MENU

profilki

Totalna PorażkoLandia

Totalna PorażkoLandia

niedziela, 7 lutego 2010

Odcinek 24 MTP-TDL ''Przejażdżka po Kourou''

Chris: Siemasz! Dostalem bardzo duzo SMS-ow! Az tak duzo, ze mi sie komorka zapchala i mosialem ja wymienic... Ale to nawet lepiej! Dzis tylko trojka uczestnikow zmierzy sie z zadaniem jakie przygotowalem... Bedzie wyczerpujace! To ogladajcie Miłość TOTALNEJ Porażki!

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

Ceremonia...

Chris: To show zrobilo chyba najlepsze wrazenie jak do tej pory!
Heather: a ty zas swoje...
Chris: Heh fajnie, ze juz bedzie was trojka nie bedziecie marudzic... I jeszcze raz sie spytam... Gdzie was dzis wcielo?!
Duncan: no mowilismy, ze caly czas bylismy w lesie
Chris: tak, tak... A serio? DJ...
DJ: no lesie, ja nie umiem klamac!
Chris: no jak sie dowiem, ze klamcie to normalnie wykope jedna osobe osobiscie! Ta co robi najwicej klopotow!
Mece: super
Owen: daj ta czekoladke, bo pypcia dostane! Ja tylko zjadlem 8 buritos! A nie chce wygladac jak kosciotrup!
Heather: to ci grubiasie raczej nie szkodzi!
Owen: tak myslisz Heather?
Chris: moge rozdawac?
Duncan: no... a przeszkadzamy ci?
Chris: niech pomysle...
Mece: ty zawsze mosisz myslec?
Chris: tak! i odpowiedz tez brzmi tak! No to czekoladki dostaja: Mece i DJ!
Mece: Jupi!
DJ: ale sie ciesze, ze awansowalem do finalowej trojki, lecz nie wiem czy poradze sobie rywalizujac z Mece!
Mece: nie przesadzaj!
Chris: moge dokonczyc?
Mece: tak...
Heather: milo was bylo poznac kriminalisto i grubasie... oj sory nie milo!
Owen: a moze wy wylecisz
Duncan: no Owen mowisz w koncu do rzeczy
Owen: dzieki
Chris: to kto bedzie zyl dlugo i szczesliwie z finalowej trojce?
Heather, Owen i Duncna: ja!
Chris: ta osoba bedzie...
DJ: szybciej!
Chris: dostaliscie duzo glosow... ale zostaje osoba na ktora jestem skazany lubic...
Mece: no tylko nie dawaj Heather!
Chris: o to nie mosisz sie martwic dostala najwiecej glosow!
Heather: no fajnie... juz odpadlam...
Chris: tak masz racje... to do finalowej trojki kwalifikuje sie............... grr... Owen odpadasz! Duncan łap! Byles bardzo blisko odpadniecia!
Duncan: ale nie odpadle ;P
Chris: tylko dlatego, ze prawnicy Courtney cie wyratowali
Heather: to nie fer!
Chris: a kto mowil, ze ta gra jest czysta
Owen: eh... szkoda! Izzy bedzie zla...
Duncan: moje slonko wie co robic...
Chris: myslalem, ze bedziesz zalamany jej odpadnieciem, ale tu prosze jestes jak zawsze
Duncan: wiesz myslal kogut o niedzieli a w sobote mu leb ucieli!
Owen: nie jadlem pieczonego koguta... Musze sprobowac!
Chris: wiec Doswidania Heather i Owen!
wszyscy: co?!
Chris: to po rosujsku dowidzenia! Jejku nauczcie sie jezykow!
Heather: (wsiada do pociagu) jeszcze sie doigracie... nie wiem jak ale zobaczycie telewidzowie! Zniszcze was! Bylam wasza ulubienica!
Chris: wiesz, ze przemowy to moge tylko ja wypowiadac! A ty Owen czemu nie wsiadasz?
Owen: bo sie nie zmieszcze...
Chris: nonsen! Sprobuj...
Owen: (probuje wsiasc) nie da rady...
Chris: Chefie pomoz mu!
Owen: nie! Dobra ja lece do lasu! (polecial)
Chris: dlugo tam nie wytrzyma... dobra... teraz powiem wam ta sama spiewke... SPAC!


~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

Ranek... 7:00

Chris: (przez mega megafon) WSTAWAC!
DJ: nikt nie spi!
Chris: (przez zwykly megafon) a to czemu? (przychodzi do nich)
Duncan: bo wiedzielismy, ze nas obudzisz...
Chris: co jasnowidzami jestecie?
Mece: moze...
Chris: zjawdzie sie za 2 minuty na plac...

*Jaskinia zwierzen*
*Chris: ale mi niepodzienke zrobili...*
*Mece: z kat wiedzielismy? Courtney przyszla do Duncana w nocy i mu powiedziala... a z kat ona wiedziala? Roxy podsuchala rozmowe Chrisa i Chefa z tajnej kryjowki. No ona juz nie jest dla nas tajna*


Na placu po 2 minutach...

Chris: Dzisiaj sobie pojezdzicie...
Duncan: a czym?
Chris: samochodami...
DJ: a gdzie one sa?
Chris: stoja przed wami
Mece: to tylko gora zelastwa!
Chris: bo musicie sobie je sami wybudowac!
Duncan: oczywiscie... przeciez pana podwladnego nie stac na calosci...
Chris: nie wymadrzaj sie! Twoja dziewczyna ci naserio zaszkodzila! Dobrze, ze jest z toba, a nie ze mna...
Duncan: haha! A jednak ci sie podoba!
Chris: nie prawda! (porazil go prad)
DJ: ziom... mow lepiej prawde! I tak juz od dawna wiemy...
Mece: no Noah zgadl
Chris: ja chyba tego Chefa to...
Chef: (przychodzi) ale to nie ja...
Chris: a kto?!

*Jaskinia zwierzen*
*Izzy: ja! haha! Co wyrzucil mnie to sie odgrywam! Przyznajdzie, ze to smieszne!
*Chef: mogla to zrobic tylko jeszcze jedna osoba... DJ? Brawo chlopcze!

DJ: moze ty sam?
Chef: DJ jestem z ciebie dumny
Chris: to ty?!
DJ: ja nigdy!
Mece: on tego nie zrobil! Cala noc bym ze mna
Chris: jak sie dowie, ze to wasza sprawka...
Duncan: to ich wyrzucisz... a ja wygram! pasi!
Chris: nie...
Mece: Duncan to tak pogrywasz?! Jeszcze zobaczymy kto sie bedzie smial!
Duncan: no wez wrzuc na luz... przeciez zartowalem. No nie DJ?
DJ: sory brachu jestem po stronie Mece...
Duncan: a goncie sie...

*Jaskinia zwierzen*
*Mece: goncie sie? co to mialo byc?...*

Chris: oh jak widac to dwojka na jednego... masz przerypane...
Duncan: ta... to co mamy zrobic dalej jak zbudujemy te niby samochody?
Chris: okrazyc cale to miasto Kourou... Ten kto bedzie pierwszy... Yy... ee... bedzie mogl zdybyc ostatniego pozlacanego Chrisa z bengilskiej czekolady, ktory zostal z ostatniego sezonu! Dokladnie to dzis zamowilem go... Wiec jest swiezy zebyscie niezgrzedzili...! (zniknal)
Duncan i DJ: ale mi nagroda!
Mece: a ja bym chciala taka figurke...
DJ: wycofuje te slowa!
Duncan: wiesz dales sie jej omiotac... zrobisz co tylko ci kaze!
DJ: nie prawda! Ty caly czas tylko robisz to co Courtney! Nawet stajesz sie jak ona! Wiesz ty masz byc jej chlopakiem, a nie bratem...
Duncan: no ale to robie dlatego, ze tego chciala... Ale jestem normalnym soba... eh... Szkoda, ze nie ma tu Doris odrazu bym mu przywalil...
Mece: ja sie nie wtracam...
DJ: juz wracasz do normalnosci... pamietasz jak Haroldowi wykrecales te kawaly...
Duncan: no bylo duzo smiechu! Nawet sie czasem posikal! ;D
Mece: jestescie oblesni! A zadanie czeka...
Duncan: masz racje...
Mece: no DJ zabieraj sie na montowanie samochodu!
DJ: juz, już! Dla ciebie wszystko

*Jaskinia zwierzen*
*Mece: dobrze, ze sie z nim zadaje... a wy jestescie tacy naiwni by mi dac zajsc tak daleko... Yy... Mozna to ostawnie zdanie co powiedzialam wycofac? Nie bierzcie sobie tego do serca ja zartowalam nie jestescie naiwni...*

(Duncan juz prawie skonczyl bodowac samochod, a DJ byl juz w polowie dla Mece)
Duncan: chyba brakuje mi jednej czesci...
Mece: DJ szybko, bo on juz prawie skonczyl!
DJ: staram sie jak moge... nie znam sie na samochodach...
Mece: co z ciebie za facet?!
DJ: ej! Nie krzycz na mnie! Ty masz juz polowe i nic nie robisz ja ja nawet swojego nie zaczelem!
Mece: bo ja musze to wygrac... chyba sie ze mna zgodzisz?
DJ: no, ale...
Mece: nic nie mow (pocalowala go)
DJ: juz to na mnie nie dziala! (rzuca kluczem) sama sobie go rob! Nie widzialem cie od tej strony!
Mece: DJ ale ja nie umiem... a z reszta... buduj se z nami koniec!
DJ: i dobrze!
Duncan: skonczylem! (wsiada do wozu i odjezdza)
Mece: no super! DJ! Chodz mi pomoc!
DJ: nie... zranilas mnie...
Mece: oj przepraszam... teraz pomoz prosze...
DJ: ok!

W czasie gdy Duncan jedzie...

(odpadlo mu cos z wozu)
Duncan: no kurcze... teraz to sie caly rozwale...
(na lianie leci Izzy trzymajaca Courtney)
Courtney: (wskakuje do samochodu) moge sie dosiasc?
Duncan: jasne... tylko zaraz sie ten woz rozwali...
Courtney: moze nie... daj ja bede prowadzila, a ty zreperuj...
Duncan: co ci tak zalezy?
Courtney: no wiesz jak ja lubie belgijska czekolade... a wogle to nie lubie przegrywac!
Duncan: heh... dobra trzymaj kierownice!
(Courtney prowadzi, a Duncan grzebie z tylu z samochodzie)
Courtney: (urwala kierownice) Yy... Duncan?...
Duncan: co? jestem zajety!
Courtney: mamy maly problem...
Duncan: jaki? jedz spokojnie...
Courtney: ale... Aaa!
(walneli z drzewo)
Duncan: co jest do jasnej cholery... czemu walnelismy w drzewo?
Courtney: bo walnelismy z drzewo dlatego, ze urwalam kierownice... (zrobila sztuczny usmiech)
Duncan: no ladnie... mowilas, ze nie lubisz przegrywac!
Courtney: bo nie lubie... ale teraz radz sobie sam, bo Chris mnie jeszcze zobaczy... nara! (uciekla)
Duncan: co za kobieta... dlatego ja uwielbiam...

W tym czasem na placu...

DJ: skonczylem!
Mece: super teraz sie odsun!
DJ: a nie poczekasz jak ja skoncze?
Mece: nie bo musze to wygrac... chce ta figurke, jeszcze bys chcial aby mi Duncan zerzarl
DJ: no dobrze jedz!
Mece: (wsiada do samochodu) frajer... (jedzie)
DJ: co?!
Mece: kocham cie... (rozpedzila sie) jeny...


*Jaskinia zwierzen*
*DJ: co dzis z nia wstapilo?*
*Mece: dobrze, ze tego nie uslyszal...*

Gdzies w drodze...

Duncan: moze bedzie chodzic... (probuje odpalic)
(nagle jedzie Mece)
Mece: o kogo tu widze... co zagapiles sie?
Duncan: nie wazne...
Mece: spotkamy sie na mecie dokladnie na placu... (przyspieszyla)
Duncan: chyba ty sie spotkasz ze mna... (odpalil auto i ruszyl)

Na placu...

*Jaskinia zwierzen*
*DJ: raczej juz nie wygram, ale pojezdze sobie i poogladam krajobrazy*

W drodze...

(Duncan dogonil Mece i szli w leb w leb)
Duncan: o czesc...
Mece: ale jak to?! Przeciez rozbiles auto...
Duncan: po pierwsze to nie ja, a po drugie twoje ci sie sypie...
Mece: nie nabiore sie...
(jej woz sie rozwalil i zostala sama na drodze)
Mece: Aaa! nie!
Duncan: haha! (przyspieszyl i pojechal na plac)

*Jaskinia zwierzen*
*Mece: teraz musze czekac na DJ...*

Na placu...

(Duncan przyjechal)
Duncan: o tak! Jestem pierwszy...
Chris: no... teraz czekamy na reszte...


W drodze gdzie Mece rozwalil sie woz...

(jedzie DJ i sie zatrzymuje)
Mece: co tak dlugo?!
DJ: ogladalem krajobrazy i jechalem bezpiecznie 30km/h
Mece: DJ... szkoda na ciebie slow...
DJ: dobra wsiadaj...
Mece: (siada i lapie sie za kierownice i rusza najszybciej jak umie) DJ tak sie jezdzi!
DJ: Aaa! Mamusiu!

Na placu...

(Mece i DJ przyjechali)
Chris: co tak dlugo?!
Duncan: no... nie bylo was 5 godzin!
DJ: sorry, ale ja jezdze bezpiecznie...
Duncan: no widac jak scie przyjechali bezpiecznie...
Mece: musialam cos zrobic on jezdzi 30km/h!
Chris i Duncan: haha...
DJ: no a co? wypadek moze byc z kazdej chwili...
Chris: no dobra, a zwyciesca jest DJ!
Duncan: ze co?! Przeciez bylem pierwszy!
Chris: nie udawaj niewiniatka... wszystko widzialem... Courtney siadla ci za kolko i prowadzila, a ty grzebales z tylu samochodu
Duncan: no i? a Mece prowadzila woz DJ wiec jest to samo...
Chris: niezupelnie! Mece jest nadal w programie, a Courtney nie... wiec dlatego wygrywa DJ, bo to jego auto wygralo!
DJ: fajnie!
Chris: łap moja czekolada postac!
Mece: heh...
DJ: (lapie) Mece bylas dla mnie dzis nie mila, ale oddam ci ta figurke bo bardzo chcialas... (daje)
Mece: dzieki DJ!
(caluja sie)
Duncan: zal...
Mece: mamy ci wypominac?
Duncan: nie! Jest swietnie!
Chris: dobra... teraz wiecie co robic...
DJ: tak... isc do jaskini i przekonywac widzow dlaczego np. ja powinnem dojsc do finalu i wygrac...
Chris: wlasnie! To juz maszerowac!

*Jaskinia zwierzen*
*DJ: zaszlem tak daleko! Dzieki wam! Nawet wygralem dzisiejsze zadanie... super! Prosze nie kazcie mnie odebraniem szansy na wygranie 10 mln $ tylko gdzie ja bym to dal... napewno bym po jakims 1 tys porozdawal...*
*Duncan: wiem, ze ostatnio zachowywalem sie jak glupek, ale to dla kobiety ktora ubustwiam! Ciekawe jak by zaragowala Courtney jak bym wygral... Pewnie tak jak zawsze ;D*
*Mece: wiecie, ze ja zaczelam rywalizowac? Dlatego zachowuje sie tak podlo.. A tak to jestem podobna do DJ opiekuncza, troskliwa i mila.*

Chris: No wiec w kolejnym odcinku bedzie final! Ciekawe kto wygra i w nim bedzie!... Wszystko zalezy od was! Wiec glosujcie kto ma odpasc! To wszystko na Miłości TOTALNEJ Porażki!



Glosujcie na:
- DJ
- Duncan
- Mece




Odpowiem wam dzis na wasze komentarze... Wiec co zrobi Andzia jak nie bedzie Duncana i Courtney? coz bedzie pisac co wymysli... Owszem to moja ulubiona para, ale inne postacie tez lubie... Musze pisac raz, ze sa tacy raz tacy, bo nie bylo by calej przyjemnosci z czytania... no nie? Sa trzy mozliwosci co zrobi Andzia (ja) gdy by nie bylo dawno Duncana i Courtney, bo by odpadli wczesniej:
a) pisalabym dalej co wymysle
b) jakos bym ich wkrecila aby powrocili
c) wymyslilabym jakoms nowa postac, ktora by mi sie spodobala xD
No to na tyle... Bye...

17 komentarzy:

Total Drama Famous Hunters

Total Drama Famous Hunters

Pozostałości

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~RESZTKI Z BLOGA~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

Gwuncan czy Gwent?

Wybierz, który sezon ma być następny

W kolejnych sezonie ma być jeden czy dwóch prowadzących?

Kto ma się znaleźć w następnym sezonie z IV generacji:

Który sezon na blogu lepszy?

Wybierz lokalizację dla nowego sezonu

Kto ma się znaleźć w następnym sezonie z I generacji:

Z kim powinna być Gwen?

Z kim powinien być Duncan?

Z kim powinna być Courtney?

Twoja najbardziej ulubiona seria Totalnej Porażki

Która seria na blogu podoba Ci się najbardziej?

Którą z moich autorskich postaci chcielibyście, aby się pojawiła w przyszłym sezonie?

Kto jest lepszym prowadzącym?

Kto ma się znaleźć w następnym sezonie z III generacji:

Kto ma się znaleźć w następnym sezonie z II generacji: