Odcinek 7 MTP-TDL ''Ale wtopa!''

Chris: Dzien dobry wszystkim! W poprzednim odcinku- mielismy podsumowanie i dowiedzielismy sie, ze zaginiona Courtney jest w jaskini, o ktorej nie wiedzialem, a jeszcze wczescniej bylo szukanie monet, ktorych tak naprawde nie bylo. A, co dzis sie stanie? Zobaczycie tylko ogladajac Miłość TOTALNEJ Porażki!

- dobra idziemy jej szukac, bo inaczej klapa!

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

Ranek przed melamina Amorow...

(Duncan siedzi na lawie z tylu melaminy)

*Jaskinia zwierzen*
*Duncan: nie tych ***** dorwie! Moja Courtney... tesknie...*

Duncan: (rozrzala sie) dlaczego?!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Geoff: (przychodzi) kolo, co ci jest?
Duncan: nic... chce byc sam!
Geoff: uspokoj sie! jak nie dzis jej znajdziemy to jutro... moze
Duncan: zamknij sie! i zjeżdzaj!
Geoff: wyluzuj!
Duncan: a co ty bys zrobil jak by Brigette porwali?
Geoff: łby ukrecil
Duncan: a ja co mam zrobic?
Geoff: hmm... poczekaj
Duncan: idz juz! bo ci przefalosuje buzke!
Geoff: dobra juz ide! (idzie do Brigette)
Duncan: żal...

Chris: Miłośnicy! Mam dla was zadanie!
Trent: jego porabalo! w takiej sytuacji zadanie?
Gwen: Eee... jego juz wczesniej porabalo
Heather: szajbnieta gotka mowi prawde
Gwen: idz sie na kim innym wyzywaj lysolu!
Heather: jak bys chciala zauwac juz mi odrastaja!
Gwen: nie widac
Heather: mam was gdzies! (poszla)

Chris: Macie sie zjawic za 5 minut na plac!

DJ: (idzie do Mece) wiesz jestes taka sliczna, ze ja... (zendlala)
Mece: rany... ten ziom nie umie sie wyslowic
Leshawna: no, nie od dzis...
Harold: Leshawna! Wroc...
Leshawna: nie! (wsadza mu kamien do buzi)


Po 5 minutach... na placu...

Chris: sa wszyscy?
Owen: nie ma Duncana
Izzy: mow zadanie! napewno bedzie super!
Chris: przyprowadzcie go tutaj mam dla was i dla niego dobra wiadomosc!
Mece: znalazla sie?
Chris: powiem jak przyjdzie Duncan!
DJ: juz ide po niego!


Z tylu melaminy Amorow...

DJ: (przybiega) ej brachu! chodz Chris cie wola, bo jest zadanie oraz wiadomosc!
Duncan: nigdzie nie ide!
DJ: ale ma dobra wiadomosc i powiedzial, ze dla nas i ciebie... pewnie chodzi o...
Duncan: ksieżniczke?
DJ: no chyba tak...
Duncan: dobra pojde...

Na placu...

Chris: no wrescie jestes!
Duncan: mow szybko, bo nie mam czasu!
Chris: a co masz lepszego do roboty?! Co wolicie pierwsze wiadomosc czy zadanie?
Wszyscy oprocz Heather: wiadomosc
Heather: zadanie
Chris: to tak wiadomosc jest taka: Wiemy gdzie jest Courtney!
Duncan: (uradowany) no gdzie?!
Chris: gdzies... wlasnie wasze zadanie polega na jej znalezieniu!
Gwen: Yee... szukalismy juz jej wszedzie i nigdzie jej nie ma
Chris: wlasnie, ze jest! dlatego dam wam wskazówke!
Duncan: mow szybko!
Chris: zaraz! nie poganiaj mnie! To tak osoba z druzyny, ktora pierwsza znajdzie Courtney musi ja tu przyprowadzic żywa i w calosci. Nagroda: (pokazuje palcem) to ten piekny motor!
Izzy: łe...
Duncan: ale daj ta wskazówke!
Chris: musicie szukac troszke wyzej u stop wulkanu w jakiejs j... to zaczynamy!

(Duncan polecial pierwszy)

*Jaskinia zwierzen*
*Tyler: ja nie szukam, ide sie opalac*
*Heather: kurde... nie chce mi sie lazic... no, ale jest nagroda!*
*Duncan: kochanie! ide po ciebie!*
*Izzy: ale czemu zywa i w calosci? nie bedzie wtedy zabawy*
*Gwen: w jakiejs j...? chodzilo mu o jaskinie?*
*Mece: znajde ja przed Duncanem i pokaze DJ jaka jestem... moze juz sie nie bedzie wstydzic*
*Harold: Leshawna! dlaczego?! wroc! do! mnie! juz nie mam sil tego powtarzac!*
*Leshawna: widze, ze Haroldowi zalezy na mnie, ale mnie wkurza caly czas jego gadanie... moj kurczaczek...*
*Owen: Y! Oj! mam zatwardzenie! (polecial w krzaki)*
*Geoff: ale smierdzi*

W tym czasie w jaskini gdzie jest uwieziona Courtney...
Cody: dobrze sie spisalismy!
David: no jasne! nikt nas nie znalazl...
Justin: i nie znajdzie!
David: to sie nia bawimy?
Cody: a moze tym razem w calowanie?
Justin: podoba mi sie! zrobimy zdjecia i podrzucimy Duncanowi
David: ale sie wscieknie!
Cody: szkoda, ze nie ma G... znaczy Duncana, ale by mial mine!
Courtney: ymn! ymnymnmynmynm!
Justin: malenka sie niepokoji! chce juz zaczac!
Courtney: (kiwa glowa na nie) Ymn! ymn!
David: (odkleja jej usta) to kto zaczyna?
Justin: moze ja...
Courtney: ani sie wazcie!
Cody: wiecie, co to byl zly pomysl
Justin: cos podejrzewam, ze tobie chodzi bardziej o Gwen niz Courtney! wiesz jak bedziesz trzymam sie znami to ja tez zlapiemy dla ciebie
Cody: naserio?
David: tak...
Courtney: Duncan mnie uratuje! zobaczycie!
David: jakos go nie widze!


W tym czasie...

( do jaskini wchodzi Mece)
Mece: tak to tu! zdobede nagrode!
Cody: wy ja zapraszaliscie?
David: nie!
Justin: lapac ja!
Mece: Aaa!
(wzieli ja zwiazali i zakleili usta)
Cody: no juz mamy 2 panienki! ekstra!
Courtney: ale narobilas! i o co chodzilo z nagroda? hmm
Justin: dobra juz cie caluje złotko!
Courtney: nie!!!!!!!!!!!!!!!!

(nagle pojawia sie Duncan)
Duncan: zostawcie ja *****
Justin: jak mozesz nazywac mnie tak pieknego czyms jak wstretnym?! to oburzajce?!
Courtney: Duncan!
Duncan: juz wszystko dobrze
David: ej! nas jest trzech, a on jeden!
Justin: racja
Cody: ja sie do tego nie mieszam (ucieka)
David: zdrajca, ale i tak mamy przewage liczebna
Justin: to na niego!
(Duncan zwinnie ich unika i kopie)
Courtney: Duncan! za toba!
(on dał sobie rade i ich wyrzycił)
Courtney: Duncan! jedynie ty sie do tego nadajesz!
Duncan: no wiem! milo cie widziec! (rozwiazal ja)
Courtney: dobra pomoz tez Mece!
(pomaga rozwiazac)
Mece: dzieki! ale i tak wygralismy!
Courtney: o co chodzi?
Duncan: a no Chris obiecal, ze sie jest nagroda za znalezienie cie... i chyba ktos odpadnie z twojej druzyny...
Courtney: (coraz bardziej wsciekla) co?! jaka nagroda?!
Mece: piekny motor...
Courtney: a to wiec tak! przed tem nie umieslicie mnie znalez?! jak jest nagroda to odrazu!
Duncan: ale ja nie chce tego motora...
Courtney: tak jasne! (zdejmuje pierscionek i rzuca pod nogi Duncana) to juz koniec! (wybiegla oburzona, zla, smutna i rozpaczona)
Duncan: cholera! porabalo cie?! cos ty zrobila?!
Mece: ja nic!
Duncan: oh ide, bo nie wytrzymam! (wyszedl)

*jaskinia zwierzen*
*Duncan: jak mogla tak pomyslec!*
*Courtney: zalezalo mu tylko na motorze, bo on je kocha grrr...! nie chcialo sie przed tem szukac!*
*Duncan: dlaczego?!*
*Courtney: czemu?!*
*Mece: wszystko idze po moim planie! Duncan, czy DJ? Duncan jest zabardzo agresywny, a DJ zabardzo niesmialy... oby dwaj mi sie podobaja!


Na placu...

Courtney: (przybiega) mam dosc tego porabanego, wkurzajace, zlosliwego, zlodziejskiego, niemoralnego...
Chris: skonczylas?!
Courtney: nie! jeszcze brudnego i zasyfionego show! skonczylam!...
Chris: ej! to ktos mial cie uratowac! a nie sama sobie przybiegasz!
Courtney: no Duncan mnie uratowal, ale tylko dla tej zalosnej nagrody!
Chris: jestes pewna?!
Courtney: tak!
Chris: (przez megafon) Uczestnicy! Courtney juz sie znalazla! wracajcie na plan!
Heather: pewnie wygralismy!
Chris: wygrywaja... Piekielne Amory!
Amory: Jupi!
Courtney: co?! przeciez sama przyszlam i jestem w druzynie Serc!
Chris: no tak, ale przyznalas, ze cie Duncan uratowal
Courtney: co?! ja nic takiego nie mowilam (dewastuje motor i idzie po zeczy do pokoju Duncana)
Chris: Serca! spotykamy sie na ceremoni! nikt nie jest nietykalny oprocz Courtney! Proponuje glosowac na Justina, Davida, Codiego! Dzis wyleca 2 osoby!

Pozniej... u Amorow...

Duncan: szlak! szlak! szlak!
Owen: co mu jest?
Mece: laska go rzrucila...
Izzy: haha! hahaha! laska go rzucila dobre!
Brigette: Geoff idz dowiedz, co sie stalo...
Geoff: zabije mnie!
Brigette: jak tak uwazasz...
(caluja sie)

*jaskinia zwierzen*
*Heather: mam dosc calowania!*
*Duncan: szlak! szlak! szlak! (wali glowa)
*Courtney: od dzis zaczyna sie rywalizacja! Tym razem zas wygram!
*Tyler: hmm, nie wylece, bo nic nie robilem*
*DJ: Mece sie zmienila, przeraza mnie... ale jest ladna...*

Chris: to koniec odcinka. W nastepnym dowiecie sie, jakie dwie osoby wyleca- oby te, co mialem przez nie wiele kłopotow i jakie kolejne zadania czekaja rywalow! To tylko na Miłości TOTALNEJ Porażki!





Głosujcie na 2 osoby:

- Tyler (nic nie robił)
- Justin ( Chris proponuje, aby wywalic)
- David ( jego tez Chris proponuje)
- Codiego (jego tez)
- Gwen
- Trent
- Leshawna
- DJ
Nietylkanosc: tylko Courtney (do 16 odc.)