MENU

profilki

Totalna PorażkoLandia

Totalna PorażkoLandia

środa, 17 lutego 2010

Odcinek 7 MTP-TDS ''Jestem największym skarbem do zdobycia''

Chris: Witam wszys... (dostaje czyms w glowe)
(nagle ktos go zabiera i ciagnie gdzies w ciemnosc)

Chef: (przychodzi) Buhaha! Hahaha! haha! (smieje sie podle) Dobra... dobra... Witam was drodzy telewidzowie! (dostaje kartke i czyta) ''Chrisa gdzies wcielo i dlatego ty Chefie bedziesz prowadzil dzisiejszy program'' Buhaha! Wiedzialem! Oplacilo sie to... Ee nic juz nie mowie... zapraszam na Morze TOTALNEJ Porażki!

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

Ceremonia...

Chef: Czesc wy nedzne robale!
Katie i Sadie: czesc!
Chef: pozwolilem wam mowic?! Mialem dobry humor, ale zepsuliscie mi go i wyleca dwie osoby!
Bridgette: to nie sprawiedliwe!
Chef: chcesz wyleciec?!
Lewis i Geoff: tylko nie ona!
Chef: dobra ty jestescie zagrozeni juz teraz!
Beth: (po cichu) nie odzywajcie sie lepiej
Chef: jakis problem?!
Beth: nie panie kucharzu!
Chef: spoko! To te lizaczki dostaja: para milusinskich, patyczak, oby dwie piszczalki, calusnia bladyna, okularnica... Mam jeszcze jednego lizaka...
Lewis: dawaj mi go bo musze wygrac, a Bridg jest w grze to mi pomoze!
wszyscy: uh!
Geoff: a to ty ja chciales wykorzystac...
Cody: a moga wyleciec oni zamiast mnie?!
Chef: nie! Wylatujesz mieczaku!
Cody: swietnie! (zjezdza po linie i odplywa)
Mece: moge zadac pytanie?
Chef: dobra tylko szybko!
Mece: gdzie jest Chris?
Chef: buhaha! (zas sie zaczal glupio smiac) nie wazne! Dzis ja to prowadze!
DJ: jak znam cie Chefie to cos wymysliles...
Chef: moze! Dobra ty bladynie w czerwonym swetrze wylatujesz! Zabardzo mnie wkurzyles!
Lewis: swietnie!
Bridgette: oj Geoff przepraszam myslalam, ze to ty no wiesz...
Geoff: nic nie szkodzi!
(caluja sie)
Lewis: to ja z ta ide! Jeszcze policzymy sie kuzynie!
Geoff: tak... tak... nara! (dalej sie caluje)
Lewis: popamietasz! (zjezdza po linie i odplywa)
Harold: Chris mowil, ze nie ma kasy na nowy ponton...
Chef: no, ale znaleslismy i jest!
DJ: to on gdzis jest?
Chef: kurde nie wtracaj sie! A i zdejmij te ciuchy, bo nie widac twojego ciala!
Mece: porabalo cie Chefie?!
Chef: mam was dosc! Ide se! A wy spac!


~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

Ranek... bufet... godzina 9:00...

Chef: Dzisiejszy dzien prowadze ja! Haha!
Noah: o swietnie... teraz nie przeszkadzam, bo musze sie skupic na ksiazce ''Jak płynąć''
Eva: mam cie dosc kujonku! (zabiera mu ksiazke i wyrzuca przez otwor, ktora trafia do morza)
Noah: niedoczytalem!
Heather: Eva nie musisz byc dla niego az tak wredna!
Eva: przywalic ci?!
Heather: sprobuj!
Beth: czyzby mnie wzrok nie mylil... Heather wstawila sie za Noah?!
David: tak... oni sie chyba lubia tak ja ja z Kelly...
Kelly: no... chodz tu tygrysku!
(caluja sie)
Harold: Leshawna pojdziemy sie gdzis obciskiwac?
Leshawna: sory Harold, ale jaraczej ja i ty nie pasujemy do siebie...
Harold: ze co?!
Leshawna: mam powtorzyc?! Nie pasujemy do siebie!
Harold: nie!
Courtney: wydzieliscie gdzies Duncana? Nie bylo go wczoraj ani na kolacji, ani w kajucie...
Justin: moja droga po co zaprzetasz se nim glowe? Mozesz na mnie popatrzec! Jak chcesz to zrobie ci ten masarzyk, bo wygladasz na spieta...
Courtney: nie skorzystam...
Tyler: ja chyba wiem gdzie jest Duncan...
Courtney: gdzie?!
Tyler: wisi sobie dogorynogami zaczepiony o line...
Courtney: to nikt go nie wyciagnal?!
Kelly: nie...
Chef: zjedliscie?! A wgole mnie to nie odchodzi! Ustawic sie w szerefu!
(wszyscy sie ustawili)
Chef: wszyscy sa?!
Harold: nie... brakuje tego...
Chef: pozwolilem sie odzywac?! Przeciez widze, ze nie ma kryminalisty!
Harold: ale pyta...
Chef: cisza! Wie ktos gdzie on sie podziewa?!
Courtney: tak ja... wysi sobie dogorynogami doczepiony liny...
Chef: to idziemy na gorny poklad!

Gorny poklad...

Duncan: (buzi sie) Aaa! Co ja tu robie?!
Harold, Justin i Geoff: haha!
Duncan: moze mala pomoc?!
Chef: wyciagnac go!
(nikt nic nie zrobil)
Chef: no co jest?! Co ja mowilem?! Wyciagnac go!
(wszyscy sie odsuwaja oprocz DJ)
Chef: DJ wyciagaj go!
DJ: dobra... (bieze i ciagnie line)
Duncan: dzieki... o Hello ksiezniczko!
Courtney: jak mozesz sie odzywac! Nie wiesz jak mnie upokorzyles!
Duncan: mozemy se cos wyjasnic? Po pierwsze co ja robilem przyczepiony do liny? Po drugie co sie wczoraj dzialo, bo nie pamientam? I po trzecie jakie upokorzylem?!
Noah: nie zartuj, ze nie pamietasz...
Eva: ohlales sie wczoraj rumem!
Kelly: i zlapales sie Courtney za tylek i zdarles spodnie...
Harold: ze caly swiat widzial jej tyl! Haha!
Leshawna: a pozniej po jej walnieciu spadles ze statku...
Tyler: i zaczepiles sie o line...
Duncan: ze co ja zrobilem?!
Courtney: to co slyszales!
Justin: ona nie zasluguje na ciebie!
Duncan: jaja se zemnie robicie tak?!
Mece: Duncan to prawda...
DJ: przesadziles wczoraj kolo...
Beth: wypiles dwa litry...
Duncan: ale co to byla za imprezka?!
Heather: nie zadna imprezka tylko zadanie!
(Bridgette i Geoff sie caluja)
Duncan: oni zas sa razem?!
Courtney: nie zmnieniaj rozmowy!
Duncan: cos se teraz przypominam, ze pilismy...
Courtney: masz mi cos do powiedzenia Duncan?!
Duncan: tak... Justin mial racje... Nie zasluguje na ciebie!
wszyscy (oprocz Justina): oh!
Justin: o narescie przejrzal na oczy!
Courtney: Duncan zwykle przepraszam by wystarczylo!
Duncan: tylko, ze ja...
Justin: no wydus to!
Duncan: ja juz sie nie chce!
wszyscy (oprocz Justina): uh!
Courtney: co cos powiedzial?! Ty rzucasz mnie?!
Duncan: praktycznie tak...

*Showek zwierzen*
*Duncan: wcale tego nie chce... Wogle to zartuje, ze ja rzucam... Poprostu chce miec powod aby dokopac Justinowi!*

Duncan: zobacz z tej strony... robie ci tyle klopotow, twoja matka mnie nienawidzi, a masz tu ladniejsza osobe odemnie, czyli Justina!
Justin: zgodze sie z nim!
Courtney: jeszcze za mna zatesknisz!

*Schowek zwierzen*
*Justin: wrescie przejrzal na oczy! To bylo juz od dawna wiadowe, ze do niej pasuje*
*Courtney: to jest niemozliwe, aby mnie rzucil! Ten rum mu zaszkodzil!*
Eva: a mowilam kiedys, ze faceci to swinie!
Chef: moge zaczac mowic zadanie?!
wszyscy: tak...
Chef: zauwazyliscie, ze nie ma Chrisa...
Heather: no i?
Chef: (rzuca kartke na podloge i ucieka) to i...
Katie i Sadie: łii nie ma zadania!
Tyler: ale jest kartka! (podnosi)
Noah: daj mi to! Ty nie uwiesz czytac! (zabiera mu kartke i czyta) '' Haha! Zastanawiacie sie i tesknicie na Chrisem pewnie...
Beth: no bardzo tesknimy...
Noah: nie skoczylem czytac! ''To tak! Chrisa porwalem ja aby poprowadzic ten odcinek i zgarnoc jego premie! Lecz wy mnie tak wkurzyliscie, ze macie go poszukac! Druzyna, ktora go znajdzie pierwsza dostanie nagrode, ktora wymysli Chris! Druzyna, ktora przegra bedzie musiala udac sie na ceremonie! Aha! i jeszcze cos! Macie i rozdzielic! Podpisuje sie pod tym wasz kochany Chef kuchni! Buhaha!''
DJ: ale namieszal!
Courtney: a sa jakies wzkazowki?!
Noah: zobacze... (odwraca kartke) no cos pisze (czyta) '' Chris znajduje sie gdzie jest ziemno i dno morza jest bez wody, lecz rzeby najpiewr sie tam dostac trzeba znalesc obraz ryby miecz i wszystkie zamki otwarte!''
Eva: mozesz przetlumaczyc?!
Mece: nic niezrozumialam
Beth: ja tez
Kelly: i ja
Justin: mozgu mysl...
Courtney: i ja musze za was wszystkich myslec! To jest bardzo prosta zagatka!
Noah: to mow geniuszu jak odszyfrowalas!
Tyler: napewno nie... to jest zatrudne!
Courtney: zatrudne dla was!
Heather: powiesz nam wrescie?!
Courtney: nie, bo druzyna przeciwna sie dowie!
Geoff: jak chcesz nagrode to musisz powiedziec...
Bridgette: zgodze sie z nim...
Duncan: a po co zaszwetywac se glowe Chrisem?! I tak nagroda bedzie jakas beznadziejna
Courtney: (podchodzi do niego) obojetnie co to jest, ale chce nagrode! A juz wiem pojde se sama!
Chef: (przez glosniki) jak to zrobisz to twoja deyzna przegra!
Courtney: dobra... W tej zagatce chodzi o to ze Chris jest w ciemnosi na dnie morza gdzie nie ma wody, czyli jest gdzies w ciemnym pomieszczeniu na samym dole statku. Kolejnie bylo, zeby sie tam dostac trzeba znalesc obraz ryby miecz i wszystkie zamki otwarte, czyli poszukac ten obraz, a tam jest napewno ukryty przycisk i gdy go sie wcisnie otworzy sie zamek do pomieszcza by uwolnic Chrisa!
Beth: teraz rozumiem!
Heather: to na co czekamy?! Idziemy!
Courtney: ale bylo napisane zeby sie rozdzielic... kto kto pojdzie ze mna?!
Justin i Duncan: ja!
Courtney: dobra sama...
(wszyscy sie rozbiegli po statku)

W czasie szukania...

*Schowek zwierzen*
*Harold: Musze sie trzymac z chlopakami co nie lubia Duncana czyli Geoffem i Justinem... Dlaczego z Justinem? Bo on jest w druznie z Duncanem i pomoze mi go wywalic!*

Harold: (szepcze) pss... Justin...
Justin: czego chcesz?! Jestesmy w roznych druzynach...
Harold: nie lubisz Duncana no nie?
Justin: ja go nieciepie! Juz nie pamientasz jak sie wkredlismy im do domu?
Harold: pamietam i dlatego, chce sie go pozbyc... Leshawna mnie juz nie chce napewno przez niego!
Justin: wchodze w ten uklad!
Harold: sprobuje jeszcze wciagnac w to Geoffa...
(Geoff: idzie sam bez Bridgette)
Harold: pss... Geoff...
Geoff: co?!
Harold: chodz tu...
Geoff: co tu zrobi z toba Justin?!
Justin: zaraz sie dowiesz...
Harold: nie chciabys sie zemscic na Duncanie?
Geoff: ale po co?
Justin: nie pamietasz obrazil Bridgette, ze nie lubi blondynek!
Geoff: no...
Harold: a slyszalem Bridgette, jak rozmawiala z Mece ze chetnie by chciala aby ktos pokazal temu Duncanowi...
Geoff: naprawde?! Dobra chce sie zemscic, ale w jaki sposob?
Justin: jak nasza druzna kiedys przegra to go wywalimy...
Harold: podmieniajac glosy tak jak wyrzucilem Courtney...
Geoff: wiecie co?
Justin i Harold: co?
Geoff: wchodze!
Harold: super!

*Schowek zwierzen*
*Geoff: pewnie sie dziwicie dlatego weszlem z nimi w uklad... No bo Bridgette jak tak powiedziala to uzna mnie, ze jestem superowy, ze robie dla niej cos takiego!*
*Justin: widze, ze Haroldowi zalezy... A mnie zalezy na Courtney...*
*Harold: wszystko idzie zgodnie z planem*
_________________________________________

Gdzie indziej...

Courtney: gdzie jest ten obraz...

*Schowek zwierzen*
*Courtney: napewno zastanawiacie sie jak moglam wydac 9 mln na slub, znaczy falszywy slub w tak krotkim czasie... Bo wszystko przeciez kosztuje... A bylo tego tak: stroje, kosmetyczka, fryzjerka, manikirzysta, ozdoby, wykupienie pola, kupienie jedzenia na Owena i kupienie jedzenia dla nas, zaplacenie Chrisowi za lot samolotem, zaproszeniu gosci i za wode, ktora byla z rzeki! A i jeszcze troszke pieniedzy porozrzucilam po miescie ze szczescia... Ale teraz co mi po tym! Zostal mi ten glupi lancuszek... I tak go nie sciagne!*

(nagle cos lapie ja za reke i ciagnie do schowka (nieschowka zwierzen))
Courtney: Aaa! Posc mnie!
Duncan: spokojnie! To tylko ja!
Courtney: jeszcze ci malo, ze mnie rzuciles i upokorzyles?!
Duncan: ja cie nie rzucilem...
Courtney: ta... a co mowiles wczesniej...?
Duncan: to tylko po to abym mogl dowalic Justinowi...
Courtney: rozumiem, ze masz kaca, ale ja juz wzielam sobie to do serca... masz racje nic z tego nie bedzie!
Duncan: nieprawda! Ksiezniczko! Gdzie podzial sie twoj Dunky?
Courtney: nie wiem...
(caluja sie)

*Schowek zwierzen*
*Courtney: on ma w sobie magnetyzm... Nie moge mu sie oprzec... Ale teraz bym go walnela przez to wczesniej*

Courtney: dobra, dobra wybaczam ci... teraz otworzy te drzwi...
Duncan: (probuje) Ee... nie da sie...
Courtney: no fajnie! Utknelismy!
Duncan: i co z tego?
Courtney: chce chce wygrac zadanie!
Duncan: po co? Wyobraz se ze jestesmy zamknieci tu razem...
Courtney: spostrzeglam sie jakos...

_________________________________________

Jeszcze gdzies indziej...

Beth: dzieki Bridg, ze zgodzilas ise ze mna isc, a nie Geoffem...
Bridgette: poprostu musze od niego odpoczac...
Beth: aha... Patrz! Tam jest ten obraz! (pokazuje palcem)
Bridgette: rzeczywiscie! Teraz szukajmy przyciku...
Beth: jest! (naciska)
Bridgette: i co teraz?
(nagle otwiera sie zapadnia i pokazuje sie zwiazany Chris)
Beth: o rany! Tu jest!
Chris: szybko rozwiazcie mnie!
(rozwiazaly)
Chris: Chefowi sie oberwie! no brawo! (wyciaga megafon) Przestancie juz szukac! Bridgette i Beth mnie znalazly! Wygrywaja Wegorze! A a my Mewy spotykamy sie na ceremoni!

*Schowek zwierzen*
*Bridgette: no super! Geoff sie ucieszy!*
*Beth: nie moge uwierzyc, ze ja i Bridg wygralismy zadanie dla druzyny*
*Katie i Sadie: łii! Nasza duzyna wygrala!*

Chris: (przez megafon) chodzcie teraz na goryny poklad oglosze wam cos!

Na gorym pokladzie...

Chris: sa wszyscy?
Eva: nie...
Heather: nie ma tych...
Kelly: Courtney i Duncana
Justin: przeciez on ja rzucil!
Leshawna: cos mi sie zdaje kolo, ze nie...
Chris: no super... Gdzie oni sa?! Prawnicy mnie zabija!

W schowku...

Courtney: (trzaska rekami o drzwi) ja chce wyjsc!
Duncan: a nie mozesz zadzwonic do Chrisa, ze tu jestesmy?
Courtney: nie mam zasiegu... łe! Ja chce zasieg!!!
Duncan: i po co ja sie odzywalem...
Courtney: wez wykop te drzwi! To jedyne wyjscie!
Duncan: dobra... (bierze rozmach i wywala drzwi)
Courtney: no teraz cgodzmy szybko zanim zacznam nas szukac...

Na gornym pokladzie...

Chris: No wescie cie rozdzielcie i...
(przychodza)
Chris: gdziescie byli?
Eva: napewno przez was przegralismy!
Noah: cicho! Nie moge skupic sie na Heather!
wszyscy: Heather?!
Heather: a co?! Zazdrosni?
Mece: blee. Jak mozesz z takim chodzic...
Heather: nie twoj interes...
Chris: to gdzie byliscie?
Courtney: w schowku...
Chris: zwierzen?
Duncan: nie... zwyklym...
Chris: a co wy tam robiliscie?
Courtney: przez lekkomyslnosc Duncana utknelismy i pozniej musial wywalac drzwi...
Chris: chcie abym zbankrutowam na naprawie drzwi?! Juz ktorys raz z kolei wymieniam! Jak nie w Kourou to tutaj!
Duncan: haha...
Chris: ale dobra...
Katie i Sadie: łii! Jaka jest nagroda?!
Chris: nagroda?
DJ: Chef obiecal, ze dasz...
Mece: wlasnie...
Chris: nagroda to ja jestem sam w sobie! Nie starczy wam?!
wegorze: nie!
Chris: trudno... Aha chce przyznac nietykalnosc Courtney... To przez prawnikow... W podziece za rozszyfrowanie zagatki Chefa...
Courtney: haha! Ma sie ten mozg!
Chris: dobra to koniec odcinka! Zapraszam na Morze TOTALNEJ Porażki!

*Showek zwierzen*
*Geoff, Harold i Justin: juz po tobie Duncan!*



Glosujcie na:
- Leshawna
- Kelly
- Duncan
- David
- Justin
- Heather
- Eva
- Noah
- Tyler
Nietykalnosc: Courtney (teraz)




Jak wam sie podoba przed premierowy obrazek zachecajacy do czekania sezonu ''Mama Totalnej Porażki''? Troche sie pomeczylam zeby to zrobic, ale wyszlo jak wyszlo...

Kolejny odcinek pisze...

8 komentarzy:

Total Drama Famous Hunters

Total Drama Famous Hunters

Pozostałości

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~RESZTKI Z BLOGA~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

Gwuncan czy Gwent?

Wybierz, który sezon ma być następny

W kolejnych sezonie ma być jeden czy dwóch prowadzących?

Kto ma się znaleźć w następnym sezonie z IV generacji:

Który sezon na blogu lepszy?

Wybierz lokalizację dla nowego sezonu

Kto ma się znaleźć w następnym sezonie z I generacji:

Z kim powinna być Gwen?

Z kim powinien być Duncan?

Z kim powinna być Courtney?

Twoja najbardziej ulubiona seria Totalnej Porażki

Która seria na blogu podoba Ci się najbardziej?

Którą z moich autorskich postaci chcielibyście, aby się pojawiła w przyszłym sezonie?

Kto jest lepszym prowadzącym?

Kto ma się znaleźć w następnym sezonie z III generacji:

Kto ma się znaleźć w następnym sezonie z II generacji: