Chris: Po raz kolejny witam i o zdrowie pytam! A czemu? Bo dzis uczestnicy będą męczeni przez zemnie i Chefa w konkurencjach sportowych. Skonczyly sie grzecznosci, a zaczyna sie rywalizacja! Jak jestescie ciekawi, co dzis sie wydarzy to wystarczy ogladac Miłość TOTALNEJ Porażki!
Stołowka...
Chef: Hej lenie przebrzydle! Moze byscie tak powiedzieli dzien dobry panie kucharzu?!
wszyscy: dzien dobry panie kucharzu!
Chef: no! Dzis mam dla was na sniadanie gularz ze szczura!
wszyscy: fuj!
Heather: nie bede tego jesc!
Courtney: ja tez nie! Jak to wplynie na moja przyszlosc?! i na studia?! Nikt nie bedzie pisal o mnie, ze jadlam jakies resztki szczorow!
Chef: nie jedz! Nic innego nie dostaniesz!
Courtney: phy... i dobrze!
Owen: a ja chcetnie zjem gularz ze szczura!
Chef: nie slyszales, co mowil Chris?! nic nie dostaniesz do zarcia przez tydzien!
Owen: a doklanie 5 dni 12 godzin 57 minut i 41 sekund!
Trent: jak wyliczyles te sekundy?
Owen: zmyslilem... dajcie jesc! prosze! Izzy... znaczy Spryha masz cos?
Izzy- Spryha: juz nie... zjadles wszystko co mialam
Owen: (rozplakal sie) jesc...
Duncan: e... Chefie... daj mu chociaz resztki zerzrec, bo inaczej nas zje!
Chefie: dobra! ale nie mowcie Chrisowi!
Owen: dzienkuje, dzienkuje ci Duncan!(doczepil mu sie nogi) Jak mam ci sie odwcieczyc?
Duncan: wystarczy, ze sie odemnie odczepisz!
Owen: ok! sory!
Gwen: cos jest za cicho... Chris nas nie obudzil, ani nie przyszedl...
Mece: moze utknal w kiblu?
DJ: fajnie by bylo
Chef: nie! Chris szuka idealnego stroju do dzisiejszego zadania
Riccardo: na na czym bedzie polegalo?
Chef: na... Ej! Dowiesz sie jak przyjdzie Chris!
David: on sie tylko spytal
Justin: no...
(pojawia sie Chris z dymu ubrany za sedziego)
Chris: Hello milosnicy! Dzisiaj bedzie zadanie... domyslacie sie chyba...
Gwen: nie...
Trent: ja tez nie...
Chris: ludzie spojscie na moj stroj!
Heather: no koszula biala w czarne poziome paski...
Chris: no to stroj sedziego! Dzisiaj ja i Chef bedziemy was gnebic sportem! Ale za nim to sie stanie mam zas niespodzianke!
Courtney i Duncan: mam dosc niespodzianek!
Chris: was duzo laczy... nie wiem czemu sie rozwiedliscie
Duncan: nie twoj interes
Courtney: wlasnie!
(oboje sie usmiechneli do siebie)
Chris: ok chodzcie wyszycy na plac!
Na placu...
(przyjechal pociag)
Chris: zauwazylem, ze chlopcow jest 7, a dziewczyn tylko 5
Mece: brawo! umiesz liczyc!
Chris: Ej! To dlatego przyjechaly teraz dwie nowe uczestniczki! Poznajmy je! Oto... Kelly!
Kelly:(wychodzi z pociagu) Siemka!
Chris: wyszlas z poprawczaka to masz byc grzeczna tak jak Duncan
Kelly: spoko!
Heather: o nie! Kolejna gotka!
Gwen: Uuu... przeraza cie?
Kelly: dajcie spokoj! Nie jestem agresywna ani nic! Tylko, ze trzymam teraz sztame z takimi ludzmi jak Courtney...
Courtney: wole nie ryzykowac zycia!
Kelly: mam ci udowodnic? Zaraz moi prawnicy skontaktuja sie z twoimi i wszystko wyjasnia!
Courtney: a moze jednak fajna jestes...
Duncan: heh... jak masz prawnikow to ciekawe za co garowalas w poprawczaku...
Kelly: za kradziesz i handlowanie marihlana...
Duncan: e... ja tez... i jeszcze za podpalenie budy! Oh... to byly czasu...
Kelly: no byly, ale nie popelnie drugi raz tego bledu!
Duncan: ja tez, bo zmienila mnie...
Chris: mozecie sie pozniej dokladniej poznac?! Teraz czas na kolejna dziewczyne... oto Roxy!
Roxy: (wychodzi z pociagu) Witam wszystkich!
Izzy- Spryha: Roxy?! Co ty tu robisz?!
Roxy: przyjechal grac o kase jak ty...
Izzy- Spryha: ale jej nie dostaniesz sioro!
wszyscy: to twoja siostra?!
Izzy-Spryha: no!
Heather: nie!... kolejna wariatka!
Roxy: nie marw sie! ja nie jestem taka jak Izzy... Jestem normalna i uprzejma dziewczyna o wysokich upodobaniach...
*Jaskinia zwierzen*
*Heather: cos mi sie nie wierzy... Ale moze te dwie beda moimi sojuszniczkami?!*
Heather: to dobrze...
Owen: Spryha! Czemu nie mowilas, ze masz siostre?
Roxy: Spryha?... buhaha! Ale se imie zas zmienila...
Izzy- Spryha: no ten... zapomnialam! haha!
Chris: dobra teraz czas na zadanie! Spotkajmy sie u stop wulkanu!
Pod wulkanem...
Chris: Pierwsza czesc to bieg wookol wulkanu! Ten kto bedzie pierwszy bedzie mial troche ulatwio zadanie w kolejnej czesci. Ten kto bedzie ostani odpada i straci szanse na nietykalnosc oraz nagrode... Powiem tylko, ze nagroda jest sponsorowa z wygranej Courtney!
Courtney: no nareszcie cos nam zafundujesz...
Chris: tak... ustawcie sie na mecie!- Ok to do Biegu... Gotowi... Start! (strzela z pistoletu w gore)
W czasie biegu...
Heather: pokonam was! (wylewa smar)
Owen: Aaa! Co tak slisko?! (wywala sie)
Izzy- Spryha: nic ci nie jest Owen?
Owen: nie! Spryha biegnij nie przejmuj sie mna!
Izzy- Spryha: ok! (biegnie jak torpeda i wpada do dziury)
Roxy: nie tak szybko siostrzyczko!
Chris: jako pierwszy na czele jest Dj, za nim Gwen, za nia Courtney, a po niej Duncan i reszta... Ale co jest?! Duncan przyspiesza i biegnie rowno z Courtney
Duncan: czesc ksiezniczko
Courtney: hmm... przeciez wiesz...
Duncan: tak wiem, ze musze wygrac... sorki! (popycha ja a ona sie przewraca)
Courtney: nie daruje ci tego! (podnosi sie i na niego rzuca)
Duncan: co ty robisz?!
Courtney: jak nie moge tej czesc wygrac ja ani ty to niech DJ!
Duncan: myslalem, ze mnie juz znienawidzilas...
Courtney: bo tak jest! (podnosi sie i biegnie)
Duncan: ej!
Courtney: sorka, ale nie moge tez odpasc!
Chris: i tak do mety jako pierwszy przybiegl DJ! Druga byla Gwen, trzecia Courtney, czwarty Trent, piata Roxy, szosta Heather, siodmi David i Justin, osma Izzy- Spryha, dziewiaty Duncan, dziesiaty Riccardo, jedynasta Mece, dwunasta Kelly,a trzynasty czyli ostatni Owen...
DJ: tak bylem pierwszy!
Mece: tak zlotko! (pocalowala go ze szczescia)
DJ: chyba cie kocham...
Mece: chyba? bo ja cie napewno!
DJ: no napewno!
(caluja sie)
Chris: oh slodkie! Owen odpadasz! Zrob sobie przerwe...
Owen: szkoda, ze nie dostane nagrody... Spryha postaraj sie!
Izzy- Spryha: dobrze misiu!
Chris: Chefie! Teraz czas a bys ty nimi manipulowal!
Chef: ok! Zolmierze! Teraz zagramy w moja ulubiona gre, czyli ping- ponga! Gramy 1 na 1. DJ skoro ty wygrales wybierz osobe z ktora bedziesz rywalizowac
DJ: Uu... ciezki wybor... moze... Mece?
Mece: ty naserio chcesz?
DJ: tak... moge przegrac...
Mece: ok...
*Jaskinia zwierzen*
*Mece: ulegnie mi w koncu!*
Chef: To reszta tak:
~~Izzy- Spryha vs Roxy~~
~~Heather vs Gwen~~
~~Courtney vs Trent~~
~~David vs Duncan~~
~~Riccardo vs Justin~~
wszyscy...
Kelly: a ja?!
Chef: ty zmierzysz sie z osoba, ktora bedzie miala najwiecej punktow
Kelly: ok...
Chef: Wiec szkodniki...Aha jeszcze jedno! W kazdym wyzwaniu jak osoba bedzie ostatnia czy miala najmniej punktow odpada zrozumiano?
wszyscy: tak jest!
Chef: to Gramy!
Po 30 minutowej grze...
Chef: A wiec mam wyniki!
~~DJ vs Mece - 4:6~~
~~Courtney vs Trent - 12:3~~
~~Heather vs Gwen- 7:7~~
~~David vs Duncan- 1:2~~
~~Izzy- Spryha vs Roxy: 3:4~~
~~Riccardo vs Justin: 11:8~~
Chris: to ładnie! Courtney ty mialas najwiecej! To zmierzysz sie z Kelly
Courtney: nie wygrasz ze mna!
Kelly: nie mam zamiaru
Courtney: hmm?...
Chef: grac!
W czasie ich meczu...
Duncan, Riccardo i Justin: dalej Courtney!
Courtney: oh Duncan co ci sie stalo?
Duncan: mnie nic...
Courtney: nie rozpraszaj mnie! Przez ciebie stracilam punkt!
Kelly: sory... naserio nie chce z toba wygrac tylko sie zaprzyjaznic
*Jaskinia zwierzen*
*Courtney: ona cos kombinuje...*
*Kelly: chce sie od niej dowiedziec paru informacji i zfatac spowrotem z Duncanem. Czemu? Ogladalam poprzedni odcinek i spodobal mi sie plan chlopcow... musze do nich dolaczyc...*
*David: wiecie czemu nie kibicuje Courtney? bo ta Kelly jest ladna... Ladniejsza od Courtney.... Niech Justin ja sobie weznie! oh Kelly, Kelly bedziemy taka ladna para...*
Chef: koniec! Wygrywa Courtney wynikiem 16:5! To znaczy, ze David odpada, bo zdobyl tylko jeden punkt! Dolacz do Owena
David: trudno...
Chris: teraz moja kolej! Teraz bedzie koszykowka! Bedziecie grac 6 na 6. Poniewaz wygrala Courtney moze wybrac 5 osob, ktore beda w jej druzynie. Osoby z druzyny wygranej przechodza do nastepnej czesci zadania, a z przegranej odpadaja
Justin: czyli odrazu 6 osob odpada?
Chris: tak... wlasnie! Courtney lepiej dobrze to przemysl przed wybraniem
Courtney: dobra... to moze DJ, Riccardo, Mece, Kelly i wiem, ze tego bede zalowac... ale Duncan...
Duncan: nie marw sie... jestem calkiem niezly w koszykowce!
Courtney: zobaczymy
Chris: wiec tak... druzyny ustalone:
Courtney, Duncan, Riccardo, DJ, Mece i Kelly vs Trent, Gwen, Izzy- Spryha, Roxy, Heather i Justin
*Jaskinia zwierzen*
*Justin: dlaczego mnie nie wybrala?! dlaczego?!*
- Gramy!
Po 20 minutach...
Chris: Wygrywa druznya Courtney wynikiem 3:2!
druzyna Courtney: Jest!!!
(Courtney z ponownej wygranej chciala sie przytulic do Duncan juz byla przy nim, ale se przypomniala, ze nie sa razem)
Duncan: co ty wyprawiasz?
Courtney: przepraszam... ponioslo mnie...
Duncan: mi to nie przeszkadza
Courtney: nie nie chce do ciebie wrocic!
Duncan: (sarkazmem) ja tez nie chce
Courtney: grrr... (poszla gdzies dalej)
*Jaskinia zwierzen*
*Duncan: chce aby wrocila, lecz sie do tego nie przyznam!*
Chris: Wiec ostatnia konkurencja to wyscig w plywaniu! Macie 15 minut przerwy na przebranie sie!
W pokoju Courtney...
(puka ktos)
Courtney: Mece wejdz!
Kelly: (otwiera drzwi) to nie Mece tylko ja Kelly...
Courtney: czego chcialas?
Kelly: troszke pogadac...
Courtney: teraz nie mam czasu... zaraz jest wyscig! A ja sie nie przebralam!
Kelly: ale to zajmie chwile (zauwarzyla pod poduszka pamietnik i sie zblizyla do lozka) nie masz pozyczyc stroju kapielowego? ja chyba nie wzielam
Courtney: zaraz zobacze (grzebie w walizce)
Kelly: (bierze i chowa pamietnik pod sukienke) wiesz co?! juz nie musisz! Przypomnialam sobie, ze mam go w drugiej torbie. To narazie... (wyszla)
Courtney: tak... narazie...
*Jaskinia zwierzen*
*Courtney: dziwna ta Kelly...*
*Kelly: nie bede czytala jej pamietnika tylko podloze Duncanowi... bedzie mial ciekawa lekture...*
W tym czasie... pokoj Duncana
(Kelly skrada sie do pokoju Duncana, bo go nie ma, kladzie pamietnik na lozku i wychodzi szybko)
(wchodzi Duncan i siada na lozko)
Duncan: co to... ksiazka? (otwiera)
*Jaskinia wierzen*
*Duncan: to pamietnik Courtney! Co on tu robi?! Wogle nie wiedzialem, ze ma pamietnik...*
Duncan: (czyta) '' Drogi pamietniczku! Miedzy mna i Duncan iskrzy, lecz nie wiem czemu to sie przerywa... Ciagle sie klucimy. Nie przyznam mu sie, ze nie moge bez niego zyc... Dlatego odrazu po programie czy wygram, czy nie pojde na most powiesze sobie kamien na szyji i skocze... Moze to pomoze... Moze smierc zlagodzi moje cierpienia...''
*Jaskinia zwierzen*
*Duncan: nie pozwole jej na to! Widze, ze to ja musze sie przyznac... ale kanal! Tylko, ze nie dam rady...*
Po 15 minutach... przy basenie...
Chris: O panienki ladnie wygladaja...
Gwen: zaś sie czekog naćpałes?
Chris: nie... i ja nie ćpam! ok ustawcie sie na swoj tor. Obieduje wam kilka niespodzianek podrodze
Mece: mialas racje Courtney, ze nie lubisz niespodzianek
Duncan: ja tez nie lubie!
DJ: i ja tez!
Kelly: mi tam obojetne...
Riccardo: bo go nie znasz...
Gwen: wiecie, ze Chris co chwile gada slowo '' niespodzianka''
Courtney: braklo mu slowek w slowniku...
Mece: to niech weznie encyklopedie...
wszyscy: hahaha!
Chris: koniec zartow! na miejca... gotowi... START! - Jako pierwsza odpadla Mece, bo zlapal ja wir, a DJ do niej wraca i go tez lapie wir! Co za emocje! Kelly plynie pierwsza, lecz nagle pojawia sie rekin i ona zawraca...
Kelly: Chris! Jestes idiota! Chcesz abym zginela juz pierwszego mojego dnia tu?!
Chris: przeciez to nie jest prawdziwy rekin...
Kelly: serio?
Chris: nie... lepiej zwiewaj!
Kelly: Aaa! (wyszla z basenu)
Chris: Zostali Riccardo, Courtney i Duncan! Ale co sie dzieje z Courtney?!
Courtney: Ał moja noga! chyba zlapal mnie skurcz!
Chris: Uuu... To teraz zostali nam Duncan i Riccardo!
Riccardo: przegrasz...
Duncan: ugh... napewno... wiesz, ze za toba jest rekin?
Riccardo: tak jasne... nie nabiore sie Duncan... (obraca sie) OMG! (wychodzi z basenu)
Chris: i chyba mamy zwyciezce! Tak Duncan doplywa i mija line mety! Brawo chlopie!
Duncan: Haha! Zalatwilem was wszystkich!
Chris: zdobywasz nietykalnosc oraz... Jednodniowy wyjazd do SPA na Filipinach!
Duncan: e... spoko...
Chris: mozesz zabrac ze soba jakoms osobe, a dokladnie dziewczyne...
Duncan: musze?
Chris: tak!
Duncan: to wybieram... Courtney, bo musze z nia porozmawiac!
Chris: ok
Courtney: co?! nie mam ochoty na wyjazd z nim...
Duncan: wszystko wiem... i nie pozwole ci na to...
Courtney: o czym ty mowisz?
Duncan: jak pojedziez to sie dowiesz...
Courtney: nie pojade!...
Chris: no szybko Duncan ona musi sie zgodzic... program dobiega konca!
Duncan: prosze...
Courtney: niech przemysle...
Chris: to koniec odcinka! W kolejnym dowiecie sie czy Courtney sie zgodzi... i jakie dalsze losy czekaja uczestnikow!
Courtney: teraz ty mi nie przerywaj nigdy i to nigdy wiecej! Dzwonie do prawnikow!
Chris: to wiesz teraz jak to jest... ok teraz idzcie do jaskini i podlizujcie widza dlaczego nie powinniscie odpasc.
*Jaskinia zwierzen*
*Owen: dlaczego nie powinnem odpasc? Bo tu jest czadowo! Kocham to miejsce i tych ludzi! Chociaz sa zli dla mnie to i tak ich kocham! No moze Chrisa nie, bo nie daje mi zarcia...*
*Heather: to miejsce to zadupie, ale warto grac dla tej kasy. Jako jedyna z tych ludzi jestem najmadrzejsza i najbardziej wiarygodna! Widze, ze mnie lubicie jesli wrocilam do programu! Nie dajcie odpasc poraz kolejny!*
*DJ: ja chce tu zostac tylko dlatego aby muc rozwinac kontakt z Mece*
*Courtney: jako jedyna z nich wszystkich umiem zabrac sie do rzeczy! Wszyscy to fajtlapy! Ale chyba kochani telewidzowie widza, ze sie staram i mi sie to nalezy... ale do Duncana nie wroce!*
*Justin: chce, aby powiodl sie ten plan i obiecuje, ze sciagne koszulke... wiec wyeliminujcie Riccarda... jest wkurzajacy!*
*Mece: powinnam zostac, bo umiem sie ze wszystkimi dogadac i lubie DJ*
*Duncan: jestem nietykalny i tak... ale ja gram o przyszlosc moja i... wiecie zastanawiam sie czy jej to powiedziec...*
*Kelly: jestem tu nowa i chce kase na luksusy, bo w poprawczaku ich nie ma!*
*David: ja gram o kase i o Kelly... nie glosujcie na mnie plis! Musze pomoc Justinowi z planem*
*Gwen: jestem tu by odzyskac kase z pierwszego sezony czyli wyspy totalnej porazki, Chris jest nie sprawiedliwy, ale Courtney dobrze zrobil*
*Riccardo: wlacze tu o jedna z dziewczyn Courtney, albo Heather... Jak wygram to poleca na kase...*
*Roxy: jestem by zemscic sie na glupiej siostrze*
*Trent: kasa mnie nie interesuje! Jest tu tylko dla Gwen!*
*Izzy- Spryha: haha! jak wygram bede mogla z Owenem kupic 100 tysiecy poczkow, a nawet wiecej!*
Chris: głosujcie! Dozobaczenia na Miłości TOTALNEJ Porażki!
Glosowac na:
- Riccarda
- Owena
- DJ
- Justina
- Trenta
- Davida
- Roxy
- Kelly
- Mece
- Courtney
- Gwen
- Heather
- Izzy- Spryha
Nietykalnosc: Duncan (teraz)
Odpowiedz na pytanie ''pokekit''
No beda, ale nie odrazu... Narazie Kelly bedzie sie trzymac Justina i Davida
A i dziekuje wam, ze doceniacie to co pisze. Jestem happy xD
MENU
- AKTUALNOŚCI
- ODCINKI
- O MNIE
- POSTACIE Z MOICH SERII
- SEZONY
- MOJE SERIE
- TOTALNA PORAŻKA: ŁOWCY SŁAWY
- TOTALNA PORAŻKA: GORĄCZKA ZŁOTA
- TOTALNA PORAŻKA: PO DRUGIEJ STRONIE REALITY-SHOW
- TOTALNA PORAŻKA: 12 GODZIN MĘKI
- TOTALNA PORAŻKA W INDIACH
- TOTALNA PORAŻKA NA LODZIE
- STUDIA TOTALNEJ PORAŻKI
- BOHATER TOTALNEJ PORAŻKI POWRÓT NA WYSPĘ
- MAMA TOTALNEJ PORAŻKI
- MORZE TOTALNEJ PORAŻKI
- MIŁOŚĆ TOTALNEJ PORAŻKI
- ORYGINALNE SERIE
- MOJE SERIE
- INFORMACJE NA TEMAT SEZONÓW
- MOICH SERII
- ORYGINALNYCH SERII
- ZWIASTUNY
- CZOŁÓWKI
- ZWYCIĘSCY I ELIMINACJE
- OPOWIEŚCI
- KONTAKT
Totalna PorażkoLandia
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Total Drama Famous Hunters
Pozostałości
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~RESZTKI Z BLOGA~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Nie no myślałam że mnie już niczym nie zaskoczysz....A jednak! Notka SUPER! Sama nie wiem na kogo głosować.....ale chyba na Justina, sama nie wiem XD. No to pisz następny!
OdpowiedzUsuńP.S Fajne te nowe postacie!
Ta_co_lubi_TDA/TDI
Extra!
OdpowiedzUsuńNa Justina!
OdpowiedzUsuńale extra xdd Justin wypad ;p
OdpowiedzUsuńZgadzam sie z reszta glos na Justina
OdpowiedzUsuńAle szok! Courtney chce się zabić?? Ooooo!! Super odcinek, fajne zadanie. Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńSuperanckie
OdpowiedzUsuń