MENU

profilki

Totalna PorażkoLandia

Totalna PorażkoLandia

poniedziałek, 26 kwietnia 2010

TOTAL DRAMA- Unknown history that is TDHROI~~TOTALNA PORAŻKA- Nieznana historia, czyli BTPPNW----->FILM

~~Film oparty jest na tych prawdziwych sezonach i moich własnych~~

Minął rok od kąt uczestnicy z sezonów totalnej porażki mieli święty spokój od Chris, ponieważ on pokłócił się z Chefem i całe show się rozbiło. Każdy ukończył już osiemnaście lat i mógł robić, co chciał. Nie wszyscy byli szczęśliwi, bo musieli się rozstać. Mianowicie można opisać w skrócie, co się z nimi stało.
Alejandro- cały czas jest modelem i walczy z Justinem kto jest piękniejszy. Nie ma dziewczyny.
Beth- wyładniała i cały czas jest ze swoim chłopakiem Brandym. Z Lindsay cały czas się przyjaźni i uzbierały pieniądze, a by odwiedziły Francję. Przy okazji zabrały Ezekiela, bo się prosił.
Bridgette- miała małe spięcie z Geoffem o to, że uważa się za gwiazdę, lecz już wszystko wróciło do normy i jest z powrotem z nim.
Cody- zmienił leciutko swój wygląd i wygląda bardziej mężniej niż poprzednio. Bardzo zabolało go rozstanie z Sierra, ale próbuje znaleźć inną dziewczynę, lecz mu się to nie udaje.
Courtney- z wyglądu nic się nie zmieniła, może trochę ułożenie włosów. Charakter ma taki sam jak wcześniej. Mieszka ze swoją mamą. Niestety nie jest z Duncanem. Gdy Chris ogłosił, że show się skończyło dała Justinowi szanse, lecz jej mama dowiedziała się, że to była przygrywka i próbował ją wykorzystać od razu został wyrzucony. Nienawidzi Gwen chodź się z nią zaprzyjaźniła wcześniej.
David- jest razem z Kelly. Przeprowadzili się z Roznit do Kansans City na życzenie Kelly. Tęskni troszeczkę za Courtney, bo w końcu był z nią kiedyś.
DJ- jest taki sam. Nic się nie zmienił. Ma kontakt z dwoma osobami Geoffem i Owenem. Ma nowe zwierzątko Wężusia, bo postanowił przełamać swój strach. Z Mece się nie widuje.
Duncan- ślad po nim zaginął. Nie wiadomo gdzie jest i co robi. Po zakończeniu wkurzył się na Courtney, że go nie chce, ale sam był sobie winny, dlatego, że przystawiał się do Gwen tylko po to by wzbudzić jej zazdrość. Niestety jego plan nie wypalił.
Dylan- nadal nie lubi się ze swoim bratem Duncanem. Postanowił podróżować dookoła świata z nudów.
Eva- opanowała troszeczkę złość. Nadal ćwiczy i próbuje zostać zawodową zapaśniczką. Spodobał jej się pewien chłopak, lecz on się jej boi.
Ezekiel- zmienił swoje zachowanie i nauczył się trochę młodzieżowego języka. Obecnie trzyma z Lindsay i Beth, a mówił, że baby są słabe. Teraz ma inne zdanie.
Geoff- miesiąc po zakończeniu pokłócił się z Bridgette, lecz już sobie wybaczyli i jest z nią razem szczęśliwy. Waha się cały czas czy się z nią zaręczyć.
Gwen- wygląd wciąż ten sam, lecz upodobanie inne. Przyjaźni się z Heather, bo znalazły wspólny język i się dogadują. Z Trentem nie jest, bo zdała sobie aluzje, że przez nią jego życie wariuje. Przyjaźni się z Duncanem, lecz się z nim nie widuje.
Harold- postanowił zmienić charakter, by nie być taką ofiarą jak przedtem. Kujonem jest cały czas i tęskni za Leshawną, lecz ona go nie chce.
Heather- nie lubi się z nikim prócz Gwen. Z Courtney się lubiła, ale pokłóciły się, która z nich jest lepsza. Ma już z powrotem swoje stare długie włosy i nie pozwala nikomu ich dotknąć.
Izzy- jak zawsze szalona. Zmieniła już swoje imię gdzieś około 20 razy. Odwiedza Owena niespodziewanie.
Justin- nadal jest modelem. Uświadomił sobie, że Courtney nie jest dla niego i próbuje zauroczyć każdą dziewczynę swoim ciałem, lecz każda go olewa.
Katie- jest nierozłączna z Sadie. Miała z nią kilka kłótni, lecz po kilku minutach przepraszała. Prowadzi nadal z nią fan- klub Trenta.
Kelly- mieszka z Davidem. Jest taka sama jak przedtem.
Leshawna- nic się nie zmieniła. Lubi troszkę Heather, ale ona ją nie. Cały czas tłumaczy Haroldowi, że z tego nic nie będzie, lecz nadal czuje z sercu, że źle robi.
Lewis- zaprzyjaźnij się ze swoim kuzynem Geoffem. Jest sam.
Lindsay- ma troszeczkę, krótsze włosy. Jak wiadomo przyjaźni się z Beth. Znalazła Tylera i wie, który to. Nie przekręca imienia jak go widzi.
Mece- jest samotna. Boli ją to, że tak wyszło i nie może walczyć jeszcze raz o kasę. Uprawia jogę.
Noah- tak samo wygląda. Czyta teraz na dzień gdzieś około 12 książek. Nie wie, co wokół niego się dzieje. Żyje książkami.
Owen- trochę schudł. Prowadzi nadal z rodzicami piwniczkę serów. Kocha Izzy chodź go trochę przerażają jej ciągle niespodziewane naloty.
Pan Kokos- nie żyje. Chef przeciął go na pół, a Chris wypił z niego sok, a resztę wyrzucił do morza.
Riccardo- pracuje jako model w Niemczech. Nic więcej o nim nie wiadomo.
Roxy- prowadzi, co chwile wojnę ze swoją siostrą Izzy. Chodzi do liceum i wymądrza się swoimi zdolnościami, których nie ma siostra.
Sadie- to samo co z Katie.
Sierra- ta sama zabawna i szalona dziewczyna. Tęskni za Codym. Szuka sobie szalonych rozrywek dla zabawy.
Trent- jest samotny. Trochę się zapuścił po stracie Gwen. Dziewczyny do niego zarywają, lecz on zaczyna gadać o Gwen to od razu odchodzą. Przyrzekł, że jak spotka Duncana to go walnie.
Tyler- wyładniał i nie jest taką ofiarą. Uprawia sport i spotyka się z Lindsay. Raz nawet zajął trzecie miejsce w rzucie oszczepem.
Vampyra- gdy dowiedziała się, że Courtney żyje cały czas próbuje ją odnaleźć i wykończyć. Cieszy ją myśl, że ona i Duncan nie są ze sobą. Oznajmia, że tym razem nie popełni tych błędów, co kiedyś.

Myśleli, że ich przygoda na tym stanie, lecz jest to nie prawda...

=Na podstawie TOTAL DRAMA przedstawiamy kolejną odsłonę filmu...=

Image  and video hosting by TinyPic

W rolach głównych:
- Chris McLean
- Chef Hatchet
- wszyscy z sezonów
- i inni


~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Toronto... godzina 10:43...
...Dom Leshawny...

Leshawna: (ogląda telewizje i skacze z kanału na kanał) ale nudy w tej telewizji... Jak byłam...
Jasmine: tak, tak wiem... ile razy to już mówiłaś?!
Leshawna: ale ciesze się, że się skończyło...
Jasmine: no i dobrze! Mówisz do rzeczy siostro...
Leshawna: ale trochę tęsknie...
Jasmine: no nie mów, że za tym...
Leshawna: za Haroldem?! Mówiłam mu tyle razy... Ale nie za tym... za przyjaciółmi... Chodź byli wredni...
Jasmine: ale skończyło się i tak ma zostać! Już cię nie puszcze na tak długo! Za bardzo tęskniłam...
Leshawna: ale wiesz...
Jasmine: tak, tak... zdaje się, że się powtarzasz...
Leshawna: przepraszam...

_________________________________________
...Dom Trenta...

MT Brooke: Trent nie możesz cały czas się chować i patrzeć w zdjęcie tej całej Gwen!
Trent: tak wiem... Ale ja za nią tęsknię... Niech dorwę Duncana...
MT Brooke: wiesz... mówiąc ci prawdę to ona do ciebie nie pasowała... Zaraz przyjdzie taka miła i ładna dziewczyna. Ma na imię Evelyn (czytaj: Ewelin)...
Trent: ale ona i tak nie zastąpi mi Gwen...
MT Brooke: zaraz przyjdzie więc się nie zachowuj jak małe dziecko tylko zachowuj się normalnie
Trent: spróbuje...
MT Brooke: no...
(ktoś dzwoni do drzwi)
MT Brooke: to pewnie ona! Idź otwórz!
Trent: dlaczego ja?!
MT Brooke: bo to ty w końcu ją zaprosiłeś!
Trent: co?! Ja się dopiero teraz dowiedziałem!
MT Brooke: no i co?! Idź otwórz!
Trent: ok! (poszedł i otworzył drzwi)

Image  and video hosting by TinyPic

Evelyn: Witaj!
Trent: Cześć...
MT Brooke: o witaj! Miło, że do nas wpadłaś!
Evelyn: ( :-) ) Jestem Evelyn... (podaje rękę Trentowi)
Trent: Lindsay?!...
Evelyn: ... Evelyn... a ty?!
MT Brooke: to jest Trent, a Lindsay to jest jego jaszczurka...
Trent: (podaje jej rękę) pamiętam jak Gwen miała...
Evelyn: hmm?!
MT Brooke: Gwen to też jego jaszczurka... Prawda?!
Trent: co?! Gwen i Lindsay nie są jaszczurkami! Gwen jest moją...
Evalyn: chcesz powiedzieć, że masz dziewczynę?! Oh! Po co ja tu przyszłam! (daje plaskacza Trentowi) Żegnam! (wyszła)
Trent: Ał...
MT Brooke: Trent to już 24 dziewczyna w tym tygodniu!
Trent: bo ja nie chce innej...
MT Brooke: jejku, jejku...
Trent: oh Gwen...

_________________________________________

Roznit... godzina 11:19...
...Dom Courtney...

Courtney: mamo?! Jesteś w domu?!
MC Grace: tak jestem! Co się stało?!
Courtney: nic... zaś wczoraj wszyscy w tym liceum nie chcieli mnie w drużynie! Najlepszą z najlepszych!
MC Grace: oh nie martw się... I tak się już kończy ta szkoła i pójdziesz na studia...
Courtney: wiem... jakoś przetrzymam...
MC Grace: wiesz... nie mogę cały czas uwierzyć, ze ten cały Justin chciał cię wykorzystać po to aby miał z ciebie kasę!
Courtney: było... minęło... ale Duncan był gorszy! Ale mu się należało! Wiedział, że nie toleruje takich żartów to niech teraz sam se radzi!
MC Grace: ja zawsze powtarzałam, że faceci to świnie!
Courtney: może się ktoś trafi jeszcze...
MC Grace: chyba wiesz, dlaczego rozwiodłam się z twoim ojcem? Bo też chciał mnie wykorzystać... a do tego mnie zdradzał
Courtney: u mnie była sytuacja prawie ta sama...
MC Grace: nie martw się wszystko będzie jeszcze dobrze!
Courtney: jasne, że będzie!

_________________________________________

Boston... godzina 11:33...
...Supermarket...

Keny: Gwen kup mi najnowszy komiks super złoczyńcy!
Gwen: braciszku po co czytasz takie bzdury?!
Keny: bo lubię!
Gwen: no dobra... ale pomożesz mi z zakupami...
Kany: ok... Tylko mi go kup!
Gwen: ale jesteś upierdliwy... szkoda, że Trenta tu nie ma...
Keny: mówisz o tym byłym twoim chłopaku?!
Gwen: nie wtrącaj się do tego, co mówię!
Keny: raju... mówisz sama do siebie... to kupisz?!
Gwen: zastanowię się...
Keny: proszę, proszę, proszę!
Gwen: niech ci będzie!
Keny: tak!

_________________________________________

Francja... godzina... 17:55...

...Okolice Paryża...

Bath: Lindsay jesteśmy w Paryżu!
Lindsay: Beth wiem o tym, mówiłaś to dziś... Nie umiem zliczyć, ale wiele razy!
Ezekiel: ale ja zliczyłem... 234 razy...
Beth: niezły jesteś!
Lindsay: wiecie, która jest godzina?
Beth: nie...
Ezekiel: nie martw się jeszcze zdążymy odwiedzić sklepy...
Lindsay: bo ja chce iść do Chanel...
Beth: Lindsay tam jest drogo! Nie stać nas!
Lindsay: mam karte kredytową...
Ezekiel: to wiesz, co to jest karta kredytowa?!
Lindsay: jasne! To taki kwadracik, który się daje komuś w sklepie, a później oddaje...
Beth: mniej więcej Lindsay...
Ezekiel: chciałem zobaczyć Francję, ale my oglądamy tylko ciuchy...
Beth: i kosmetyki...
Lindsay: bo to jest najważniejsze! A niby po co tu przylecieliśmy?!
Beth: no są widoki, ale nudne...
Ezekiel: a mi się nudzą zwami ciągłe chodzenie z sklepu do sklepu...
Lindsay: bo cię tu zostawimy!
Ezekiel: będę cicho...

_________________________________________

Detroit... godzina 12:01...
...park miejski...

Duncan: ( :-/) kurde nic mi dziś nie wychodzi...

Image and video hosting by  TinyPic

Ryan: nie no ziom zaś myślisz o tej dziewczynie...
Duncan: co?!
Ryan: o tej Courtney czy jak jej tam...
Duncan: nie przypominaj mi, bo cię uduszę!
Ryan: przestań udawać twardziela, bo i tak nic mi nie zrobisz...
Duncan: ( :-/) no myślę... i co ci to dało?!
Ryan: gościu poszukaj se nową laskę...
Duncan: nie lubię sztucznych lalek Barbie...
Ryan: zostały jeszcze gotki...
Duncan: w życiu ziom!
Ryan: przecież się przyjaźnisz z jedną...
Duncan: i co z tego?!
Ryan: ale się wściekasz ziom... Może napadniemy dziś na kogoś?
Duncan: nie mam ochoty...
Ryan: słuchaj jak nie będziesz współpracował to odnajdę tą całą Courtney i zgładzę...
Duncan: nie!
Ryan: zależy ci na niej...
Duncan: wcale nie! Teraz jest pewnie szczęśliwa z tym lalusiem...
Ryan: chcesz powiedzieć, że ta laska dała ci kosza?!
Duncan: nie!
Ryan: akurat...
Duncan: daj mi kolo spokój ok?!
Ryan: no ok... tylko nie bądź natrętny...
Duncan: ( :-/) spoko...

_________________________________________

Rochester... godzina 12:37...
...Willa z basenem- dom Chrisa...

Chris: (ogląda mini telewizor w swoim basenie, bo pływa na materacu) Ale są żałosne te dzisiejsze reality show! Gdy ja prowadziłem to było coś... Było tam wszystko... zabawa, dramat, adrenalina, horror, wyciskacz łez... i takie tam... A teraz... Aż się człowiekowi nie chce żyć! Wszystko przez głupiego Chefa! Chciał mnie usunąć i prowadzić... Ale nie... Ja się nie dałem... Teraz jestem na emeryturze... Może będę miał możliwość wrobić jeszcze jakieś dzieciaki...
(przychodzi do niego lokaj)
Lokaj: Panie paniczu Chrisie przyszedł do pana gość... Mówił, że jest Chefem Hatchetem i chce się natychmiast spotkać...
Chris: że kto przyszedł?! (nagle pada do basenu razem z telewizorkiem i kopie go prąd)
Lokaj: nic panu nie jest?!
Chris: a nie widzisz baranie, że kopie mnie prąd?! (wychodzi z basenu naelektryzowany) Wiesz... niech wejdzie... Mam mu kilka słówek do powiedzenia...
Lokaj: no dobrze... (poszedł)
Chef: (przychodzi) Siema Chris kope lat!
Chris: co chcesz?! Jestem zajęty! Chcesz się pochwalić, że dostałeś jakoś pracę?!
Chef: nie Chris... wiesz... przyszedłem no ten... Wiesz o co chodzi! Nie umiem powiedzieć tego słowa!
Chris: przeprosić?!
Chef: właśnie...
Chris: po roku przychodzisz i mi to mówisz... Nie za późno stary?!
Chef: nie czepiaj się!
Chris: przyszedłeś tylko po to?!
Chef: nie... Chce ci powiedzieć, że załatwiłem nam abyśmy prowadzili z powrotem swoje show Totalnej Porażki!
Chris: za późno... przeszedłem na emeryturę... A wogle to gdzie bym znalazł znowu jakie naiwne dzieciaki jak kiedyś?!
Chef: a kto powiedział, że muszą być nowe?
Chris: ty myślisz, aby ich jakoś ściągnąć?! To raczej nie możliwe!
Chef: możliwe... bo umiem wkraść się do rządowego komputera i wyłapać wszystkie potrzebne dane...
Chris: ty mówisz serio?! Wiesz jak ich ściągnąć?!
Chef: no jasne... Małe oszustwo nikomu nie zaszkodziło...
Chris: o pamiętasz moje słowa! (przytula się do Chefa) dobrze, że wróciłeś róbmy to show!
Chef: Chris bez czułości! Jestem facetem!
Chris: (odchodzi od Chefa kawałek) sorka... poniosło mnie...
Chef: właśnie widać...

_________________________________________

Los Angeles... godzina 9:44...
...Pokaz mody...

Justin: Witam wszystkich na moim pokazie gdzie ja wszystko ustalałem i projektowałem... Ale oczywiście to ja jestem tu główną atrakcjom!
Publika: a gdzie masz dziewczynę?!
Justin: nigdzie... może teraz skupcie się na mnie!
Publika: ale my chcemy Courtney!
Justin: ale jej nie ma i się z nią rozstałem!
Publika: buu! My chcemy Courtney! My chcemy Courtney! My chcemy Courtney!
Justin: (mówi do siebie po cichu) kto by pomyślał, że ludzie ją będą lubić... No dobra ludzie zaczytamy pokaz!
Alejandro: (wchodzi na scenę) Justin chwila! Zmiana planu! Teraz ja tu rządzę!
Justin: że, co proszę?!
Alejandro: a to... Nie ma z tobą tej dziewczyny to nikt nie ma zamiaru cię oglądać! Wiec ja wkraczam do akcji, bo zostałeś wylany!
Justin: nie!
Alejandro: o tak! Dziewczyny patrzcie na mnie!
(wszystkie dziewczyny zemdlały, a później zaczęły rzucać pomidorami w Justina)
Justin: Aa! Dobrze, że pomidory dobrze działają na moją skórę!
Alejandro: wiesz zejdź ze sceny, bo jak mówiłem wcześniej nikt nie ma zamiaru cię więcej oglądać!
Justin: jeszcze się policzymy Alejandro!
Alejandro: ta... jasne! Ok... Zaczynamy pokaz mojej kolekcji!
Justin: grr! (zszedł ze sceny)

_________________________________________
_________________________________________
...Kolejny dzień... - sobota
_________________________________________
_________________________________________

Montreal... godzina 8:52...

...Dom Sierry...

Sierra: Aa! Już ta godzina! Mamo przegapiłyśmy darmowy skok z bandżi!
MS Christina: i dobrze... I tak byśmy nie mogły iść, bo czekałam na odpowiedź od mojej kuli
Sierra: teraz będę znowu myślała o Codym! Brakuje mi go... Ciekawe co robi...
MS Christina: a może go odwiedzimy?
Sierra: przeprowadził się i nie wiem gdzie...
MS Christina: zaraz spytam kule
Sierra: bo ci odpowie...
MS Christina: tak odpowie za jakieś dwa dni
Sierra: to ja idę za ten czas grać na automatach
MS Christina: nie masz lepszych zajęć tak jak ja, czyli czarowanie?
Sierra: nie... (wyszła z domu)

_________________________________________
Roznit... godzina 9:00...
...Dom Courtney...
...Sypialnia Courtney...

MC Grace: Courtney wstawaj!
Courtney: (w łóżku) daj mi spać przecież jest sobota!
MC Grace: tak wiem, ale mam a raczej ktoś ma dla ciebie niespodziankę... prosto mówiąc dwa w jednym...
Courtney: (wstaje) jaką niespodziankę?
MC Grace: czeka na dole, więc ubierz się szybko i schodź (wyszła w sypialni)
Courtney: no dobrze...

Na dole...

Courtney: (schodzi) no to o co chodzi mamo?
MC Grace: przedstawiam ci Luke (czytaj: Luk)!

Image and video hosting by  TinyPic

Luke: Witam cię piękną panno, która przyszła chyba z niebios na ziemie...
Courtney: Cześć... (zarumieniła się) Ale przystojniak...
Luke: proszę mam dla ciebie kwiaty...
Courtney: dziękuje... Jestem Courtney...
Luke: (bierze i całuje jej rękę) śliczne imię...
Courtney: o (^^) chwila... Co to za okazja?!
MC Grace: żadna... po prostu chciałam cię z nim zapoznać
Courtney: to miło...
Luke: raczej mi miło, że mogłem cię poznać...
MC Grace: Luke może zjesz z nami śniadanie?
Luke: jeśli nie ma pani, ani ty Courtney jak mogę tak do ciebie mówić, nic przeciwko to oczywiście zjem...
Courtney: oczywiście, ze możesz mi tak mówić...
MC Grace: to idź już do kuchni... wystarczy, że skręcisz w lewo...
Luke: dobrze... (poszedł)
Courtney: mamo dlaczego go tu przyprowadziłaś?!
MC Grace: bo wiedziałam, że ci się spodoba...
Courtney: no podoba, bo on jest taki czuły, miły i ładny... ale wiesz, co mi Justin zrobił! A w ogóle to Duncan...
MC Grace: ale Luke jest inny, on ci nic nie zrobi... Jest normalny niż z tymi, co ty byłaś...
Courtney: a on wie jaki mam charakter?
MC Grace: wie...
Courtney: i jemu to pasuje?
MC Grace: mówił, że nie przeszkadza mu to...
Courtney: świetnie!
(obie poszły do kuchni)

W kuchni...

Luke: (odsuwa Courtney krzesło) proszę usiądź...
Courtney: dzięki... (siada)
Luke: (przysuwa ją do stołu) ależ proszę...
Courtney: wiesz nie musisz cały czas aż być taki miły, ale mnie to się podoba...
Luke: cieszę się...
MC Grace: już szykuje śniadanie...

_________________________________________

Toronto... godzina 9:32...
...Dom Harolda...


Harold: Leshawna! Dlaczego ty mi odmawiasz?! łee...
MH Getruda: cicho bądź, bo oglądam serial!
Harold: ale ja tęsknie za Leshawną...
MH Getruda: cicho!
Harold: oh... Leshawna...

_________________________________________

Detroid... godzina 9:56...
...opuszczona fabryka broni...

Ryan: Duncan weź chłopie coś zrób, bo zaraz usnę z nudów!
Duncan: powiedziałem, że nie mam ochoty na kradzieże!
Ryan: to będziesz miał ochotę, bo się już czymś zająłem...
Duncan: grr... O czym mówisz?!
Ryan: przekonasz się w swoim czasie... Tylko powiem ci, że jak nie będziesz robił, co ci każe to słono zapłacisz, a raczej ktoś zapłaci...
Duncan: ok... ok... niby co mamy kraść?!
Ryan: chyba ty kraść... No ukradnij jakąś plazmę, bo mi się tu nudzi bez telewizora...
Duncan: tobie się wszystko nudzi...
Ryan: powiedziałem coś!
Duncan: dobra idę... (wyszedł)
Ryan: nareszcie... (wyciągnął komórkę i zaczął dzwonić)

_________________________________________
Roznit... godzina 9:59...
...Dom Courtney...

Luke: ja już będę szedł...
Courtney: oh... szkoda...
Luke: nie martw się jeszcze może wpadnę dziś jak to żaden problem...
MC Grace: żaden problem...
Courtney: dokładnie...
Luke: aha (^^) Do zobaczenia! (wyszedł)
Courtney: papa...

Na dworze...

Luke: (dzwoni mu komórka i odbiera) Co chciałeś? Dopiero wyszedłem od niej z domu...
Ryan: ale idzie wszystko z planem?
Luke: jasne... połknęła haczyk...
Ryan: idealnie!
Luke: za niedługo zostanie zlikwidowana!
Ryan: no to dobrze, bo on mnie nie chce słuchać! Ale teraz poszedł ukraść telewizor...
Luke: ale jak mu tą jego dziewczynkę zgładzę to będzie chodził jak w zegarku... Tylko daj mi trochę czasu... Inaczej coś zwęszy...
Ryan: spoko... Ok ja kończę, bo zaraz przyjdzie...
Luke: ok... nara!

_________________________________________
Buffalo... godzina 10:12...
...Boisko...
Tyler: mogę sobie zrobić przerwę?
Trener: chyba żartujesz?! Ćwiczysz od 12 minut dopiero!
Tyler: ale już się zmęczyłem!
Trener: masz tym razem zdobyć złoto!
Tyler: wystarczy mi brąz
Trener: ale mnie nie! Masz zrobić dodatkowych 50 pompek!
Tyler: za co?!
Trener: za pyskowanie i nie słuchanie!
Tyler: przecież słuchałem!
Trener: nie wkurzaj mnie, bo dostaniesz jeszcze ze sto!
Tyler: dobrze już robię te 50 (zaczął robić pompki)

_________________________________________

Cleveland... godzina 10:21...
...Dom Bridgette i Geoffa...

Bridgette: dobrze, że już się nie kłócimy i możemy mieszkać razem
Geoff: ja też... Bridgette...
Brodgette: słucham...
Geoff: boje się...
Bridgette: czego?
Geoff: ...
Bridgette: ale czego...
Geoff: chciałbym ci się oświadczyć, ale nie potrafię...
Bridgette: Geoff! Nie mówi się takich rzeczy!
Geoff: a powiedziałem coś nie stosownego?
Bridgette: nie mówi się dziewczynie, że chcę się jej oświadczyć! Z kosmosu spadłeś czy co?!
Geoff: ale ja nie wiedziałem...
Bridgette: to teraz wiesz!
Geoff: to wyjdziesz za mnie?
Bridgette: ty jesteś głupi czy co?!
Geoff: ale co ja zrobiłem?
Bridgette: wiesz! Przemyśl to! Wychodzę!
Geoff: ale co ja zrobiłem?!
Bridgette: opowiedz to komuś to może ci wyjaśni! (wyszła z domu i zatrzęsła za sobą drzwi)
Geoff: (mówi sam do siebie) chyba wiem, co zrobiłem nie tak...

_________________________________________

Toronto... godzina 10:21...
...siłownia...

Eva: (podnosi sztangi) co te sztangi takie lekkie?! Nie potraficie zakupić takich 400 kilowych?! Co nie Ivan?!

Image and video hosting by  TinyPic

Ivan: ale nikt takich nie podniesie
Eva: masz pewnie racje...
Ivan: tylko nie bij mnie!
Eva: ciebie nigdy...
Ivan: ja się boję! (uciekł)
Eva: mięczak, ale fajny...

_________________________________________

Filadelfia... godzina 10:31...
...Biblioteka...

Noah: (szuka jakiejś książki) Co mi tu możecie polecić?
Bibliotekarka: raczej nic już... w miesiąc przeczytałeś już wszystko!
Noah: Co to za biblioteka, w której brakuje książek?!
Bibliotekarka: no są jeszcze książki o rodzicielstwie, ale raczej nie będą cię interesowały...
Noah: nudzę się więc nawet coś takiego przeczytam...
Bibliotekarka: no dobrze... (daje stos książek Noah)
Noah: no to mam zajęcie...

_________________________________________
Indianapolis... godzina 10:40...
...Bazar...

Sadie: kupujcie koszulki z Trentem!
Katie: no właśnie kupujcie! Założyliśmy fan- klub Trenta!
Sadie: jakoś nie chce nikt nic kupować...
Katie: to nawet lepiej! Więcej dla nas Trenta!
Sadie i Katie: łii! Mamy fan- klub Trenta! i Jego dla siebie na koszulkach!

_________________________________________

Niemcy... godzina 16:54...
...wybieg...

Riccardo: (prezentuje garnitur) Wiem, że jestem wspaniały! Kocham was Niemki!
dziewczyny z publiczności: Ach...

_________________________________________

Kansans City... godzina 11:12...
...Dom Kelly i Davida...

Kelly: zrobiłeś zakupy? Posprzątałeś dom? Umyłeś naczynia? Nakarmiłeś zlew? Naprawiłeś kota? Phu... Znaczy Naprawiłeś zlew, nakarmiłeś kota... Widzisz już się przez ciebie mylę!
David: ja się nie rozdwoję!
Kelly: idę do kosmetyczki i ma być to wszystko zrobione KPW?!
David: tak...
Kelly: no! (wyszła i walnęła drzwiami)
David: co ona taka dzisiaj?...

_________________________________________

Memphis... godzina 11:36...
...kręgielnia...

Cody: Siema mała... Pokazać ci jak się rzuca?
Jessica: spadaj! Phy... Nie wyłudzisz ode mnie kasy na grę...

Image and video hosting by  TinyPic

Cody: ale... ale mi chodzi tylko aby cię poderwać...
Jessica: palant... (wbiła mu obcas w nogę i poszła)
Cody: Ałł! Wystarczyło słowo nie... Sierra była jedyną laską, którą mogłem poderwać... Zaraz po Gwen oczywiście

_________________________________________

Australia... godzina 1:39 w nocy...
...Klub w Perth...

Dylan: no i to nie są nudy tak jak w domu! Ziomy Dylan wkracza do akcji! (wyszedł na środek parkietu i zaczął tańczyć)
ludzie: Dylan dajesz!
Dylan: jasne! Chce wam przekazać, że mój brat fujara musi usługiwać takim kołkom zamiast się bawić!
ludzie: no fujara z niego! Dylan najlepszy!
Dylan: Jee!!! Macie racje!

_________________________________________

Ottawa... godzina 12:00...
...Piwniczka z serami...

Owen: już 12:00! Czas na moją serową kąpiel! Juuhu!
MO Rachel: już przygotowuje Owenku...
Izzy: (pojawia się za Owenem) Cześć grubciu!
Owen: Aaa! Izzy!
Izzy: tak Izzy tu jest!
Owen: nie musiałaś mnie straszyć
Izzy: pączusiu przecież wiesz jaka ja jestem...
Owen: tak, ale...
MO Rachel: Owen serowa kąpiel gotowa
Izzy: serowa kąpiel?! Super! (wskoczyła do wanny pełnego sera)
Owen: ale to moja kąpiel!
Izzy: (zajada się serami) dobry ser...
Owen: ( :-/ ) a ja?
MO Rachel: zaraz będziesz też miał

_________________________________________

Boston... godzina 12:22...
...Dom Heather...

(ktoś puka do drzwi)
Heather: zaraz... (otwiera drzwi)
Gwen: Hej Heather
Heather: co? a tak hej... wejdź tylko nie dotykaj moich włosów!
Gwen: spokojnie...
Heather: po co przyszłaś?
Gwen: no przecież zaprosiłas mnie na obiad
Heather: a tak... pamiętam...
Gwen: znów Noah...
Heather: przymknij jadaczke!
Gwen: wiedziałam...
Heather: a ty Trent...
Gwen: mnie on nie obchodzi...
Heather: tak samo jak mnie Noah...
MH Liza: Heather miło, że zaprosiłas koleżanke
Heather: cicho!
Gwen: to twoja mama jest w domu?!
Heather: a przeszkadza ci to?
Gwen: no chciałam, aby my obejrzały jeszcze dziś film ''Zabić, udusić, wykończyć''
Heather: nie martw się nie będzie nam przeszkadzać...
Gwen: jak tak mówisz...
MH Liza: Gwen, Heather chodźcie! Obiad gotowy!

_________________________________________

Sudbury... godzina 13:14...
...Dom DJ...

DJ: Wężuś podaj łąpe...
Wężuś: Sss... (nic nie zrobił)
DJ: ciebie trudno czego kolwiek nauczyć. Przynajmniej się ciebie nie boje ( :-) )
Wężuś: Sss...
DJ: nie umiem się na ciebie gniewać (zaczęła komórka mu dzwonić) Poczekaj chwile Wężuś... (odbiera) Siemano Geoff... co chcesz?
Geoff: właśnie powiedziałem Bridg, że chce jej się oświadczyć...
DJ: i co przyjęła oświadczyny?
Geoff: ja jej się nie oświadczyłem tylko powiedziałem, że chce się jej oświadczyć
DJ: kolo tak się nie robi.
Geoff: teraz już wiem. Bridgette wyszła z domu i powiedziała, że jestem głupi
DJ: no bo się tak nie robi
Geoff: no... ale co mam zrobić w takiej sytuacji?
DJ: powiedz, że nie wiedziałeś i jej się naprawdę oświadcz
Geoff: ja nie umiem
DJ: poczekaj do jutra... A teraz muszę kończyć, bo Wężuś na mnie czeka
Geoff: ok... dzięki za rade
DJ: cześć
Geoff: nara... (rozłączył się)

DJ: a teraz Wężuś zrób obrót...
Wężuś: Sss...

_________________________________________

Rochester... godzina 14:14...
...Willa z basenem- dom Chrisa...

Chef: Chris no to już wszystko zrobiłem! Wybrałem osoby, które na pewno się nabiorą!
Chris: doskonale! Jutro już będą, no nie?!
Chef: tak... W tym mieście na lotnisku...
Chris: jeszcze doskonalej! Powiem tylko, że znów czuję, że żyję!
Chef: w sumie ja też!
(stukają kieliszki i popijają szampana)

_________________________________________

Francja... godzina 20:30...

...Lotnisko...
Beth: żegnaj Francjo!
Lindsay: No żegnaj! Może wrócimy jeszcze!
Ezekiel: oby nie...
Lindsay: bo cię nie zabierzemy!
Ezekiel: dobra... Yy... papa Francjo!
(cała trójka wsiadła do samolotu i samolot odleciał z powrotem do Ameryki)

_________________________________________
_________________________________________
...Kolejny dzień... - niedziela (Dzień rozpoczęcia show)
_________________________________________
_________________________________________

Wszystko zaczyna się jak uczestnicy wszyscy, oprócz Vampyry dostają listy z gotówką w wysokości 100 $ w środku i czekiem na 100 tysięcy. Jednak Noah, Leshawna, Roxy, Kelly, David, Katie i Sadie nie dają się nabrać i nie korzystają z tego chwytu. Alejandro, Dylan i Mece mają dostać troszkę później. Tyler nie mógł opuścić miasta, ale tego dowiecie się później. Okazuje się, że Luke dostaję taką samą kopertę i dzwoni do Ryana, co ma zrobić, lecz ten wie, co Chef zrobił, bo ma szpiega w tym mieście i każe Lukowi brać udział w show i poczekać z wykonaniem zadania.

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

Rochester... godzina 11:00...
...Lotnisko...

Lewis: No kazali mi tu przyjechać, a nikogo nie ma... O ktoś idzie...
Geoff: Lewis?!
Lewis: Geoff!
Bridgette: a co ty tu robisz?!
Lewis: chciałem o to samo spytać!
Geoff: ja wygrałem kasę...
Bridgette: ja też,a le się do niego nie odzywam!
Lewis: znowu się pożarliście?!
Harold: Witam ja tu jestem Harold i przyszedłem po gotówkę... Bridgette, Geoff, Lewis?! Co wy tu robicie?!
Geoff: to samo, co ty!
Heather: dawać mi tą kasę! Ej! Co wy tu robicie?!
Gwen: no właśnie?!
Bridgette: coś mi się zdaję...
Lewis: mi też
Cody: Siema! Ja wygrałem! Ej?! Ludzie! To wy?! Nie widziałem was tyle czasu! Co wy tu robicie?!
Gwen: Cody?! Jej... Zmieniłeś się!
Cody: wiem, ale co wy tu robicie?!
Heather: to chyba jakiś przekręt!
Owen i Izzy: Juuhu! Me po kaskę!
Izzy: Ludzie z zeszłego roku?! Co wy tu robicie?!
Owen: jak się ciesze, że mogę zaś was zobaczyć! (przytula wszystkich)
Eva: Dawać kasę! A co wy tu robicie frajerzy?!
Cody: zdaję się, że to samo co ty!
Eva: cicho leszczu!
Lindsay: łii! Beth będziemy miały znowu kasę, aby leciec do Francji!
Beth: fakt! Aa! Ludzie, a co wy...
Heather: ''tu robicie?!'' oszczędź to sobie!
Justin: Siemanko ludziska, wy jesteście ci od mojej ślicznej gotóweczki? Aa! To wy! Co...
Gwen: nie przestańcie się pytać ''co my tu robimy!
Ezekiel: Dzień dobry... ja z tymi dziewczętami po kasę... O rany! To wy!
Izzy: Ezekiel tu też?! A to ciekawe (^^)
Sierra: Witam... Cody!
Cody: Sierra!
(przytulają się)
Sierra: tęskniłam za tobą!
Cody: a ja za tobą!
DJ: Cześć... Ja tu z Wężusiem po pieniądze... Ludzie z tego reality show! Aa!
Trent: cześć... Gwen?!
Gwen: co?!
Trent: nic! Miło Cię znowu zobaczyć!
DJ: Yy... Zapuściłeś się...
Trent: nie przesadzaj...
Duncan: Oddawać szmalec to jest napad!
wszyscy: buhahaha!
Duncan: wy?! Co wy tu?! Jak to możliwe?!
Eva: ciszej!
Heather: wrobiona nas tak się zdaję!
Duncan: o... (:-/) laluś! Gdzie masz swoją Courtney?!
Justin: rozwiodłem się z nią...
Duncan: ty serio?! Czemu?!
Justin: nie ważne! Wolę o tym nie mówić! (:-/)
Chris: (pojawia się za wszystkimi) Witam wszystkich!
wszyscy: (odwracają się) CHRIS?!
Chris: tak! To ja was tu ściągnąłem! Zaczynamy wszystko od nowa!
Heather: żartujesz?!
Eva: ta tandeta powinna się już zakończyć!
Chris: tak długo my się nie widzieli...
Beth: tylko rok...
Owen: czadowo tu!
Gwen: właśnie, że do bani!
Lewis: to lotnisko...
Duncan: Yy.. Chris, czemu nie ma Courtney?
Chris: miała wypadek...
wszyscy: co?!
Chris: żartowałem!
Duncan: nie żartuj tak więcej, bo ci dowale!
Chris: ta już... jak za dawnych czasów... ok... Powitajmy Courtney!
(Courtney przychodzi, a Duncan i Justin się na nią gapią)
Courtney: dobra, dobra tylko bez zdjęć! Wystarczą tylko pieniądze! Oh... Skąd wy tu?! Chris!
Chris: tak to ja haha!
Courtney: no coż... ( :-) ) Witam! Cześć Duncan!
Duncan: Witam...
Justin: księżniczko! Przepraszam za tam to! Już więcej tak nie zrobię! Teraz możesz być z powrotem ze mną...
Duncan: Courtney ja w tedy...
Justin: nie zasługujesz na nią Duncan!
Duncan: A kto pozwolił ci decydować o mnie i Courtney?!
Heather: i zaraz będzie bójka!
Courtney: ależ chłopcy nie kłóćcie się o mnie!
Gwen: a coś ty taka miła się zrobiła?!
Duncan: ale ja nie pozwolę by cię miał!
Justin: chyba ja nie pozwolę by on cię miał!
Courtney: nikt z was nie będzie mnie miał!
Duncan i Justin: co?!
Chris: to!
Duncan i Justin: ale...
Chris: przedstawiam nowego uczestnika, a zarazem...
Courtney: mojego chłopaka...
Chris: Luka!
Duncan i Justin: że, co?!
Justin: ależ dlaczego?!
Duncan: jak mogłaś mnie zdradzić?!
Courtney: ja?! A kto przystawiał się do Gwen i mnie olewał?!
Luke: Witam wszystkich! Cześć skarbie!
(Courtney i Luke się całują)
Luke: to mój pierwszy pocałunek z tobą...
Courtney: ( :-) ) ale był wspaniały...
Justin: już mi nie zależy! Nie chcę cię! (dzwoni gdzieś) Zrywam kontrakt! (wyłączył się)
Courtney: to ja się nie chce branie! Tylko kasa i wygląd ci w głowie!
Justin: phy...
Duncan: grr... Odwal się od mojej dziewczyny! Znaczy od mojej dawnej dziewczyny!
Courtney: spadaj!
Lindsay: ładny jest!
Courtney: i my to wygramy!
Luke: czy ty nie jesteś przypadkiem zazdrosny?
Duncan: ja i zazdrość?! Nie ma czegoś takiego!
Luke: zobaczymy!
Courtney: Duncan daj spokój! I tak nic by z tego nie było!
Duncan: super! (dzwoni ktoś do niego i odbiera) Nie wykonałem roboty i nie będę! Teraz mam inne spawy! Już nie będę dla ciebie pracował jak ten głupek! Wal się! (wyłączył się)
Harold: ty dla kogoś pracowałeś?!
Duncan: Doris! W****** ci zaraz!
Harold: ok... nie ważne...
Luke: mnie nikt nie dorówna!
Chris: oh... coś się szykuje!
Heather: dziel nas na drużyny czy coś...
Gwen: na pewno coś wymyśliłeś...
Trent: my cię znamy...
Chris: zaraz...
Courtney: Duncan tak wyszło... Wole Luka od Ciebie! Może jak byś tak wcześniej nie zrobił wybrała bym ciebie, a nie tego wykorzystującego lalusia p**********! W tedy nie poznawałabym Luka... Ale Teraz jestem z nim szczęśliwa...
Chris: wybacz, że przerwę, ale już jest samolot! i porozmawiacie sobie na miejscu... Nazwę tego show dowiecie się w pierwszym odcinku! Do zobaczenia!

Image and video hosting by  TinyPic


THE END



Będę się cieszyła jak ktoś to przeczyta i da komentarz! Napracowałam się z pisaniem tego! Wiem, że nie ma opisanych wszystkich postaci, ale dlatego, że brakło mi miast XD Dobra Chris nie mógł na mierzyć wszystkich :D Mam nadzieję, że film się wam podoba i nie możecie się doczekać pierwszego odcinka :-)

Nowy odcinek jutro (wtorek)

10 komentarzy:

  1. Wow jestem pierwsza.
    Super mam nadzieje że następna część będzie jeszcze dzisiaj.

    OdpowiedzUsuń
  2. Wow, to jest... niesamowite *_* . A lepiej, że długie, bo ciekawie piszesz ^^ . I tyle obrazków... Ja bym chyba nie dała rady robić jednego do każdej notki, a co dopiero tyle (ja to dzisiaj rano byłam dumna, że narysowałam ciotkę Lucy, z Laury już nie jestem dumna... więc sama widzisz jakie mam standardy ;p ). No i napisałaś o tak wielu postaciach, to naprawdę musiałaś sporo powymyślać. Nie mogę się doczekać pierwszego odcinka :D .

    OdpowiedzUsuń
  3. Jestem ciekawa tej serii...mi już czasami brakuje pomysłów ale jestem w trakcie szkicowania Total Drama Witch ^^ www.courtni.blog.onet.pl

    OdpowiedzUsuń
  4. No nareszcie! To chyba jeden z najlepszych notek ^^ no juz nie mogę się doczekać i... ciekawe o co chodzi Lukowi? Czy Duncan bedzie z Court??? I jak to się nazywa to nowe show? I wgl juz nie moge się doczekać! :D No to czekam do jutra XDDD

    Ta_Co_Lubi_TDA/TDI

    OdpowiedzUsuń
  5. O Bosh :D
    Fajne!!
    Jak jutro nie będzie notki to SyŚś zagryzie xDD
    Dobra , żart...
    Notka oczywista świetna ;* ;)



    SyŚś

    OdpowiedzUsuń
  6. Cudowna notka! czekam na next ! Pisz szybko ! :)



    Alexandra

    OdpowiedzUsuń
  7. extra notka, mam nadzieję że jak najszybciej napiszesz kolejną... w którym odcinku się Courtney dowie, że Luke to zdrajca?? dobra...poczekam...;/;D

    OdpowiedzUsuń
  8. extra!
    jak chcesz to zajrzyj na mojego bloga
    http://za-szklem.blogspot.com/
    jak bys mogla skomentuj .

    OdpowiedzUsuń
  9. biedna Court...znowu trafia na oszusta...i znowu nic nie wie :( powinna już dawno być z Duncanem...a tak to odcinek extra

    OdpowiedzUsuń
  10. Super odcinek jak zawsze! Ja powracam po któtkiej przerwie do bloggowania i zapraszam do mnie! Ale na serio odcinek boski!
    obozowicze.blog.onet.pl

    OdpowiedzUsuń

Total Drama Famous Hunters

Total Drama Famous Hunters

Pozostałości

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~RESZTKI Z BLOGA~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

Gwuncan czy Gwent?

Wybierz, który sezon ma być następny

W kolejnych sezonie ma być jeden czy dwóch prowadzących?

Kto ma się znaleźć w następnym sezonie z IV generacji:

Który sezon na blogu lepszy?

Wybierz lokalizację dla nowego sezonu

Kto ma się znaleźć w następnym sezonie z I generacji:

Z kim powinna być Gwen?

Z kim powinien być Duncan?

Z kim powinna być Courtney?

Twoja najbardziej ulubiona seria Totalnej Porażki

Która seria na blogu podoba Ci się najbardziej?

Którą z moich autorskich postaci chcielibyście, aby się pojawiła w przyszłym sezonie?

Kto jest lepszym prowadzącym?

Kto ma się znaleźć w następnym sezonie z III generacji:

Kto ma się znaleźć w następnym sezonie z II generacji: