w zimnej wodzie
Chris: Chef'ie to była twoja sprawka?
Chef: (krzyczy z kuchni) Nie...
Chris: Tak to on
Heather: Nie przeciągaj struny! Co dzisiaj będzie za zadanie?
Chris: Pytałaś się o to wczoraj, pytasz się dziś. O co Ci chodzi?
Heather: Chce mieć to jak najszybciej z głowy
Chris: Ja tak samo. Jesteście bardzo twórczy? Dziś mi to pokażecie, co potraficie zrobić z pędzlem i z kilkoma farbkami. Sala artystyczna jest na jakimś trzecim piętrze, chyba ma numer 99, znajdziecie sobie (poszedł)


Trzecie piętro... Sala artystyczna- nr 99...


(wszyscy jak mają wejść zatrzymują się w drzwiach i zauważają Courtney)
Duncan: (patrzy na nią zły) Courtney...
Courtney: (patrzy na niego wściekle i mu macha) Doigrasz się
Gwen: (patrzy na nią przerażona) Co-Co-Courtney?!
Chris: (wyskakuje zza Courtney) Tak to jest Courtney, znacie ją. Nie powiedziałem wam... Jej sytuacja jest taka, że w regulaminie napisali, że musi zostać i pomaganie prowadzącemu dlatego, aby nas nie pozwali. Courtney nie może brać udziału o milion Funtów, ale musi mi pomagać dopilnować, czy wszystko gra. KPW?
Duncan: Nie!


*Graciarnia zwierzeń*
*Courtney: Ma przerąbane! Najpierw pozbędę się gotki, potem jego!*


Chris: Nie będę powtarzał
Tyler: Chris, serio tak napisali w regulaminie?
Chris: Dopisali...
Angela: (sarkastycznie) Nie wiem jak to mogło się stać


*Graciarnia zwierzeń*
*Angela: Ja wymyśliłam taką zasadę, przynajmniej taką mi pozwolili. Wiem jaka Courtney jest i na pewno namówi Chris'a na wywalenie Riccardo*
*Heather: Szczęście mam, czy co? Już wiem, że wygrałam do tego dostałam pomoc. Po prostu świetnie!*


Chris: Za nim przejdę do omawiania, co macie malować wybierzcie sobie stanowisko
(wszyscy podeszli do płótn)
Izzy: (smakuje farbek) To nie smakuje jak coś słodkiego
Chris: Izzy to są farby
Izzy: Hmm?
Chris: Farby do malowania
Izzy: Hmm?
Chris: Niech ktoś jej przetłumaczy
Angela: Izzy to są bomby z farbą do tablic zwanych płótnem
Izzy: Aha! Trzeba było tak od razu! (wzięła kilka farby i zamachnęła się by rzucić w płótno, ale powstrzymał ją Tyler)
Tyler: Co? Bałem się, że zrobi tu bitwę...
Izzy: (rozświetliły jej się oczy) Bitwa?!
Chris: Żadnej mi tu bitwy! Przynajmniej nie teraz!
Izzy: Izzy się odrobinę ogarnie, w końcu nie jestem taka szalona na jaką wyglądam
(wszyscy się na nią zdziwieni patrzą)

*Graciarnia zwierzeń*
*Noah: Izzy nas dziś bardziej zaszokowała niż wczoraj Chris z tym byciem miłym*


Riccardo: Izzy jest taka dzięki Angel'i. Ona potrafi wszystkich podporządkować. Sami widzicie jakie są efekty. Nie dziwię się dlaczego jest najsławniejszą producentką
Angela: (uśmiechnęła się do niego) To było miłe, ale już taką sławną producentką nie jestem, a nawet już nie do końca jestem tylko Chris, bo biorę udział w programie na jego rządnie, przegrałam sądownie...
Courtney: Uu... Ale masz szansę na wygranie
Angela: Z tego są jakieś plusy
Chris: Opowiadać sobie będziecie o tym później
Heather: Chris, co w końcu będziemy malować?
Chris: Może posłuchasz o nagrodzie?
Kelly: Nagroda będzie, super!
Chris: Za najlepszy obraz osoba dostanie nietykalność
Trent: A jaka nagroda?
Chris: Nietykalność
Tyler: I?
Chris: Nietykalność, czego wy chcecie?
Heather: Mówiłeś, że będzie nagroda
Chris: Nagroda to nietykalność nie ma rzeczowej, bo nic Chef ze śmietnika nie wyciągnął
Gwen: Wolimy tego nie komentować
Chris: I dobrze, nie komentujcie. Za najlepszy obraz ktoś może zdobyć nietykalność, inspirować was będzie Courtney
Duncan: Po cholerę?!
Chris: Po taką cholerę, że ja tak każę! Macie pół godziny na stworzenie arcydzieła
Chef: (wchodzi) Które i tak później sprzedasz za kupę kasy okłamując, że namalował je nie wiadomo kto
Chris: Ten nie wiadomo kto to miał być Leonardo da Vinci lub Vincent van Gogh, albo Pablo Picasso muszę najpierw ocenić w czyim stylu będzie najbardziej pasował
Heather: Możemy zacząć malować?
Chris: Myślę, że tak. Courtney zostawiam Cię z nimi (poszedł, a za nim Chef)
Courtney: Chris mnie zwami zostawił, czyli od teraz ja tu rządzę!
Noah: Wcale nie
Courtney: Właśnie, że tak!
Gwen: Chris zostawił Courtney to znaczy, że teraz ona rządzi
Courtney: Nie podlizuj się tak Gwen! Wiem, co kombinujesz! Nie zdekoncentrujesz mnie teraz przez Duncan'a
Duncan: Ja się do Gwen nie odzywam!
Bridgette: Ludzie uspokójcie się! Courtney nie jesteś tu po to by kłócić się z nami, a po to aby nas inspirować czy coś takiego
Courtney: No dobrze. (złagodniała) Inspiracji nie musicie szukać daleko. Stoi przed wami
Kelly: (rozgląda się) Gdzie dokładnie?
Courtney: Ja ją jestem!
Wszyscy: Co?! Mamy malować Ciebie?
Tyler: To jest odrobinę egoistyczne
Courtney: (przełknęła ciężko ślinę) Mamy żarcik. Tak naprawdę inspirujcie się tym, co siedzi w waszych głowach. O czymś lub o kimś myślicie ciągle
Trent: Duchowo?
Courtney: Yyy... Tak, tak...
Malunek swój przestaw tu,
o czym myślisz teraz, zawsze
byle by nie o totalnej zdradzie!
W osobie, w której zakochałeś się
lub zakochałaś się
wyraź kilkoma farbkami!
Płótno nie gryzie
maluj jak chcesz
mi i tak będzie obojętne,
ale malować i nie guzdrać się!
(wszyscy wzięli się za malowanie)

Heather: Co ja mam namalować?
Courtney: (pojawia się tuż przy niej) A kogo nienawidzisz?
Heather: O! (zaczęła malować)
Courtney: Czy to Alejandro? (zdziwiła się)
Heather: To jest... (domalowała mu wąsy i rogi) Teraz to on

Noah: (namalował kilka kropek) O tym myślę w tej chwili (spojrzał na dzieło Bridgette) Ty to na prawdę kochasz surfing
Bridgette: Nie kocham, ale bardzo lubię. Twoje dzieło to co ma przedstawiać?
Noah: Kilka kropek, nie mam pomysłu
Bridgette: Może namaluj książki, lubisz je czytać
Noah: Ostatnio nie mam chęci, tylko czuję coś w brzuchu od paru dni
Bridgette: (rozszerzyła odrobinę oczy i zaczęła mówić szeptem) Masz motylki w brzuchu?!
Noah: Nie będę się zgrywać. Tak naprawdę to mi się ktoś spodobał (spojrzał na nią)

*Graciarnia zwierzeń*
*Bridgette: (trochę przerażona i zawstydzona) On mówi o mnie?!*

Bridgette: (zarumieniła się) Noah nie sądzę...
Noah: Podoba mi się jedna z nierozłącznych przyjaciółek
Bridgette: Co? (odetchnęła) O rany, a już pomyślałam...
Noah: Pomyślałaś co? (zdziwił się) Że ja...w...tobie? Buhahaha! (padł ze śmiechu na podłogę)
Angela: Co się jemu dzieję? (wskazała na Noah)
Bridgette: (sarkastycznie) Nie mam pojęcia
Tyler: Brachu dobrze się czujesz?
Noah: Do...Ha...sko...Ha...nale! Buhahaha! Nie mogę!
Trent: Z czego on się tak śmieje
Noah: (wstał z podłogi) Już z niczego. Bridgette powiedziała coś śmiesznego tylko nic więcej
Heather: Bridgette?
Kelly: Ja uważam, że zgłupiał

(Duncan maluje czachy, a Courtney podchodzi go od tyłu)
Courtney: (krzyczy) Co to ma niby przedstawiać?!
Duncan: (podskoczył trochę do góry) Ciebie (uśmiechnął się)
Courtney: Bardzo zabawne (przewróciła oczami) Przynajmniej uśmiechnąłeś się pierwszy raz od wczoraj
Duncan: No, bo pomyślałem sobie, że jak mnie zdradziłaś to zaczniesz pyskować do niego, a nie mnie
Courtney: (zaczęła smutno i pojawiły jej się łzy w oczach) Duncan to ty mnie zdradziłeś. Nie chce mieć z tobą nic do czynienia, nigdy więcej (odeszła od jego stanowiska)

*Graciarnia zwierzeń*
Duncan: (zniesmaczył się) I co ja mam o tym myśleć?*

Chris: (przyszedł) Odłóżcie pędzle! Czas oceniać (zaczął podchodzi do każdego) Kelly namalowałaś kosmetyczkę, Tyler piłkę, Trent ducha? Gwen czy to śmierć? Angela walizkę z kasą, Riccardo Przepraszam Cię Angela? Nie rozumiem was
Riccardo: Wybaczysz?
Angela: Zastanowię się
Chris: Noah kropki, Bridgette morze, fale bardzo ładnie, podoba mi się twoje arcydzieło, dalej Duncan czaszki spodziewałem się tego, Heather Alejandro z brodą i rogami bardzo orginalne i Izzy... Czy ja tu widzę nic?
Izzy: (trzyma farby w rękach) Już nie! (zaczęła pryskać farbami we wszystkie strony na wszystkich i na wszystkich arcydzieła)
Wszyscy: Izzy!
Izzy: Bitwa!
Chris: Courtney zrób coś!
Courtney: Czemu ja?!
Chris: Bo jesteś tu przez Angel'e! Ona dopisała w regulaminie zasadę dzięki której jesteś!
(wszyscy przenieśli wzrok na Angel'e, jedynie, że Riccardo patrzał na nią z sympatią, a Heather z zadowoleniem)
Izzy: (stanęła nieruchomo) Fajnie barwią te bomby
Chris: Chef się wkurzy jak będzie musiał tu posprzątać. Przynajmniej zdążyłem obejrzeć wasze prace i na nietykalność zasługuje Bridgette
Bridgette: (uśmiechnęła się) Odjazd!
Chris: Wszystko. Reszta idźcie się umyć, głosować i na ceremonie


Eliminacje... Ceremonia...


(Chris stoi szyderczo zadowolony, a Courtney trzyma ołówki)
Tyler: Co się uśmiechasz?
Chris: Wiem kto odpadnie, a jak wiem i się uśmiecham to ceremonii nie przeciągam. Ołówek trafi na pewno do Bridgette...
Bridgette: Dlatego, że wygrałam
Chris: Też trafi do Heather, Trent'a, Riccardo, Tyler'a, Noah, Kelly, Gwen...rzuć jej Courtney
Courtney: (niezadowolona) Dobra! (rzuciła)
Chris: Duncan'a...jemu też rzuć
Courtney: (wkurzona) Dobra!!! (rzuciła)
Chris: Została Izzy i Angela. Izzy mi robi więcej szkód, a była producentka mnie wkurza więc Izzy zostajesz
Izzu: Woohu! Izzy!
Courtney: Chris ja bym wolała by Angela została
Riccardo: Ja tak samo!
Chris: Zostaje Izzy, nawet z głosowania tak wyszło
Angela: (smutna) Ech... Odpadłam niestety,
zdarzyło mi się, o rety!

Riccardo: Angela nie...
Angela: Spoko Riccardo, a i za tamto ci przebaczam
Riccardo: Skusisz się na pocałunek?
Angela: Na ten stopień Ci nie przebaczyła. Wolałabym odpaść niż Cię pocałować i właśnie odpadłam
Chris: Wyleciałaś i to oznacza, że teraz ja jestem prawnym producentem! (pokazuje jej dokument)
Angela: Co?!
(Chris wziął pilota kliknął guzik i wyleciała)
Riccardo: (złapał Chris'a za koszulkę) Jak mogłeś ją wyrzuć?! Jeszcze odebrałeś jej prawa!
Chris: Puść mnie, bo dołączysz do niej
(Riccardo go puścił i usiadł na miejsce)
Chris: Jestem prawnym producentem więc od teraz wszystko mogę zmieniać, dosłownie wszystko! Jutro mają wolne, bo jest podsumowanie, ale po jutrze och zaczynają się lekcje życia i...
Chef: (przychodzi z biczem) Koniec rozkapryszenia!
(wszyscy przełykają ślinę prócz Courtney, która patrzy wrednie na wszystkich)
Chris: Courtney nie martw się nie ominie Cie Podsumowanie
(Chef ją złapał i podniósł do góry)
Courtney: Nie chce! Nie chce tam lecieć! Oni mnie zniszczą!
(Chef zabrał ją do samolotu)
Chris: Żegnam, oglądajcie Studia TOTALNEJ Porażki!



Doczekaliście się wreszcie 17 odc. trochę za dużo wiecie kogo, ale wy to i tak lubicie. Dziękuje za wasze ostatnie komentarze.


TPNL trudno mi na razie określić kiedy będzie, ale chyba po nowym roku.

6 komentarzy:

  1. super fajne i czy noah ma coś do Bridgette czy do Heather?

    OdpowiedzUsuń
  2. Super ; )
    Cieszę się że Courtney jest nadal ; )

    Zuza

    OdpowiedzUsuń
  3. Cześć mam takie pytanie kiedy będzie totalna porażka na lodzie?

    ola

    OdpowiedzUsuń
  4. Jej, właśnie fajnie, że jest dużo o C,D,G.
    My to naprawdę najbardzie lubimy;)
    I pewnie w podsumowaniu też będzie najwięcej o Courtney:D

    Kasia

    OdpowiedzUsuń
  5. Hej przepraszam za spam ale chciałam cię zaprosić na nową notkę u mnie. I cieszę się że już jesteś z nami.:****

    OdpowiedzUsuń
  6. Angela? Nieeee! A byla taaaaka fajna... ;( Szkoda... Acha! Skoro juz jestes to chyba wyleczona? Jeśli już wszystko okey to prosze powiedz.No i...Żebyś już wiecej tak nie chorowała ;)

    OdpowiedzUsuń

Total Drama Famous Hunters

Total Drama Famous Hunters

Pozostałości

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~RESZTKI Z BLOGA~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

Gwuncan czy Gwent?

Wybierz, który sezon ma być następny

W kolejnych sezonie ma być jeden czy dwóch prowadzących?

Kto ma się znaleźć w następnym sezonie z IV generacji:

Który sezon na blogu lepszy?

Wybierz lokalizację dla nowego sezonu

Kto ma się znaleźć w następnym sezonie z I generacji:

Z kim powinna być Gwen?

Z kim powinien być Duncan?

Z kim powinna być Courtney?

Twoja najbardziej ulubiona seria Totalnej Porażki

Która seria na blogu podoba Ci się najbardziej?

Którą z moich autorskich postaci chcielibyście, aby się pojawiła w przyszłym sezonie?

Kto jest lepszym prowadzącym?

Kto ma się znaleźć w następnym sezonie z III generacji:

Kto ma się znaleźć w następnym sezonie z II generacji: