MENU

profilki

Totalna PorażkoLandia

Totalna PorażkoLandia

sobota, 23 stycznia 2010

Odcinek 9 MTP-TDL ''Kalambury''

Chris: W poprzednim odcinku- cos sie tam dzialo... jak chcesz wiedziec to sobie obejrzyj, bo jak sie powtarzam to odcinaja i pensje. Dzisiaj milosnicy beda miec nawet proste zadanie, ale okaze sie jak je wykonaja. Kurcze... i tak sie powtarzam... Zapraszam na Miłość TOTALNEJ Porażki!

ktos: miales sie nie powtarzac!
Chris: to inaczej jak mam zapowiedziec?...


~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Ceremonia...

Chris: wole sie nie wypowiadac na ten temat, dlaczego polegliscie...
Courtney: daj te czkoladki!
Chris: dobra! Jedna dla: Courtney, Riccarda, Gwen, Leshawna, Cody, DJ...
Chris: a ostatnia trafia do... Trenta...
Trent: pfiu...bylo blisko, ale nie odpadlem!
Chris: David wynocha! Sorka stary...
David: i tak kiedys musialem odpasc... bylem tu tylko na Courtney
Courtney: spadaj!
David: narazie...! (wsiada do pociagu)
Chris: Courtney mozesz sie nie mieszac w sprawy druzyny Amorow?
Courtney: nie wiem... zobacze...
Chris: no dobra idz cie spac, bo jutro fajne zadanie! naprawde!
Leshawna: no wierze...
Gwen: fajne? chyba okropne...
Chris: zobaczycie!, a teraz spac!


~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

Wieczoram... przed melamina Serc...

(Courtney i Riccardo siedza na zewnatrz)
Courtney: pojawiles sie tak nagle i juz mi sie podobasz
Riccardo: ty tez mi sie podobasz, ale narazie nie chce cie o to prosic, bo jestes po roztaniu z Duncanem, a on mnie nienawidzi...
Courtney: i co z tego?! był naprawde fajny, ale sie zmienilo i wole ciebie. Mozesz prosic o co chcesz...
Riccardo: naprawde?
Courtney: tak... no troche jeszcze cos czuje do niego, ale to juz koniec calkowity
Riccardo: czy... chcialabys... byc moja dziewczyna?
Courtney: hmm... ja wiem... to słodkie, ze sie zapytales, ale musze sprawdzic...
Riccardo: jak?
Courtney: zakmij oczy...
(nagle Duncan idzie w ich strone)
Riccardo: i co dalej?
Courtney: to... (pocalowala go gdy Duncan byl prawie przy nich)
Riccardo: jestes najlepsza dziewczyna ktora poznalem do tad!
Duncan: co?! jak moglas?! (polecial do pokoju we łzach w oczach)
Courtney: Duncan! czekaj!...
*Jaskinia zwierzen*
*Duncan: (prawie w placzu) a jednak to koniec...!*
Riccardo: on nie jest ciebie wart...
Courtney: no nie wiem... on ryzykowal tyle razy zycie dla mnie abym nie zginela
Riccardo: a jednak chcesz byc z nim?
Courtney: nie...
(pocalowali sie i to widzialy przez okno Heather, Gwen i Leshawna)
*Jaskinia zwierzen*
*Courtney: troche mi jest żal Duncana, ale na to zasluzyl... Chodz mam dziwne uczucia...*

W pokoju Gwen...

Leshawna: co za dwolicowka?!
Gwen: no tak, ale sie roztala z Duncanem...
Leshawna: ty jej bronisz?!
Gwen: nie, ale czekalam na cos takiego
Leshawna: nie wierze! coraz bardziej przypominasz Heather! wychodze!
Gwen: nie! czekaj! no pieknie...
*Jaskinia zwierzen*
*Heather: podoba mi sie ostatnio to show*
*Gwen: no teraz moge startowac do Duncana, ale w glebi serca uwielniam Trenta...*
*Riccardo: chyba sie zakochalem...*


~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

Ranek... godzina 9:00...

Chris: (przez megafon) Wstawac! jest juz godzina 7:00!
DJ: jak 7:00? jest juz 9:00
Chris: oh! zegarem mi stanal! ale macie sie teraz zjawic na placu! migiem!

Na placu...

Chris: sa wszyscy?
Leshawna: nie...
Heather: u nas tez nie...
Chris: co sie zwami dzieje?! czy ja nie wyraznie mowie?!
Geoff: wyraznie tylko, ze Duncan nie chcial przyjsc
Trent: u nas nie ma Courtney i Riccarda, ale zaraz maja sie zjawic
Heather: a co? gruchaja golabeczki?
Bidgette: o czym ona mowi?
Chris: przyprowadzcie Duncana!
Owen: pojde po niego! (idzie i potyka sie o kamien)
Izzy: nic ci nie jest paczusiu?
Owen: nie, ale jestem glodny!
Harold: juz nam zjadles wszystkie czkolady
Owen: ale ja jestem glodny!
Chris: Geoff idz po niego!
(przychodza Courtney i Riccardo)
Geoff: rozkaz kapitanie! a jak nie bedzie chcial?
Chris: to wez sparcie i go tu przynies!
Geoff: jasne! Trent, DJ i Cody pomozecie mi jak cos?
DJ: jasne!
Trent: nie ma sprawy!
Cody: ja nie moge jestem zajety!
Geoff: ok to Trent i DJ chodzcie!


W pokoju Duncana...

(Duncan lezy na lozku i patrzy w zdjecie Courtney)
(ktos wywala drzwi)
Duncan: pogielo was?! przeciez nic sie nie darlo!
Trent: wiemy tylko, ze drzwi byly zamkniete
Duncan: to sie puka!
DJ: a otworzyl bys nam?
Duncan: nie! wiec o co chodzi?!
Geoff: Chris cie wola, bo jest zadanie!
Duncan: nie ide...
Trent: musisz!
Duncan: a co?! zmusicie mnie?!
DJ: wiemy chlopie, ze jestes po roztaniu, ale wez sie wgarsc!
Duncan: i mowi to ktos kto mdleje przy rozmowie z Mece...
Trent: dobra chlopaki bierzemy go!
(wszyscy chwytaja za lozku i wynosza)
Duncan: ej! (zeskakuje) dobra ide! ale wniescie lozku z powrotem!

Na placu...

(wszyscy juz sa)
Chris: ej ziom! nie rob mi tak wiecej, bo mi pensje zmniejszaja!
Duncan: (wkurzony) aha, fajnie!
Courtney: no wiec jakie jest zadanie?
Chris: fajne
Duncan: dziewczyna zadala ci pytanie to na nie odpowiedz normalnie!
Chris: spokojnie! dzisiaj zagramy w kalambury! jesli ktos z druzyny przeciwnej zgadnie dostaje punkt, jesli ktos wykonujacy zadanie pokaze, ze nikt nie odgadnie to tez przeciwna druzyna dostaje punk. Nie ma osoby nietykalnej i nie ma nagrody. Zrozumieliscie?
Heather: tak, tylko sie powtorzyles...
Chris: no kurcze! to jak mam tlumaczyc?!
DJ: jakos bardziej ludzko...
Chris: to do dziela! Pierwsza bedzie Bridgette!
Bridgette: (dostaje kartke i ma pokazac małpe walaca sie w twarz) kto wymyslil takie glupoty?!
Chris: ja, Chef i starzysci
Bridgette: aha doskonale!... (pokazuje i druzyna Serc zgadla)
Chris: to teraz DJ!
DJ: (ma pokazac babeczke) to łatwe!
(druzyna Amorow zgadla)
Chris: teraz Mece!
Mece: (ma pokazac, ze kocha sama siebie) no troszke to dziwne, ale zrobie!
(nikt nie zgadl wiec Amory 1: 2 Serca)
Chris: teraz Courtney!
Courtney: (ma pokazac srodkowy palec Chefowi) Yy... to dobre dla Duncana, no dobra... (pokazuje)
Duncan: haha! fajne... (odrazu zgadl)
Chris: dobra chodz Duncan
Duncan: (ma pokazac samego siebie) jakie to pokrecone, ale proste (stoi i pokazuje na siebie rekami)
Courtney: oh... nie wyglupiaj sie Duncan!
Chris: nastepny punkt dla Serc!
Courtney: ale cos zgadlam?
Chris: tak chodzilo o haslo Duncan
Courtney: no naprawde to dziwaczne!
Chris: teraz Riccardo!
Riccardo: (musi udawac Owena) Juuuuhhy! Tu jest czadowo! Jestem głodny!
Owen: e nienasladuj mnie!
wszyscy: Owen!
Chris: brawo!

(nie zgadli od: Mece, Geoffa, bo źle pokazali)

Chris:dobra wygrywaja Serca! Amory spotykamy sie na ceremoni!


~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

2 godziny po zadaniu... w melaminie Amorow... w pokoju Duncana...

Duncan: (sam do siebie) co sie ze mna dzieje! ja głupieje! cholera! nigdy mi laska tak nie zamieszała!

*Jaskinia zwierzen*
*Heather: musze znalesc sojusznika! moze Mece sie zgodzi?...*
*Leshawna: ludzie głupieja! coraz bardziej upodobniaja sie do Heather! oprocz Harolda mojego słodziaka!*
(glos z poza jaskini: Dzieki!)
*Gwen: ide zobaczyc, co słychac u Duncana*

(ktos puka do pokoju Duncana)
Duncan: wynocha!
Gwen: to ja Gwen!
Duncan: czego?! jestem zajety!
Gwen: chce porozmawiac
Duncan: nie mam ochoty! wiem o, co ci chodzi! odpowiedz brzmi Nie! idz do Trenta!
Gwen: jak tam chcesz... (odeszla od drzwi)

*Jaskinia zwierzen*
Duncan: mam metlik w glowie! nigdy sie tak nie czulem*
Courtney: mam metlik w glowie! z jednej strony chce byc z Riccardem, a z drugiem przebaczyc i przeprosic Duncana i wrocic... ojojoj!*
*Gwen: a bylo tak blisko... coz jednak zostaje Trent!*

Na dworze u Owena i Izzy...

Owen: Owen lubi Izzy i to bardzo, a Izzy lubi Owena tez tak bardzo?
Izzy: Izzy kocha Owena oraz bum i bum!
Owen: Owen rozumie
(polacowali sie)
Izzy: jadles czekolade?
Owen: tak, bo znalazlem z wczoraj Izzy moze sie poczestowac!
Izzy: dzieki grubciu!


U Courtney i Riccarda...

Courtney: wiesz jednak nie jestem gotowa zostac twoja dziewczyna... mam mieszane uczucia...
Riccardo: jak tak samo... bo podobasz mi sie ty i tez kręci mnie Heather!
Courtney: co?! łysolka cie kreci?!
Riccardo: przeciez jej odrasna a tak to jest ładna
Courtney: oh... ty! (spoliczkowala go) nienawidze takich facetow! (poszla)

*Jaskinia zwierzen*
*Riccardo: mam zadlugi jezyk... chodz to prawda...*
*Courtney: czas pogodzic sie z Duncanem, ale jak nie bedzie chcial to trudno...*

W pokoju Duncana...

(puka ktos do drzwi)
Duncan: kogo zas przywialo?!
Courtney: otworz!
Duncan: no, ale kto tam?!
Courtney: no otworz!
Duncan: no, ale kto!!!
(Courtney wywaliła drzwi)
Duncan: no nie! juz drugi raz dzisiaj!
Courtney: Duncan musimy pogadac
Duncan: a, to ty... chcesz zas mi cos oddac? czy moze powypominac?!
Courtney: chcialam cie przeprosic...
Duncan: ta... a niby o, co?
Courtney: o to jak sie zachowalam (usiadla koło niego)
Duncan: jestes niebezpiecznie zbyt blisko mnie!
Courtney: masz chumory... a tak to przepraszam o to, ze bylam dla ciebie taka okrutna i jak moglam sądzic, ze wolalbys motor odemnie!
Duncan: dobra przeprosiny przyjete... teraz idz, bo pewnie Riccardo na ciebie czeka!
Courtney: jak mozesz gadac o takim gnoju!
Duncan: chyba, czegos nie rozumiem...
Courtney: jego kreci Heather...
Duncan: łysolka... haha!
Courtney: no... a wiec moze wszystko odpoczatku?
Duncan: tak odpoczatku... ale chwila! przyszlas do mnie po to, ze Riccardo woli łysolke?
Courtney: oczywiscie, ze nie! Jednak poczulam, ze cie nadal kocham...
Duncan: moge to przemyslec?
Courtney: jasne... (dotkla mu twarzy i poszla)

*Jaskinia zwierzen*
*Duncan: dziwny dzien...*
*Owen: ma ktos jeszcze czekolade?!*
*Courtney: musze wziasc sie wgarsc! i kogos walnac!*
*Mece: czekam, az DJ mnie gdzies zaprosi. Duncan jest oblesny! moglam prze niego zginac! DJ...czekam...*


Chris: no dziwaczny dzien, ale ogladalnosc duza! Powiem to szybko, bo ide na masarz! Czy Courtney i Duncan beda zas razem? A Riccardo wybierze Heather? a DJ zaprosi Mece? To w Miłości TOTALNEJ Porażki!

ktos tam: teraz bylo dobrze!
Chris: no wrescie!



Głosujcie na:

- Mece
- Geoff
- Bridgette
- Owen
- Izzy
- Harold
- Heather
Nietykalnosc: tylko Duncan (do 16 odc)

8 komentarzy:

Total Drama Famous Hunters

Total Drama Famous Hunters

Pozostałości

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~RESZTKI Z BLOGA~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

Gwuncan czy Gwent?

Wybierz, który sezon ma być następny

W kolejnych sezonie ma być jeden czy dwóch prowadzących?

Kto ma się znaleźć w następnym sezonie z IV generacji:

Który sezon na blogu lepszy?

Wybierz lokalizację dla nowego sezonu

Kto ma się znaleźć w następnym sezonie z I generacji:

Z kim powinna być Gwen?

Z kim powinien być Duncan?

Z kim powinna być Courtney?

Twoja najbardziej ulubiona seria Totalnej Porażki

Która seria na blogu podoba Ci się najbardziej?

Którą z moich autorskich postaci chcielibyście, aby się pojawiła w przyszłym sezonie?

Kto jest lepszym prowadzącym?

Kto ma się znaleźć w następnym sezonie z III generacji:

Kto ma się znaleźć w następnym sezonie z II generacji: