Hotelos-przegranos...
Chris: Serdecznie witam w tym finalowym odcinku gdzie rozegra sie kto naprawde wygral...
Courtney: no ja wygralam...
Duncan: tak ci sie tylko zdaje skarbie...
Courtney: przestan mi juz mowic pieszczotliwie!
Duncan: a co wkurza cie to?
Courtney: praktycznie tak...
Duncan: to dlatego mi sie tak podobasz...
Courtney: grrrr...
Heather: konczcie juz to... wybierzcie zwyciestce i luz...
Riccardo: chetnie byl wybral siebie...
Harold: mam pomysl... Zrobmy zawody na inteligencje...
Duncan: o nie nie nie! Mam dosyc! Dajcie ten milion i sie zmywam...
Courtney: raczej mnie dajcie ten milion...
Chris: wyluzujcie wszyscy! Wybierzemy zwyciesce, ale dopiero pozniej... Teraz zbierzmy sie wszyscy w kinie...
W kinie...
(wszyscy zasiadli na moejsce widowni procz Chrisa)
Chris: (stoi na srodku) Zebralismy sie tu, aby sie troche zabawic! Courtney, Duncan... Wyjdzcie na srodek i siadzcie na tej sofie zwyciescy...
Courtney: przynajmniej to nie jedno krzaslo...
Duncan: jak by bylo to wzial bym cie na kolana...
Courtney: nie skoczystalabym...
(oboje usiadli na sofie)
Chris: teraz wam wytlumacze zasady...
Courtney: jakie znowu zasady?!
Chris: bedziecie odpowiadac na pytania od widzow...
Duncan: kolo ty na serio?! Myslalem, ze se zartujesz...
Chris: haha... nie zartuje... To zasady sa proste... Musicie odpowiadac na pytania zgodnie z prawda inaczej ta pila (pokazuje na zawieszona pile nad sofa) was przetnie... Zrozumieliscie?
Heather: a niech ich przetnie... To dacie w tedy wygrana...
Eva: tobie?! To mnie sie nalezy kasa!
Heather: tak... jasne...
Chris: cicho! Mozemy zaczynac?!
Courtney: jasne...
Duncan: nie... nie bede juz na nic odpowiadac!
Chris: musisz... ok... Pytanie dla Courtney... Co jest dla ciebie wazniejsze? Milość, przyjaźń, szczęście, pieniądze czy zdrowie?
Courtney: cholera...
Duncan: pewnie kasa...
Courtney: nie...
Chris: uwazaj co mowisz...
Courtney: dobra... pieniadze i milosc tak pol na pol...
(pila nie spadla)
Chris: o... dobra dla ciebie Duncan... Czy kiedykolwiek zabileś kogoś?
Duncan: kto mi takie pytanie zadal?!
Chris: telewidz...
Duncan: grrr... Jesli liczy sie, ze Vampyre to tylko ja...
(pila nie spadla)
Chris: heh... dobra drugie pytanie... Courtney... Czy mimo zakazu matki nadal coś czujesz do Duncana?
Courtney: (mowi szeptem) no...
Chris: jak bo nie doslyszalem...
Courtney: (mowi troszke glosniej niz szeptem) no...
Chris: ze jak?!
Courtney: (wstaje i wydziera sie na caly glos) TAK!
(wszyscy zdziwieni)
Chris: hahaha! Kocham to show!
Duncan: do mnie by czegos nie czula?! To nie mozliwe...
Justin: grrrr...
Lewis: uspokoj sie ziom ona nie jest dla ciebie...
Justin: ja tu nie wytrzymam! (wyszedl)
Chris: ta... dobra dla ciebie Duncan mam takie... Czy czujesz coś do Gwen?
Duncan: nie... A niby czemu mial bym czuc to tej gotki...
(pila nie spadla)
Gwen: myslalam ze jestesmy przyjaciolmi!
Trent: a mowilem ci...
Gwen: miales racje...
Duncan: ja tylko mowie prawde... Przewaznie mowie...
Chris: heh... Courtney cos tak zamilkla?
Courtney: czekam na kolejne glupie pytanie...
Chris: to mam dla ciebie takie... pyt 3. Podsumujac to, że Duncan powiedzial, że woli kase od ciebie zdecydujesz się aby być teraz z Justinem?
Courtney: a w zyciu! odpowiedz brzmi... nie! nie! i jeszcze raz nie! To idiota normalnie...
Cody: dobrze, ze wyszedl...
(pila nie spadla)
Chris: a dla ciebie Duncan jest takie... Kochasz jeszcze Courtney?
Duncan: niech pomysle... chyba tak...
(pila nie spadla)
Chris: chyba?!
Duncan: nie wnerwiaj...
Chris: dobra pyt 4. Courtney... czemu w drugim odcinku powiedziałaś Duncanow żeby głosował na Lindsay?
Courtney: a kto powiedzial, ze ja mu kazalam?
(pila sie troche poruszyla)
Lindsay: aha! Wiedzialam, ze to ty!
Beth: Lindsay kazdy wiedzial...
Chris: Courtney tylko ja tu zadaje pytania! Wiec dlaczego?
Courtney: bo jej nie lubie! I tyle... Poprostu wkurza mnie ta blondidiotka...
(pila nie spadla)
Lindsay: ty jestes wredna :(
Courtney: trudno :P Przynajmnie jestem w finale...
Duncan: wogle to ja chcialem, aby ona odpadla, bo jak mozna byc az tak glupim?! I caly czas pytac sie gdzie jest Tyler, albo ktory to Tyler?! No czlowiek tego nie wytrzymuje!
Courtney: chodz w tym sie z nim zgadzam...
Lindsay: jestescie oboje wredni! I wiem juz ktory to Tyler!
Tyler: to ja!
Lindsay: serio?!
Chris: mozna sie przy was usmiac... dobra Duncan... czy nie jest ci wstyd dlatego że cała twoja rodziana to policjanci a ty poszłeś siedzieć?
Duncan: Yy... nie...
(pila nie spadla)
Duncan: wogle z kat wiecie, ze cala moja rodzina pracuje w policji?!
Leshawna: mowiles kiedys...
Duncan: musze trzymac jezyk za zebami...
Chris: dobra pyt 5. Courtney... Czy nadal kochasz Duncana?
Courtney: tak... tylko mnie juz nie dreczcie...
(pila nie spadla)
(wszyscy zas zaskoczeni)
Duncan: to czemu nie chcesz ze mna byc?!
Courtney: w kolko powtarzam ci to samo! Bo wolisz kase odemnie!
Duncan: ale juz sobie uswiadomilem, ze to jest nie prawda!
(pila nie spadla)
(wszyscy znowu w szkoku)
Courtney: udowodnij!
Duncan: dobra... jak bym skalamal to pila by spadla no nie?!
Courtney: no...
Chris: kolo najpierw mowiles, ze nie chcialbys laski z kompleksami tylko kase, teraz zmieniles zadanie! Ja juz sam nie wiesz czy to prawda cze nie!
Duncan: i nie wiedz...
Courtney: sluchaj oboje zachowujemy sie dosyc no wiesz jak...
Duncan: tak wiem...
(nagle spowrotem pojawia sie Justin)
Justin: skonczyli juz?
wszysyc: nie! cicho!
Courtney: Duncan z tego nic, ani to nic nie bedzie! Rozumiesz, ze specjalnie probuje cie znienawidzic?!
Duncan: tu nie chodzi ze ty chcesz tylko twoja matka...
Courtney: no... Moze mi sie trafi ktos inny w zyciu niz ty... Taki ktorego moja matka aakceptuje...
Justin: to ja jestem!
Courtney: a s******! Ciebie nigdy!
Justin: zobaczymy...
Duncan: dobra badzmy tylko przyjaciolmi ok? Nie chce ci robic klopotow jak tak mowisz...
Courtney: no wlasnie...
(przytuli sie lekko i spowrotem zasiadli na sofe)
Chris: co za zruszajaca scena...
Eva: tak zruszajaca, ze sie zygac chce...
Courtney: ;/ no Chris zadawaj dalej te pytania...
Chris: dobra... ostatnie pytanie do Duncana... Masz rodzeństwo?
Duncan: mam... dwoch braci... Dylana w moim wieku... no jest odemnie starszy o trzy miesiace i mlodszego o rok Andy-ego...
(pila nie spadla)
Chris: od telewidzow sie juz skonczyly teraz przegrani beda zadawac... Moze zacznijmy od... Mece...
Mece: nie mam pytan...
Chris: to moze kto chce zadac pytanie...?
Harold: ja!
Duncan: o Doris sie odezwala...
Harold: ej! dobra a pytanie mam jedno ogolne... Kiedy przestaniecie mowic do mnie Doris?!
Duncan: jak nam sie znudzi...
Courtney: to znaczy nigdy...
Duncan: wlasnie!
(przybili sobie piatki)
Leshawna: nie denerwuj sie cukiereczku... Ja tez mam pytanie... Wy na powaznie zostaliscie przyjaciolmi czy wylko sie zgrywacie?!
Duncan i Courtney: na powaznie!
(pila spadla, a Duncan zdarzyl chwycic Courtney, bo by ja przeciela)
Courtney: Yy... dzieki...
Duncan: nie ma za co...
Courtney: pocalowalabym cie, ale przyjaciele tak nie robia prawda?
Duncan: mnie by tam nie przeszkadzalo...
Courtney: nie... sory... nie dam ci... musze sie od ciebie uwolnic...
Duncan: jak tam chcesz...
Justin: Courtney ja jestem wolny mozesz sie do mnie przywiazac...
Courtney: nie zadaje sie z debilami skonczonymi!
Justin: nie jestem debilem... jestem super aktrakcyjmym ciachem...
Courtney: ja jakos nie zauwazylam!
Duncan: odwal sie od niej juz! Naszczescie to show sie konczy...
Chris: :P... ta... Co by tu teraz wymyslec...
Geoff i Bridgette: mozemy poprowadzic ten program?!
wszysyc: nie!
Geoff i Bridgette: dobra! (znowu zaczeli sie calowac)
Courtney: wybierzcie zwyciesce czyli mnie i koniec...
Duncan: mala pomylilo ci sie... tu chodzi, aby mnie wybrac...
Chris: Ma ktos jakies pomysly, aby finalowej dwojce zrobic zadania?
Duncan: nie bede wykonywal zadnych zadan!
Courtney: ja tez nie! Juz dosc nas gnebiles...
Izzy: ja mam pomysl! ja!
Roxy: tylko im nie daj pomyslu na zrobienie bomby czy cos...
Izzy: nie tym raze... pomylilas sie siostro! Tym razem to konkurs...
Owen: jedzenia?!
Izzy: nie pączusiu... konkurs... na rozwalenie tego calego hotelu!
Chris: nie!!! Nie zgadzam sie!
Owen: to moze jednak konkurs jedzenia?
Noah: ty grubasie zawsze musisz jesc i patrzec na jedzenie...
Kelly: wiadomo...
Owen: no... to tak... bedziecie musieli zjesc... 26 rodzajow mojego sera z mojej wlasnej piwniczki serow!
David: to jeszcze tego nie zjedles?!
Owen: nie...
Heather: kto by sie spodziewal...
Courtney: to wyzwanie nie wchodzi w gre... Nie toleruje laktozy...
Duncan: a przegrana tolerujesz?
Courtney: zamknij sie!
Chris: mozecie wymyslec zadanie takie, co by sie dalo zrobic?!
Gwen: konkurs na rysowanie...
Trent: uwazam, ze to swietny pomysl...
Duncan: ja nie umiem rysowac, ale moge sprobowac...
Courtney: a niby co mielibysmy narysowac?
Gwen: to co zrobilimyscie z wygrana...
Chris: heh... switny pomysl... (nagle daje Courtney i Duncanowi po kartce papieru i olowku) Macie pol minuty...
(zaczeli rysowac)
Po 30 sekudach...
Chris: koniec czasu! (zabiera im kartki) Zobaczmy rysunek Courtney... (pokazuje wszystkim)
Courtney: no co?! W pol minuty to ja nic ladnie nie narysuje!
Duncan: mnie sie podoba...
Courtney: oszczedz sobie
Chris: trudno... dobra a teraz Duncana... wow... (pokazuje wszystkim)
Justin: i to ja jestem dziwakiem...
Duncan: cicho badz!
Courtney: Duncan... aha... ciekawe masz ywobrazenia... bardzo ciekawe... Ale moglbys mnie nie osmieszac!
Duncan: no co?! Ja tak bym zrobil z wygrana...
Courtney: oszczedz sobie!
Chris: oby dwa obrazki sa dziwne...
Gwen: to byl zly pomysl...
Chris: dajcie inne propozycje...
Heather: konczmy to juz... zaczynam sie nudzic...
Chris: nie bede konczyl gdy nie ma konca!
Tyler: zawody w plywaniu!
Chris: pasuje?
(Courtney i Duncan wzruszyli ramionami)
(wszycy udali sie na basen)
Na basenie...
(Courtney i Duncan wskoczyli do basenu i zaczeli wplynac)
Chris: nie powiedzialem start... a z reszta...
(oby twoje doplyneli w tym samym czasie no drugie konca)
Lewis: Chris bedziesz teraz tak wymyslal... Wybierz zwyciesce i jedziemy do domu...
DJ: wlasnie... tez mnie to nudzi...
Katie i Sadie: my chcemy juz do domu! Tylko chcemy z Riccardem!
Riccardo: nie... ja jade do swojego domu...
Chris: czekaj! Dobra! Przetrzymuje was tu tylko dlatego, ze Chef poprosul zas kompa i musi liczyc glosy sam... Czekamy na niego...
Heather: zal...
Noah: zgadzam sie z nia...
Chris: co poradzic...
Chef: (biegnie) tu jestescie! A ja was szukam po kinie...
Duncan: no mow kto wygral...
Courtney: ja wygralam...
Duncan: yhy...
Chef: cicho szkodniki! masz Chris... Wiecej mi nie dawaj liczyc!
Chris: mogles nie psuc kompa!
Chef: sma sie popsul!
Chris: a kto gral przez cala noc?!
Chef: nie cala tylko pol nocy, bo sie wkurzylem...
Chris: tak wkurzyles, ze go rozwaliles!
Chef: nie rozwalilem tylko rzucilem o ziemie!
Eziekiel: ale to jest to samo...
Chris i Chef: nie wtracaj sie!
Courtney: hello... my tu czekamy...
Duncan: dawaj walizke...
Chris: ok Chefie daj ta kartke...
Chef: masz! (daje mu)
Chris: a zwyciesca jest...
Duncan i Courtney: ja!
Chris: :D jest...
Leshawna: no nie przeciagaj tego...
Chris: bede i mi tego nie popsujesz! jest...
Vampyra: (pojawia sie) stujcie! Nikt nie zwycierzy!
wszyscy: Vampyra?!
Vampyra: tak ja tu jestem! Mowilam, ze jestem niezniszczalna!
Courtney: nie dostaniesz wygranej!
Vampyra: ja nie chce wygranej... ja chce was pozabijac...
Courtney: mnie nie zabijesz...
Vampyra: drugi raz sie nie nabiore...
Courtney: kurde...
Duncan: Chris to pytanie, co bylo, ze kogos zabile, to raczje nie zabilem...
Vampyra: ale ja zabije was...
Heather: nie zabijesz, bo chce jechac juz do domu! Mam dosc tego finalu! (probuje rzucu sie na Vampyre)
Vampyra: (wrzuca ja do basenu) mnie nikt juz nie da rady! Duncan... chodz do mnie... przekąsko...
Chris: ochorna! Chefie zrob cos!
Chef: ja! Ty zrob! (uciekl)
Duncan: nie dam juz sie wykiwac!
Courtney: zostaw go! Jak tak ci zalezy to wez mnie!
Vampyra: nie marw sie na ciebie tez wyjdzie czas...
Courtney: ma ktos kolek?!
wszyscy: nie...
Duncan: cholera... a czosnek?!
wszyscy: nie...
Izzy: Izzy nie wziela...
Noah: Heather?! Gdzie jestes?!
Heather: (wychodziz basenu) tu! Ja mam kolek!
Vampyra: to nic nie da! Dwa razy wybiliscie mi kolek i co?!
Chris: nie spodziewalem sie, ze ona tu bedzie!
Kamerzysta: ja wiedzialem...
Chris: obetne ci z pensji!
Vampyra: o... albo zrobimy tak.. oddajcie wygrana, a bedziecie zyc!
Courtney: nigdy!
Vampyra: tobie bardzo zalezy na tej wygranej...
Chef: (przychodzi i oblewa Vampyre woda swiecana) zmywaj sie z tad! Chris juz cie nie potrzebuje!
Vampyra: Aaa! Ja jeszcze wroce!
Roxy: nie wrocisz, bo jestesmy juz tu ostatni raz!
Vampyra: zdaje ci sie! (znika)
Duncan: Yyy... Chris to kto wygral...
Courtney: ja musze zawsze sie poswiecac...
Chris: o dzieki Chefie...
Chef: mialem juz dosc...
Chris: o... To zwyciesca Morza Totalnej Porażki jest...
(chwila ciszy)
Chris: ... Duncan!
(zaczela grac muzyka)
Duncan: juuhu!
wszyscy: juuuhu!
Courtney: nie!!! Znowu przegralam! niemozliwe!!!
Chris: Chefie daj walizke...
Chef: tylko jest taki problem... (mowi mu cos do ucha)
Chris: co?! Wydales kase zwyciescy na naprawe swojej limuzyny?!
Chef: nie tak glosno!
Duncan: co?!
Chris: gratulacje chlopie! Nie martw sie... Jutro dostaniesz cala walizke kasy...
Tent: to znaczy...
Chris: tak, ze zostajemy tu do jutra!
Owen: ale super! Juuuhu!
wszyscy: nie!
Courtney: nie mozliwe, ze przegralam! (pobiegla gdzies dalej, usiadla na sztucznym trawniku i zaczela plakac)
Duncan: no fajnie, ze wygralem, ale musze tu to jutra siedziec...
Leshawna: a gdzie ta laska twoja jest?
Heather: ona se tam siedzi... I dobrze jej tak! Ciesze sie, ze przegrala!
Duncan: (podbiegl do Couetney) i co jednak ja wygralem...
Courtney: (placzacym glosem) zostaw mnie! Gratulacje! Idz teraz do reszty i sie z nimi baw...
Duncan: (kucnal przy niej) co ci sie stalo?! Czemu... no te... placzesz?!
Courtney: bo myslalam, ze tym razem ja wygram...
Duncan: wiesz ja tez wyslalem, ze ty wygrasz... nie marw sie... oddam ci pol wygranej...
Courtney: nie chce... matka by sie odrazu pokapowala...
Duncan: wiesz... wiesz, ze glupio zrobie, ale chce ci oddac cala wygrana...
Courtney: serio?! Wiesz to milo z twojej strony, ale nie zgodze sie na to... w koncu ty to wygrales...
Duncan: i co?! juz wygralem dwa razy... starczy...
Courtney: wiesz... przyjme pol wygranej...
Duncan: ok... (podaje jej reke aby wstala)
Courtney: (podaje reke Duncanowi i staje) dzieki...
Duncan: heh... Tylko jest taki problem, ze musimy zostac tu do jutra...
Courtney: wiem...
Duncan: ok chodzmy teraz swietowac...
Courtney: zgoda...
Owen: Duncan chodz tu! Robimy impre!
Duncan: ok ziom!
Courtney: Duncan chce cos zrobic...
Duncan: chyba sie domyslam co...
(zaczeli sie calowac)
(nagle przestala grac muzyka i zaczeli sie wszyscy na nich gapic)
Heather: grrr! Ja nie lubie takich zakonczen!
Noah: ja tez nie...
(zas w tym czasie oni zaczeli sie calowac)
Harold: Leshawna zrobmy to co oni...
Leshawna: o nie kochanienki...
Harold: probowalem...
Chris: Tym razem znowu wygral Duncan! Lecz wygrana dostanie dopiero jutro! Czyli to co mowilem o odcinku specjalnym to wlasnie to... Hehe... (mowi po cichu do kamery) Ten final nie bedzie taki kolorowy jak sie wydawal... Jeszcze sie przekonacie... :D... To ogladaliscie Morze TOTALNEJ Porażki!
No i bedzie odcinek specjalny, dokladnie to dwa odcinki specjalne. Napisze tylko, ze to nie normalnie bedzie zdobyta kasa Duncana. Ale nie moge wyjawic co i jak bo by nie bylo niespodzianki ^^
MENU
- AKTUALNOŚCI
- ODCINKI
- O MNIE
- POSTACIE Z MOICH SERII
- SEZONY
- MOJE SERIE
- TOTALNA PORAŻKA: ŁOWCY SŁAWY
- TOTALNA PORAŻKA: GORĄCZKA ZŁOTA
- TOTALNA PORAŻKA: PO DRUGIEJ STRONIE REALITY-SHOW
- TOTALNA PORAŻKA: 12 GODZIN MĘKI
- TOTALNA PORAŻKA W INDIACH
- TOTALNA PORAŻKA NA LODZIE
- STUDIA TOTALNEJ PORAŻKI
- BOHATER TOTALNEJ PORAŻKI POWRÓT NA WYSPĘ
- MAMA TOTALNEJ PORAŻKI
- MORZE TOTALNEJ PORAŻKI
- MIŁOŚĆ TOTALNEJ PORAŻKI
- ORYGINALNE SERIE
- MOJE SERIE
- INFORMACJE NA TEMAT SEZONÓW
- MOICH SERII
- ORYGINALNYCH SERII
- ZWIASTUNY
- CZOŁÓWKI
- ZWYCIĘSCY I ELIMINACJE
- OPOWIEŚCI
- KONTAKT
Totalna PorażkoLandia
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Total Drama Famous Hunters
Pozostałości
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~RESZTKI Z BLOGA~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Super final! Czekam do kolejnego odc.
OdpowiedzUsuńTa_Co_Lubi_TDA/TDI
ja też
OdpowiedzUsuńpokekit