Odcinek 10 MTP-TDS ''Zgadywanki''

Chris: Sedecznie witam oraz zapraszam na nasz kolejny juz odcinek Morza TOTALNEJ Porażki! Bylo dobrze?
Chef: nie!

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

Ceremonia...

Chris: moze wy nie powiecie, ze falszuje... (zaczyna spiewac) Mam ladny glos nieprawdasz?! Dzis odpadnie jedna osoba i pozegna sie z wygrana w wysokosci 1 mln baksow!
Harold: chyba nieslysze na prawe ucho!
Geoff i Bridgette: a ja na lewe! (caluja sie)
Chris: wy sie nie znacie!

*Schowek zwierzen*
*Beth: wiecie dlaczego nie bylo mnie wczoraj? Poprostu zaspalam, a pozniej juz nie bylo nikogo to poszlam troche pozwiedzac statek... Niestety zacieka rdza...*

Mece: Izzy, a Owen przypatkiem nie byl z toba?
Izzy- Aqua: nie jestem Izzy tylko Aqua! I nie nie byl...
DJ: a twoja siostra Roxy?
Izzy- Aqua: nie mam pojecia gdzie sie znajduje...
Katie i Sadie: łii, ale zaszlysmy daleko!
Harold: uwazajcie, bo moze ktoras z was wyleci!
Katie: ja nie przezyje bez Sadie!
Sadie: a ja bez Katie!
Katie i Sadie: nie moze zadna z nas odpasc!!!
Harold: zaluje, ze to powiedzialem...
Chris: nie martwcie sie... jestescie bezpieczne! Lapcie lizaki! Ty tez Harold! (rzuca)
Harold: (lizak odbija mu sie od glowy) Ała!
Chris: sorka... lizaki tez dostaja: DJ i Mece oraz Geoff i Bridgette! A ostaniego Izzy znaczy Aqua!
Beth: ja wylecialam? Ale dlaczego? Przeciez sie ze wszystkimi lubie!
DJ: sorka, ale nie bylo cie...
Mece: podczas zadania...
Harold: no i nie chce abys sie przypatkiem we mnie zakochala!
Beth: dobra! Zegnascie kochani! (zjezdza po linie i odplywa)
Sasie i Katie: papa Beth!
Chris: a teraz do lozeczek, bo jutro musicie wytezyc umysl!
Harold: super!

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

Ranek... 9:00... Bufet...

Leshawna: (bierze sobie sniadanie) o dobrze wyglada ta jajecznica...
Chef: ja... ja... jecznica! Buhaha!
Courtney: i robi to samo co na planie... zas ten dziwaczny smiech...
Justin: ja i tak nie bede jadl tej jajecznicy, bo jestem na djecie aby dobrze wygladac...
Chef: jajecznica?! Buhaha!
Noah: no jajecznica, a co?
Chef: jaje...cznica! Haha! Buhaha!
Heather: no jak nie jajecznica to co?!
Chef: buhaha! Jeszcze scie sie nie skapli?!
Tyler: no przeciez zmakuje jak jajka...
Chef: haha jajka!
Kelly: powiesz wrescie?!
Chef: nie chcecie wiedziec co to jest...
David: oh chcemy...
Chef: to nie zadna jajecznica tylko... buhaha!
Courtney: idiota...
Chef: ej nie przeginaj! Dobra powiem wam... sa to odchody roznych morskich zwierzat i jelita ze zdechlych rekinow zmieszane z jajkami! Buhahaha!
wszyscy: o fuj! (zaczeli rzygac oprocz Izzy- Aqua, Courtney i Justina, bo nie jedli)
Izzy- Aqua: ale sa jajka czyli to jajecznica!
Chef: buhahha! (ze smiechu przewrocil sie)
Justin: dobrze, ze tego nietknalem...
Courtney: ja tu niczego nie jem...

*Schowek zwierzen*
*Courtney: ja nie jestem stworzona do rzygania! Pewnie dziwicie sie dlaczego jeszcze zyje jak nic nie jem... Normalnie... DJ zalatwia mi normalne jedzenia od Chefa...


Chris: (przychodzi) Dzisiaj beda zadania zwiazane ze zgadywaniem...

*Schowek zwierzen*

*Harold: to to mial namysli, aby wytezyc umysl...*

Mece: bardzo sie cieszymy z tego powodu, ze nam mowisz...
Chris: ci! To tak dzis pokaze wam poklad, ktory nazywa sie... NHPNCS... czyli najwiekszy holowy poklad na calym statku!
Heather: lepszej nazwy nie dalo sie wymyslec?
Chris: nie... To tak chodzcie za mna...
(wszyscy poszli niechetnie...)

NHPNCS...

Chris: Tak dzis kazdy zmierzy sie ze jakims zadaniem, ktore bedzie polegalo na odgadywaniu... Pierwsza czesc... zaraz powiem tylko wybierzcie osobe najbardziej spieta u Wegorzy chlopaka, a u Mew dziewczyne...

(wszyscy popatrzyli sie na Courtney)
Courtney: czemu sie tak na mnie patrzycie?

*Schowek zwierzen*
*Courtney: dlaczego uwazaja, ze jestem spieta?! To nieprawda!*

Noah: nie powinnas byc zaskoczona...
Courtney: no dobra pojde, ale nie jestem spieta!
Leshawna: owszem jestes...
Heather: potwierdzam...

Chris: no to mewy wybraly Courtney, a wy wegorze?
Mece: DJ pojdzie...
DJ: ja, a to dlaczego?
Mece: bo nie ma z chlopcow kogo do wyboru...
DJ: no dobra...

*Schowek zwierzen*
*DJ: i jak tu nie odmowic dziewczynie...*

Chris: dobra... a zadanie jest takie... Najpier rozbierzcie sie... jak by tu powiedziec... tak jak nosi sie stroj kapielowy!

Po 2 minutach...

Courtney: i co dalej?
Justin: Courtney wygladasz seksownie...

*Schowek zwierzen*
*Courtney: czy ja sie przeslyszalam?!*

Chris: nie no serio wygladasz Courtney niesamowicie...

*Schowek zwierzen*
*Courtney: jak zawsze... jak dziewczyna kupi jakoms nowa bielizne to odrazu musza komentowac... (dostaje SMS-a i czyta) '' szkoda, ze mnie tam nie ma kochanie...- Duncan'' Chociaz ty bys przestal! *

DJ: krepuje sie... mozesz juz powiedziec calosc?
Chris: tak... To teraz zasloncie sobie oczy tymi opaskami i polozcie sie na tych stolach...
Courtney: chwila moment! To stoly do masarzu!
Chris: dobrze trafilas! Wlasnie kazda dziewczyna bedzie masowac DJ, a kazdy chlopak Courtney. Macie minute aby zgadnac kto was masuje...
Justin: podoba mi sie zadanie...

*Schowek zwierzen*
*Courtney: o nie, nie, nie! Nie dam zamiaru dac sie kazdemu dotykac!*
*Justin: no narescie ja wymasuje... No Duncan masz pecha! Ona bedzie moja...*

Chris: Wiec mozemy zaczynac?
Courtney: ja sie nie zgadzam!
Chris: chcesz aby twoja druzyna przegrala w tak latwym zadaniu?
Courtney: no dobra...
(zaslonili oczy i polozyli sie na stolach)

Chris: Ten kto wiecej zgadnie zarazbia punk dla druzyny. ok... zaczynamy od DJ... (pokazuje palcem na Heather) tylko macie sie nieodzywac, bo stracicie punkt!

*Schowke zwierzen*
*Heather: debilskie zadanie...*

(Heather go lekko dotkla)
DJ: (drze sie) To boli! Polamiesz mi kosci! Czy to Heather?!
Chris: tak! Dobra Courtney gotowa?
Courtney: nie!
Chris: swietnie! (pokazuje na Harolda)

*Schowek zwierzen*
*Harold: oby Leshawna nie byla zazdrosna...*

(Harold sie do niej zblizyl i jej nie dotknal)
Courtney: ani mi sie wasz Harold!
Chris: ale szybko zgadlas... teraz... (pokazuje na Bridgette)
Bridgette: (caluje sie z Geoffem) jestem zajeta...
Chris: dobra... jest 1:2 (pokazuje na Justina)

*Schowek zwierzen*
*Justin: haha!*

(Justin normalnie masuje Courtney)
Courtney: ale przyjemnie...
(ale Justin odwiazuje jej stanik)
Courtney: Justin ty zboczencu! (dostaje SMS-a)
Chris: o kurde 2 sekundy przed koncem czasu zgadlas!
Courtney: moge odebrac SMS-a?
Chris: jak sciagniesz opaske to przegracie!
Courtney: dobra...
Chris: kolej na... (pokazuje na Izzy- Aqua)
(Izzy- Aqua wskakuje mu na plecy i zaczyna tanczyc)
Chris: haha!
DJ: ła! ła! Moje kosci!
Izzy- Aqua: nauczyla mnie tego babcia!
Chris: odezwalas sie! I tak wygraly mewy!
Mewy: juuhu!
Chris: ale to dopiero pierwsza czesc...
Courtney: moze mi ktos zawiazac ten cholerny stanik? Oprocz Justina?!
Mece: dobra... (zawiazuje)
Courtney: dzieki... A moge zdjac ta opaske?!
Chris: tak...
Courtney: (czyta SMS-a) o od Dancusia... '' mowie ci, ze to co mu zrobie to trafie do wiezienia na dozywocie!''
Justin: ta nic mi nie zrobisz, bo cie tu nie ma!
Courtney: (zas dostaje) kolejny... (czyta) '' jeszcze zobaczy kogo nie bedzie''
Justin: buhaha!
Chef: (przychodzi) ktos tu gadal o tej ja.. jecznicy buhaha! Bo slyszalem buhaha!
Chris: nie tym razem... po prostu Justin i Duncan sobie gadaja...
Courtney: wez juz przestac Chris!
Chris: Chefie zmykaj, bo mnie zaslaniasz kamerze!
Chef: dobra! (poszedl sobie)

Chris: ok kolejna czesc to... Wybierzcie z druzyn tego kogos innego... o ''wielkim umysle'' jak ja to powiem...
Harold: czyli ja! Ja ide!
Chris: a u was mewy?
Mewy: Noah!
Noah: co?! (przytula sie z Heather)
Leshawna: tego sie nie spodziewalam...
Noah: jak mi nie wolno czytac ksiazek, ani sie calowac to co mam robic?!
Chris: wykonywac zadania! Mam dosc tych waszych czulosci!
David: to jeszcze sobie na to popatrz... (przechyla Kelly i ja caluje)
Kelly: o David...
Chris: (rzyga) o nie! Orzygalem sobie przez was buty! Wracamy po przerwie! Chefie przynies mi nowe buty!

Po przerwie...

Chris: Witam z powrotem... To tak do tego zadania wegorze wybrali Harolda, a mewy Noah...
Harold i Noah: no!
Chris: tak... zadanie jest takie... Przeczytam dla kazdego zagadke, a wy musicie odgadnac o kogo chodzi... Jak z was zgadnie wszystkie 5 to druzyny dostaja po jednym punkcie, a jak nie to druzyna zdobedzie punkt kto wiecej odpowie...
Noah: miej wiecej kapuje o co chodzi...
Chris: zaczyna Harold!
Harold: ekstra!
Chris: ta... Wisi na scianie i szczeze biale zeby?
Harold: Yy...
Courtney: latwe...
Harold: to powiec...
Courtney: nie ma glupich...
Chris: to znasz odpowiedz?
Harold: nie...
Chris i Courtney: opowiedz to fortepian!
Chris: z kat wiesz?
Courtney: znam to...
Harold: fortepian?!
Chris: a co sie obchodzi jak ja sobie mieszkanie urzadze?!
Tyler: nie kapuje...
Katie i Sadie: my tez nie!
Chris: no ze na scianie mam fortepian...
David: to jest niemozliwe...
Chris: rany wy wogle nie znacie sie na zartach!
Kelly: nie przynudzaj...
Chris: dobra teraz Noah...
Heather: tylko masz sie postarac!
Noah: dobra kicia...
wszyscy: kicia?!
Heather: pozwolilam mu tak do siebie mowic...
Noah: dawaj ta zagadke...
Chris: Jaka to liczba? Po dodaniu do niej jej połowy i wyciągnięciu pierwiastka kwadratowego otrzymujemy jej połowę...
Noah: ło rany... 0?
Courtney: 6...
Chris: obie odpowiedzi sa prawidlowe... Ale z kat wiedzieliscie?
Courtney: bo to bylo proste...
Noah: strzelalem...
Chris: dobra teraz ty Harold... Mama Michała ma 6 synów: Maćka, Tomka, Krzyśka, Marcina, Bogdana i… Jak ma na imię szósty syn?
Harold: Michal...
Chris: dobrze... Noah... Na pewnej ulicy jest 100 budynków. Otrzymujesz polecenie by ponumerować domy od 1 do 100. By wykonać tę pracę, musisz zamówić tablice z cyframi. Czy możesz wyliczyć, nie posługując się ołówkiem i papierem, ani kalkulatorem, ile będziesz potrzebował dziewiątek?
Noah: musisz mi dawac tak cholernie trudne?!
Chris: tak.. to wiesz ile?
Noah: 19?
Courtney: 20... bo w 99 sa dwie
Chris: twoja wiedza Courtney mnie zaskakuje...
Courtney: wiadomo

*Showek zwierzen*
*Justin: ale ona jest rzeczywiscie madra... Lubie takie*

Chris: Harold... W procesie produkcyjnym świeczek przy produkcji każdych 10 sztuk można z odpadów zrobić jeszcze jedną. Ile świeczek można zrobić dodatkowo przy produkcji 1000 świeczek?
Harold: Harold mysl...
Chris: wiesz czy nie?
Harold: z 10?
Courtney: 111... banal...
Chris: (patrzy w kartke) rzeczywiscie... jej! Dobra Noah...
Noah: a nie moge sie z nia zamienic?
Chris: nie! Ile mam kwiatów, jeśli wszystkie są różami z wyjątkiem dwóch, wszystkie są tulipanami, z wyjątkiem dwóch, wszystkie są stokrotkami z wyjątkiem dwóch?
Noah: 6...
Courtney: 3...
Chris: tak 3 bo kazda po jednej...

*Schowek zwierzen*
*Courtney: jaka proscizna! (dostaje SMS-a) ''zaskakujesz mnie...'' Takim banalem?*

Chris: teraz beda trudniejsze... Harold... Dwóch myśliwych wybrało się na polowanie. W pewnym momencie zobaczyli niedźwiedzia. Jeden z nich powiedział.
- Zobaczysz - zastrzelę go z zawiązanymi oczami.
Jak powiedział tak zrobił, wycelował przed siebie (idealnie w niedźwiedzia), a kompan w tym momencie zawiązał mu oczy, w taki sposób, że facet nie widział nic. Myśliwy, który celował do niedźwiedzia opuścił broń, zrobił 10 kroków na wschód (dokładnie na wschód), znowu wycelował przed siebie i strzelił. Niedźwiedź padł martwy. Jakiego koloru jest niedzwiedz?
Harold: brazowego...?
Courtney: bialego! Przeciez to musil byc niedziwedz polarny! Bo gdzie ma sie rozgrywac akcja?! W lesie? Ale z ciebie idiota...
Leshawna: nie obrazaj go, bo ja sama nie znalam rozwiazania...
Chris: Courtney ty odpowiadasz poprawnie na kazde pytanie...
Courtney: i co?
Chris: to, ze i tak nie ma sensu robic dalej wyzwan bo scie wygrali! Ale jak chcecie zdobyc tego laptopa to Courtney musisz poprawnie odgadnac ta zagatke... jesli podejmiesz sie wyzwaniu i przegrasz twoja druzyna wyrzuci jedna osobe... To jak bedzie?
Tyler: nie idz bo i tak wygralismy...
Courtney: ja sie nie poddam...
Heather: ale jak zle odpowiesz to mozesz zaczac sie pakowac...
Courtney: jeszcze zobaczysz! Chris podejmuje sie do odgadniecia zagadki...

*Schowek zwierzen*
*Courtney: zrobie wszystko by wygrac!

Courtney: aha jak odpowiem prawidlowo to biore sobie tego laptopa, a jak nie to mozecie mnie wyrzucic...
Mewy: zgoda!

*Schowek zwierzen*
*Mece: ja bym tak niezaryzykowala...*

Chris: dobra... to taka jest zagadka... Przez bystrą i głęboką rzekę chce się przeprawić dwóch przyjaciół. Mają oni tylko jedną łódkę, na której może znajdować się tylko jedna osoba. Obojgu jednak udało się przeprawić. W jakim wypadku jest to możliwe ?
Courtney: najprostrza jak do tej pory... Poprostu przyjaciele znajdowali sie po przeciwnych stronach rzeki...
Chris: wlasnie, ze n... (patrzy w kartke) Ee... Yy... to dobra odpowiedz! Mewy wygrywaja!
(wszyscy podniesli Courtney do gory)
Courtney: haha! jestem najlepsza!
Leshawna: dalas czadu...
Katie i Sadie: łeee! Przegralismy!
DJ: a czemu Aqua jestes tak cicho?
Izzy- Aqua: bo teraz trwa cisza syrenowa, a w nocy zaczne spiewac!
wszyscy: o nie!
Izzy- Aqua: nie po to jestem Aqua aby sie nie podobalo...

*Schowek zwierzen*
*Noah: jak to mozliwe, ze ta modra jest madrzejsza odemnie?! Ja czytam ksiazki na okraglo! Juz wiem... Przez Heather sie tak oposcilem!*

Chris: to tak trzymaj Courtney tego laptopa... (daje) ale wiesz, ze nie ma pradu... haha!
Courtney: ale istnieje cos takiego jak bezprzewodowosc...
Chris: kurcze... dobra to wegorze spotykamy sie na ceremoni juz kolejny raz!

*Showek zwierzen*
*Tyler: no nasza druzyna wyszla na prowadzenie! Lindsay jestem coraz blizej wygranej!*

Chris: to koniec tego zagadkowo- zgadywalskiego odcinka... Dozobaczenia do kolejnego na Morzu TOTALNEJ Porażki!


Glosujcie na:
- Harold (bral udzial w wyzwaniu, ale przegral)
- DJ (tez bral udzial w wyzwaniu, ale przegral)
- Mece (nie brala udzialu, ale dopigowala druzyne)
- Bridgette (calowala sie caly czas z Geoffem)
- Geoff (calowal sie caly czas z Bridgette)
- Izzy- Aqua (prawie niepolamaga DJ)
- Katie (piszczala z Sadie)
- Sadie (piszczala z Katie)


Jak chcielibyscie zauwac to ten blog powstal od wczorajszego odcinka PTP (ogladalam angielska wersje i przyznam sie, ze ta angielska wole... Polska troche zniszczyli).
Moge wam powiedziec, ze Vampyra pojawi sie w 13 odcinku i w nim ktos zostanie jeszcze przywrocony...