Dzisiaj napisze kolejna część opowiadania. To opowiadanie bedzie rozbite na kilka tytułow, ale w tej chwile co pisze nie trzeba. Życze miłej zabawy:)
Chris: Dzisiaj nie bedzie żadnych wyzwań, ale za to obejrzymy sobie film z ukrytej kamery, a dokladnie to bedzie on z relacji z nocy gdy Courtney miała tam spać na dworze.
(nagle Duncanowi spadł uśmieszek z twarzy)
(Chris włącza film)
(Wszystko było ok. aż do momentu gdy Duncan powiedział jak brakuje nie wiele zeby wrociła)
Courtney: Duncan?! ty?! jak mogłes to powiedziec?! NIE odzywam się do ciebie!
Duncan: ale to nie tak jak myslisz!...
(wszyscy byli w szoku)
(Beth była bardzo zdziwiona, Courtney pobiegła do przyczepy sie pakowac, bo wiedziala, ze odpadnie, a Duncan był zły na siebie o to oraz chciał walnać Chrisa, ale sie powstrzymał)
(pokój zwierzeń) Chris: Wiedziałem, że bedzie taka awantura (śmieje sie)
Duncan: nie, no co ja teraz zrobie chyba bedę musiał ja wyeliminowac...
Courtney: jak on mógl, jak odpadne to się uciesze, że nie musze go znosić
Beth: Yyy... i co teraz bedzie? raczej nie powinnam odpaść
Po 2 godzinach...
Chris: (mówi przez megafon) teraz wszyscy potykamy się na rozdawaniu złotych Chrisów...
Beth: tak szybko?...
Na rozdawaniu...
(cala trojka zaczeła głosowac)
(Beth zaglosowala na Courtney, Duncan chciał wyeliminowac Courtney, ale nie dał raty i zaglosował na Beth, a Courtney wiedziala, ze i tak nic nie da jej glos to zaglosowala na Beth)
Chris: Duncan jestes bezpieczny trafiasz do finału
(on sie lekko usmiechnąl)
Chris: a ostatniego złotego Chrisa dostaje...
(nagle Courtney mu przerwała)
Courtney: wiem, wiem miło było ale się skonczyło (wstała)
Chris: ej nie przerywaj mi!... siadaj!
Chris: Beth przykro mi ale odpadasz.
Courtney i Beth: Co?!
Beth: ale to miała Courtney odpasc, a nie ja!
(nagle Chris włacza nagranie z głosowania)
(Beth byla zadziwiona i bez słowa wsiadła do limuzyny)
(Chris podchodzi do Duncana i Courtney)
Chris: no brawo! jestescie w finale!
(usmiechneli sie oboje)
(po chwili sie rozeszli do przyczep)
Wieczór...
(Courtney zamkla się na zamek, bo nie miała ochoty na rozmowe z nim)
(pokoj zwierzeń) Courtney: mógł by mi dac spokoj!
Duncan: mogła by juz odpuscić, ale jak nie to nie.
(poszli spać)
Ranek...
Chris: (mowi przez megafon, a jest 6.00 rano) Wstawać czeka was dziś wiele do pokonania przeszkod. Śniadanie macie pod drzwiami.) (były to zwykłe kanapki z szynką i pomidorem)
(oboje sie umyli, ubrali i zjedli śniadanie w przyczepach.)
(nagle wychodza z przyczepy i sa pod jakoms góra)
Chris: Będą dziś 3 zadania. Pierwsze z nich to:
będziecie musieli odpowiedzieć na jedno pytanie poprawnie z trzech wymienionych, a poźniej wspiąć sie na góre po górze.- Tam bedzie czekał na was Chef z dalszym zadaniem.
(Courtney odpowiedziała juz poprawnie na 1 z pytań więc mogla się wspinać)
(Duncan nie odpowiedział ani na 1, ani na 2 pytanie wiec Chris mu zadał takie co go zatkało)
Chris: Jak ma na drugie imie Courtney?
Duncan: To ona ma drugie imie?! (puknął sie reką w czoło i popatrzal sie na Courtney)
(ona nie chciała żeby zblaznil siebie, ani ją to mu wysłała znaki)
Duncan: (odpowiada) Emily?
Chris: Tak! zacznił sie lepiej wspinac bo cie przegonila ( a była prawie juz w połowie)
(w koncu ja dogonił i szli w łeb w łeb)
Na szczycie...
Chef: Drugie zadanie to:
musicie wejsc do tej chatki (pokazuje palcem) i znalesc ukryty przycisk w ścianie. Tam jest walizka. Z ta walizka udacie sie do jaskini, która jest tam (pokazuje ścieżke, która mają iść) Tam przed jaskinią będzie stał Chris i powie wam nastepne zadanie. Aha i jeszcze coś- walizka jest tylko jedna!
(pobiegli szybko do chatki i weszli do niej, a tam była ściana w płytach)
(jako pierwszy przycisk znalazł Duncan, wziąl walizke i pobiegł do jaskini)
(nagle Courtney z kieszeni wyleciał palmtop i zaczęła go szukać)
(nagle chatka zaczęła się palić, bo przed chatka była pochodnia i wiatr zawiał w stronę jej)
(w końcu zauważyła palmtopa gdy próbowała się do niego zbliżyć to potknęłą się i straciła przytomność)
(Duncan w połowie drogi poczuł dym i powiedział)
Duncan: Gdzie ona się podziewa?!- przecież widziała, że mam walizke. (odwrócił się i zauważył palącą się chatkę)
(nagle się dezorientował, bo nie wiedział co zrobić)
Jak myślicie co zrobi Duncan? Wróci po Courtney żeby jej pomóc, a może poleci wykonać zadanie warte 1 mln baksów, a może ze staru zendleje? tego dowiecie się w kolejnej części Przygoda z wygrana...
Jeśli jesteście ciekawi to czytajcie kolejną cześć :)
MENU
- AKTUALNOŚCI
- ODCINKI
- O MNIE
- POSTACIE Z MOICH SERII
- SEZONY
- MOJE SERIE
- TOTALNA PORAŻKA: ŁOWCY SŁAWY
- TOTALNA PORAŻKA: GORĄCZKA ZŁOTA
- TOTALNA PORAŻKA: PO DRUGIEJ STRONIE REALITY-SHOW
- TOTALNA PORAŻKA: 12 GODZIN MĘKI
- TOTALNA PORAŻKA W INDIACH
- TOTALNA PORAŻKA NA LODZIE
- STUDIA TOTALNEJ PORAŻKI
- BOHATER TOTALNEJ PORAŻKI POWRÓT NA WYSPĘ
- MAMA TOTALNEJ PORAŻKI
- MORZE TOTALNEJ PORAŻKI
- MIŁOŚĆ TOTALNEJ PORAŻKI
- ORYGINALNE SERIE
- MOJE SERIE
- INFORMACJE NA TEMAT SEZONÓW
- MOICH SERII
- ORYGINALNYCH SERII
- ZWIASTUNY
- CZOŁÓWKI
- ZWYCIĘSCY I ELIMINACJE
- OPOWIEŚCI
- KONTAKT
Totalna PorażkoLandia
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Total Drama Famous Hunters
Pozostałości
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~RESZTKI Z BLOGA~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz